Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Tydzień, dwa. I zła jestem bo zapomniałam o tym na wizycie powiedzieć, ale wtedy to były początkiem i aż tak nie zwracałam na to uwagi.
Mnie właśnie w innym miejscu nie swędzi. Codziennie smaruje się olejkiem więc to nie jest kwestia suchej skóry, chyba. Ale też nie swędzi i nie boli mnie cały czas. Jak zacznie to potrafi trzymać kilka godzin a później mam spokój do następnego dnia. W pon chyba się przejdę jeszcze raz do lekarki.i to mnie spięło. Jutro idę do internisty, albo mnie uspokoi albo przyspieszę wizytę u ginekologa.
Jestem dobrej myśli i mam nadzieje,że to od ściśnięcia i nic się nie dzieje.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmeLoVe wrote:To komoda z ikei?? Mogłabyś pokazać jak wygląda między ściana a komoda?
tak od tyłu. Zastanawiam się nad tą a ta z klupsia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 07:25
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiwona wrote:Dzień dobry
U mnie znów pobudka około 4. Śniło mi się, że urodziłam jużMiałam cc, ale jakbym była nieprzytomna jakąś, bo nie upomnialam się o kangurowanie, nie było mojego męża nawet. Obudziłam się po prostu w szpitalnym łóżku obok mojej sąsiadki, tej co urodziła tydzień temu
I czułam taka pustkę, bo nie wiedziałam gdzie jest mój syn. Mimo wszystko jednak byłam szczęśliwa, bo wiedziałam, że już za chwilę na pewno mi go przyniosą i przystawie go do piersi
No i nie czułam bólu po cc
Dzisiaj moje chłopaki pojadą na termy chyba, taki jest plan. A ja mam pracę, ale może jak się spreze to uda mi się poprac troszkę ciuszków, bo już mnie korciChociaż może nie ma to sensu, tak teraz myślę, bo przecież malowanie za miesiąc... Jak myślicie? Jak będą w zabudowanej szafie ciuszki to i tak mogą wchlonac zapach gruntu i farby, nie?
zostało poprać całą reszte kocyków kołderek rożków.
Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Mi ginekolog powiedziała że na tym etapie można już odczuwać bol w okolicach spojenia ale jak będzie się nasila to zaleca wizytę u ortopedy. Ja się przejdę ale koło 32 Tc, żeby już było wiadomo czy doszło do rozejscie L. Gdyby doszło to jest to wskazanie do cc, żeby już bardziej tego spojenia nie męczyć porodem sn.
Ja mam już delikatne rozejście mieści brzucha i mam wrażenie że jak się przekręcam to mnie to pobolewa ale to jest u góry. Teraz uczę się zawsze kłaść i wstawać przez bok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 07:52
-
Witam, trzymam kciuki za wszystkie i wyjątkowo za te które są w szpitalach i za te z nas które musza leżeć ...
mi plamienie ustało na tyle ze jest czysto i mogę się wietrzyć w nocy bez majtek
lekarz w szpitalu mówił ze mój ginekolog musi rozważyć w jaki sposób mnie badać bo każde badanie wziernikiem czy palcami gdy sprawdza szyjkę będzie powodować krwawienie , hmmm nie wiek czy tak może ale podsunę mu ze może samo usg i w usg oceniać stan łożyska , dziecka, szyjki. Chociaż usg dopochwowe tez może przynieść taki efekt... miłej niedzieli , dziś WOŚP
cel szczytny
Karmelllka90, india, valetta94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNapisałam wczoraj obszerna wiadomość o dniach otwartych w szpitalu i ... Usunęła się więc juz z nerwów odpuściłam '
Więc, generalnie w Ujastku znam i IP i patologie ciąży, dlatego akurat to mogę powoedzjex, że nie mogę się doczepić raz na IP starsza lekarka rzucała rękawiczka była nie miła, ale badanie zrobiła porzadne. Na patologii mój pokój miał doktorek totalny nieogar ale ordynator był nie najgorszy. Położne w 90% mile. A jedna taka koło 50tki cud kobieta. Była bardzo troskliwą.
Co do porodowki jest ladna, pokoje 2 osobowe każdy ma łazienkę. Jest cieplutko obecnie remontują dwa dodatkowe pokoje poporodowe. Są 4 sale przedporodowe i 4 porodowe. Sale są małe. I szczerze ta porodowa wygląda jak zabiegowy jakoś mnie zniechęcił wielki fotel do rodzenia.
W pokoju przedporodowym łóżko wygodny fotel dla osoby towarzyszacej mała łazienka z moim zdaniem małym prysznicem - albo ja mam za duże wymagania. Nie było pilek worków drabinek niczego do aktywnego porodu. Na sali porodowej poza łóżkiem do porodu i miejscem dla noworodka brak krzesła porodowego ... Nie zachęciło nas to.
Potem polozna, która nas oprowadzała grupa że 30 osób, była chętna odpowiadać na pytania nikt nie zadał pytan. Więc się uruchomiłam.
- jak to jest z aktywnym porodem, nie ma piłek itd. - odp, że są ale przynosi je położna (uwaga) jak uzna, że mogą się przydać rodzacej.
- ile położnych potrafi odebrać poród w pozycji wertykalnej - zaśmiała się kpiąco i odp, ze wszystkie ale że Panie wybieraja same fotel do porodu bo im wygodniej ( aż mi się cisnelo na usta pytania czy robiła kupę na leżąco z zadarta dupka do sufitu i czy było wygodnie)
- drazylam temat porodu w pozycji wertykalnej a ta cały czas o regulacji fotela że można dobrać odpowiednią pozycję że położna powie jaka.
- zapytałam chociaż o krzesełko porodowe a ta znowu o fotelu - odpuściłam
- zapytałam o kangurowaniem czy jest skracane - powiedziała że to zalezy, czasem mamy nie chcą że tylko chwilka że czasem jest kolejny poród więc trzeba mamę przenosic
- późne odpeonienie tak
- rodzenie łożyska z dzieckiem na brzuchu też mówiła że jak nie ma problemów to tak
generalnie porodówka była full ani jednego lozka wolnego. Położna była młoda coś po 30 stce ale zrobiła na mnie bardzo złe wrażenie, gdybym miała rodzić na Ujastku i trafilabym na nią minęły by mi wszystkie skurcze serio była okropna. Generalnie poród ? Ok- ty cierp ja zadecyduje jak urodzisz taka jej postawa była.
Blok operacyjny zaraz przy pokojach porodowych więc ok - ale jak rodzisz i krzyczysz to cię słyszy cały oddział.
Po CC dziecko jakiś po 6 h widzisz nie ma kangurowaniem z tatą też nie bardzo bo nie mają miejsc chyba że byłyby wolne pokoje to może jest szansa. Po CC lezysz na patologii ciąży a tam już nie jest tak ciepło i moim zdaniem większy harmider więcej odwiedzających sama tam leżałam.
No powiem wam znam szpital, podoba mi się wizualnie, i lll stopień ref neonatologii to na pewno daje poczucie bezpieczeństwa ale poza tym opinie na internecie się pokrywają z tym, że byle szybko byle im było wygodnie.
Dziewczyny zainteresowane Ujastkiem tutaj link do opinii pacjentek
https://www.gdzierodzic.info/placowka/808
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 08:32
-
Cześć!
Karmelka śliczny pokoik!!! Ja rozważałam ta komodę hemnes i w sklepie mnie nie przekoala a u cienie wyglada pięknie!
Co do twojego opisu porodówki.... ja rodziłam na stojąco/ krześle porodowym i nie wyobrażam sobie na leżąco!!! Przebijali mi wody wiec na chwile musiałam się położyć i miałam wrażenie ze ból dużo gorszy. Ale wiadomo każdy poród inny...
-
nick nieaktualnySlyszalyscie o tym przypadku w Bochni że znowu antyszczepionkowcy zabronili podać dziecku nawet witaminy K i dziecko dostało choroby krwotocznej w drugiej dobie?
Jak było już źle to rodzice na szczęście się otrzasneli i zezwolili. Uratowali to dziecko.
Masakra...Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Paula ja do Ciebie, od 3 dni mam cukier na czczo 92-93. Właśnie od tego czasu biorę antybiotyk i mam ten stan zapalny zęba, to może mieć coś wspólnego ?
Zaznaczaj sobie te pomiary w zeszycie jako "choroba" albo coś takiego. Żeby potem sprawdzać czy wraca do normyWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 08:49
Karollinax26 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Slyszalyscie o tym przypadku w Bochni że znowu antyszczepionkowcy zabronili podać dziecku nawet witaminy K i dziecko dostało choroby krwotocznej w drugiej dobie?
Jak było już źle to rodzice na szczęście się otrzasneli i zezwolili. Uratowali to dziecko.
Masakra...
Nie słyszałam Paula, ja w ogóle mało informacji ze świata teraz oglądam, bo nie chce się denerwować. Masakra z takimi ludźmi, ja nie wiem co oni mają w głowach, ale na pewno nie w pełni wykształcone mózgisory, nie potrafię inaczej napisać
A przypomniałas mi o czymś, o co miałam pytać na SR, ale pewnie Wy wiecie takie rzeczyJak to jest teraz z witaminami? Ja pamiętam, że podawałam młodemu chyba Wit K i D, takie w kapsułkach twist off. Teraz się podaję jednorazowo czy jak?
-
dzień dobry
nadrabiam wczorajszą popołudniową nieobecnośćw monopol oczywiście odpadłam pierwsza, nie mam szczęścia do tej gry.. dobrze, że w życiu jest odwrotnie
Mały po spokojnym dniu dawał czadu wieczorem- chyba mu śledzik posmakował- tak kopał, że koleżance w ucho przywalił
Martusia słodkiego unikam.. bo cukrzyca ciążowa
ale dziś przymierzam się do brownie z fasoli
suszarka--> też zamierzam kupić taką większą, rozsuwaną, żeby się zmieściło wszystko, aktualnie mam jakaś zwykłą z TESCO chyba i w sumie działa już kilka lat więc nie ma co przepłacać.
spowijak--> na początku pewnie będę zawijać w jakieś nieusztywniane rożki, owijaki ale potem będzie lato więc chyba nie będzie sensu
cześć Angella! miło mi Cie powitaćjak się dziś czujesz? w weekendy w szpitalach sie nie dzieje wiec życzę pozytywnych wyników jutro i super samopoczucia bez stresu!
Wiewióra, Mistella a co u Was? Leżycie i pełen relax? Widzę Wiewióra, że humor dopisuje - to super! Mistella uspokoiło się plamienie?
Tunia fajnie brzmi jak piszesz, że zajmujesz się synkiema to już 19-letni KOŃ!!!
Karmellka nie pomogę w sprawie badań "wątrobowych" ale może Paula ma rację.. moja lekarka mi zawsze powtarza "NIE ROBIĆ ZBĘDNYCH BADAŃ", widzę, że Ty co chwilę robisz jakieś badania, te same powtarzasz po tygodniu. Organizm to skomplikowana maszyna, zwłaszcza w ciąży wszystko szaleje. Może powinnaś faktycznie wyluzować... nie wiem czy pamiętasz jak opisywałam swoją historię z problemem z pęcherzem? Często po sexie miałam takie bóle jak przy zapaleniu pęcherza! Robiłam tysiąc badań sobie i mężowi, zaliczyłam wszystkich specjalistów- ginekologów, nefrologów, proktologów etc... robiłam urografię, badanie wziernikowe do pęcherze i NIC!!!! Pomogła mi terapia u psychologa + rozwód.. z moim ex byłam cały czas na negatywnym emocjonalnym haju... to był typ wiecznie niezadowolonego faceta, z niskim poczucie wartości, który "wyżej srał niż dupę miał".. nie mógł znieść moich osiągnięć i się psychicznie wyżywał... więc powodem moich masakrycznych boleści (chciałam chodzić po ścianach...) był właśnie stres... ciekawa jestem jakie miałam CRP wtedy... ale niestety nigdy tego nie sprawdzałam ale wydaje mi się, że stres może mieć wpływ na to.
Pokoik wypas!! Jak już sobie wmówię.. nie wariuj, jeszcze 3 miesiące zostały, masz gotową listę, nie wszystko na raz... to Karmellka cyk fotkę i znowu stres wraca, że jeszcze wiele rzeczy w proszku u mnie
Syska--> współczuję problemów z woreczkiem- ja nie wiem jak to boli ale na pewno nie jest przyjemnebyle do jutra!
Lilli Jezu ale Cię trzymają w tym szpitalu! Daj znać jutro czy wypis gotowyObyś jak najdłużej dotrwała w dwupaku!!!
Paula głaski dla piesa! oby szybko wydobrzałAutko też możesz pogłaskać, żeby się już nie psuło
Stresant odpoczywaj jak nawięcej, super, ze leki działają
Karola nic nie piszesz to ząb juz się uspokoił i jutro spokojna wizyta u dentysty?
Daffi może spróbuj pić więcej żeby wypłukać te szczawiany? co lekarz na to? jest jakaś rada?
Kiwona poczekaj z praniem do końca praczawsze to jakiś kurz i zapach nawet jak są zamknięte w szafie. Mnie też się śnią różne dziwne rzeczy związane z ciążą
ale to tylko sny
W TV wszędzie relacje z tras narciarskich... a ja w tym roku nie pośmigam.... a zima taka piękna w górach! no nic.. są rzeczy ważne i WAŻNIEJSZE!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 09:04
Kiwona, martusiawp lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Slyszalyscie o tym przypadku w Bochni że znowu antyszczepionkowcy zabronili podać dziecku nawet witaminy K i dziecko dostało choroby krwotocznej w drugiej dobie?
Jak było już źle to rodzice na szczęście się otrzasneli i zezwolili. Uratowali to dziecko.
Masakra...
idioci!
Kiwona odpowiadam--> wczoraj właśnie mówiła położna, że podają domięśniowo i jeden zastrzyk wystarczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 09:03
Kiwona lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyaga2606 ja jeszcze nie rodziłam ale szczerze nie wyobrażam sobie robić kupy na leżąco a tak sobie to porównuje,co potwierdziła położna na szkole rodzenia tym bardziej, że potwierdziła moje przypuszczenia o bóle krzyżowe i nie ma opcji że będzie mi się łamał kręgosłup a ona mi karze na nim leżeć... Albo krzesełko porodowe albo pozycja wertykalna najchętniej kucna tak mi się wydaje
Paula90 ja słyszałam o tym. W Bochni rodziła moja przyjaciółka dlugo straszyli w szpitalu ta historia. Ja będę szczepić ale pierw wszystkie badania chce żeby mała miała zrobione a nie tasmowo
Karollinka ból powoduje wyrzuty czegoś tam i to znowu podnosi cukry diabetolog mi to mówiła. Ta druga nie ta pierwsza
kiwona co do witamin ja się nie znam, w ogóle czekam na jakieś informacje od mojej położnej środowiskowej co mam kupić z "leków" dla dziecka żeby mieć po porodzie w domu. Ale coś czytałam że Wit D się suplementu je a Wit K już w domu nie. Ale tak jak pisałam wyżej nie znam się to tylko wyczytaneWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 09:05
valetta94 lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Fasolka, ząb jako tako się uspokoił ale jeszcze boli mnie dziąsło ale tak, jutro spokojna wizyta u dentysty
mam nadzieję, że go poprawi, zamknie i będzie spokój
super a cukier się podniesie jak jesteś chora, niewyspana, zestresowana etc...Karollinax26 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Nie chce się znów żalić, bo pewnie macie mnie dość ... ciężko mi, że zostałam z tym wszystkim sama, z nikim nie mogę o tym pogadać, poszukać wsparcia. Kto mnie przytuli i powie, że będzie dobrze i że razem damy radę.. smutno.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 09:10
-
nick nieaktualnyfasolka77 wiesz co z tymi badaniami jest tak, że ja je powtarzam bo przez to crp muszę częściej robić. Moja ginekolog nie chcę niczego przeoczyc, próby wątrobowe w ciąży są bardzo ważne ona mi zleciala już dwa razy teraz zrobiłam sama bo jednak odczucia bólowe nie dawały mi spokoju. A morfologia w sumie teraz bardzo mi się poprawiła nawet wg zakresow nie mam już anemii. Także żelazo ale myślę że sok z buraka bo żelazo biorę jak sobie nie zapomnę
Chciałabym żeby mi chociaż jeden lekarz konkretnie powiedział ma pani nerwicę ona powoduje ten stan zapalny. Ale żaden lekarz nie widzi powodu.
A co najlepszy każdy od razu pierwsze co to zwraca uwagę na crp około stan zapalny a potem puszcza mnie do domu znowu z nie rozwikłana zagadka. -
dodam jeszcze parę ciekawostek z wczorajszej szkoły rodzenia
wiele rzeczy się pokryło z tym co piszecie- nie kąpiemy za często, wystarczy sama woda i waciki do pupy, krem nie za często i albo krem albo puder- nigdy razem
sudocrem Pani odradzała ewentualnie dopiero jak już zaczyna się pojawiac odparzenie to warto zastosować maść z cynkiem. I podobno są już 2 rodzaje sudocremu- z cynkiem w składzie i bez więc warto zwrócić na to uwagę. Nie stosujemy gąbek do wanienki ani na dno ani do mycia! Myć możemy nawet gołą rękąNie trzymamy dziecka na przewijaku gołego, zawsze ma być okryte np pieluszką bo się szybko wyziębi. Do czesania szczotka z naturalnego włosia, jak jest ciemieniucha to lepszy grzebyk
i teraz ważna uwaga! Paznokcie obcinamy najwcześniej po 2 tyg od porodu! w innym przypadku obetniemy również opuszki paluszków
Nie kąpiemy od razu po jedzeniu!
Karmimy bez rożków itp
Dziecko po porodzie zawsze traci wagę, nie powinno stracić więcej jak 10 % wagi urodzeniowej. Po 2 tyg powinno wrócić do wagi urodzeniowej.
Ciepłotę dziecka sprawdzamy na karku! Nie rączki, nóżki tylko kark
Pierwsza kupka to smółka i jest czarna- potem różne jaśniejsze odcienie. Możliwe sa na początku plamki ceglastego koloru na pieluszce- to moczany, hormony matki (chyba dobrze zapamiętałam)- to też normalne i minie
Możliwe są powiększone gruczoły piersiowe- nie wyciskamy!
to chyba tyleago91, Misiabella, AniaKJ, Wiewióreczka, martusiawp, Kasiulka90, Lili90 lubią tę wiadomość
Fasolka77