Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Karmelka ja też bez mocy dzisiaj. Chyba Filip wszystko mi zabiera po od północy straaasznie wariuje
. Obudziłam się o 5 nie mogłam spać do 8. O 8 zasnęłam i spałam do 11. Wstałam i nie wiedziałam czy jesc sniadanie czy wypic kawe czy jesc obiad haha.
Stresant przypomniała mi się taka historia męża z pracy a propo mierzenia ciśnienia. Miał taką stałą pacjentkę, która dość często wzywała pogotowie do wysokiego ciśnienia a jak przyjeżdżali to okazywało się że ma w normie. Wszyscy myśleli, że to jedna z tych starszych samotnych pacjentek, którym doskwiera samotność więc wzywaja pogotowie bo oni przyjadą, pogadają, zapytają o samopoczucie itd. Generalnie sporo takich mają. Ale mój mąż zaczął drążyć czemu ona się zawsze upiera, że ma wysokie to ciśnienie i poprosił żeby pokazała w jaki sposób robi pomiar. Okazało się, że Pani kładzie się plackiem na podłodze na brzuchu z wyciągniętą ręką do przodu i w tej pozycji mierzy ciśnienie bo przeczytała, że ręka ma być na tej samej wysokości co serce! I tak sobie mierzyła kilka razy dziennie. Także po instruktażu jak prawidłowo zrobić pomiar skończyły się jej problemy z ciśnieniem.
malutka_mycha, Fasolka77, AniaKJ, Natalia-tosia lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
Karmelllka90 wrote:Fasolka77 moja diabetolog powiedziala że powinnam trzymać minimalny przyrost wagi nie mojej a ciążowej ale że nie powinnam chudnąć. Aleee jutro idę do niej a we czwartek idę do nowej diabetolog.
Także będę miała dwie opinie
daj znać Karmellka, jak Twoje cukry w ogóle?
właśnie sprawdziłam, że w 25tc powinnam przytyć 4,5-6,2 kg a mam aktualnie 2 kg na plusie... mam nadzieję, że to nie szkodzi dzieckuFasolka77
-
Lolka haha ludzi nawet najprostsze rzeczy przerastaja ja jak czegoś nie wiem to doczytam lub spytam a nie zakladam że wiem. Musieli mieć z babeczki niezły ubaw
Ja też dzisiaj słabsza, przed chwilą pisałam że nie śpię w dzień ale dzisiaj chyba zrobię wyjątek ale też nocny sen był krótszy o 1,5h więc mi się należy
-
nick nieaktualny
-
Karmelka, Ty obczajałaś te nakładki do karmienia Medeli, nie? Jak dobrać rozmiar? Jestem na gemini, coś tam wrzucam do koszyka i nie umiem nic znaleźć na temat doboru. Ja mam generalnie płaskie sutki, ale za to brodawki ogromne
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
nick nieaktualnyFasolka - chudnięcie w ciąży jest możliwe i zdarza się że u kobiet bardzo otyłych wprowadza się dietę, która ma za zadanie je odchudzić.
ALE! To jest wszystko pod ścisłą kontrolą i na zalecenie lekarza. Ja schudłam kilka kilo na początku i dostałam opierdziel lekki że o ile waga może stać i mogę pójść do porodu z moją waga startowa to nie mogę się odchudzać. Zwłaszcza że mam cukrzycę, powstaja więcej i szybciej ciała ketonowe i można sobie narobić bigosu.
Zdrowa dieta z odpowiednią ilością kalorii. Jeśli zaczyna się chudnąć w 2 i 3 trymestrze to powinno dodać się zdrowych kalorii.
Przy cukrzycy nie można być na deficycie kalorycznym o ile lekarz nie zaleci deficytu. -
Ja właśnie wróciłam z zajęć organizacyjnych ze szkoły rodzenia powiedzieli, że to będzie trwać 10 tygodni... ja kończę 27 nie wiem jak oni to sobie wyobrażają xd
Lili! Mam nadzieje, że jak będziesz nadrabiać to doczytasz się, że zaczęłyśmy Ci grozić wpierdzielem xd
Wiewióreczka, Lili90 lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Paula 90 wrote:Fasolka - chudnięcie w ciąży jest możliwe i zdarza się że u kobiet bardzo otyłych wprowadza się dietę, która ma za zadanie je odchudzić.
ALE! To jest wszystko pod ścisłą kontrolą i na zalecenie lekarza. Ja schudłam kilka kilo na początku i dostałam opierdziel lekki że o ile waga może stać i mogę pójść do porodu z moją waga startowa to nie mogę się odchudzać. Zwłaszcza że mam cukrzycę, powstaja więcej i szybciej ciała ketonowe i można sobie narobić bigosu.
Zdrowa dieta z odpowiednią ilością kalorii. Jeśli zaczyna się chudnąć w 2 i 3 trymestrze to powinno dodać się zdrowych kalorii.
Przy cukrzycy nie można być na deficycie kalorycznym o ile lekarz nie zaleci deficytu.
od miesiąca jestem na diecie i schudłam 2 kg... porozmawiam o tym z moją ginekolog i diabetolog pod 24.01
Fasolka77
-
nick nieaktualnyNo wlasnie jeszcze ich nie kupiłam bo nie wiem jaki rozmiar i pomyskalam że kupię stacjonarnie. Ja mam dość dorodne sutki jak je postawie haha. Może na szkole rodzenia mi podpowie położna jak je zmierzyćKiwona wrote:Karmelka, Ty obczajałaś te nakładki do karmienia Medeli, nie? Jak dobrać rozmiar? Jestem na gemini, coś tam wrzucam do koszyka i nie umiem nic znaleźć na temat doboru. Ja mam generalnie płaskie sutki, ale za to brodawki ogromne
Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie cukru ok. Dwa razy miałam 90 na czczo po posilkowo mam niskie. Jak najem się w ciągu dnia słodyczy to na czczo właśnie mam to 90.Fasolka77 wrote:daj znać Karmellka, jak Twoje cukry w ogóle?
właśnie sprawdziłam, że w 25tc powinnam przytyć 4,5-6,2 kg a mam aktualnie 2 kg na plusie... mam nadzieję, że to nie szkodzi dziecku -
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:U mnie cukru ok. Dwa razy miałam 90 na czczo po posilkowo mam niskie. Jak najem się w ciągu dnia słodyczy to na czczo właśnie mam to 90.
no to super, dasz radę bez insuliny
chociaż nie wiem jak to robicie, że jecie słodkie a cukry na czczo ok... może i ja powinnam codziennie jakiegoś batonika opierdzielićFasolka77
-
mycha kiedy ogarniam reszte za bardzo niema co ogarniac......obiad gotuje raz na 3 dni, reszta je w pracy albo szkole.....pralka sama wypierze...raz na tydzien poodkurzam i wszystko, maz po drodze z pracy robi zakupy reszte czasu moge sie lenic
powiem Wam ze tak sie ciesze ze juz wszystko mam kupione dla malego......bylam teraz w miescie po paczke ( drogeria z apteki dla Franusia) godzine myslalam czy wogole wyjsc z domu.....w koncu sie zdecydowalam
u nas taka sniezyca ze stach sie bac, nic nie widac do 10 minut zanim wyszlam z apteki auto mialam cale zasypane....nie mowiac o tym ze oczywisice nie podjechalam pod dom bo podjazd mi caly zasypalo i stoje taka sierota ledwo na koncu podjazdu mam nadzieje ze mnie nikt nie zahaczy....maz jak przyjedzie z pracy bedzie musial maszyne wyciagnac i odsniezyc bo nie bedzie gdzie mial zaparkowac
nie wobrazam sobie teraz chodzenia po sklepach...a to zima sie dopiero zaczela
boli mnie brzuch po lewej stronie.....ale chyba to miesien, bo boli jak naciagniety miesien..... -
Wiewióreczka wrote:Dorota, dobrze mówisz...też mam nadzieję, że Lili nie przeoczy, że należy jej się wpierdziel za to milczenie!!!
Ech, nie wiem od czego zacząć z wyprawką...mam łóżeczko z materacem tylko
przyganiał kocioł garnkowi
ja kończę właśnie listę- mogę podrzucić jak chcesz
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
My jesteśmy zapisani do szkoły rodzenia od 11 marca przez 3 tygodnie, 2 wizyty na tydzień, czyli łącznie 6. Nie wiem, jak długo potrwają jedne zajęcia. Pani powiedziała mi, że to będzie skompresowana wiedza teoretyczna, taka dla mężczyznLolka30 wrote:Dziewczyny, które chodzą lub będą chodzić na szkołę rodzenia powiedzcie mi ile macie zajęć? Ja wczoraj byłam na pierwszych. Zajęcia trwają przez 10 tyg czyli do połowy marca, odbywają się dwa razy w tyg po 2h (1h teorii i 1h ćwiczeń z fizjoterapeuta). Wydaje mi się że to więcej zajęć niż w innych szkołach ale może się mylę? Mam tylko nadzieję że to nie będzie po prostu ta sama treść rozwleczona w czasie. Zobaczymy. Żeby ich nie zanudzić, ale przekazać wszystko, co istotne.
-
malutka_mycha wrote:Dorota strasznie długo, przecież cześć dziewczyn może nie dotrwac do końca. A te co do trwają będą już zniecierpliwione i rozdraznione i ostatnie co będzie ich interesować to zajęcia.
No właśnie ja też tak uważam! Jak myśle o sobie za 10 tygodni to coś mi się wydaje, że nie będzie mi się chciało jechać na drugi koniec miasta. Obiór będę jeszcze w stanie sama prowadzić, bo wycieczki autobusem to już w ogóle sobie nie wyobrażam.👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️
