♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Koralik o to samo miałam pytać. Pójdę na pewno w połogu, ale czy teraz tez powinnam ? O co wtedy pytać itp? Teraz w sumie jeszcze nie mam żadnych większych boli kręgosłupa ani nic, a w środku to w sumie nie wiem czy coś już może być nietak?🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 10:10
-
Cześć dziewczyny! Nie było mnie 6 dni, dlatego zacznę od najserdeczniejszych życzeń noworocznych. Obyśmy wszystkie dotrwały w dwupaku jak najdłużej i o byśmy od teraz rozmawiały tylko o wyprawce
Milczałam, bo 30 grudnia dostaliśmy klucze do domu i musieliśmy ogarnąć się w nowej rzeczywistosci. Jestem przeszczęśliwa. Po raz pierwszy w życiu mam dom. Dzieciaki na parterze jeździły w pierwszy dniu na rowerach, więc zachwycamy się przestrzenią. W każdej chwili możemy wyjść do ogrodu. Mam własne podwórko! A kiedy w sobotę odwiedziło nas kilu znajomych i po północy poszłam spać to WCALE ICH NIE SŁYSZAŁAM, mimo, że grali na gitarach i śpiewali.
No to teraz mam przestrzeń, żeby przywieźć od brata zachomikowane rzeczy dla dziecka i zobaczyć co mam! Mój mąż wczoraj przypomniał mi, że jeszcze dla malucha trzeba coś ogarnąć.
A propos psa, to miałam kiedyś dwa psy (dużej rasy). Były ułożone i nie wyobrażam sobie, żeby wchodziły na kanapę, czy coś wymuszały. Mam wrażenie, że duże psy są pilnowane, a tym małym zwykle więcej wolno. Szwagier ma takiego małego kanapowca i ten pies słucha się tylko mnie. Na początku na mnie też skakał po wejściu do domu, siadał mi na kolana, żebrał pod stołem o jedzenie itd. Ale kilka lat traktowania go jak dużego psa i serio, potrafi się zachować.
Jak zaczęłam czytać Waszą dyskusję to pomyślałam, że się nie odezwę, po może mam zbyt zasadnicze podejście i małe pieski traktuje się inaczej, ale po przeczytaniu co pisze behawiorysta, to widzę, że pies to po prostu pies. Ma mieć miejsce w stadzie.
Przypomniała mi się historia, jak znajomy, właściciel rotweilera, ożenił się. Pies miał problem z zaakceptowaniem tego, że ktoś inny teraz jest ważniejszy dla jego pana. Terapia polegałą między innymi na tym, że znajomy udawał, że daje żonie jeść do miski (!) i ona (udawała) że je pierwsza. Ona pierwsza wchodziłą do domu, byłą przytulana itd. Nie wiem, czy metoda byłą zgodna ze sztuką, brzmi śmiesznie, ale pamiętam, że pomogło
-
nick nieaktualnyDziewczyny moja kuzynka urodziła wczoraj bliźniaki są wczesniakami ojciec musi się zaszczepić na Covid bo szpital nie chce go wpuścić
wiecie coś na ten temat ponoć rodzicewczesniakow do 0 grupy weszli i są szczepienie z medykami nie wiem jak z kobietami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 10:39
-
Zosia polecam mieć telefon do położnej. Ja pomimo kursów, książek i dowświadczenia, za drugim razem zadzwoniłam, bo miałam nietypową (tak myslałam) sytuację. Telefon do położnej pozwolił mi się uspokoić i zadziałać odpowiednio.
Mojanadzieja, to może kupcie łóżeczko z napinaną moskitierą? Może dzięki temu kotek nie wejdzie do malucha?
-
nick nieaktualnyKurcze a mieli zostawić kobiety w ciąży i karmiące a teraz widzę że znowu jakieś mieszanie. Jeszcze ojciec ok ale matką karmiaca? Zaczynają przeginać jak byl covid to matki mogły na telefonie tylko zobaczyć wczesniaczki wiem ze źródeł szpitalnych dopiero się za nich wzięli a teraz znowu. Najpierw mówia że dzieci nie chorują na covida a teraz szantażują.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 10:43
-
nick nieaktualny
-
Zokeia- mam także podobne zdanie co do psów. Sama miałam i wychowywałam się że zwierzętami ,między innymi psami (duża rasa). Miały swoje miejsce. Oczywiście uwielbiały się przytulać, być głaskane, chwalone itd. ale nie było takiej możliwości, aby wchodziły na łóżko. Czasem spały kolo łóżka z ja ręką je gładkalam przed spaniem.
Zrobiło się zamieszanie z tymi szczepieniami i wcześniakami. Ja zrozumiałam,że ojciec ma być szczepiony,ale czy matka karmiąca też? Nie mam pojęcia. Zgadzam się,że to chaos informacyjny. Faktycznie niby dobrowolne, ale jedna lekkie przymuszanie jest poprzez "uprawnienia" osób zaszczepionych. Ale...co byście powiedziały, gdybyście miały wcześniaka (nie życzę) i zostałby on zarażony covidem od przychodzącego rodzica do innego wcześniaka, który nie chciał się zaszczepić? Chyba nikt nie chce, aby jego dziecko zaraziło się czymkolwiek. Każda sytuacja ma dwie strony medalu.zokeia, Gemma19 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo tak ale mówili że dzieci nie chorują tylko starsi a z drugiej strony nie wolno brać lekow karmiącej matce a szczepić się może? Straszny bałagan.
Co do psa no to my pieska traktowaliśmy jak dziecko dosłownie bo problemy z niepłodności były to uczucia wylaliśmy na psa i wczoraj to aż drżał lizał mnie mi tez cieżko byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 11:34
-
nick nieaktualnyDzisiaj dzwoniłam do swojej stomatolog i usuwanie kamienia zrobie po ciąży nie chcą ryzykować szczególnie że to moja juz 3 także sobie daruje dobrze ze zrobilam porządek z zębami dzisiaj mój mąż idzie prywatnie na nfz nie chcą go przyjąć ale jak się ma męczyć to lepiej wyrwać dziada.
Z pieskiem jest mi strasznie ciężko az mi się płakać chce ze musimy takie kroki podejmować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 11:58
-
zOsIa88 wrote:Dzisiaj dzwoniłam do swojej stomatolog i usuwanie kamienia zrobie po ciąży nie chcą ryzykować szczególnie że to moja juz 3 także sobie daruje dobrze ze zrobilam porządek z zębami dzisiaj mój mąż idzie prywatnie na nfz nie chcą go przyjąć ale jak się ma męczyć to lepiej wyrwać dziada.
Z pieskiem jest mi strasznie ciężko az mi się płakać chce ze musimy takie kroki podejmować. -
nick nieaktualnyBezpieczniej jest po ciąży usuwać bo tam są ultradżwięki wiec skoro tak mi powiedzieli to nie idę powiedziała że piaskowanie moze zrobić jedynie. Przeglądałam swój kalendarz i w 2018 miałam 9 zębów robionych w tym 3 ósemki wyrwane. W 2019 robilam jeden kanał i miedzy 6 i 7. Mi się zęby psuja od częstych stanów zapalnych.
KORRALIK to masz do kitu zęby potrafią dać w kość ja nawet schudłam tak mnie bolały te 8 a tu jeszcze ciąża to juz w ogóle na stany zapalne ekstra na mnie działały goździki ale chyba my nie możemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 12:16
-
KORRALIKK wrote:Ja nie mogę się dostać pilnie do dentystki, czekam na termin najszybszy. Tak to dopierp 12.01. Do tego czasu chyba wyrwe sama. Leżę od rana, boli mnie cały czas, czuje wręcz osłabienie całego organizmu przez ten ból, jakieś zapalenie, nie wiem
Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)
-
Dlatego nie ma co się zastanawiać, lepiej wyrwać. Mi wyrywał dobry chirurg, który stwierdził, że nie będzie mnie truł prześwietleniem i dał delikatne znieczulenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 13:12
Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)
-
Dzwoniłam ponownie do tej dentystki, rejestratorka jeszcze nawet nie rozmawiala z dentystka, ale ma mnie na uwadze i może do końca dnia mnie przyjmie, jak nie to powiem jej, że szukam innego dentysty, na pogotowiu stomatologicznym przyjmą od razu. Wolałabym u niej, bo to jej praca nad tym zębem. Ciekawe czy dziecko odczuwa jakoś.. dzisiaj od tej 4 rano cały czas się rusza, jak nigdy