X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwiecień 2020
Odpowiedz

Kwiecień 2020

Oceń ten wątek:
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 05:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tylko szybko raport bo od początków skurczów wyrwało mnie totalnie z czasoprzestrzeni! Mam już synka na zewnątrz! Jest cudny, zdrowy, słodki i stara się raczej nie marudzić bez powodu. Przystawia się ładnie ale mleka jeszcze mało wiec postanowiłam ciut dokarmić bo ja jestem akurat w bardzo słabej formie po porodzie i chciałam nam obydwojgu ułatwić. U mnie ciężki porod naturalny z przygodami, zaczeka mi go odbierać położna a skończyło 4 lekarzy na raz prawie wiec widać dla nich tez raczej było niecodziennie trudniej ;). Ale poszedł. Ja jako mama z każda godzina odnajduje się lepiej, super jest się rozpakować! ❤️

    diversik89, summer..86, ElenaM, Gabriella, MrsKiss, Misia90, Justa29, 1000, juna, karolkowa, blue_eyed_girl, pingwinkowa, Pati96 lubią tę wiadomość

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 05:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade mój synek wyglada identycznie jak Twój :D

    kalade lubi tę wiadomość

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 06:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni, gratulacje ❣ dużo zdrówka dla Was

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po wczorajszej wizycie masakra...zero skurczy, rozwarcie na 0.5cm i waga małej, uwaga...3800🙈😋😂
    Nie wiem jak ją urodze... 🙈 jeśli się nie rozkreci samo, 21 kwietnia mam przyjechać po skierowanie 😑

    summer..86, Gabriella lubią tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na dzielni gratulacje !😊 Zdrówka !

    Ja to najwyżej mogę zameldować o kolejnej bezsennej nocy😞

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    U mnie po wczorajszej wizycie masakra...zero skurczy, rozwarcie na 0.5cm i waga małej, uwaga...3800🙈😋😂
    Nie wiem jak ją urodze... 🙈 jeśli się nie rozkreci samo, 21 kwietnia mam przyjechać po skierowanie 😑

    Z doświadczenia powiem - lekko nie jest, ale da sie urodzic takiego klocuszka. :D no i u mnie tez na Twoim etapie skurczy i rozwarcia nie bylo. A lekarz wskazywał, że 20 pewnie spotkamy się na wywolaniu. ;p
    U mnie usg w dzien porodu pokazalo 3700 takze 140g jeszcze dodatkowo w gratisie dostałam. ;)

    Nocka kolejna w wiekszosci nieprzespana. Mala po calej nocy spania stwoerdzila, ze w nocy to ona chce sobie na cycu wisiec. I malo ja obchodzi matki zmeczenie. 🙈

    diversik89 lubi tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • ElenaM Autorytet
    Postów: 719 540

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na dzielni gratulacje :)

    Diversik jest jeszcze szansa że się trochę pomylili ;).

    U mnie też bez zmian. Dużo jeszcze jest nierozpakowanych?

    diversik89 lubi tę wiadomość

    Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
    Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
    Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna

    8.07.2019 1 IUI- :(
    29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
    05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowa na dzielni wrote:
    Kalade mój synek wyglada identycznie jak Twój :D
    Haha to nieźle 🤣

    Ja postaram się nadrobić jak wrócimy dość domu i więcej napisze:)
    Trzymam kciuki za oczekujące na rozpakowania!

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na dzielni gratulacje 😘

    ElenaM ja nie rozpakowana i wydaje mi się, że mało już nas.

    Diversik89 to też trafił Ci się dzieciaczek z konkretną wagą, tez się boję o poród, że mnie np strasznie porozrywa. 😏

    diversik89 lubi tę wiadomość

  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Gratuluję wszystkim rozpakowanym j zazdroszczę takich słodkich maluszków 😍 Ja się też jeszcze nie zabieram do rodzenia 🤣 wcześniej myślałam, że na święta będziemy już w czwórkę w domu, a teraz raczej się nastawiam, że urodzę w maju 🤣 co prawda Mała mi się chyba zsunęła, bo ledwo co chodzę, coś mnie uciska w pachwinie i promieniuje do prawej nogi... Ale wszelkie skurcze przepowiadające zniknęły, ja mam wrażenie że się zaczęłam przyzwyczajać do tego brzucha 🤣 więc zabieramy się z mężem za przygotowania do świąt ;)

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • Misia90 Autorytet
    Postów: 695 693

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie KP w szpitalu jakoś poszło poza tym, że miałam całe brodawki w ranach😥. Młody nie płakał więc chyba się najadał. W 4 dzień miałam taki nawał mleka, że karmiłam jedną piersią, a z drugiej leciało mleko. Myślałam, że tak będzie cały czas, ale mój Mały przestał przybierać na wadze. Ściągnęłam mleko laktatorem i okazało się, że jest połowa tego co powinien zjeść... Przeszłam baby blues przez KP. Robiłam sobie wyrzuty, że jestem zła matką i go nie kocham tak jak inne mamy swoje dzieci, że karmie w kapturkach i przez to nie ma mleka. Przez tydzień ciągle ryczałam😓 W końcu dostał 2x dziennie mm i zaczął przybierać, a po wielkich trudach odstawiliśmy kapturki. W końcu mam lepszy humor i zaczynam się cieszyć z macierzyństwa😊 nie wiedziałam, że KP jest takie ciężkie... mam nadzieje, że uda mi się karmić chociaż miesiąc. Wydaje mi się, że mam więcej mleka odkąd odstawiliśmy kapturki i piję herbatki na laktację, ale boje się sprawdzić laktatorem😟

    Wesołych Świąt Dziewczyny, a przede wszystkim zdrowych 🙂😘🐰🐣🐥🥚

    małżowinka lubi tę wiadomość

    👨🏻35 l. :
    2011 Kryptozoospermia
    07.2018 Azoospermia
    07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)

    👩🏻32 l. :
    niedoczynność tarczycy

    07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
    18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
    11 dpt beta 159,4 prog 154
    13 dpt beta 379,2 prog 214
    15 dpt beta 744,5
    18 dpt beta 2578 prog 215
    26 dpt mamy serduszko ❤️
    👶 03.2020

    Wracamy po rodzeństwo
    28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
    8 dpt beta <0,1 🥺

    26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1 🥺

    10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip

    31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
    9 dpt beta <0,1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście w gronie nierozpakowanych jestem i ja.

    Mam okropne problemy ze spaniem, zgaga atakuje ze zdwojoną siłą 😑 😑
    Masakra !! Aktualnie siedzę półprzytomna.

    Jestem po wizycie. U mnie waga też prawie 3800 🙈🙈 ale +- jest 500g.. Zaczynam się bać jeszcze bardziej.
    Głowa już się obniżyła więc taki plus chociaż ja na razie nie odczuwam żadnego dyskomfortu w chodzeniu. Poza tym żadnych objawów.
    Mam skierowanie na indukcję na 20.04.(oksytocyna). Mam nadzieję, że nie jest to takie straszne jak niektórzy opisują 😑

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2020, 09:31

    diversik89 lubi tę wiadomość

  • Justa29 Ekspertka
    Postów: 248 132

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ja też nadal w dwupaku i nic się nie zapowiada żeby się sytuacja zmieniła.
    Gratulacje dla mamusiek.
    Smacznego jajka i zdrówka wam życzę na święta i nie tylko buźka

  • 1000 Autorytet
    Postów: 653 487

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa na dzielni, gratulacje! :)

    Misia90, miałam podobna historie z baby bluesem przez KP. Ja przez okropnie poranione brodawki nie mogłam karmić, bol był nie do zniesienia i wyrzucałam sobie, ze co ze mnie za matka, skoro nie jestem w stanie karmić własnego dziecka. Troche mi to zajęło nim to przepracowalam i każda butelka mm przestała powodować wyrzuty sumienia. W końcu nauczyłam się karmić, synek nauczył się ssać i wszystko było okej. Także głowa do góry, w końcu to wypracujecie. A nawet jak nie, to nie jest koniec świata. Najważniejsze żeby mamy zdrowo rósł i nie głodował :)

    Ja tez oczywiście jeszcze w dwupaku. Wczoraj wyszorowalam podłogę na kolanach i nawet pół skurczu mnie nie złapało :D ja czekam do terminu, natomiast w terminie stawiam się w szpitalu i mam nadzieje, ze indukcja albo cc.

    abebc6b312.png
    6814342a4e.png
  • Szpilkka Autorytet
    Postów: 921 293

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co sie ze mna dzieje. Jak wieczorem udalo sie zasnąć tak w nocy az do 4 rano pobudka co pol godziny bo zgaga wypalala mi gardlo. Juz mialam dosyc tego siadania. Krocze mnie boli, biodro z lewej strony jeszcze bardziej. Totalna masakra. Nie wiem czy ja mam dziecko tak nisko czy co... Mam wrazenie ze ociera mi sie o kosci xD

    82dox1hp9jc30rad.png
    gyxwl6d8duuarpfk.png
  • juna Autorytet
    Postów: 1419 689

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jeszcze w dwupaku. Spanie w tej chwili to udręka. Boli mnie i ciągnie w okolicy jajników. Trochę wczoraj skurczy miałam. Mam nadzieję, że się rozkręci.

    l22nmg7ydnf5539r.png

    Fragmentacja DNA: 42%
    Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊

    07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
    22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
    27.07 ET blastocysty
    beta 2.08 (6dpt) 13,59
    beta 5.08 (9dpt) 65,87
    beta 7.08 (11dpt) 154,29
    21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
    24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰

    ❄️❄️ Na zimowisku
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia90 wrote:
    U mnie KP w szpitalu jakoś poszło poza tym, że miałam całe brodawki w ranach😥. Młody nie płakał więc chyba się najadał. W 4 dzień miałam taki nawał mleka, że karmiłam jedną piersią, a z drugiej leciało mleko. Myślałam, że tak będzie cały czas, ale mój Mały przestał przybierać na wadze. Ściągnęłam mleko laktatorem i okazało się, że jest połowa tego co powinien zjeść... Przeszłam baby blues przez KP. Robiłam sobie wyrzuty, że jestem zła matką i go nie kocham tak jak inne mamy swoje dzieci, że karmie w kapturkach i przez to nie ma mleka. Przez tydzień ciągle ryczałam😓 W końcu dostał 2x dziennie mm i zaczął przybierać, a po wielkich trudach odstawiliśmy kapturki. W końcu mam lepszy humor i zaczynam się cieszyć z macierzyństwa😊 nie wiedziałam, że KP jest takie ciężkie... mam nadzieje, że uda mi się karmić chociaż miesiąc. Wydaje mi się, że mam więcej mleka odkąd odstawiliśmy kapturki i piję herbatki na laktację, ale boje się sprawdzić laktatorem😟

    Wesołych Świąt Dziewczyny, a przede wszystkim zdrowych 🙂😘🐰🐣🐥🥚
    Widzę, że mamy dość podobnie. Chociaż mi się nie udaje go przystawiać. Przez kapturki ssie, ale chyba nie połyka, więc to takie ssanie dla ssania. Odciągam co 3 godziny i daję mu z butli. Udaje mi się już odstawiać mm :) Ostatnio dostal jedną butlę w czwartek :) U nas chyba pojawiają się kolki :( Od 20 do 21 jest jeden wielki ryk i prężenie się. Bardzo to ciężki widok, jak tak dziecko się męczy i nie masz jak mu pomóc.
    Ja mam lekki wirusowy kryzys ostatnio. Że to wszystko mialo zupełnie inaczej wyglądać. Pierwsze tak dlugo wyczekiwane dziecko i ciężko mi się tym wszystkim cieszyć. Dziadkowie nie mogą odwiedzić. Spokojnie na spacer nie mozemy wyjść :( Spontanicznie postanowiliśmy się przeprowadzić pod Warszawę do starego domu po dziadkach. Jest trochę obskórny, ale położony pod lasem. Mąż od kilku dni tam ogarnia i moze jutro się przenosimy, biorąc najpotrzebniejsze rzeczy. Z jednej strony się cieszę, bo dom to jednak dom. Ale z drugiej, szykowalìsmy pokój, rzeczy dla dzidziusia i to wszystko muszę porzucić. Jakoś mi ciężķo pare ostatnich dni. Mam nadzieję, że zaraz to minie.

    1267e64ec8.png
  • aniaem86 Autorytet
    Postów: 664 247

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowych Mamuś :)

    1267e64ec8.png
  • MrsKiss Autorytet
    Postów: 462 408

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia90 wrote:
    U mnie KP w szpitalu jakoś poszło poza tym, że miałam całe brodawki w ranach😥. Młody nie płakał więc chyba się najadał. W 4 dzień miałam taki nawał mleka, że karmiłam jedną piersią, a z drugiej leciało mleko. Myślałam, że tak będzie cały czas, ale mój Mały przestał przybierać na wadze. Ściągnęłam mleko laktatorem i okazało się, że jest połowa tego co powinien zjeść... Przeszłam baby blues przez KP. Robiłam sobie wyrzuty, że jestem zła matką i go nie kocham tak jak inne mamy swoje dzieci, że karmie w kapturkach i przez to nie ma mleka. Przez tydzień ciągle ryczałam😓 W końcu dostał 2x dziennie mm i zaczął przybierać, a po wielkich trudach odstawiliśmy kapturki. W końcu mam lepszy humor i zaczynam się cieszyć z macierzyństwa😊 nie wiedziałam, że KP jest takie ciężkie... mam nadzieje, że uda mi się karmić chociaż miesiąc. Wydaje mi się, że mam więcej mleka odkąd odstawiliśmy kapturki i piję herbatki na laktację, ale boje się sprawdzić laktatorem😟

    Wesołych Świąt Dziewczyny, a przede wszystkim zdrowych 🙂😘🐰🐣🐥🥚
    Misia przede wszystkim to że ileś ściągniesz laktatorem nie znaczy, że dziecko tyle zjadło. Tzn raczej zjadło więcej, bo laktatorem nie jesteś w stanie odciągnąć tyle ile samo dziecko może z piersi zjeść ;) z pierwszą córką też miałam różne przeboje, wisiała na cycku po dwie godziny, sutki mnie bolały, dokarmiałam ją mm i... Karmię ją piersią do dziś 🤣 więc trzymam za Ciebie kciuki, wszystko będzie dobrze, jesteś super mamą :*

    lJ4Sp2.png
    tDtKp2.png
  • blue_eyed_girl Ekspertka
    Postów: 163 113

    Wysłany: 11 kwietnia 2020, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nie patrzył.. Ale na szczęście u nas dzisiaj lepiej, jak narazie tylko na piersi jedziemy. Mały dużo lepiej i więcej spi. Jak wszystko będzie ok, to po południu wychodzimy do domu

    pingwinkowa lubi tę wiadomość

    2a723bfcf6.png
‹‹ 438 439 440 441 442 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ