♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nagietek wrote:Nosili ich, tulili, babcie na bank coś tam całowały. Nie miałam nic przeciwko temu, wręcz zachęcałam do potrzymania. Jakoś nie boję się zarazków. Jeszcze nie słyszałam o smarkającym noworodku.
Mojanadzieja - kompletnie nie rozumiem skrótów pod Twoim suwakiem
Teraz już wiem AID - inseminacja nasieniem dawcy. Mogę zapytać jak wyglądała procedura wyboru dawcy? Czy jest taka procedura w ogóle istnieje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 09:10
Mojanadzieja lubi tę wiadomość
-
Jest mnóstwo historii, kiedy natura zaskakuje po latach starań, ale są przypadki, w których zrobiło się wszystko i pozostaje się jedynie na pastwę medycyny. My też będziemy musieli wrócić do kliniki po malucha, nie ma innej opcji.
My podjęliśmy decyzję wspólnie, wręcz ja czekałam na jego ruch, jego gotowość. Nie wiem, jak szybko ja podjęłabym decyzję, gdyby sytuacja była odwrotna i musielibyśmy skorzystać z komórki dawczyni, pewnie jeszcze dłużej, ale tutaj zależało mi, żeby to mąż chciał sam. 1,5 roku dojrzewał do tej decyzji, ale walczyliśmy wcześniej 3 lata o jego plemniki, chociaż jednego. Mam cudownego męża, teraz czekamy na nasze dziecko i nie ma co do tego żadnych wątpliwości.zokeia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMojanadzieja nie ważne jaką drogą przeszłaś najważniejsze że się udało a z drugim dzieckiem może Ci pójść o wiele łatwiej niż myślisz my na drugie się nie zdecydujemy leczenie w klinice jest ciężkie jest to drogie i jeszcze przebieg mojej ciąży sprawił że zostaniemy w 3 chyba że jakimś cudem wpadkę zaliczymy bo i tak też się zdarza choć nie wiem czy będę się cieszyć wówczas z tego stanu ciąży.
Ja dzisiaj jadę na badania maluje oko i nie umiemzapomniałam jak się maluje oczy
wyszłam z wprawy totalnie:/
-
Cześć Dziewczynki! ❤️
Dzis po 13 mam lekarza i dzień odrazu wydaje się lepszy 🥳.
Ja tez nie rozumiem skrótow 🙈
Ogólnie na forach kiedyś jak dopiero dołączyłam to nie czaiłam tc dpo 🙈
Teraz od kilku dni mam zamiar sprawdzić co to kpi ale zawsze mi z głowy wylatuje, domyślam się ze coś z karmieniem piersią 🤷🏻♀️.
Ja ruchy czuje ale nie codziennie i dopiero od niedawna się zaczęły. Liczę ze może niedługo przez brzuch będą widoczne, chociaż nie wiem jak to wyglada u grubaskow 😅🤣
Belldandy 3mam bardzo mocno za Ciebie kciuki!!!!zokeia lubi tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Czekam na usg na ordynatora odmówiłam badania staremu dziadkowi najgorszemu ze wszystkich co mi powoedzial ze to tylko płód... i jak coś to trudno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 09:26
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Nagietek - Dziękuję. Wiem, że jestem wyczulona w tym temacie, tak jak dziewczyny po stratach są uwrażliwione na każdy skurcz brzucha. To jedyne rada jaką daję innym mamom. Czasami jak widzę noworodka w centrum handlowych, to mam ochotęcoś powiedzieć. No ale nigdy nie zdobyłam się na taką odwagę. Lub impertynencję
Korralikk - ja właśnie tak pomyślałam, że to piękna i męska decyzja. Naprawdę dobrze świadczy o Twoim mężu. Miałam jeszcze na myśli, czy dawcę jakoś się wybiera? Np wzrost, kolor oczu? Czy po prostu lekarze z banku wybierają zdrowego dawcę i już.Nagietek lubi tę wiadomość
-
https://szykownamama.pl/product-pol-31565-7797-11-Pajac-minky-Basic-Nicol-niebieski.html?utm_source=criteo&utm_medium=retargeting&utm_campaign=lowerfunnel
O takim myślałam na wyjście ze szpitalazokeia lubi tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Olciak wrote:Cześć Dziewczynki! ❤️
Dzis po 13 mam lekarza i dzień odrazu wydaje się lepszy 🥳.
Ja tez nie rozumiem skrótow 🙈
Ogólnie na forach kiedyś jak dopiero dołączyłam to nie czaiłam tc dpo 🙈
Teraz od kilku dni mam zamiar sprawdzić co to kpi ale zawsze mi z głowy wylatuje, domyślam się ze coś z karmieniem piersią 🤷🏻♀️.
Kpi czyli karmienie piersią inaczej. Oznacza to, że karmisz dziecko swoim mlekiem, które wcześniej odciągasz do butelki. Najczęściej mamy przechodzą na kpi bo chcą karmić swoim mlekiem ale dziecko ma problem z ssaniem piersi.
Olciak lubi tę wiadomość
-
Mojanadzieja wrote:Ale również można wybrać bank duński, europejski, tam już możesz zobaczyć zdjęcie nawet dawcy jako dziecko. I listę można dostać, właśnie z danymi cechami, czasami masz kilka dawców do wyboru czasami mniej.
Z takiego banku możesz zamówić nasienie min 10 dni przed iui lub ivf do danej kliniki. Oczywiście wcześniej wypytuje się czy można w danej klinice współpracują z bankiem nasienia np europejskim.
zokeia lubi tę wiadomość
-
Mojanadzieja wrote:Wiem że w jakimś można zobaczyć ale z dzieciństwa. Nie dopisałam? Że z dzieciństwa? Zaraz sprawdzę. Bo w którymś można. Ale to nie wiem czy w duńskim czy w jakimś innym.
-
Mojanadzieja wrote:Podobno dobra butelka do nauki ssania to medela? Coś takiego na M firma
Z tego co pamiętam, butelki Medela słyną z tego, że nie zaburzają odruchu ssania u dzieci. Często bywa, że dziecko które nauczy się ssać butelkę, zapomina jak ssać pierś i ją odrzuca. Medela jest tak zbudowana, że trzeba ją ssać jak pierś, dzięki czemu dziecko nie zapomina jak jeść z piersi. Ale jak chcesz cały czas karmić z butelki, to medeli nie polecam. Dzieci czasami się nią krztuszą i ciężko umyć ten smoczek. Do tego jest droga. Ale laktatory z Medeli są super.
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
KORRALIKK wrote:Można zobaczyć na stronie banku, ale nie w klinice. W Polsce jest dawstwo anonimowe, możemy znać tylko podstawowe cechy wyglądu i grupę krwi. Ale z tych banków korzystają na całym świecie, nie wszystkie państwa mają anonimowe dawstwo. W Danii to już w ogóle jest to bardzo powszechne.
No właśnie ja tyle co mi ktoś mówił, czytałam, to wiem. Tak w Polsce anonimowo.
Ale my też zdania jesteśmy, na tą chwilę, że nie będziemy mówić nic o AID.
Mąż nie chce mówić, więc tak zostanie.
Wiem że ciężki to orzech to zgryzienia, zwłaszcza że w Polsce to temat ciężki ~tabu. Nagonka jest wręcz. Zwłaszcza w sławnym Białymstokiem. Gdzie mieszkam.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Nagietek wrote:Z tego co pamiętam, butelki Medela słyną z tego, że nie zaburzają odruchu ssania u dzieci. Często bywa, że dziecko które nauczy się ssać butelkę, zapomina jak ssać pierś i ją odrzuca. Medela jest tak zbudowana, że trzeba ją ssać jak pierś, dzięki czemu dziecko nie zapomina jak jeść z piersi. Ale jak chcesz cały czas karmić z butelki, to medeli nie polecam. Dzieci czasami się nią krztuszą i ciężko umyć ten smoczek. Do tego jest droga. Ale laktatory z Medeli są super.
Ja będę kpi... Piersią ale i jak gdzieś wyjdę na spacer to nie będę w powietrzu karmić. Więc wcześniej przyszykuje butelkę. Bo jednak u mnie pole wokół, żadnych ławek, tylko na podwórku. Także wzdłuż drogi na ulicy nie będę dziecka karmić na środku chodnika.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Olciak wrote:https://szykownamama.pl/product-pol-31565-7797-11-Pajac-minky-Basic-Nicol-niebieski.html?utm_source=criteo&utm_medium=retargeting&utm_campaign=lowerfunnel
O takim myślałam na wyjście ze szpitala
-
Witam, po weekendzie. Wybraliśmy się do rodziców do domku nad jezioro więc na prawdę odpoczęłam zmieniając otoczenie.
Z pogodą może być różnie w kwietniu, ja synka rodziłam 15 kwietnia, a na wyjściu ze szpitala przywitał mnie padający drobniutki śniegoczywiście topił się od razu ale było chłodno.
Ubranka na ten pierwszy czas mam po synku, głównie pajace rozpinane 100% bawełny i body oraz półśpiochy z hm. Może dokupie kilka pojedynczych ubranek, ale pewnie zrobi to babcia , która uważa że na początku to mała ma nosić tylko nowe ubranka bo może mieć delikatną skórę. Ja uważam że czasem te sklepowe ubranka tak dziwnie pachną że lepiej jak bedzie mieć takie ileś razem prane, ale nie bedę babci zabraniać
Mam wózek po synku bebetto tito i składaną spacerówkę, która była jako awaryjna na późniejszy czas. Raczej już nic nie planuje kupować.
Mojanadzieja też nie rozumiałam tych wszystkich skrótów w opisach niektórych z was, ale jak patrzę na daty różnych zabiegów medycznych to podziwiam, za wytrwałość w dążeniu do realizacji marzenia.
Belldandy jestem z tobą myślami, trzymaj się. Długo musisz czekać na ordynatora?
Zokeia u nas też nie było odwiedzin przez pierwszy czas. A później był zakaz całowania i zbliżania buzi do dziecka. Niektórzy uważali że przesadzam, ale też słyszałam o mega ciężkich przypadkach u noworodków po opryszce u odiwedzajacych czy innych infekcjach. Wolałam wyjść na przewrażliwioną mamę niż ryzykować. Teraz trochę się zastanawiam , bo synek w przedszkolu i jie miałam planu go zatrzymywać w domu po porodzie, a jednak w przedszkolu sporo zarazków i wirusów. Do kwietnia jeszcze chwila to podejmę decyzję po nowym roku.Mojanadzieja, zokeia lubią tę wiadomość
-
m85t wrote:Witam, po weekendzie. Wybraliśmy się do rodziców do domku nad jezioro więc na prawdę odpoczęłam zmieniając otoczenie.
Z pogodą może być różnie w kwietniu, ja synka rodziłam 15 kwietnia, a na wyjściu ze szpitala przywitał mnie padający drobniutki śniegoczywiście topił się od razu ale było chłodno.
Ubranka na ten pierwszy czas mam po synku, głównie pajace rozpinane 100% bawełny i body oraz półśpiochy z hm. Może dokupie kilka pojedynczych ubranek, ale pewnie zrobi to babcia , która uważa że na początku to mała ma nosić tylko nowe ubranka bo może mieć delikatną skórę. Ja uważam że czasem te sklepowe ubranka tak dziwnie pachną że lepiej jak bedzie mieć takie ileś razem prane, ale nie bedę babci zabraniać
Mam wózek po synku bebetto tito i składaną spacerówkę, która była jako awaryjna na późniejszy czas. Raczej już nic nie planuje kupować.
Mojanadzieja też nie rozumiałam tych wszystkich skrótów w opisach niektórych z was, ale jak patrzę na daty różnych zabiegów medycznych to podziwiam, za wytrwałość w dążeniu do realizacji marzenia.
Belldandy jestem z tobą myślami, trzymaj się. Długo musisz czekać na ordynatora?
Zokeia u nas też nie było odwiedzin przez pierwszy czas. A później był zakaz całowania i zbliżania buzi do dziecka. Niektórzy uważali że przesadzam, ale też słyszałam o mega ciężkich przypadkach u noworodków po opryszce u odiwedzajacych czy innych infekcjach. Wolałam wyjść na przewrażliwioną mamę niż ryzykować. Teraz trochę się zastanawiam , bo synek w przedszkolu i jie miałam planu go zatrzymywać w domu po porodzie, a jednak w przedszkolu sporo zarazków i wirusów. Do kwietnia jeszcze chwila to podejmę decyzję po nowym roku.
Spoko, też jako początkująca, było mi trudno, później się w to człowiek zagłębia. Bo dla mnie też było to trudno... Nie dosyć że mąż bezplodny to i na mnie trafiło, pcos, IO, nowotwór kości ~łagodny.
I też zastanawiałam się, czemu ja?! Skoro 4 rodzeństwa mam i czemu na mnie trafiło? Jestem druga z najstarszych. Ale z drugiej strony czemu nie?
Jestem z wielodzietnej rodziny jak i mój mąż. I trudno czasami pojąć czemu na nas trafić musiało. Pogodzić się człowiek musiał. Ale może temu jestem tym kim jestem? Empatii mam więcej niż 4 mojego rodzeństwa. Nie jestem materialistka i to co osiągnęłam w życiu pracując w wakacje od 13 roku życia, może mnie definiuje? Nie szłam nigdy na łatwiznę jak moje rodzeństwo. Może tylko ja miałabym siłę do walki, aby nie rozlecieć się na kilka kawałków. Któż to wie... Ale wiem, kim teraz jestem. I wiem czego chce, a czego nie. I nie liczę na pomoc innych. Może to jest to, że niczego nie oczekuje, wolę sama osiągnąć mój cel. Moi rodzice wiedzą że choruje ze mam nowotwór. I nie oczekiwałam niczego. Nawet współczucie. I wyszło na to że ja rodzinne geny odziedziczylam. Szkoda że te gorsze. Ale może tak miało być. (siostra mojego ojca ma też nowotwór kości ale złośliwy). Temu może jestem blisko teraz rodziców, ojca, i wszystko brałam na swoje barki do tego przyczyniło się. Ale mam czyste sumienia, nie licząc brudnych myśli. I to że mogłoby być lepiej. Ale na to wpływu już nie będę miała.zokeia lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
belldandy wrote:Czekam na usg na ordynatora odmówiłam badania staremu dziadkowi najgorszemu ze wszystkich co mi powoedzial ze to tylko płód... i jak coś to trudno
Dobrze zrobiłaś, myśle o Tobie. Trzymaj się, jesteśmy z Tobą. -
Mojanadzieja: piękne są Twoje słowa i historia, na pewno było Wam ciężko, ale efekt tego jest niesamowity i ma już 20 tygodni. Fajnie że podzieliłaś się swoją historią. Jestem wzruszona i cieszę się, że medycyna jest na takim poziomie, dzięki czemu można pomoc tylu parom
Mojanadzieja, zokeia lubią tę wiadomość