♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Poszliśmy z mężem na całość po hmmm... 5 miesiącach jakoś. W całej ciąży tylko 2 razy się kochaliśmy, więc dziś poczuliśmy się jak przy pierwszym razie 😆 zapomniałam juz jakie to fajne 🤪 no i ciekawe czy coś ruszy. Uznaliśmy, że fajnie byłoby gdyby ruszyło teraz, póki jeszcze samochód mamy, no i do świąt by się wyszło ze szpitala. Idealnie! Ale znając życie trzeba będzie poczekać jeszcze.
misskity, zokeia, Jaszczureczka, Butterfly02 lubią tę wiadomość
-
10% to tragedii nie ma. Niektóre źródła mówią nawet o 11%. Wiem jednak, że tą teorię często pogodzić z presją otoczenia i własnymi emocjami. Podobnie miałam w szpitalu przy pierwszej córce i non stop płakałam.KiziaMizia wrote:Tak, w szpitalu spadliśmy z wagą do 10% i nawet trochę powyżej, i trudno to było odbudować przy wiecznie śpiącym dziecku. Ja w teorii jestem bardzo dobra tzn. wiem, że mlekiem z piersi go nie zagłodzę
Ale martwi mnie to, że muszę go wybudzać co 3 h i że to może nadal za rzadko? Pomimo, że jesteśmy już w domu i nic nie muszę robić bo mąż mi bardzo pomaga to czuję ogromną presję związaną z karmieniem. Właściwie to sama ją sobie narzucam 
Wszędzie czytam „karm na żądanie”, a co jeśli moje dziecko nie żąda jedzenia tylko ciagle by spało?
Ona tak samo spała i nie chciała piersi, a jak już udało się ją przystawić to kilka sekund i tyle. Nie chcieli mnie do domu wypisać przez to i zostałam dzień dłużej. Potem jednak wszystko się unormowało i nasza mleczna droga trwa już kilka lat 😉
Wcale nie musisz wybudzać co 3h przez całą dobę, chyba że mówisz o nocy? Ważne, żeby na dobę było 8 karmień. Na razie Ty musisz dbać o podaż pokarmu, ale niedługo maluch zalapie i sam będzie tego pilnował, nic się nie martw 🙂
Parachute90. Noworodek ma prawo do powrotu do masy urodzeniowej dopiero po 3 tygodniach, także 14 dni u Was jest super 🙂 Wcześniak być może ma na to jeszcze więcej czasu, tu się nie znam.
zOsIa88. Na Twoje pytania dotyczące nakładek zna odpowiedź tylko CDL. Nie rozumiem za bardzo czemu się tak bronisz przed konsultacja z profesjonalistą.
U nas w II trymestrze było dużo przytulanek, a w III jest więcej presji, nerwów i jakoś nam nie po drodze. Ja się już też trochę boję, bo nie chce porodu za szybko wywołać. Akurat mi się nie spieszy i chce, żeby mała doczekała do terminu CC. Nie wiem też czy to jest rzeczywiste zagrożenie czy nie wymyślam sobie. Na pewno jednak chciałabym jeszcze przed porodem, bo już mi brakuje, a potem będzie ciężko.
KiziaMizia lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualny
Meżowi wyszedl negatywny test czyli jakieś przeziębienie nas dopadło ale ulga bo bylam w stresieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2021, 16:35
Parachute90, Gemma19, zokeia, m85t, olka25, KiziaMizia, Jaszczureczka, Olciak lubią tę wiadomość
-
Niektóre źródła mówią, że 2 tygodnie, inne że 3, a jeszcze inne, że 2-3 tygodnie 😁Parachute90 wrote:Annie1981, a mi pediatra powiedzial ze do 14 dni dziecko powinno swoją mase urodzeniowa osiągnąć 🤷♀️
Nie można tutaj chodzić "z linijka" i rozpocząć co do dnia, każdy maluch jest inny.
Tutaj np jest mowa o 2-3 tygodniach:
"Dziecko ma UWAGA 2-3 tygodni na powrót do wagi urodzeniowej, wszystko zależy od częstotliwości i długości karmień, ale także np żółtaczki".
https://www.mlecznewsparcie.pl/2015/12/jak-wazyc-niemowleta-czyli-o-kontroli-malych-przyrostow-rzecz/
W kazdym razie Anielka odzyskała wagę idealnie w widełkach, nawet tych zaniżonych wskazanych przez Twoją pediatrę 🙂
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ale miałam cudowny dzień. Dałam nawet radę pójść na 1,5 h spacer. Pozostały czas spędziliśmy w ogrodzie, z przerwą na obiad. Wpadliśmy już w taki fajny rytm przez ostatnie 3 tygodnie. Poranne przytulasy, nieśpieszne śniadanie, ogród, zabawy, obiad itd... bez pośpiechu. Moi mężczyźni chodzą codziennie po chleb do piekarni. Kurczę, cieszę się, że ich mam. I że mamy ten czas dla siebie. Jutro znów kilka urzędowych i organizacyjnych spraw, ale i tak czujemy się jak na urlopie.
U kogoś jakieś wieczorne zwiastuny?
m85t, Butterfly02, Annie1981, Gemma19 lubią tę wiadomość
-
Zokeia - u mnie cisza - chyba to nie dziś
jutro ktg I chyba umowie sie z położną na sprawdzenie szyjki na wszelki wypadek
zokeia lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Ciekawe u której dzisiaj księżyc zadziała 😁 mnie boli krocze, jak od kilku tygodni, i w ogóle jestem jakaś obolała, ale to pewnie przez męża 😜 zjadłam trochę daktyli, bo znalazłam w kuchni, a nuż tez wspomogą. Ale nic nadzwyczajnego nie czuję, żadnych skurczy ani nic.
zokeia lubi tę wiadomość
-
U mnie też cisza, nic się nie dzieje. Wyciągnelam piłkę do cwiczen, zjadłam trochę ananasa, niby też dobry na przyspieszenie 😅 dużo chodziłam 😉
Jaszczureczka, zOsIa88 lubią tę wiadomość
9.04.2021 Laura, nasze największe szczęście 👨👩👧
4.08 beta 277
6.08 beta 601
11.08 beta 2800
17.08 beta 17000
22.08 serduszko 💚 -
Melduje sie w 2paku - pełnia na mnie nie zadziałała
m85t, zokeia lubią tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Zokeia a piekłaś może ciasto na przyśpieszenie, coś mi chyba mignęło że planujesz ?
Ja dziś okna zacznę myć. Nie wiem czy sił starczy na wszystkie ale może w ratach dam radę . Odczuwam wewnętrzny stres i wiem niestety, że to wcale nie przyśpieszy porodu.
-
U mnie tez dalej nic... chociaż od piątku mam ciagle jakieś objawy przepowiadające porod. 🤯🤯🤯
Dziś o 3 w nocy obudził mnie taki ból brzucha jak miałam zawsze w okres, a miałam bolesne... i co? Pobolalo godzinę i udało mi się usnąć. 🤦🏻♀️ Wczoraj od rana tez miałam skurcze i to bolesne co 15 minut... próbowałam wszystkiego żeby je nasilić aż w końcu przeszły zupełnie i byłam tak zmęczona nimi ze poszłam spać i w dzień spałam 2 godziny gdzie to do mnie zupełnie nie podobne...
Dziś mam lekarza i zaraz będę dzwonić do położnej czy mnie wciśnie tez na ktg.
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
