♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Belldandy wspaniałe wieści. Cieszę się, że spotkałaś lekarza, który troszczy się o Twoją psychikę, nie tylko o stan zdrowia.
Po dwójce maluchów wykarmionych piersią, w tym jednej historii poszpitalnej, kiedy musiałam pompować, żeby dokarmiać w butelce, nie wyobrażam sobie butelki jako bardziej wygodnej. Jako koniecznej - tak. Ale dla mnie to wcale nie było wygodne. Raz za bardzo podgrzałam pokarm i poparzyłam sobie rękę, do tego to ciągłe czyszczenie. A którą fazę mam odciągnąć, którą podać, jak przechowywać, jak podgrzać? JEzu! W piersi po prostu było mleko, jak dziecko było głodne (albo spragnione latem nawet co pół godziny), to podciągałam bluzkę i już. Karmiłam przy ludziach, ale nie pokazywałam sutka. Zawsze się czymś przykryłam. Jednak mój sutek, to mój sutekdalej jest moją intymną częścią ciała, a nie narzędziem do karmienia.
Nigdy nie nazwę KPI, czy innego systemu 'nie tylko piersiowego' wygodniejszym rozwiązaniem, czy też pójściem na łatwiznę. Chapeau basAnnie1981 lubi tę wiadomość
-
Mi zawsze do szpitala dostarcza jedzenie rodzina, bo jestem alergikiem, ale kiedyś w szpitalu Panie gotowały dla mnie osobny garnek zupy bez selera. Nie mogłam uwierzyć
A jeszcze wracając do karmienia, to myślę, że jak dziecko skończy 6 miesięcy, to będę męża zostawiać z mieszanką. Odciąganie laktatorem nie bardzo mi idzie, do tego magazynowanie i odgrzewanie pokarmu wydaje mi się trudniejsze niż po prostu rozpuszczenie saszetki, także raczej pójdę tą drogą. Bo tym razem się buntuję - nie będę kolejne 2 lata na zawołanie dziecka (w sumie karmiłam już 3,5). Właśnie takiego uwięzienia jak powrót z mokrą głową od fryzjera, bo bOMbelek (sic!) płacze, chcę tym razem uniknąć.
Edit: za pierwszym razem nie miałam nic przeciwko takiej bliskości, za drugim już byłam trochę znudzona karmieniem, a teraz wcale nie mam na to ochoty, ale te 6 miesięcy dziecku obiecuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 14:30
zOsIa88, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
zokeia wrote:
A jeszcze wracając do karmienia, to myślę, że jak dziecko skończy 6 miesięcy, to będę męża zostawiać z mieszanką. Odciąganie laktatorem nie bardzo mi idzie, do tego magazynowanie i odgrzewanie pokarmu wydaje mi się trudniejsze niż po prostu rozpuszczenie saszetki, także raczej pójdę tą drogą. Bo tym razem się buntuję - nie będę kolejne 2 lata na zawołanie dziecka (w sumie karmiłam już 3,5). Właśnie takiego uwięzienia jak powrót z mokrą głową od fryzjera, bo bOMbelek (sic!) płacze, chcę tym razem uniknąć.
Edit: za pierwszym razem nie miałam nic przeciwko takiej bliskości, za drugim już byłam trochę znudzona karmieniem, a teraz wcale nie mam na to ochoty, ale te 6 miesięcy dziecku obiecuję.zokeia lubi tę wiadomość
-
Nagietek, zokeia podejście przy 3 na pewno się zmienia. Ja się już nie przekonam, ale teraz planuje karmić ile się da
czuje niedosyt po pierwszym. Moim zdaniem ważne jest żeby każda z nas działała w zgodzie ze sobą. Ja na pewno będę uczyć po 6 m-cu picia wody z bidonu i może awaryjnie moje mleko tak będzie podawane. Chociaż jak już dziecko ma 8-10 mcy to jednak nie żyje samym mlekiem i w razie co można zawsze podać coś innego.
zokeia, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
KORRALIKK wrote:Ja nigdy nie leżałam w szpitalu, aż się boję , bo nie wiem co i jak.
Spędziłam 1,5 godziny na fotelu u stomatologa, prawie całą moją wypłatę wydałam. Jestem teraz jakaś osłabiona, nie wiem, czy ten czas mnie tak zmeczyl, czy znieczulenie.
Co takiego robilas ze aż tyle? Kanałowe pod mikroskopem czy jak ?Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
W szoku byłam ze dostałam psychologa bo widziałam kobiety po poronieniach i nie miały takiej opcji...
Ale ja na prawdę jestem w zły stanie, na samo wspomnienie płacze.. Bo kiedy te 6 tyg żyłam z bólem i zyskałam nadzieje to jeb, trafiłam do szpitala ze skurczami co 2-3-5 minut które rozciągnęły mi bliznę..
Wtedy się załamałam, do tego momentu się trzymałam jakoś
. Leżysz słuchasz... ja nawet nie odpowiadam jak ktoś pyta o płeć, imiona itp a babka potrafi mi podejść i pokazywać na telefonie patrz Pani jakie kupiłam śpioszki dla córci” moje pierwsze swieta ” a ja wtedy myśle jak ja spędzę swieta kiedy nie daj Boże coś się stanie... co ja będę wybierać, znicze?
Kiedy teściowa pyta co dla dzidzi chce na Mikołaja...
Psycholog kazała mi myśleć o sobie i chronić siebie, jeśli nie mam ochoty mam nie mówić na ten temat, powiedziec ze to trudna i bolesna sytuacja i uciąć temat. Nie mam myśleć co ludzie powiedzą nawet jak się obraza bo to moja intymna sprawa jak to przejdę i mam mówić na tyle na ile czuje się komfortowo.
Nie mogę zabronić jej radości z własnej ciąży, ale niech się Nia dzieli z rodzina, mężem, tym bardziej ze na obchodzie słyszała o mojej sytuacji od lekarza...
Co do jedzenia to tutaj gotuje kuchnia, ale nie wiedziałam ze jest opcja płatnego pakietu lub pojedynczych obiadów, myślałam ze to tylko lekarze mogą, a ta babka mi załatwi i na koniec dostane rachunek. Całkiem inne obiady... pokaże Wam mój.. te niby racuchy to mogłam nimi stukać po szafce, kamienie, bałam się o plomby 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 16:32
zokeia lubi tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
belldandy wrote:Co takiego robilas ze aż tyle? Kanałowe pod mikroskopem czy jak ?
-
KORRALIKK wrote:Ponowne kanałowe pod mikroskopem, kilka lat temu juz był zrobiony ten ząb, ale został jeden kanalik i teraz się odezwał. W lutym mam się zgłosić na wymianę uzupełnienia tymczasowego, a po porodzie na RTG i założy właściwe wypełnienie
A ile taka przyjemność? Ponad tysiaka ?Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualnyBelldandy ja miałam tak w szpitalu za drugim razem ciąża zagrożona poronieniem krew , ból uderzenia gorąca ( potem się okazało że to cp) i trafiłam nataką sąsiadkę co mi się pytała co może jeść a czego nie w ciąży a mi się ryczeć chciało bo znowu moja historia się powtarzała a jej to nie była pierwsza ciąża szczęśliwie donoszona o godz 24 robiła sobie pogawędki na telefon na głośnomówiący aż raz przyszła pielęgniarka i ją zrąbała psychicznie byłam wykończona tymi pytaniami itp po USG ona słyszała pięknie serduszko bije a ja w zasadzie to był początek i nawet pęcherzyka nie mogli znaleźć ( nic dziwnego skoro to była cp
KORRALIK ja w 2018 majątek wydałam.na zeby tak mi poleciały miałam dwa kanały i 4 wypełnienia plus usunięcie kamienia i 2 zeby do wyrwania 8 nawet nie pytaj ile mnie to wyszło ale tez miałam pod mikroskopem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 16:46
-
Kupa kasy, ale z drugiej strony dobrze, że tak poszło to do przodu, znieczulenie dla kobiet w ciąży -niby lżejsze, ale kompletnie nie bolało, a pamiętam te kanałowe kilka lat temu to mam ciarki. Gdyby tak w dzieciństwie nas leczono to nie wiedzielibysmy co to strach przed dentystą. Gdyby nie ten mikroskop to dalej chodziłabym z tym popsutym kanałem. Mam od lat powiększone węzły chłonne pod pachami,może to właśnie od tego zęba. Także cieszę się, że są takie możliwości.
-
Pytanie do dziewczyn z dziećmi - kiedy mniej więcej przestałyście żyć tylko dzieckiem po ciąży?
Chodzi mi o wyjście z trybu "matka na 100%".
Proszę, nie zrozumcie mnie źle, po prostu zastanawiam się jak wyglądał u Was powrót do życia jak już w miarę ogarnialiście z partnerem dziecko/dzieci i zaczęłyście wracać do niektórych z zajęć przed ciążą, a wasza głowa nie była zapchana tylko informacjami o dziecku.Mojanadzieja lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Ja w dzień jak dowiedziałam się ze Miloszowi przestało bić serduszko miałam odwiedziny babki przy moim łóżku. Pierwszy raz w życiu babę na oczy widze, przyszła i mówi ze w pokoju obok leży jej córka i urodziła jej wnuczkę i tak mi cała szczęśliwa historie rodziny mówiła jakieś pół godziny 🙈🙈🙈 a potem do mnie po co tu leżę... No i mówię ze czekam na wywołanie porodu bo moje dziecko niestety nie żyje... a ona aaaa, to chyba ze tak i dalej wróciła do swojej opowieści. Zastanawiałam się skąd ona się urwała...
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Jaszczureczka ja planuje 2 tyg po porodzie nie być mama na pełen etat 🙈
Mam nadzieje ze to się uda. Nie przysługuje mi macierzyński, wiec będę musiała powoli wracać do pracy...🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Belldandy - mam nadzieję, że pomogła Ci rozmowa. Dobrze, że to lekarz zauważył problem - opieka psychologiczna w szpitalu, jak sama zauważyłaś, nie jest najlepsza - tam dużo pacjentów przeżywa swoje dramaty życiowe, a personel czasem jest wypłukany z jakiejkolwiek empatii i dodatkowo dobija człowieka - jak chociażby ten lekarz co mu odmówiłaś badania usg.----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Olciak - co za babsztyl...
Ojej, szybka jesteś - ale rozumiem, że sytuacja tego od Ciebie wymaga. Będę trzymała kciuki za sukces w realizacji----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
nick nieaktualny
-
Ja planuje wrócić do pracy od września po macierzyńskim, mały do żłobka. Pracowałam W kilku żłobkach i mam dobre zdanie na ich temat. Uważam, że dzieci fajnie się rozwijają w żłobku. Takiego kilkumiesiecznego bym nie dała, ale już powyżej roku to spoko. I nie na calutki dzień od 6.00 do 16.30, a miałam takich stałych bywalców niestety