Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Szpilka, mnie też strasznie bolą plecy. Tak nad kością ogonową. Rano jest ok ale w ciągu dnia ból się nasila a wieczorem to nawet nie mogę siusiu zrobić bo ani deskę podnieść ani potem wstać
Nie sądziłam że może boleć na tak wczesnym etapie. Jak teraz tak boli, to co będzie później?
Dziękuję dziewczyny za uspokojenie. Cytologia, niby normalna rzecz a tak się przejmuję...24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
U mnie bol pachwin sie zaczyna , w pierwszej ciąży mialam.to od 8 miesiąca wspominam jako horror takze ciekawe co bedzie pozniej :p
Jeju tak dawno nic ze soba nie robilam ,ze chyba czas poprawić nastrój i wybrac do fryzjera i na pazurki :p
Mam takie dlugie wlosy ze zal ścinać ale są mega grube i ciezkie nie mam.sil ich rozczesywac ,suszyc -
U mnie też się pojawiły bóle w miednicy, szczególnie w okolicy kości ogonowej. Ale czytałam, że teraz może być wyrzut relaksyny i się zaczynają rozluźniać stawy, w tym te w stopach, dlatego mogą zrobić się większe.
Do tego od kilku dni mam silne napady mdłości, bólu głowy i zawrotów, czasem zimnych potów. Masakra.
Drugi trymestr miał byc przyjemniejszy, a póki co nie jest -
U mnie bóle krzyża od początku ciąży i pewnie tak jak w pierwszej zostaną do końca.
Fryzjera mam na 5.12,a na paznokcie chodze regularnie, zawsze to chociaż jakieś wyjście samej z domu co 2 tygodnie.Mmiśka lubi tę wiadomość
-
No to ja też se ponarzekam, a co!
U mnie zaczęły się bóle spojenia łonowego. Spacer to aktualnie max pół godziny bo już ledwo chodzę, przewracanie się w nocy z boku na bok też boli. Chyba muszę się wybrać do fizjo-osteopatki. Zaczęło się pod koniec pierwszej ciąży i po porodzie dłuuugo jeszcze się z tym bujałam, aż w końcu się właśnie wybrałam do jednej babki i zaczęła robić ze mną porządek. Doprowadziła do braku bólów, coś tam jeszcze chciała ustabilizować, ale nie zdążyła bo zaszłam w ciążę, a w pierwszym trymestrze nie tyka kobiet.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 14:50
-
Okebu wrote:Szpilka, mnie też strasznie bolą plecy. Tak nad kością ogonową. Rano jest ok ale w ciągu dnia ból się nasila a wieczorem to nawet nie mogę siusiu zrobić bo ani deskę podnieść ani potem wstać
Nie sądziłam że może boleć na tak wczesnym etapie. Jak teraz tak boli, to co będzie później?
Dziękuję dziewczyny za uspokojenie. Cytologia, niby normalna rzecz a tak się przejmuję...
-
nick nieaktualnyTeż mam bóle kości ogonowej jak za długo siedzę, ale jak trochę pochodzę to przechodzi.
Ja to nie mam nawet ustalonego terminu badania połówkowego, ja to chyba u nas w grupie z terminem na 25.04 jestem ostatnia we wszystkim, tak samo było z prenatalnymi, też miałam na samym końcu. -
Ja mam połówkowe 27.11, to będzie chyba końcówka 20 tygodnia😀 może w końcu doczekam się jakiegoś ładnego zdjęcia Młodego😍 jak narazie mam tylko zdjęcia z okresu jak był fasolka😜👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Ja mam połowkowe 15.11 o śliczne zdjęcie poprosiłam doktora na poprzedniej wizycie i zrobił takie śliczne zbliżenie na twarzyczke 😍 bardzo ładnie już widać wszystko 😊
Mmiśka, Misia90 lubią tę wiadomość
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
pingwinkowa wrote:No to ja też se ponarzekam, a co!
U mnie zaczęły się bóle spojenia łonowego. Spacer to aktualnie max pół godziny bo już ledwo chodzę, przewracanie się w nocy z boku na bok też boli. Chyba muszę się wybrać do fizjo-osteopatki. Zaczęło się pod koniec pierwszej ciąży i po porodzie dłuuugo jeszcze się z tym bujałam, aż w końcu się właśnie wybrałam do jednej babki i zaczęła robić ze mną porządek. Doprowadziła do braku bólów, coś tam jeszcze chciała ustabilizować, ale nie zdążyła bo zaszłam w ciążę, a w pierwszym trymestrze nie tyka kobiet.
Tez się z tym bujam dosyć mocno mnie bolało w ciąży, aż się obawiałam rozejścia spojenia łonowego, ale ostatecznie po porodzie samo przeszło. W tej ciąży tez niestety mnie nie ominęło i już od kilku tygodni odczuwam, ale głównie gdy podnosze coś ciężkiego albo właśnie przy przewracaniu się z boku na bok. -
Paulinye wrote:Też jesteście takie płaczliwe? Właśnie oglądam serial gdzie kobieta poroniła, a ja w ryk.
Ja mam 2 prenatalne w 23 tygodniu dopiero, wydaje mi się to jakoś późno.
-
Paulinye wrote:Też jesteście takie płaczliwe? Właśnie oglądam serial gdzie kobieta poroniła, a ja w ryk.
Ja mam 2 prenatalne w 23 tygodniu dopiero, wydaje mi się to jakoś późno.
W tej póki co zdarza mi się być płaczliwą, ale apogeum dopiero się spodziewam. W poprzedniej ciąży ryczałam cały trzeci trymestr - bo nie dostałam w piekarni jedynego chleba, który mogłam jeść przy cukrzycy, bo zobaczyłam płaczące dziecko, bo miałam coś zaplanowane a nie wyszło itd. itd. I potrafił to być płacz na cały dzień i wkurzałam się że nie mogę przestać płakać i to powodowało jeszcze większy płacz. Rany, jak sobie to przypomnę to aż się dziwię, że mój wtedy jeszcze nie mąż nie uciekł gdzie pieprz rośnie -
Ja mam połówkowe dopiero 19 grudnia. Jeszcze tyyyle czasu w porównaniu do Was A teraz byle do wizyty 13 listopada09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
nick nieaktualnyOo widzę,że niektóre z Was zaraz będą miały ładne zdjęcia z usg
Ja połówkowe mam na początku grudnia. A co do narzekań to mnie dzisiaj boli wszystko-głowa, plecy-te akurat dokuczają mi często.. i oczywiście boli mnie tam na dole-albo raczej ciągnie?
Wszystko się dzisiaj skumulowało i stąd jakiś słabszy dzień.
Co do spania to niestety od samego początku mam z tym problem, kręcę się z boku na bok,a zawsze spałam na brzuchu.I też czuje jakiś tam dyskomfort przy tym przekręcaniu.
Chyba będę musiała stanąć na wadze bo brzuszek coraz większyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 20:24
-
Mmiśka - brałam różne leki: Duspatalin, Debutir, Debretin itp., ale jak mam być szczera już nie pamiętam jak było po nich czy lepiej czy nie.
Co do alergii to kiedyś próbowałam bezglutenowej, ale niezbyt efekty widziałam, po jajkach raczej nic mi nie jest, co do mleka nie jadam , tylko przetwory, po których jest ok. Te bóle sama nie wiem już po czym były. Jakieś badania z krwi miałam robione co do jakiejś alergii i wyszły ok, nic więcej.
Gastrolog powiedziała, że gazy, wzdęcia mogą być spowodowane przerostami bakterii w jelicie, które chyba zamiast w cienkim wytworzyły się w grubym. Mam po skończeniu karmienia przyjść na test oddechowy, i później się okaże czy będę brała na to antybiotyk.
A z tych lepszych wiadomości byłam dzisiaj na połówkowym, dzidzia zdrowa, dobrze się rozwija, naoglądałam się ślicznych malutkich stópek, rączek , dziewczynka pozostaje dziewczynką, więc będzie druga córeczka. Dostałam zdjęcie twarzyczki 3D Trzyma sobie rączkę koło oczka, ale wszyscy mówią, że dłubie sobie w oku no w sumie trochę tak to wygląda, bo widać paluszek wyciągnięty. Jestem szczęśliwa, że po ostatnich bólach brzucha wszystko jest ok, szyjka ma dobrą długość i u dzidziusia wszystko dobrze. Waga 210 gramów Kolejna wizyta u lekarza prowadzącego 15.11.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 20:37
Gabriella, karolkowa lubią tę wiadomość
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Jitka dziekuje bardzo za odpowiedz
I gratulacje udanej wizyty to usg 3d jest mega super mam nadzieję ze moj mlody kawaler zechce tez ladnie pozowac tak jak jego brat kiedys :p powiem szczeze ze syn byl podobny po.urodzeniu do tego zdjecia z 3d -
Mmiśka nie ma sprawy.
To usg normalnie było 2D tylko zdjęcie zrobiła lekarka 3D. A takie z filmikiem 3D chyba będzie przy padaniu genetycznym w 30 tygodniu, tak mi się zdaje.
A co do porównania zdjęcie z dzieciątkiem po urodzeniu to tego nie zrobiłam, ale kto wie być może też była podobnaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 21:26
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Dziewczyny, słyszałeście o baloniki epino do ćwiczeń przed porodem? Znajomy mi to wczoraj polecił i zaczęłam o tym czytać. Kurcze, to genialne urządzenie! 😲
Dodam że znajomi stosowali od 35tc i poród wspominają jako błyskawiczny i bezbolesny. A był to ich pierwszy poród. Urządzenie polecili im w szpitalu.. W sumie to niewiadomo czy to balonik akurat pomógł ale pewnie nie zaszkodzil.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2019, 08:46
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Słyszałam,ale to raczej nie dla mnie. ;P Balonik wymaga systematyczności, czytałam też o nim różne opinie, wiele kobiet po prostu nie dawało rady bo sprawiało im to duży ból/dyskomfort. Dla mnie końcówka ciąży była i tak wystarczająco uciążliwa i trudna, żeby co dzień się dodstkowo męczyć. ;P Robiłam masaż krocza olejkiem migdałowym, ale też raczej delikatnie, bez nadmiernego naciągania. Co co bezbolesnego porodu - balonik ma zapewniać szybsze rozwieranie, ale i tak skurcze są, więc jeśli chodzi o brak bólu, to ja bym bardziej obstawiała taką jej naturę. Na moje skurcze krzyżowe, żaden balonik by nie pomógł. :d