♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez uważam ze opcja używanej gondoli jest super. Ja tak szukałam. Co prawda dostaliśmy w prezencie cały zestaw, ale sami nie wydalibyśmy tyle kasy. To normalne, że stelaż jest porysowany, nie uchroni się przy przenoszeniu do auta, czy podczas spacerów jak kamienie się odbijają, jeżeli kogoś estetyka przez to cierpi to faktycznie lepiej nowy. Z drugiej strony jest tyle fajnych wózków, w tak obniżonej cenie, że aż żal nie kupić. Ale rozumiem jak ktoś woli nowy. Ja jedynie po doświadczeniu z córcia kupiłabym używana gondole i zainwestowała w spacerówka, choć ta nasza Mutsy nie jest jakaś tragiczna ale ma pewne mankamenty które mnie drażnią. Lubię nasz wózek bo jest dość lekki, mimo ze to 3w1, ale sporo bym zmieniła.
Annie1981, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo wszystko zależy jaki to wózek ja sobie pomyślałam że jak mam tylko 500 zł przyoszczędzić to nie opłaca się to. Z drugiej strony sukienkę ślubna kupiłam nowa a miałam na jeden raz na parę godzin nie sprzedała się ale nie wiem jakbym się czuła w sukience odkupionej od kogoś. Szczęście jest takie że wiele nie dałam za nią bo czasami sukienki potrafią być bardzo drogie i wtedy nikt nie patrzy że to na raz. Jesli się przydarzy mega okazja i jest wózek dobrej marki to może warto kupić taki ale jeśli ma się przyoszczędzić te 500 / 400 zł to nie warto. Mój mąż uparł się na nianie elektroniczną a dla mnie to jest zbedny wydatek
Jeszcze co do dodatków często są w ogłoszeniach że dorzucają moskitiere folie przeciwdeszczową kubek i torbę czy parasolkę to sa groszowe sprawy a niektórzy folie co się pytałam moze raz użyliWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 08:59
-
nick nieaktualnyZokeia no właśnie zależy ile kto wydał ja nie załuje zakupu bo pamietam że dałam poniżej 2 tys ale sa takie co potrafią kosztować 3 tys a nawet więcej. Ja miałam bardzo prosta sukienkę i po latach patrze że mi się nadal podoba
najlepszy Mój wybór to co proste jednak nigdy nie wychodzi z mody
moja sukienka była najpierw pół roku w komisie potem wystawiana na aukcjach a teraz zajmuje miejsce na strychu nie raz juz miałam ochotę ja wyrzucić bo ja nie lubie gracenia i nie wiem pewnie w ostateczności wyladuje w koszu. Moja córka jak się urodzi i dorośnie tez chciałabym żeby miala nowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 09:07
-
zOsia88 mi nawet nie chodzi o to ile ta sukienka kosztowała, ale że w ogóle była
Wisi w szafie i nawet nie mam serca, żeby spróbować ją sprzedać. To cudownie, ze tyle dziewczyn uwaza, że to ich najszczęśliwszy dzień w zyciu, ale mnie przechodzą niemiłe dreszcze na samo wspomnienie tego wydarzenia. Serio, nie wiem po co nam to było. Jesteśmy razem prawie 10 lat, mamy dwoje dzieci i tylko ślub był pomyłką. No ale trudno. Jak człowiek nie spróbuje, to nie będzie wiedział
-
nick nieaktualnyPrzy moich staraniach często szły pieniądze w błoto sam zabieg sonohsg mnie kosztował wizyty leki za sprawdzanie mutacje zapłaciłam kolo 400 zł za sprawdzenie immunofenotypu kolejne 400 zł. Za jedzenie średnio wydawaliśmy bardzo dużo bo ciągle wyciskałam soki kupowałam bakalie inne rzeczy wspomagające płodność. Dużo czasem takich wydatków jest A pomyśleć ze nasi znajomi juz wydali 40 tys na leczenie i dalej nie maja dziecka. Wiec taki wózek czy suknia to pikuś
ja nie załuje tego dnia i zakupionej sukienki choć na przyklad nie zdecydowałam się na kamerę i tego też nie załuje
nie miałabym oporów żeby sprzedać od razu wystawiłam do komisu
niestety każdy woli nowa ale nie ma się co dziwić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 09:48
zokeia lubi tę wiadomość
-
zokeia wrote:zOsia88 mi nawet nie chodzi o to ile ta sukienka kosztowała, ale że w ogóle była
Wisi w szafie i nawet nie mam serca, żeby spróbować ją sprzedać. To cudownie, ze tyle dziewczyn uwaza, że to ich najszczęśliwszy dzień w zyciu, ale mnie przechodzą niemiłe dreszcze na samo wspomnienie tego wydarzenia. Serio, nie wiem po co nam to było. Jesteśmy razem prawie 10 lat, mamy dwoje dzieci i tylko ślub był pomyłką. No ale trudno. Jak człowiek nie spróbuje, to nie będzie wiedział
ja za swoją suknię dałam 4000zł, trochę ponad założony wtedy budżet, ale nie żałuję, teraz wisi w szafie, ale tyle wtedy chciałam na nią wydać i już
-
nick nieaktualnyKORRALIK my też mielibyśmy dobry samochód podliczając te 4 lata a tak jeździmy takimi gratami no ale cóż inni dalej walczą i dalej kasę trwonią to worek bez dna gdybym nie zmieniła pracy ja nie wiem skąd byśmy ja też brali maz tez był za granicą. Naszczescie obyło się bez pożyczek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 09:58
-
KORRALIKK wrote:Dlaczego masz takie wspomnienie? Coś zadziałało się nieprzyjemnego na ślubie? Dla mnie ślub był super, szkoda, że tylko raz w życiu się zdarza z tym samym mężem
ja za swoją suknię dałam 4000zł, trochę ponad założony wtedy budżet, ale nie żałuję, teraz wisi w szafie, ale tyle wtedy chciałam na nią wydać i już
A na następny dzień zorbiliśmy imprezę dla znajomych i w sumie wyszło z tego wesele zamiast luźnego ogniska i to był koszmar. Co ciekawe lubię być gościem na weselach. Wzruszam się i uczestniczę w zabawach. Ale ja jako panna młoda to była pomyłka.
W sumie oboje z mężem doszliśmy do wniosku, że gdyby wtedy była możliwość zawarcia cywilnego związku partnerskiego, a nie małżeńskiego, to bardziej nam by to odpowiadało. Kwestia praw, obowiązków i ceremoniału.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 10:16
-
Ja co prawda miałam tylko ślub cywilny ale moja suknia była typowo kościelna tylko w kolorze szarym i wydałam na nią 160zl na alliexpres a prezentowała się jak z salonu także to był mój najlepszy zakup życia 😁
Co do akcesoriów do wózka nam bardzo przydała się folia bo często spacerowaliśmy w deszcz czy śnieg.
A co do niani elektronicznej nie wyobrażam sobie bez niej życia. Mamy ją w codziennym użytku od ponad dwóch lat. Teraz zamierzam kupić już jakąś lepszą z dwoma kamerami i lepszym akumulatorem.Córcia ❤️ 08.2018
Synuś 💙
-
Zosia zależy jaki wózek chcesz. Ten który mi się podobał kosztuje ok. 3 tys wiec jeżeli ktoś chciałby sprzedać całość za 1100zl (ostatnio akurat widziałam taka ofertę) to brałabym. Fakt, mogłabym dołożyć i mieć nowy ale już nie taki jaki chce. To naprawdę kwestia czyiś preferencji, czego oczekujemy od wózka.
Dla mnie elektroniczna niania jest mega przydatna. Nie musiałam co chwile zerkać, widziałam czy się przekręca, mogłam spokojnie sobie siedzieć. Także ja polecam
-
Tylko ja uważam, że to leczenie nie jest trwonieniem pieniędzy... to tylko pieniądz, dziś jest a jutro może nie być. Trzeba sie cieszyć, że te pieniądze są i dają możliwość walki o spełnienie największego marzenia. Niektórzy uważają, że ich nie stać, siedzą i czekają aż dziecko im spadnie z nieba, nie pojdą do dibrej kliniki, tylko chodzą do byle kogo albo nawet nie sprawdzą swojego zdrowia, ale jeżdżą super autem albo kupili kolejny fajny zegarek. Dla mnie to jest trwonienie pieniędzy.
-
zokeia wrote:W sumie nie wydarzyło się nic złego, tylko jak już ubrałam tę sukienkę i zaczął się cały ceremoniał (a i tak mieliśmy slub w USC i 'wesele' na 25 osób po wszystkim, więc było skromnie) dotarło do mnie, że ta symbolika i otoczka nie jest dla mnie. Nie jestem księzniczką, nie chcę być w centrum uwagi dlatego, że wychodze za mąż, nie potrzebuję publicznego wyznawania uczuć, sypania ryżem, bicia brawo przez tłumy. Nie, nie, nie. Brrr. Ważniejszy był dla mnie podpisywany akt ślubu, bo to coś oznaczało. Mogłam to zrobić tylko ja z partnerem, w dowolny dzień, ubrani odświętnie, ale bez przesady. To wszystko co było wokół nie jest dla mnie. To była twarda lekcja poznania siebie
A na następny dzień zorbiliśmy imprezę dla znajomych i w sumie wyszło z tego wesele zamiast luźnego ogniska i to był koszmar. Co ciekawe lubię być gościem na weselach. Wzruszam się i uczestniczę w zabawach. Ale ja jako panna młoda to była pomyłka.
zokeia lubi tę wiadomość
Córcia ❤️ 08.2018
Synuś 💙
-
zokeia wrote:W sumie nie wydarzyło się nic złego, tylko jak już ubrałam tę sukienkę i zaczął się cały ceremoniał (a i tak mieliśmy slub w USC i 'wesele' na 25 osób po wszystkim, więc było skromnie) dotarło do mnie, że ta symbolika i otoczka nie jest dla mnie. Nie jestem księzniczką, nie chcę być w centrum uwagi dlatego, że wychodze za mąż, nie potrzebuję publicznego wyznawania uczuć, sypania ryżem, bicia brawo przez tłumy. Nie, nie, nie. Brrr. Ważniejszy był dla mnie podpisywany akt ślubu, bo to coś oznaczało. Mogłam to zrobić tylko ja z partnerem, w dowolny dzień, ubrani odświętnie, ale bez przesady. To wszystko co było wokół nie jest dla mnie. To była twarda lekcja poznania siebie
A na następny dzień zorbiliśmy imprezę dla znajomych i w sumie wyszło z tego wesele zamiast luźnego ogniska i to był koszmar. Co ciekawe lubię być gościem na weselach. Wzruszam się i uczestniczę w zabawach. Ale ja jako panna młoda to była pomyłka.
W sumie oboje z mężem doszliśmy do wniosku, że gdyby wtedy była możliwość zawarcia cywilnego związku partnerskiego, a nie małżeńskiego, to bardziej nam by to odpowiadało. Kwestia praw, obowiązków i ceremoniału.zokeia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalinka a dla mnie to gadzet niańka trochę taki nakręcany
i tak znając mnie zagladałabym co 5 minut do dziecka mając takie coś czy nie mając
Ten wózek co wczoraj oglądałam kosztował 1499 zł z licznymi uszkodzeniami i chciał za niego 800 zł czyli 600 zł w ogóle się nie opłaca ten o którym Ty piszesz to roznica prawie 2 tys to juz jest jakiś sens myśleć o tym jednak przeglądając oferty wczoraj nie napotkałam takiej okazji a roznica co do wartości nowego to parę stówek:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 10:23
-
Hej dziewczyny, my zdecydowaliśmy się na wozek Cybex Balios S Lux. Głównie chodziło mi o coś lżejszego, z gondola waży ok 10 kilo.
Ja ruchy wyraźne poczułam dopiero w 21 tyg tez nie mogłam się tego doczekać. Ale i tak są duzo delikatniejsze niż jak bylam z synem w ciazy, może dziewczynka jest bardziej delikatnaplec potwierdzona w 100% córeczka i jestem w 7 niebie,ze bedzie parka. Cały czas się waham nad cc a naturalnym porodem. Mialam ciezki 1 porod skończony cc i dziecku spadało już tętno. Zawsze mowilam,że przy drugim od razu załatwiam cesarke. Ale tez przepisy sie zmieniły i juz nie jest tak łatwo z cesarka
zokeia, Annie1981, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
4 cykl 🍀
28 dc ⏸️
27.07. 💉 Beta 6,720 mIU/ml
03.08. 💉 Beta 277,600 mIU/ml
-
nick nieaktualnyKORRALIK jesli chodzi o leczenie dla nas nie było trwonieniem bo w końcu się udało ale serce mi peka bo wiele par wydało te 40 tys i rezygnują juz ze staran bo fundusze kiedyś się wyczerpią i to dla nich juz jest trwonienie.
Warto dziewczyny się też zorientował czy w Waszym szpitalu jest niebieskie pudełko dużo próbek a dodatkowo na maila przychodzą e-booki z poradnikiem dla rodziców;)
Buterfly jak nie natrafimy na używki to tez ten zamówimy;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 10:27
-
Ja mówię na podstawie własnego doświadczenia
jak była noworodkiem to logiczne, że zerkałam, nianie kupiliśmy trochę później.
Trafiłaś po prostu na taka ofertę. Niektórzy nie chcą za wiele stracić, a niektórzy sprzedają bo chcą się pozbyć po korzystnej cenie.
-
nick nieaktualnyMożliwe że taka oferta dobrze ze meza przystopowałam bo on pewnie by to wziął w ciemno.
Q
Buterfly ja będę ze swoim lekarzem rozmawiać z jednej strony bardzo ciężko dochodzę po zabiegach ale z drugiej boje się pogorszenia wzroku i porody w mojej rodzinie nie są łatwe po 12 hmoja siostra a druga tylko cesarke bo też się nie nadawała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 10:30