Kwiecień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie najgorzej mdli wieczorami, katusze przechodzę. A jeszcze jestem taka, że nie zmuszę się do wymiotów. Robię wszystko żeby nie wymiotować. Nie wiem cz to dobrze czy nie ale póki co działało. A z objawów , no to piersi mam już półtorej miski większe a naturalnie mam spory biust czuję jak krówka.
Co do glukozy, ja się tez boje tego ale nie dlatego że słodkie tylko tyle czasu bez jedzenia. WW sensie, że ja musze rano zjeść śniadanko . Tak jestem nauczona i jedyny wyjątek jest wtedy gdy idę na zwykłe pobranie krwi ale umówmy się to tam, rach ciach.
Odstają Wam już bebzlolki ?SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Mmiśka wrote:Wrocily u mnie wymioty i to ze zdwojona sila a juz sie cieszylam
Ja też mam dzisiaj jakiś kryzys, tzn nie wymiotuje, ani razu jeszcze nie wymiotowałam ale rzucają mnie odruchy wymiotne dzisiaj od rana cały czas. O różnych porach dnia mnie ten odruch dopada, wyglądam wtedy mega dziwnie, jakbym się miała zaraz udusić ;P2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:Ja też mam dzisiaj jakiś kryzys, tzn nie wymiotuje, ani razu jeszcze nie wymiotowałam ale rzucają mnie odruchy wymiotne dzisiaj od rana cały czas. O różnych porach dnia mnie ten odruch dopada, wyglądam wtedy mega dziwnie, jakbym się miała zaraz udusić ;P
-
AgaRydz wrote:Mnie najgorzej mdli wieczorami, katusze przechodzę. A jeszcze jestem taka, że nie zmuszę się do wymiotów. Robię wszystko żeby nie wymiotować. Nie wiem cz to dobrze czy nie ale póki co działało. A z objawów , no to piersi mam już półtorej miski większe a naturalnie mam spory biust czuję jak krówka.
Co do glukozy, ja się tez boje tego ale nie dlatego że słodkie tylko tyle czasu bez jedzenia. WW sensie, że ja musze rano zjeść śniadanko . Tak jestem nauczona i jedyny wyjątek jest wtedy gdy idę na zwykłe pobranie krwi ale umówmy się to tam, rach ciach.
Odstają Wam już bebzlolki ? -
Mmiśka wrote:Co do piersi ja mialam zawsze takie srednie , przy karmieniu wielkie az nienaturalnie a teraz niedawno skonczylam karmic i tragedia mam mega kompleksy przez to , takie flaczki licze ze niedlugo znowu urosna to sie troche pociesze
Ehhh flaczki, wykarmiałaś malucha . Nie patrz tak na to. Chodź ciężko nie patrzeć - racja To ważne żebyśmy się czuły się ze sobą dobrze. Ja to tez mam kompleksów full zwłaszcza że za dużo tu i tam. Ja się aż boje jakie będą przy karmieniu :]
Na mdłości wcinam migdały, flipsy kukurydziane , mam fazę na ziemniaki ale takie bez sosu, biszkopty . No i to co mnie ratuje to wodne lody, jaka ulga. Pomagają mi tez gumy do żucia jak jade komunikacją, cukierki miętowe . Najgorzej u mnie w sumie jest z podróżowaniem. Mam chorbę lokomocyjna . Niby są środki na lokomocję co można ale nic nie daja.
A i co chciałam spytać to czy suplementujecie jakoś włosy, pazury ? bo mi ciut wypadają no i skóra schnie .
No i mam problem z piciem - masakra jakaś, nie ma szans żebym wypiła coś więcej.Mmiśka lubi tę wiadomość
SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Mmiśka wrote:Brzuch juz u mnie widac , nie ukryje sie , kidys rano byl plaski teraz nie ma szans . A co do wlosow i paznokci to ja w ciazy mam mega mocne paznokcie a wlosy gęste od zawsze takze nie pomoge
dzięki, u mnie to pewnie jeszcze wzdęcia więc czekam nie cierpliwe na brzuszek.SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Ja dziś weszłam w 12 tydzień i niby powinno być lepiej a też kryzys od rana:( w nocy to od 6tyg wstaje co 2 godziny i zęby myje bo taki niesmak ale już od tygodnia ponad nie wymiotowałam a dziś znów żółć i teraz mdli koszmarnie a synek chory był od środy na angine a teraz chyba ząbkuje bo ryczy w niebo głosy aż zasnął ze zmęczenia.. płacze już z nim bo nie mam sił
-
Aprielka wrote:Ja dziś weszłam w 12 tydzień i niby powinno być lepiej a też kryzys od rana:( w nocy to od 6tyg wstaje co 2 godziny i zęby myje bo taki niesmak ale już od tygodnia ponad nie wymiotowałam a dziś znów żółć i teraz mdli koszmarnie a synek chory był od środy na angine a teraz chyba ząbkuje bo ryczy w niebo głosy aż zasnął ze zmęczenia.. płacze już z nim bo nie mam sił
-
u mnie największe mdłości przychodzą jak się tylko głodna robię
strasznie mnie wtedy "napina"
poza tym na szczęście bez ekscesów
brzuchol to miałam i przed ciążą także teraz nie widzę różnicy
a dzisiaj mi się śniło najbliższe badanie USG, że wszystko było dobrze, mam nadzieję że to proroczy sen
straszą mam schizę przed czwartkową wizytą bo ostatnia ciąża skończyła się na 9 tygodniu i cały czas gdzieś mam z tyłu głowy że teraz może być tak samoAgaRydz lubi tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
Mmiśka wrote:Ojj wspolczuje u nas ostatnio byl placz w nocy bo 3 sie przebijaly , zostaly jeszcze 5 i wkoncu spokoj . Jak tu miec sile jak jeszcze trzeba sie biegajacym maluchem zajac
Mi strasznie wypadają włosy a co do mdłości to u mnie też najgorsze po południu i wieczorem -
AgaRydz wrote:Ja Was dziewczyny podziwiam , ciąża i maluch do opieki !
-
I u mnie też dzisiaj ciężka noc. Synek wstał o 2 z totalnym przerażeniem, padł dopiero prawie o 4 noszony i kolysany. Ledwo żyję bo wstał jak gdyby nigdy nic pełen energi zaraz po 6 rano 😂 właśnie śpi a ja sprzątam,gotuję,prasuje itp.
Co do brzuszków-u mnie wzdety i mooze Ci tam się zaczyna dziać.
Co do piersi też mam komleksy. Mocno schudłam po ciąży, łącznie 25kg i waze mniej niż przed ciaza, k armilam 13,5 miesiąca i mam do tej pory flaczki maleńkie nawet w ciąży mi rosnąć nie chcą 😁😂😂
A co do mdłości też mnie męczą cały dzień. Przed pójściem spać muszę zjeść choćby pół kromki chleba z masłem bo inaczej jest dramat...
Do lazienki w nocy nie wstaje tak strasznie mi sie nie chce, poprzednio wstawalam doslownie co chwile. Maly mnie trenowal bo przez 8 miesiecy wstaw po 8-10 razy co piersi wiec.... 😅 ehh Oby do 2 trymestru. Naiwnie wierzę że będzie lepiej 😅
A no i tez mi strasznie włosy wypadają od czasu po porodzie. a w ciąży miałam takie piękne gęste...
AgaRydz przyznam ze nie ma dramatu,ale drzemek u mnie w dzień nie ma,odpoczynku też niewiele, ale za to jak szybko czas leci!! Nie myślę o bólach, o złym samopoczuciu tylko wciagam się się zabawe z Synem,prace domowe i leci dzień za dniem. Choć padam razem z nim po 20 i wstaje ok 22-23 by się ogarnąć do spania a potem mam problem żeby zasnąć bo Mi niedobrze hahahhaaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2019, 13:08
-
Ja nie wymiotowałam jeszcze ani razu. Ale w pierwszej ciąży zdażyło mi się to dosłownie raz. Także przebieg podobny jak ostatnio. Mdłości już zdecydowanie mniej.
U nas też dziś słabo. Córa obudziła się przed 6tą i jestem jak zombie. Miałam iść z nią na drzemkę, ale kilka rzeczy miałam do ogarnięcia i teraz leże przed tv zamiast ogarnąć obiad... -
Kira91 wrote:Przed pójściem spać muszę zjeść choćby pół kromki chleba z masłem bo inaczej jest dramat...
AgaRydz przyznam ze nie ma dramatu,ale drzemek u mnie w dzień nie ma,odpoczynku też niewiele, ale za to jak szybko czas leci!! Nie myślę o bólach, o złym samopoczuciu tylko wciagam się się zabawe z Synem,prace domowe i leci dzień za dniem. Choć padam razem z nim po 20 i wstaje ok 22-23 by się ogarnąć do spania a potem mam problem żeby zasnąć bo Mi niedobrze hahahhaa
O tak ! kromka chleba , zwykła taka a daje często ulgę !
Co do dzieciaczków, jesteście na prawdę dziewczyny siłaczki. Mdłości, senność i inne przypadłości czasem tak wyłączają z życia wy musicie sie trzymać.
No ale tez fakt wysiedzieć w pracy tez nie jest łatwe. Jak się zajmiesz, dobrze skupisz to praca idzie Gorzej jak masz taki słaby dzień .
Supermenki z nas, a Panowie nasi tylko narzekają ze znowu się zle czujemy .
A przy katrze chcą się do grobu kłaść :]
A jak dziewczyny dbacie o siebie ? smarowidła jakieś na brzuch coś ? tu czytałam że dziewczyny coś wspominały o produktach różnych. Mówcie że włosy super a moje takie suche wszystko aler to raczej moja wina . Za mało piję i to sa efekty ;/SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Ja smaruje brzuchol, uda, tylek i piersi Palmersem. W Rossmannie była promocja na niego i żałuję że nie wzięłam od razu więcej sztuk bo trochę tego kremu idzie co dzień mnie dr kazał lykac witaminki symphar i muszę powiedzieć że są świetne! Paznokcie mocne jak nigdy dotąd a od zawsze miałam z nimi mega problemy bo pekaly w takich miejscach że to niewyobrażalny ból był, włosy super mocne, cera jak u niemowlaka cena trochę wysoka ale chyba warto
Czy ktoras z Was przyjmuje jeszcze progesteron? Nie dopytalam na ostatniej wyzycie a wydaje mi się że już nie trzeba jej przyjmować.. Zaczęłam właśnie 13 tydzień.03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Ja smaruje brzuchol, uda, tylek i piersi Palmersem. W Rossmannie była promocja na niego i żałuję że nie wzięłam od razu więcej sztuk bo trochę tego kremu idzie co dzień mnie dr kazał lykac witaminki symphar i muszę powiedzieć że są świetne! Paznokcie mocne jak nigdy dotąd a od zawsze miałam z nimi mega problemy bo pekaly w takich miejscach że to niewyobrażalny ból był, włosy super mocne, cera jak u niemowlaka cena trochę wysoka ale chyba warto
Czy ktoras z Was przyjmuje jeszcze progesteron? Nie dopytalam na ostatniej wyzycie a wydaje mi się że już nie trzeba jej przyjmować.. Zaczęłam właśnie 13 tydzień.