KWIECIEŃ 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie miałam odpukać nigdy covid. Kometa to już tylko tydzień i stres będzie coraz większy,nie martw się. Posadziłam dziś bratki do donic przed drzwiami.
Ja się relaksuję robótkami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2023, 15:19
Madzia35, Mvada lubią tę wiadomość
-
Ja w poprzedniej ciąży nie chodziłam na ktg, a w tej nie mam potrzeby bo córcia się rusza jak dzika cały czas.
Dziś miałam mega wahnięcie nastroju, ryczałam jak bóbr 2h (razem z synem który przyszedł mnie przytulić i mu się udzieliło) a potem przeszło 🤣Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI
08.22 pozytywny test po biopsji endometrium 
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
Macie coś na poprawę ciążowego humoru - tylko ostrzegam mnie aż brzuch ze śmiechu rozbolał, co się zobaczyło tego się nie odzobaczy 🤣
https://zapodaj.net/1b0d27f2cad8b.png.html
Sigi13, Solemio lubią tę wiadomość
Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI 08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
Ja poprzednio chodziłam bo miałam lekarza na nfz i położna przed wejściem do lekarza robiła ale nie pamiętam od którego tyg, jakbym chciała to mogłam też podejść kiedy mi pasowało. Mój synek też jest ruchliwy i wizyty mam tak często jak mi pasuje więc nie chce mi się ektra turlać w inne miejsce. Próbowałam drugi dzień się dodzwonić pod nr zapisów do cc żeby coś się dowiedzieć ale nr albo wyłączony albo zajęty,wiec za tydzień ze skierowaniem to będzie trzeba jechać osobiście jednak
-
Wychodzi na to, że pod koniec to nie tylko brzuch ale i ręka rośnie 😉Taka_Sytuacja wrote:Macie coś na poprawę ciążowego humoru - tylko ostrzegam mnie aż brzuch ze śmiechu rozbolał, co się zobaczyło tego się nie odzobaczy 🤣
https://zapodaj.net/1b0d27f2cad8b.png.html
Mvada, Ajka lubią tę wiadomość
-
Dzięki Kometa, faktycznie pisałaś o tym. Ech, to może zrobię komplet badań w przyszłym tygodniu przed wizytą u mojej gin. Ja nie mam gorączki na szczęście i dzisiaj już się lepiej czuję.
Co do ktg mnie położna zapraszała dopiero od 38 tc i to naciągane "za darmo", bo teraz w standardzie opieki okołoporodowej należy się ktg na NFZ dopiero po 40 tc. Natomiast moja gin mi robi i tak od ostatniej wizyty czyli od 35 tc. Już mnie te wszystkie koszty tak nie przerażają, jeśli mam w perspektywie, że to jeszcze maks dwie wizyty i koniec 🙈
-
Ja jeżdżę na ktg do szpitala gdzie będę rodzić - od 36 tygodnia co tydzień... u mnie to dlatego, że mam przeciwciała antyfosfolipidowe, więc na wszelki wypadek, bo tak to się nic nie dzieje. A 3 kwietnia mam się zgłosić na oddział na preindukcje, również przez te przeklęte przeciwciała, bo tak to bym chodziła do 40 tygodnia.
Ja na ostatniej wizycie prywatnie w gabinecie byłam na skończone 35 tygodni i to już był koniec, więcej wizyt nie będzie. W sumie to pewnie dlatego że moje lekarka prowadzi oddział patologii ciąży w szpitalu, gdzie rodzę więc przeszłam na nfz.
I muszę powiedzieć, że super sprawnie to ktg+wizyta wygląda, az jestem zdziwiona że na nfz to może tak wyglądać...2020
2023 -
Ja się dowiedziałam, ze u mnie nie ma nigdzie ktg i musiałabym jeździć pewnie do szpitala, w którym będę rodzic. Moja gin na NFZ nie sprawdza mi szyjki czy ilości wód 🤷♀️ Zadtanawiam się czy powinna czy to już zależy od lekarza 🤔
Dwa dni temu na wizycie mała ważyła około 2400g (35+5), czyli przybrała około 400 gram przez dwa tygodnie.
Ewidentnie brzuch mi się już obniżył- ciekawe czy córka wyjdzie szybciej niż bracia (41 tydzień 😅). Macie porównanie ciąży i porodu w zależności czy to syn czy córka?
Mvada lubi tę wiadomość
40+5 ♥️ -
Ja miałam dziś pierwsze ktg.nawet nie wiedziałam że będę mieć .pojechałam na zwykłe spotkanie z położna i mnie podłączyła ,za tydzień mam kolejne.miwila też dużo o szczepionkach tych dla dziecka i o krztuścu na który można się zaszczepić w ciąży i jak nie mialam zamiaru tak teraz rozważam.nie pamiętam czy temat już był ? Szczepicie się?
Jeśli chodzi o ciążę z córką i teraz z synem to dużej różnicy nie widzę poza tym że teraz szybko się mecze ,częściej jestem słaba i częściej mnie brzuch pobolewa ale mnie to się wydaje że to wina bardziej wieku .smaki mam dokładnie takie same ,w żadnej ciąży nie wymiotowałam ,w obu meczy mnie zgaga .no jeszcze może psychicznie teraz gorzej znoszę bo bardziej się martwię.te 10 lat temu miałam taki luz i niczym się nie stresowalamWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2023, 10:30
-
MarBal wrote:Ja miałam dziś pierwsze ktg.nawet nie wiedziałam że będę mieć .pojechałam na zwykłe spotkanie z położna i mnie podłączyła ,za tydzień mam kolejne.miwila też dużo o szczepionkach tych dla dziecka i o krztuścu na który można się zaszczepić w ciąży i jak nie mialam zamiaru tak teraz rozważam.nie pamiętam czy temat już był ? Szczepicie się?
Jeśli chodzi o ciążę z córką i teraz z synem to dużej różnicy nie widzę poza tym że teraz szybko się mecze ,częściej jestem słaba i częściej mnie brzuch pobolewa ale mnie to się wydaje że to wina bardziej wieku .smaki mam dokładnie takie same ,w żadnej ciąży nie wymiotowałam ,w obu meczy mnie zgaga .no jeszcze może psychicznie teraz gorzej znoszę bo bardziej się martwię.te 10 lat temu miałam taki luz i niczym się nie stresowalam
Ja się zaszczepiłam jakos w 32-33 tygodniu. To się robi do 36 tygodnia, bo potem juz za późno, nie zdążą sie przeciwciała wytworzyć przed porodem i siłą rzeczy dziecko ich nie dostanie.
A ciąże chyba znoszę lepiej niż poprzednią, ale wtedy miałam mega stresy... tym razem nie mam aż takich problemów ze zgagą i niestrawnością, wtedy co nie zjadłam to chorowałam... brzuch mam teraz raczej niżej, ale większy nie jest, może mniej uciska na wszystko. Nie wiem czy szybciej się męcze, bo wtedy nie musiałam nic robić na tym etapie leżałam w szpitalu, no i nie miałam dziecka, a teraz latam za córką i ogólnie załatwiam wszystko, chodze na spacery, zakupy, plac zabaw... no i to mnie trochę jednak męczy, ale to chyba normalne w końcu za 2 tygodnie rodzę... ważę 30kg więcej niż poprzednio i chyba powinnam teraz gorzej wszystko znosić, no ale ja mam wrażenie że jest właśnie lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2023, 10:55
Mvada lubi tę wiadomość
2020
2023 -
No właśnie ja mam teraz 33+5 .wizytę mam w 34+6 więc nwm czy bym zdążyła wyszłoby że w 35+ bym miała ta szczepionkę .a co jeśli właśnie będę mieć CC w 38 lub 39 ? To nwm czy sens się szczepicAjka wrote:Ja się zaszczepiłam jakos w 32-33 tygodniu. To się robi do 36 tygodnia, bo potem juz za późno, nie zdążą sie przeciwciała wytworzyć przed porodem i siłą rzeczy dziecko ich nie dostanie.
-
MarBal wrote:No właśnie ja mam teraz 33+5 .wizytę mam w 34+6 więc nwm czy bym zdążyła wyszłoby że w 35+ bym miała ta szczepionkę .a co jeśli właśnie będę mieć CC w 38 lub 39 ? To nwm czy sens się szczepic
Ja miałam wizytę w ramach luxmed, a za szczepionkę płaciłam. Z tym się idzie do internisty. Myślę że w zwykłej przychodni ogarniesz od razu, po co masz na wizytę gdzieś czekać.
Jeśli lekarz rodzinny da Ci receptę to może być nawet za darmo chyba (tego nie jestem pewna). Spróbuj moze się uda załatwic wizyty wcześniej - mi się nie chciało i wolałam zapłacic. W każdym razie ginekologa do tego nie potrzebujesz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2023, 11:05
2020
2023 -
O to dobrze wiedzieć myślałam że to tylko gin może wystawić skierowanie.juz kij z ta kasa mogę zapłacić tylko jeśli się zdecyduje to faktycznie może być trochę późno za tydzień.zadzwonie sobie do mojego rodzinnego zapytać .dzięki za info 😉Ajka wrote:Ja miałam wizytę w ramach luxmed, a za szczepionkę płaciłam. Z tym się idzie do internisty. Myślę że w zwykłej przychodni ogarniesz od razu, po co masz na wizytę gdzieś czekać.
Jeśli lekarz rodzinny da Ci receptę to może być nawet za darmo chyba (tego nie jestem pewna). Spróbuj moze się uda załatwic wizyty wcześniej - mi się nie chciało i wolałam zapłacic. W każdym razie ginekologa do tego nie potrzebujesz. -
Hej, jestem akurat z wątku majowego, ale u Was dowiedziałam się o pieluszkach. Też nie miałam włączonego newslettera. Zrobiłam tak, że wypisałam dziecko i zapisałam ponownie (w sensie oznaczając, że spodziewam się dziecka i podając datę porodu itp) zaznaczając chęć otrzymywania newsletter i ma drugi dzień przyszedł mail odnośnie pieluszek.Ajka wrote:I tu jest chyba pies pogrzebany - bo mam wyłączonego newslettera chyba... w każdym razie nic nigdzie nie dostaję
Ajka lubi tę wiadomość
🐻
-
Ja w pierwszej ciąży z synem 7 lat temu mogłam góry przenosić. Czułam się doskonale, jedynie na początku troszkę wymiotowałam i w sumie przytyłam 9kg z czego dzidziuś miał 3. No i był raczej spokojnym dzieckiem, jakoś bardzo nie kopał i jest super grzeczny ❤️
Teraz z córką nie mogę narzekać, nie wymiotowałam, ale od począku jestem bardziej senna i więcej mnie pobolewa brzuch, krocze,nerw kulszowy. Mała ma jeszcze 3tyg a już ma 3kg a i ja mam 12kg już na plus z czego napewno mam większy biust 🥰 i tyłek😠. No i zapowiada się temperamentna dziewucha co kopie we wszystko i non stop.
Odebrałam wynik GBS i jest bardzo liczny. Czyli moje kilka msc brania probiotyków wziewnie i dowcipnie nic nie dało. Teraz tym bardziej wypadałoby dojechać 4h przed porodem by zdążyli podać antybiotyk.Ona: 35lata Niedoczynność tarczycy, Endometrioza, PCOS
On: 40lat Morfologia 3% DFI: 32% > 29%
Dziecko 2016 po 18cs
Starania o rodzeństwo od kwietnia 2019:
04.19 ciąża biochemiczna, 2x IUI 08.22 pozytywny test po biopsji endometrium
Córcia ❤️ tp. 11.04 -
Paradoks taki, że jak mi wczoraj się już jakiś skurcz wyrysowal na ktg, brzuch mi się pospinal to dziś ordynator wyskoczył z wyjściem do domu na weekend. Odmówiłam, bo po prostu szukają wolnych łóżek bo jest mega obłożenie. Co mi da wyjście na 3dni jak muszę tu zaraz wrócić i nie będę miała pewności że trafie na ten sam oddział? I tak max za tydzień muszą mi wywołać porod... jakoś 2 tygodnie temu powiedzieli, że z takim rozwarcie nie wyjdę do porodu a dziś takie rewelacje...
Mvada lubi tę wiadomość
-
Kometa90 wrote:Paradoks taki, że jak mi wczoraj się już jakiś skurcz wyrysowal na ktg, brzuch mi się pospinal to dziś ordynator wyskoczył z wyjściem do domu na weekend. Odmówiłam, bo po prostu szukają wolnych łóżek bo jest mega obłożenie. Co mi da wyjście na 3dni jak muszę tu zaraz wrócić i nie będę miała pewności że trafie na ten sam oddział? I tak max za tydzień muszą mi wywołać porod... jakoś 2 tygodnie temu powiedzieli, że z takim rozwarcie nie wyjdę do porodu a dziś takie rewelacje...
ja miałam poprzednio do konca zamknieta szyjke, ale skórcze sie pojawiały czasem konkretne...
2020
2023
