X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ♥️ Kwiecień 2021 ♥️
Odpowiedz

♥️ Kwiecień 2021 ♥️

Oceń ten wątek:
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 24 listopada 2020, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanioslam dziś dużą, ale nie ciężką paczkę na pocztę i teraz mnie bolą plecy na wysokości lopatek. Polezalam na macie z kolcami, trochę się powyginalam i dalej boli :(

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Czarna_porzeczka Ekspertka
    Postów: 139 126

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się boję CC. Mam ogromną nadzieję, że uda mi się urodzić naturalnie. Znając siebie to miałabym też po porodzie naturalnym takie poczucie dumy z siebie. Zobaczymy, będzie co będzie.

    preg.png
  • koffy Autorytet
    Postów: 573 519

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do sposobu porodu to powiem wam że ja się boję i cc (operacja, blizny itd) i sn.. w sn najbardziej tego całego nacinania krocza albo pękania.. dziewczyny które rodziły sn mam pytanie.. jak bardzo źle było tam na dole i czy wrocilyscie potem w miarę do normalności? Chodzi mi o to czy wszystko się obkurczylo itd :)

    f2w390bvlnherxsi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smoczyca najgorsze jest jak mija Ci znieczulenie ale wiele kobiet pomimo tego i tak decyduje się na cesarkę. Trzeba pamiętać też żeby nie podnosić głowy bo możesz się doprawić migren. Sama cesarka trwa 15 minut to bardzo szybki zabieg. Często też słyszałam że są problemy z laktacją ale moje siostry w ogóle nie miały wiec najlepiej na nic się nie nastawiać;)
    Kregosłup jest jednym z tych czynników które są przeciwskazaniem do porodu sn.
    Z drugiej strony nigdy nie masz pewnosci jak będzie przebiegał poród sn.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 15:21

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belldandy co u Ciebie?

  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeszłam i CC i SN. Oby dwa porody bolą ! CC w trakcie porodu naturalnego z powodu spadków tętna u dziecka , nie mogłam się pogodzić że nie mogłam sama urodzić. Drugi poród przebiegał inaczej i gdyby nie łożysko nie chciało wyjść to byłoby idealnie a tak ręczne wydobycie łożyska, spora utrata krwi. Nie tyle dziecko mnie rozerwało co ich łapska. Miesiąc dochodziłam do siebie . Po CC po tygodniu w miarę funkcjonowałam ale blizna bolała pół roku i nie miałam w tym miejscu czucia. Teraz i tak będę próbować naturalnie chyba że będą jakieś wskazania to wtedy zgodzę się na CC ale to ostateczność. Co do pudełek z próbkami to ja bardzo je lubię :)

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • koki91 Przyjaciółka
    Postów: 68 49

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koffy wrote:
    Co do sposobu porodu to powiem wam że ja się boję i cc (operacja, blizny itd) i sn.. w sn najbardziej tego całego nacinania krocza albo pękania.. dziewczyny które rodziły sn mam pytanie.. jak bardzo źle było tam na dole i czy wrocilyscie potem w miarę do normalności? Chodzi mi o to czy wszystko się obkurczylo itd :)
    U mnie to wyglądało tak że byłam nacięta i również popękałam (oczywiście tego nie czułam). Dosyc długo mnie zszywali ale tego też nie czułam a nawet żartowałam z panią doktor żeby mnie tam pięknie zrobiła 😁 Później już było gorzej jak cała adrenalina zeszła zaczęło boleć i ciągnąć ale do zniesienia, bałam się pójść do toalety ale nie było to takie straszne jak myślałam . Niestety rana goiła mi się długo, dopiero po kilku miesiącach byłam w stanie współżyć z mężem (mąż wtedy uważał że jestem nawet ciaśniejsza 😁) ale i tak odczuwałam ból i dyskomfort jeszcze przez rok czasu. Teraz już jest wszystko cacy już nawet nie czuje blizny przy dotyku ani jej zbytnio nie widać 🙂 Z kolei moja bratowa była nacinana i popękała jej nawet szyjka macicy a po dwóch tygodniach była już w stanie współżyć bez dyskomfortu także nie ma reguły.
    I taka ważna rada aby nie zaglądać tam sobie przez jakieś dwa tygodnie po porodzie bo można się przestraszyć 😁

    Córcia ❤️ 08.2018

    Synuś 💙
    f2w39jcge0ehulc0.png
  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *SmoczycA* wrote:
    Ja cesarkę wspominam bardzo dobrze! Mimo że byłam nastawiona na poród sn to w 41 tygodniu wywoływali mi 2 dni a ja nie miałam ani jednego skurczu. W końcu przebili pęcherz płodowy, ale to też nie pomogło. Cesarka trwała może z 15 min z szyciem i całą resztą. Najgorsze dla mnie było znieczulenie w kręgosłup bo nie mogli się wbić, ale to nie bolało tylko mnie zestresowało;) córkę od razu po wyjęciu mi pokazali i wynieśli owiniętą do męża. On sobie popłakał, powzdychał i wrócili do mnie;) najgorszy był 2 dzień bo już znieczulenie puszczało. Ogólnie po 3 czy 4 dniach byłam w pełni mobilna. Rana ładnie się i szybko zagoiła.

    Dzięki. A dziecko od razu kładą na klatce piersiowej matki, kontakt skóra do skóry? Zakładam, że niestety mój mąż nie będzie mógł przy tym być (covid) i zobaczy córkę dopiero po moim wyjściu ze szpitala :(
    Ja samej operacji jako takiej się nie boję, jak przeżyłam kręgosłup w całkowitej narkozie, to cesarkę też przeżyje. Tylko na razie mam takie poczucie, że nie dam swemu dziecku czegoś (no właśnie nie umiem tego określić) co dałabym mu rodząc siłami natury. Ale jakby mi dysk wypadł to pozamiatane, chyba wole nie ryzykować.
    Ps. tez słyszałam o problemach z laktacją, ale porozmawiam o tym z położną.

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo dobrze wspominam CC. Nic nie bolało, ani w trakcie ani jak zeszło znieczulenie. Dostałam do domu leki przeciwbólowe, a w szpitalu kroplówkę z paracetamolem.
    Blizna goiła się rewelacyjnie, nie mam z nią żadnych problemów. Cieszę się, że teraz też będę miała CC.
    Mój lekarz mówił, że przy planowanej CC rzadziej są problemy z laktacja, bo kobieta nie jest wymęczona i zestresowana naturalnym porodem, który sie nie udał, ale pewnie nie ma reguły. Ja siedziałam jedną noc z laktatorem i wszystko się ładnie rozkręciło.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Linka2019 Autorytet
    Postów: 806 365

    Wysłany: 24 listopada 2020, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Ja bardzo dobrze wspominam CC. Nic nie bolało, ani w trakcie ani jak zeszło znieczulenie. Dostałam do domu leki przeciwbólowe, a w szpitalu kroplówkę z paracetamolem.
    Blizna goiła się rewelacyjnie, nie mam z nią żadnych problemów. Cieszę się, że teraz też będę miała CC.
    Mój lekarz mówił, że przy planowanej CC rzadziej są problemy z laktacja, bo kobieta nie jest wymęczona i zestresowana naturalnym porodem, który sie nie udał, ale pewnie nie ma reguły. Ja siedziałam jedną noc z laktatorem i wszystko się ładnie rozkręciło.

    Dzięki za informacje.A czy po znieczuleniu i ew. proszkach przeciwbólowych można normalnie karmić piersią od razu? czy dziecko z automatu jest karmione np. MM, a na drugi dzień, czy na noc jak już minie znieczulenie dają dziecko na karmienie?

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 listopada 2020, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Linka2019 wrote:
    Dzięki za informacje.A czy po znieczuleniu i ew. proszkach przeciwbólowych można normalnie karmić piersią od razu? czy dziecko z automatu jest karmione np. MM, a na drugi dzień, czy na noc jak już minie znieczulenie dają dziecko na karmienie?
    Znieczulenie nie jest przeicwskazaniem do karmienia, można od razu. Dziecko jednak może być bardziej senne i mniej dopominać się piersi. U mnie tak było, choć nie wiem czy to też nie był efekt żółtaczki.

    Linka2019 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 24 listopada 2020, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie przy naturalnym niestety nie zdążyły naciąć, ubolewam bo kiepsko pękłam, w poprzek . Zszywała mnie bez znieczulenia, ból przeogromny, najgorzej wspominam. Goiłam się boleśnie, choć bez powikłań. Chodziłam na czworakach w domu bo tak mnie bolało. Ale nadal chciałabym SN.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1264

    Wysłany: 24 listopada 2020, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    Mnie przy naturalnym niestety nie zdążyły naciąć, ubolewam bo kiepsko pękłam, w poprzek . Zszywała mnie bez znieczulenia, ból przeogromny, najgorzej wspominam. Goiłam się boleśnie, choć bez powikłań. Chodziłam na czworakach w domu bo tak mnie bolało. Ale nadal chciałabym SN.
    U mnie poród naturalny z pomocą oxy (młoda była już 6 dni po terminie). 1,5 h po podłączeniu kroplówki młoda wyskoczyła przy 4 partym skurczu :) też niestety pękłam i szycie wspominam najgorzej z całego porodu, bo bez znieczulenia 🤬😱 ale po 1 godz już chodziłam na własnych nogach, bez bólu 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 17:29

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 24 listopada 2020, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu jak do tej pory odrzucilo mnie od słodkiego, tak teraz nadrabiam :/

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Gemma19 Autorytet
    Postów: 447 545

    Wysłany: 24 listopada 2020, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejkaa, ja już po wizycie - wody są, dziecko jest, lekarz nie stwierdza wycieku! Jedyne co to infekcja, mam zapisany lek.
    Dzidzius wazy 280g, wszystko Ok, ma miejsce wokół siebie . Naturalnie płci nie widac 🙄 ale ulga jest, chociaż wycieńczyl mnie psychicznie ten dzien...

    Desperatka_87, Roksi, Kora88, Dorciax, Annie1981, koki91, Maraya, Lucy91, zokeia, Jaszczureczka lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png

    Michałek [*] 8.10.2019 👼
  • koki91 Przyjaciółka
    Postów: 68 49

    Wysłany: 24 listopada 2020, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1Malinka1 wrote:
    Mnie przy naturalnym niestety nie zdążyły naciąć, ubolewam bo kiepsko pękłam, w poprzek . Zszywała mnie bez znieczulenia, ból przeogromny, najgorzej wspominam. Goiłam się boleśnie, choć bez powikłań. Chodziłam na czworakach w domu bo tak mnie bolało. Ale nadal chciałabym SN.
    Dla mnie ból zszywania był ulgą w porównaniu do porodowego ( miałam silne bóle krzyżowe). To samo obkurczanie macicy to był pikuś.

    Córcia ❤️ 08.2018

    Synuś 💙
    f2w39jcge0ehulc0.png
  • Kora88 Autorytet
    Postów: 935 280

    Wysłany: 24 listopada 2020, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gemma19 wrote:
    Hejkaa, ja już po wizycie - wody są, dziecko jest, lekarz nie stwierdza wycieku! Jedyne co to infekcja, mam zapisany lek.
    Dzidzius wazy 280g, wszystko Ok, ma miejsce wokół siebie . Naturalnie płci nie widac 🙄 ale ulga jest, chociaż wycieńczyl mnie psychicznie ten dzien...
    Hej mam pytanie, a dużo tej wody było? Ostatnio miałam 2 razy mokrą trochę piżamę, kilka plam Ok. 1cmx2cm ale nic nie zrobiłam. Jak to wyglądało jeśli mogę zapytać, ze poczułaś ze lepiej to sprawdzić? To było jednorazowe czy coś ciekło?

    Co do porodu naturalnego a cięcia cesarskiego myśle, ze każda kobieta powinna moc zdecydować. Ja akurat Marzę o cesarce, tylko nie wiem jak to zrobić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 19:35

    zokeia lubi tę wiadomość

    Starania od 2017, Medart od grudnia 2019
    8.08 transfer
    7dpt: beta 45
    9dpt: beta 136
    11dpt: beta 263
    13dpt: beta 595
    6t2d❤️♀️
    202104274956.png
  • Madzika Przyjaciółka
    Postów: 66 91

    Wysłany: 24 listopada 2020, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zmieniając na moment temat. Ubranka next, jaki rozmiar na początku? Bo na stronie jest napisane,że 50 to w UK rozmiar początkowy czyli rozumiem takie nasze 56/62? Nie pamiętam już jak to było a mam ochotę coś kupić ładnego :)
    Pytanie brzmi co kupić na pierwsze 3 miesiące

    9ewns65gs28jdvws.png
    o1483e5e4e9rdcwz.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 listopada 2020, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gemma19. Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku 🙂

    Madzika. 50 cm w UK to jest rozmiar Tiny Baby, dla wcześniaków i małych dzieci. Potem też jest 56, więc to nie jest to samo.
    56/62 to będzie 0-3 miesiące.

    Gemma19 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 listopada 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po połówkowych. Zdrowa księżniczka, 313g 😍 Potwierdzona dziewczynka, więc zgadza się z wynikami NIFTY 😉 6 dni starsza.
    Mąż był pierwszy raz ze mną dziś na USG, więcej go już nie wpuszczą.
    Kolejna wizyta dopiero za 2 miesiące 🙈

    99ef6bd941292baamed.jpg

    Gemma19, koki91, Desperatka_87, Linka2019, Roksi, Lucy91, Olciak, misskity, Maraya, Różyczka32, *SmoczycA*, Mojanadzieja, Mania12, zokeia, Jaszczureczka lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
‹‹ 357 358 359 360 361 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ