Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszaq wrote:Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Nie wiem dlaczego tak spanikowałam, do tej pory nie denerwowałam się w ogóle. Ale dzisiaj od rana stres był jeszcze większy więc byłam jeszcze raz na USG u innego lekarza i NT wyszło 2,2 więc podobnie, ale uspokoił mnie, że wszystko jest w normie, nie ma się czego przyczepić. Były też już wyniki Pappa i wyliczył mi ryzyko 1:5000 dla trisomii 21 więc odetchnęłam z ulgą. Wszystko przez to, że tak naprawdę nie dopytalam wczoraj czy na pewno ok. Lekarz by mi powiedział jakby coś było nie tak, a ja jak ta panikarą zaczęłam włos dzielić na czworo, że może mi jednak nie wszystko powiedział. Echhh szkoda gadać. Ale z dwojga złego wolę się upewnić niż żyć w takim stresie jak od wczoraj.
No i drugi lekarz też twierdzi że babeczka jestem mega szczęśliwa
Oj czasem człowiek lubi sobie powkręcać coś i tylko niepotrzebny stres z tego wychodzi. Najważniejsze, że wszystko ok!Myszaq lubi tę wiadomość
-
Tak z ciekawości zapytam, jakie badania krwi już macie za sobą czy wszystko robicie za jednym zamachem? Ja co wizytę dostaję kolejne badania. Narazie mam grupę krwi, anty HBS, VDRL, HIV, HCV, toksoplazmoza. Dopiero teraz dostałam skierowanie na ogólną morfologię.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 19:55
-
pingwinkowa wrote:Mimiśka, a lekarz Ci zalecał? Bo w aptece babka powiedziała, że w ciąży to nie bardzo i tylko jakiś syrop homeopatyczny albo z porostu islandzkiego, więc ten drugi wzięłam. A lekarki już dziś nie pytałam o to Tantum Verde.
pingwinkowa lubi tę wiadomość
-
Paulinye wrote:Tak z ciekawości zapytam, jakie badania krwi już macie za sobą czy wszystko robicie za jednym zamachem? Ja co wizytę dostaję kolejne badania. Narazie mam grupę krwi, anty HBS, VDRL, HIV, HCV, toksoplazmoza. Dopiero teraz dostałam skierowanie na ogólną morfologię.
-
Paulinye wrote:Tak z ciekawości zapytam, jakie badania krwi już macie za sobą czy wszystko robicie za jednym zamachem? Ja co wizytę dostaję kolejne badania. Narazie mam grupę krwi, anty HBS, VDRL, HIV, HCV, toksoplazmoza. Dopiero teraz dostałam skierowanie na ogólną morfologię.
W 7 czy 8 tygodniu miałam cały zestaw - mocz, morfologia, HIV, hcv, kiła, toksoplazmoza, Różyczka, glukoza, TSH i ft4. Teraz co drugą wizytę mam morfologię i mocz oraz glukozę (ze względu na cukrzycę w poprzedniej ciąży).
I jeszcze teraz będę robić Przeciwciała anty rh-, ze względu na ryzyko konfliktu serologicznegoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 20:13
-
nick nieaktualnyPaulinye wrote:Tak z ciekawości zapytam, jakie badania krwi już macie za sobą czy wszystko robicie za jednym zamachem? Ja co wizytę dostaję kolejne badania. Narazie mam grupę krwi, anty HBS, VDRL, HIV, HCV, toksoplazmoza. Dopiero teraz dostałam skierowanie na ogólną morfologię.
-
pingwinkowa wrote:Mimiśka, a lekarz Ci zalecał? Bo w aptece babka powiedziała, że w ciąży to nie bardzo i tylko jakiś syrop homeopatyczny albo z porostu islandzkiego, więc ten drugi wzięłam. A lekarki już dziś nie pytałam o to Tantum Verde.
Tez stosowałam tantum verde w ciąży po konsultacji z lekarzem mi ból gardła mija po tym po jednym dniu w zasadzie.
Jeny, ale jestem zmęczona wiecznie... taka ładna się pogoda zrobiła, myslalam, ze będę miała więcej życia w sobie, a tu mi ciagle zimno i ciagle bym drzemała... chyba bobas intensywnie rośnie w piątek prenetalne, ciekawe czy poznam płeć
-
Gabriella wrote:Ja co 2 tyg robię mocz, co 4 tyg morfologię. Grupę krwi, anty HBS, VDRL, HIV, HCV, toksoplazmoza, rozyczke robiłam w lutym i mam te wyniki wpisane w kartę ciąży. TSH i ft4 robię co miesiąc bo biorę euthyrox.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 20:49
-
nick nieaktualnyaniaem86 wrote:Hmm ja też miałam wyniki z lutego i dwóch lekarzy mi powiedziało, że muszą być z ciąży i kazali mi jeszcze raz robić, nawet grupę krwi, co mnie trochę dziwiło, bo w sumie się przecież nie zmienia Mocz, morfologię, tsh i ft4 mam tak co jakieś 4-6 tygodni, co wizytę właściwie.
-
A dziewczyny jak to jest z tymi uderzeniami serca na minutę? Bo w sumie zaczęłam się zastanawiać bo u nas wyszło 173 i w necie są informacje że to za dużo ale lekarz nic nie powiedział. Lekarz go tam mocno szturał żeby się odwrócił bo nie mógł zmierzyć i myślałam że może dzidziuś się wkurzył dlatego szybsze bicie serca ale teraz to już nie wiem..09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
karolkowa wrote:A dziewczyny jak to jest z tymi uderzeniami serca na minutę? Bo w sumie zaczęłam się zastanawiać bo u nas wyszło 173 i w necie są informacje że to za dużo ale lekarz nic nie powiedział. Lekarz go tam mocno szturał żeby się odwrócił bo nie mógł zmierzyć i myślałam że może dzidziuś się wkurzył dlatego szybsze bicie serca ale teraz to już nie wiem..
U mnie na ostatniej wizycie było nawet 179, to normalne na tym etapie ciąży, nie martw się, gdyby praca serca była niepokojąca lekarz na pewno by tego nie zignorowałkarolkowa lubi tę wiadomość
-
U mnie 159, to nie za mało w porównaniu do waszych?
To ja morfologię i mocz będę miała dopiero pierwszy raz. Ciekawe, może teraz będzie mi regularnie robił. Z tego co słyszałam to on czeka zawsze na ten 12 tc i po 12 tc robi wszystko.Mmiśka lubi tę wiadomość
-
Paulinye wrote:U mnie 159, to nie za mało w porównaniu do waszych?
To ja morfologię i mocz będę miała dopiero pierwszy raz. Ciekawe, może teraz będzie mi regularnie robił. Z tego co słyszałam to on czeka zawsze na ten 12 tc i po 12 tc robi wszystko.
U mnie morfologia co.wizyte bo niestety jest anemia . A w moczu tez moze byc wiele nieprawidłowości lepiej wiedzie czesciej jak tam.sytuacja. -
Lewa strona mojej macicy musi być chyba fajniejsza niż prawa.
Córka całą ciąże wkomponowywała sie w mój lewy bok. Dziś leżę sobie na plecach czytam książkę, a tu po lewej stronie czuję wypychanie. Ręką wymacałam to po prawej pusty dołek a po lewej wkomponowana we mnie dzidzia - twarda góreczka, gdzie dokladnie moglam stwierdzic gdzie poczatek, a gdzie koniec. Już zapomniałam jakie to uczucie. ❤️Gabriella lubi tę wiadomość
-
Hej wczoraj mielismy usg prenatalne na ktorym tak na prawde tylko sie wkurzylam. Sonografer ktory robil usg tylko narzekal a to ze dziecko siedzi spokojnie ale lekko za bardzo zgiete a to ze potem sie rusza za duzo. W ogole wieki zajelo mu znalezienie dobrego ujecia, jezdzil dwiema glowicami I tak na prawde nie zmierzyl NT a przez to nie moglam zrobic PAPPY bo podobno bez NT ona nie ma sensu. Dziecko super mierzy 6cm I ma sie dobrze na zdjeciu widac nosek wiec chyba kosc nosowa obecna ale on tego nie sprawdzil ani nie powiedzial bo nie mogl zmierzyc NT probowal wczoraj dwa razy bez rezultatu. Próbowałam sie spytac czemu nie mozemy wrocic za kilka dni albo za tydzien np (wczoraj byl 12t1d dziecko mierzylo 12t3d) to stwierdzili ze oni robia dwa podejscia tego samego dnia I jak nie dziala to juz nic nie robia. Dzis bede dzwonic I skladac skarge I mam nadzieje ze wymusze jakos na nich kolejne usg. Ciesze sie ze z maluszkiem OK ale po pierwsze ja potrzebuje Pappa bo Bialko Pappa sprawdza wydolnosc lozyska jak I ryzyko stanu przedrzucawkowego ktorego mam zagrozenie a poza tym na prawde chcialam uslyszec ze z dzieckiem wszystko w porzadku. Jedyne Co mogli mi zaproponowac to test na zespol downa w 15tc ktory mi nie jest potrzebny albo prywatne badanie NIPT za £325. Dzis juz jestem spokojniejsza ale I tak bede walczyc o kolejne usg albo o zmiane szpitala. Wczoraj przeplakalam bo nie dosc ze wczoraj dzien dziecka utraconego ktory I tak ciezko znosze to jeszcze do tego usg ktore mialo sprawic ze dzien bedzie super a tymczasem wyszedl jak wyszedl wrzucam Wam zdjecie mojego malenstwa jako pozytywne zakonczenie tego opisu. Bo maluszek jest na prawde sliczny.
-
nick nieaktualnyMoje dziecię też takie zwiercone wczoraj było. Najpierw spało, potem zaczęło uciekać, robić fikołajki, układać się w drugą stronę, przez to usg trwało bardzo długo, ale jakoś udało się wszystko pomierzyć. Toonney skoro to dopiero 12 tc, to może uda Ci się wywalczyć kolejne usg. Tak swoją drogą to mają dziwne podejście, że jak się nie udało pomierzyć to już nie próbują.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2019, 08:16
-
Gabriella wrote:Moje dziecię też takie zwiercone wczoraj było. Najpierw spało, potem zaczęło uciekać, robić fikołajki, układać się w drugą stronę, przez to usg trwało bardzo długo, ale jakoś udało się wszystko pomierzyć. Toonney skoro to dopiero 12 tc, to może uda Ci się wywalczyć kolejne usg. Tak swoją drogą to mają dziwne podejście, że jak się nie udało pomierzyć to już nie próbują.
Tez mnie to dziwi ale ja serio uwazam ze to nieumiejetnosc osoby robiacej usg a nie mojego dziecka bo lekarz od nawykowych poronien nigdy tak dlugo nie szukala dziecka nawet w 6tc na duzo starszym sprzecie -
Toonney wspolczuje lekarza ale by mnje wkurzyl , moze uda sie cos jeszcze zalatwic tyle czlowiek czeka na to usg zeby zie uspokoić a tu takie cos
A co do ulozenia to pierwszy syn byl bardziej z prawej , i teraz tez czuje ruchy z prawej . Ale codzien to intensywmiejsze juz sie boje konca bo po pierwszym porodzie mialam pęknięte zebro wiec ciekawe czy nie odczuje tego przy kopniakach :p -
O kurcze Toonney, nie zazdroszczę przeżyć Nie powinien się tak poddawać albo jak już powinien zaproponować inny termin, choćby po godzinach. A nie macie możliwości zrobić tego usg jeszcze w innym miejscu???09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
A u mnie od rana znowu brunatne plemienie ze skrzepami. Już nie wiem o co chodzi:(
Wizytę u lekarza prowadzącego mam dopiero jutro, ale mam dzwonić po 10:30, może mnie wcisnie gdzieś dzisiaj...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2019, 09:12