Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już nie mogę doczekać się usg III trymestru. Żyje nadzieja, że łożysko do tego czasu jeszcze się podniesie😛 pewnie na tej Wizycie dowiem się więcej niż u swojego prowadzącego.
Dziewczyny ja jeszcze nic nie mam z wyprawki😬 nawet się nie interesowałam butelkami, laktatorem, smoczkami itd. Ale skoro są szklane butelki to pewnie taka kupię🙂 od 13 stycznia zaczynamy szkole rodzenia. 8 spotkań czyli 2 miesiące😛 mam nadzieje, że dotrwam do końca.
Co do samopoczucia to ja czuje się jak słoń. W nocy ciężko mi się przewrócić z boku na bok, chodzę jak pingwin. Jutro mamy jechać na tydzień do Zakopanego. Jeszcze się waham, czy dam radę 5h w aucie, a położna odradza wyjazd. Najwyżej mąż pojedzie beze mnie😒 chociaż nie uśmiecha mi się samej siedzieć w domu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2020, 16:26
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Ja się czuję teraz mniej słoniowato niż miesiąc temu Chyba już się przyzwyczaiłam do obecności brzucha. Tylko tak strasznie boli mnie krzyż, z promieniowaniem na biodra. Najlepiej mi jak się ruszam. Nie mogę siedzieć. Leżę już tylko na lewym boku i to tak z dnia na dzień się zrobiło. Chyba dzidzia się jakoś obróciła, bo zbiegło się to z tym, że przestała mnie kopać w żebra, nie wiem gdzie to nóżki teraz ma
W związku z tym postanowiłam się zapisać na basen na zajęcia dla kobiet w ciąży. Trochę się boję infekcji, ale może jak pobiorę probiotyki, to się nic nie wydarzy, a trochę mi da wytchnienia z plecami. -
Tak jak pisałam wcześniej u nas problem z wyborem imienia osobiście podoba mi się Aleksy, Zachary, Ksawier, Maksym, Jeremi starszej córce podoba się Brunon. Mąż swoich typów nie ma na nasze kręci nosem :p może w końcu uda się go do jakiegoś przekonać.
-
Ogolnie moje samopoczucie jest dobre, poranne wymioty odpuscily ALE druga ciaze przechodze gorzek niz pierwsza.
Butelke kupuje z lovi. Plastikowa, szklana jest za ciezka. W pierwszej ciazy laktatora nie kupowalam i to byl blad. Teraz zamierzam przygotowac sie na kazda ewentualnosc. Niz potem na szybko kupowac byle co.
Lozysko tez mam nisko i tez jestem pod obserwacja gina bo powinno juz byc wysoko. Dodatkowo dziecko nogami w dol ale wiem ze ma jeszcze czas na przekrecenie sie.
-
Oj ja już mam wrażenie że jestem od tygodnia w trzecim trymestrze . Jakieś mam przeczucie, że idę tak ze wszystkim 2 tygodnie wcześniej niż normalnie, przewiduje bycie marcową mamą , haha
Butelkę też mam plastikową, ale słyszałam, że ogólnie nie powinno się podgrzewać plastiku i że to bardzo źle działa. A w przypadku takiego taniego plastiku jak np. od wody mineralnej samo napełnienie drugi raz jest bardzo szkodliwe2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualnyPaulinye wrote:Czy są tu jeszcze dziewczyny, które nadal pracują?
Kiedy macie zamiar iść na zwolnienie? Bo mi się już szczerze troszkę nie chce pracować
Nie znam się jeszcze na butelkach i smoczkach więc przestudiuję wszystko co napisałyście.
Usg 3 trymestru uważam za tak samo ważne jak dwa poprzednie.
Chciałabym już podejrzeć szkraba🙂
Jeśli chodzi o pracę to dzisiaj uznałam, że chyba czas powiedzieć sobie dość. Nie dam rady wysiedzieć 8 h przed kompem, siedzenie uważam za najgorsze, owszem wstaje spaceruje, mam też przerwę ale mój lewy bok tak mi dokucza od połowy dnia tak, że ciężko wytrzymać.
A od wczoraj to dodatkowo chyba mnie przewiało albo ktoś mnie czymś zaraził ☹️ Źle się czuję, a wyniki krwi poleciały mi strasznie ...😕
Czas chyba odsapnąć. -
diversik89 wrote:Juna, kalade, majka90, co u Was kobietki?
Imiona już wybrane? Maluszki dają o sobie znać? 😍 -
Co myślicie o tym laktatorze? Myślicie że warto taki kupić? Nie chce wydawać majątku bo niewiadomo czy w ogóle będzie potrzebny..
https://naszsmyk.pl/pl/p/Laktator-Elektryczny-dwufazowy-USB/1946403.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Co myślicie o tym laktatorze? Myślicie że warto taki kupić? Nie chce wydawać majątku bo niewiadomo czy w ogóle będzie potrzebny..
https://naszsmyk.pl/pl/p/Laktator-Elektryczny-dwufazowy-USB/19464 -
Szpilkka wrote:Ja tez nie chcialam po porodzie wydawac majatku ma laktator i tym sposobem mialam trzy rozne na ktore sumujac wydalam 300zl. Za 300 moglam kupic jeden a porzadny to zachcialo mi sie zwyklych ktore nie dawaly rady nic sciagnac.
A jakimś udało Ci się ściągać? Bo u mnie ani szpitalnym, ani pożyczonym elektrycznym (dosyć dobry, Medeli za prawie 600 zł, dokupilam do niego swoje części wymienne tylko), ani recznym nie szło. Tzn szło tak, że na jedno karmienie musiałam ściągać dwa dni. Byłam już nawet przerażona, że pokarmu nie mam, ale okazało się że kuzynka też tak miała i później doradczyni laktacyjna też mi mówiła, że po prostu na niektóre cycki laktatory nie działają i tyle. Może też należysz do tej grupy? -
pingwinkowa wrote:A jakimś udało Ci się ściągać? Bo u mnie ani szpitalnym, ani pożyczonym elektrycznym (dosyć dobry, Medeli za prawie 600 zł, dokupilam do niego swoje części wymienne tylko), ani recznym nie szło. Tzn szło tak, że na jedno karmienie musiałam ściągać dwa dni. Byłam już nawet przerażona, że pokarmu nie mam, ale okazało się że kuzynka też tak miała i później doradczyni laktacyjna też mi mówiła, że po prostu na niektóre cycki laktatory nie działają i tyle. Może też należysz do tej grupy?
-
Super, 3 dni kurier nie mógł dostarczyć łóżeczka, nie odbierał telefonu, na infolinii mówili, że na pewno dostarczy. Wczoraj pokazała się informacja, że o 22 niby dotyczył i niby ja odebrałam. Na szczęście za pobraniem przesyłka..
-
kalade wrote:Super, 3 dni kurier nie mógł dostarczyć łóżeczka, nie odbierał telefonu, na infolinii mówili, że na pewno dostarczy. Wczoraj pokazała się informacja, że o 22 niby dotyczył i niby ja odebrałam. Na szczęście za pobraniem przesyłka..
To jak już przyjedzie z łóżeczkiem to odbierz i nie płać. Przecież zapłaciłaś wczoraj o 22😂
A tak serio to z kurierami to czasem można dostać nerwicy. Kiedyś ogłoszenie musiałam na klatce wieszać, bo kurier zostawił u kogoś paczkę, ale nie wiedział u kogo🤦 -
kalade - współczuję przygód z kurierem,
Ja często mam ta, że czekam na kuriera, on nie przyjeżdża (nie ma na stronie żadnej informacji o dostawie) i w dzień kiedy mam coś do załatwienia to akurat przyjedzie. Mimo, że mogłabym poprosić aby zostawił paczkę u teściowej na innej ulicy to ryzykuję i proszę go wtedy, żeby zostawił paczkę pod drzwiami. 😅
pingwinkowa ma rację, przecież dwa razy nie będziesz płacić😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 09:52
-
Dziewczyny mam wyniki glukozy i chyba stał się cud! Mam 86-113-87. To chyba znaczy, że nie ma cukrzycy prawda? A ja byłam tak przekonana, że ją będę miała, że się nawer do diabetologa już zapisałam😁 Ale się cieszę! Chociaż wczorajszy dzień to dla mnie tragedia. Do wieczora męczyłam się z bólami głowy i mdłosciami.
MrsKiss lubi tę wiadomość
-
Moja przyjaciółka ma 3,5 miesięczną córę i karmi ją cały czas ściągniętym mlekiem. W ogóle nie daje cycka. W praktyce przez pół dnia chodzi z przyczepionym laktatorem. Próbowała już kilku i tylko jeden jej przypasował (chyba lovi). Jak się zepsuł, to kupiła na szybko jakąś dobrą Medele i mówi, że tragedia. Głośna, słabo ciągnie, nie wygodnie. Wiec to chyba też dużo zależy co komu przypasuje i jak duzo się sciaga. Ona przy paru godzinach sciagania dziennie musi miec cichy sprzęt, bo to zwariować można
-
pingwinkowa wrote:To jak już przyjedzie z łóżeczkiem to odbierz i nie płać. Przecież zapłaciłaś wczoraj o 22😂
A tak serio to z kurierami to czasem można dostać nerwicy. Kiedyś ogłoszenie musiałam na klatce wieszać, bo kurier zostawił u kogoś paczkę, ale nie wiedział u kogo🤦
Jednego dnia do mnie dzwonił i chciał dostarczyć to akurat byłam u lekarza. Miał przyjechać za godzinę i dupa... Po łóżeczku. Ciekawe jak sklep do tego podejdzie, bo kurier podpisał się moim nazwiskiem... -
aniaem86 wrote:Dziewczyny mam wyniki glukozy i chyba stał się cud! Mam 86-113-87. To chyba znaczy, że nie ma cukrzycy prawda? A ja byłam tak przekonana, że ją będę miała, że się nawer do diabetologa już zapisałam😁 Ale się cieszę! Chociaż wczorajszy dzień to dla mnie tragedia. Do wieczora męczyłam się z bólami głowy i mdłosciami.