Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyManiaczq wrote:Może jest to mało prawdopodobne, ale mój pierwszy poród trwał 45 m i rozpoczął się odejściem wód, natomiast drugi 25 minut + 5 minut partych - na szczęście byłam w szpitalu, wody nie odeszły wcale (mała urodzona w worku owodniowym), ale przy pierwszym dziecku nie ryzykowałabym czekania. Co innego drugi/ trzeci poród kiedy kobieta już wie mniej więcej jak to u niej wyglada
To tylko zazdrościć Ci takiej szybkości i łatwości porodu albo zacząć się martwić, bo ja to sobie trochę tego nie wyobrażam, jakbym była sama w domu, żebym zdążyła w 30 min, ubrać się, zabrać torbę, zejść do garażu, odpalić auto i dojechać do szpitala. -
Ja też czekam właśnie na wizytę i ważyłam się przed chwilą i -1.5kg.. ale przytyłam 14kg do 28-29tyg więc teraz ma z czego ubywać na diecie cukrzycowej.. ale co mnie szokuje ja się nie glodze ani trochę, jem czasem trochę majonezu nawet, śmietanka do sosu też wlewana.. jedynie nie jem wogole cukru i białej mąki, więc to jest zlloooo się okazuje😮
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, czy któraś z Was meczy się z dusznościami i trudnościami w zasypianiu? Mnie w nocy złapało, dzisiaj dalej się ciągnie przez cały dzień i nie wiem co zaradzić.. macie jakieś sposoby? Leze na boku to jest minimalnie lepiej, ale wątpię ze ja tak zasnę.. 😱 leci mi 29 tydzień.
-
mwm wrote:Cześć dziewczyny, czy któraś z Was meczy się z dusznościami i trudnościami w zasypianiu? Mnie w nocy złapało, dzisiaj dalej się ciągnie przez cały dzień i nie wiem co zaradzić.. macie jakieś sposoby? Leze na boku to jest minimalnie lepiej, ale wątpię ze ja tak zasnę.. 😱 leci mi 29 tydzień.
Może u Ciebie dziecko naciska na przepone i dlatego gorzej Ci sie oddycha? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykalade wrote:Ja wczoraj mialam duszności w dzień, ale jestem alergikiem i sporadycznie potrzebuje wziewne leki brać.
Może u Ciebie dziecko naciska na przepone i dlatego gorzej Ci sie oddycha? -
Ja mam w nocy problemy z oddychaniem ostatnio non stop, ale córka wysoko leży i poprostu mi robi nacisk. W dzien tsk tego nie odczuwam, a w nocy niezaleznie jak sie poloze.
Energii tez mam spadek bo oczywiscie zarazilam sie od corki i jestem silnie przeziebiona, wiec oslabienie w pelni. -
Ja tez 14-15 kg na plusie😩 ciekawe na ilu się zatrzymam😅 młody w czwartek ważył 1658. Ogólnie co dziwne najwiecej tyłam na początku. Teraz czasami mam taki tydzień, ze nawet chudnę... ale oszczędzam się z jedzeniem. Ja mam mega spadek mocy, jestem nie do życia😦 oby to przeszło👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
Młody 1400 g, wiec idealnie do tygodnia ciąży... zatem tylko ja tyje jak prosiak 🙄 fakt, ze mocno sobie folguje, wiec sama jestem sobie winna, ale wydawało mi się, ze nie jem gorzej niż w pierwszej ciąży, a chyba jednak tak...
Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze ze dziecko leży miednicowo... jak jest u was? Ja jestem przerażona, po pierwszym porodzie SN nie mam wskazań do CC przy takim ułożeniu... a poród miałam tak ciężki, ze nie wyobrażam sobie jeszcze dodatkowych utrudnień... -
mwm wrote:Cześć dziewczyny, czy któraś z Was meczy się z dusznościami i trudnościami w zasypianiu? Mnie w nocy złapało, dzisiaj dalej się ciągnie przez cały dzień i nie wiem co zaradzić.. macie jakieś sposoby? Leze na boku to jest minimalnie lepiej, ale wątpię ze ja tak zasnę.. 😱 leci mi 29 tydzień.
Ja mam okropne duszności. Generalnie od ponad 2 miesięcy dosyć ciężko mi się oddycha, a od 2-3 tygodni mam takie napady, że nie mogę znaleźć pozycji, w której mogłabym normalnie oddychać. Robi mi się wtedy słabo, kręci w głowie. Raz wracałam z córką w wózku że sklepu i mnie złapało to musiałam stawać co kilka kroków i wieszałam się na wózku żeby złapać oddech. Aż się wtedy poryczalam, że nie dam rady dojść domu... W pierwszej ciąży nie miałam takich problemów. Dziś byłam u diabetologa i dała mi skierowanie do pulmonologa. Stwierdziła że pewnie tylko nacisk taki przez wysokie ułożenie dzidzi, ale lepiej sprawdzić, zwłaszcza że jeszcze kilka tygodni zostało. Na jutro udało mi się zarejestrować to dam znać. -
U mnie póki co +6kg. Chociaż jeden plus diety cukrzycowej🙂
Ubranka piorę w 40 i później traktuje gorącym żelazkiem.
1000 - u mnie ostatnio było ułożenie pośladkowe, to był 29 TC. Jutro ide do gin to zobaczymy jak tam aktualnie sytuacja. Też się wystraszyłam, bo córka już na połówkowych była główka w dół, ale gin mówiła, że jeszcze ma dużo czasu na obrót. Ja to właśnie nie wiem co mnie bardziej przeraża - poród pośladkowy, czy cesarka (w sąsiednim mieście jakby co respektują skierowanie od ginekologa na CC że względu na ułożenie pośladkowe, w moim mieście - nie). -
mwm wrote:Ja tez jestem alergikiem i wzięłam w nocy dwa razy ventolin, ale pomógł na dwie godziny i to samo.. zawsze mi mijało po ventolinie, szczególnie jak szlam na spacer, a dzisiaj ewidentnie nic nie pomaga, pierwszy raz.. tez mysle ze macica, ale to będzie jakiś koszmar jak nie da się nic z tym zrobić