Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCo do seksu, zakazu nie mam i mi się chce 🙂 ale ostatecznie straszę męża, że tak będziemy wywoływać...
Jeśli chodzi o magnez to czytałam żeby odstawić w 36 tyg. ale pytałam lekarza i stwierdził, że można brać do końca!
Byłam bliska umówienia się na szczepienie ( krztusiec) ale przez tą panikę z koronawirusem to nie ciągnie mnie do jakiegokolwiek ośrodka zdrowia😑 -
Dziewczyny, jesteście na forum na fb na kwiecień 2020?
Mam jeszcze pytanie, w jakim przypadku jechały byście na Sor? Tzn od 3 dni gorzej się czuje co pisałam, mała tak mocno się rusza jakby jej było niewygodnie a to boli, do tego to kłucie na dole a teraz poczułam ruch małej i taki przeszywający ból w brzuchu aż do samego dołu. Nie wiem czy to olać czy coś działać.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Jitka jeśli cokolwiek Cie niepokoi bardzo to zawsze lepiej jechać.
U mnie ginekolog uważa, że magnez lepiej odstawic kolo 35-36 tyg, zeby dac macicy popracowac.
Seks wczesniej uprawialismy, teraz zadne z nas ochoty nie ma, ale kolo 39 tyg. zapewne bede meza zachecac. Chociaz ostatnio efektu nie przyniosl.
Ja od tygodnia czuje sie juz jak beczka. Ciezko mi, nie moge spac i samopoczucie do d. Jutro moje przyjaciolki mnie wyciagaja z domu i przypuszczam, ze zmajstrowaly mi Babyshower. W niedziele urodziny mojej mamy. Takze szykuje mi sie intensywny weekend i boje sie, ze w poniedzialek bede umierac. ;p -
Jitka jedz sprawdź , lepiej pojechac jede raz wiecej niz pozniej żałować
Ja tez juz chodze jak kaczka , wyjscie z kolezanką to juz zadna przyjemność dla mnie bo nie daje rady wysiedziec marze już o końcu.
Magnez odstawilam 2 tygodnie temu i jest ok -
Jesli cos cie bardzo niepokoi to jedz sprawdzic ALE prawda jest taka ze ciaza jest coraz bardziej zaawansowana. Dziecko jest coraz wieksze a ma malo miejsca. U mnie te ruchy tez bywaja bolesne .. Tez czasem czuje sie roznie. Jak nie klucia to ucisk jak bym miala rodzic. No ale wizyta we wtorek to sprawdzimy. Przestalam panikowac
Tak. Jestem na fb 2020 tylko tym bez serduszka na koncu.
-
Ja się staram uprawiać seks jak najczęściej, chociaż nie mam jakiegoś ciśnienia Ale nie chcę, żeby mąż miał poczucie, że mnie już tylko dzidzia interesuje. Tym bardziej, że po porodzie już w ogóle pewnie będzie słabo z przytulaskami. Poza tym zawsze dobra okazja do ćwiczenia mięśni kegla :p
-
aniaem86 wrote:Ja się staram uprawiać seks jak najczęściej, chociaż nie mam jakiegoś ciśnienia Ale nie chcę, żeby mąż miał poczucie, że mnie już tylko dzidzia interesuje. Tym bardziej, że po porodzie już w ogóle pewnie będzie słabo z przytulaskami. Poza tym zawsze dobra okazja do ćwiczenia mięśni kegla :p
-
Mmiśka wrote:U nas po porodzie przytulanki byly sto razy lepsze w ciazy niestety sprawialo mi to ból o twardnienia takze i tym razem juz sie nie moge doczekac az będzie po pologu 🙈
-
U mnie też ruchy malenstwa sprawiają ból mam wrazenie ze mi skora pęknie i to uczucie oddania moczu A tam 3 kropelki zwariować można. Ostatnio dokucza mi bol krocza jak dluzej pochodze lub sie zmecze i czuje się tak nieporadnie w swoim ciele że nie mam ochoty na sex ale jak już ciąża będzie donoszona to wykorzystam męża może akurat coś pomoże w kwestii przyspieszenia porodu.
Czy wy już macie całą wyprawkę? -
Ja się czułam źle ze sobą i swoim ciałem w okolicy 6 miesiąca. Jakaś taka nieporadna byłam. Straszny kryzys wtedy miałam, potem już z dnia na dzien coraz lepiej.
Właśnie przed chwilą przywiozłam od rodziców wózek i fotelik, więc mogę powiedzieć, że już wszystko mam i torba w 90% spakowana. Zostało czekanie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam już prawie wszystko przygotowane, wózek już czeka, fotelik też, kosz Mojżesza również tylko Bujak do złożenia, łóżeczko też do złożenia i w sumie chyba tyle, a przewijak na łóżeczku jeden i myślałam czy by do łazienki nie wstawić tego drewnianego stelaża co jest w Ikei i na to położyć przewijak. Fajna opcja byłaby z kuleczkami, żebym mogła ew. Przemieścić między sypialnia a łazienka.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Torba dla mnie spakowana dla małej też. Ciuszki już dawno w szafie i komodzie poukładane.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
nick nieaktualny
-
U mnie większość gotowa, ubranka, prześcieradełka itp. poprasowane, walizka spakowana, nawet dziś już 6pak wód mineralnych zakupiony i oczekuje w bagażniku 😁 Zostanie tylko do spakowania dla mnie torba podręczna, czyli kosmetyki, jakieś sztućce, mała woda, przekąski, chusteczki itp. Ale ja mam już 35 tydz. i Synka w domu z 36 tyg. także czuję presję psychiczną, żeby być gotową...Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
nick nieaktualny
-
Ja już gotowa na 98%. Muszę jeszcze jedną pralkę wstawić, bo pokupiłam znowu pełno ciuszków. A w sumie to dwie bo jeszcze szumiś, chmurka i kura do karmienia musi iść do prania.
No i jedyne czego nie zamówiłąm jeszcze to dostawka do starszej, ale to akurat bez presji.