Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:dodam jeszcze parę ciekawostek z wczorajszej szkoły rodzenia
wiele rzeczy się pokryło z tym co piszecie- nie kąpiemy za często, wystarczy sama woda i waciki do pupy, krem nie za często i albo krem albo puder- nigdy razem
sudocrem Pani odradzała ewentualnie dopiero jak już zaczyna się pojawiac odparzenie to warto zastosować maść z cynkiem. I podobno są już 2 rodzaje sudocremu- z cynkiem w składzie i bez więc warto zwrócić na to uwagę. Nie stosujemy gąbek do wanienki ani na dno ani do mycia! Myć możemy nawet gołą rękąNie trzymamy dziecka na przewijaku gołego, zawsze ma być okryte np pieluszką bo się szybko wyziębi. Do czesania szczotka z naturalnego włosia, jak jest ciemieniucha to lepszy grzebyk
i teraz ważna uwaga! Paznokcie obcinamy najwcześniej po 2 tyg od porodu! w innym przypadku obetniemy również opuszki paluszków
Nie kąpiemy od razu po jedzeniu!
Karmimy bez rożków itp
Dziecko po porodzie zawsze traci wagę, nie powinno stracić więcej jak 10 % wagi urodzeniowej. Po 2 tyg powinno wrócić do wagi urodzeniowej.
Ciepłotę dziecka sprawdzamy na karku! Nie rączki, nóżki tylko kark
Pierwsza kupka to smółka i jest czarna- potem różne jaśniejsze odcienie. Możliwe sa na początku plamki ceglastego koloru na pieluszce- to moczany, hormony matki (chyba dobrze zapamiętałam)- to też normalne i minie
Możliwe są powiększone gruczoły piersiowe- nie wyciskamy!
to chyba tyle
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Slyszalyscie o tym przypadku w Bochni że znowu antyszczepionkowcy zabronili podać dziecku nawet witaminy K i dziecko dostało choroby krwotocznej w drugiej dobie?
Jak było już źle to rodzice na szczęście się otrzasneli i zezwolili. Uratowali to dziecko.
Masakra...
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Ja leżę w łóżku jeszcze. Próbuję was nadrabiać bo wczoraj miałam prace remontowe do wieczora i nie czytałam.
Chyba byłam już osłabiona po całym tygodniu załatwiania różnych spraw bo się przeziębiłam (albo mąż mnie zaraził bo miał lekkie przeziębienie). Wieczorem pojawił się katar, dziś chrypka. Leżę i się wygrzewam. Dziś tyle tylko będę robić, muszę trochę odpuścić
Karolina pisz do nas jeśli ci źle, my cię tu zawsze wysłuchamy. Jak się wyżalisz to będzie ci lżej. Ciężki czas masz teraz ale musisz szukać też wsparcia w rodzinie, rodzina jest bardzo ważna w takich chwilach. A jak Marcelinka pojawi się na świecie to już nie będziesz miała takiego wrażenia że jesteś sama, bo będziesz miała ją a ona ciebie. Przytulam mocno!
Karmelka przepiękny pokoik. Fajnie że już macie tak wszystko urządzone. U nas pokoiku osobnego na razie nie będzie, łóżeczko i inne rzeczy będą w naszej sypialni, mam nadzieję że do marca się wyrobię z urządzaniem.
A jeśli chodzi o te badania i różne objawy to dobrze ci dziewczyny mówią, odpuść trochę. Ja robię tylko te badania na które mam skierowanie, w sumie to są te co w standardzie opieki okołoporodowej. Sama na własną rękę nie robię żadnych, zdaję się na lekarzy. Jakby coś się działo to na pewno zostałabym skierowana na konkretne badania. Po co robić samodzielnie i potem się denerwować na zapas, przecież wyniki masz w normie.
Lili dobrze że ci ten pessar założyli, przynajmniej jesteś w jakiś sposób zabezpieczona. Teraz na pewno wytrwasz do terminu.
Dziewczyny w szpitalach, trzymam za was kciuki żeby wszystko było w porządku i żebyście szybko do domku wróciły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 10:25
Karollinax26 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
stresant wrote:Kiwona ja tez dzis w nocy mialam CC
ale obudzilam sie zanim zobaczylam dziecko
czlowiek ma tak nasrane w glowie ze juz nie wiadomo o czym śnić
u mnie albo sex albo porod
Karolinka trzymam kciuki, nie mysle zeby M po porodzie sie ocknal, ludzie sie nie zmieniaja nie licz na to, obys szybko zalatwila formalnosci
Fasolka ja sie patrze na stok przez okno kuchenne, i slinka mi cieknie jak psu przed miska z jedzeniem.......nic nie zrobimy trzeba wytrzymac
Fasolka wazne pytanie dlaczego nie mozna karmic w rozku???
przy starszakach nie mialam rozka, karmilam zawsze na poduszcze, nigdy nie na golej rece, teraz zakupilam 2 rozki i myslalam ze tak bede karmic
zazdroszczę widoków! Gdzie takie masz?położna mówiła, żeby nie karmić w rożku bo można przegrzać dziecko, przy karmieniu dziecko ma kontakt z mamą, która go grzeje, i tak jest ubrane a dodatkowo rożek podnosi temp.
Jeśli chodzi o przegrzewanie dzieci to opowiadała taką sytuację: jak zadzwoniła do niej mama, która miała pod opieką, że dziecko płacze a oni nie wiedzą czemu i żeby przyjechała bo coś złego się dzieje. . pojechała.. otworzyli jej drzwi i poczuła się jak przy wyjściu z lotniska w Egipcie... SAUNA.. cała rodzina,łącznie z dziadkami, w krótkich rękawach a dziecko opatulone jak na Syberii... rozebrała dziecko i płacz natychmiast ustał aż dziadek wszedł i zapytał czy dziecko żyje...
zaleciła im posiedzieć 3 dni w kożuchachmalutka_mycha lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Kiwona, chyba Ty jedna wiesz jak to jest, bo sama też zostałaś z dzieckiem, dziękuje za ciepłe słowa
Stresant, ja też myślę, że ludzie się nie zmieniają, niestety.
Jeśli pytacie o rodziców M, to oni są po stronie syna, wiadomo. Nie mam z nimi kontaktu.
Basiu, jak już mała się urodzi to myślę, że zajmie całą moją głowę, nie będę miała czasu myśleć o nim. Teraz jest mi po prostu ciężko, bo to wszystko mieliśmy robić razem, mieliśmy być rodziną. -
B_002 wrote:Fasolka co do tych informacji to w większości się rzeczywiście pokrywają z tymi co miałam w szkole rodzenia i wyczytałam, ale co do tych paznokci to mam pani mówiła że trzeba je obciąć już mniej więcej 2-3 dni po urodzeniu (u rączek), bo dzieci się rodzą z bardzo długimi paznokciami i mogłyby się podrapać po twarzy. Dziwne że aż taka rozbieżność informacji.
pewnie to od dziecka tez zależy ale dobrze, że w sumie zwróciła na to uwagę bo ja nie wiedziałam i pewnie bym cięła ... mówiła również, ze jak są za długie to lepiej poprosić położną albo w szpitalu. Niedrapki tylko jeśli faktycznie konieczne, żeby nie zaburzać możliwości poznawczych dzieckaFasolka77
-
Wiewioreczko, ja poprzednio mialam xlandera move. To zalezy jakie masz wymagania, czy Ci bedzie odpowiadal
Ja ze swojej strony moge napisac, ze moglby miec ciut wieksza gondolę, choc nasz misio sie miescil i jezdzil do 6 miesiaca i wzrostowo utrzymywal sie wtedy na 50 centylu. Gondola moglaby miec porzadniejsze zabezpieczenie przed wiatrem i deszczem, zeby nie bylo potrzeby nakladania folii, choc w sumie raz nas zaskoczylo cos w rodzaju malej sniezycy i sobie o tym pomyslalam, Ale fajniej by bylo gdyby buda w gondoli miala taki jeszcze kolejny maly daszek, jak maja niektore wozki. Wozek ma porzadne kola, na trudny teren i to jego duzy plus, jak ktos lubi chadzac po wertepach. Sacerowka jest szeroka i wygodna, na upaly dobrze miec jeszcze parasolke. Ja ten wozek odkupilam od bratowej i wytrzymal do teraz 7 lat. Bo czasem choc bardzo rzadko tez z niego korzystam. Jest na etapie rozpadania sie wlasnie
Moj maz kiedys zbyt brutalnie ja rozkladal i buda od spacerowki sie wykrzywila a moze ze starosci
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Karolina wiem
smutne to na prawdę. Ale też nie zawsze mamy wpływ na różne sytuacje. Nie poznałaś wcześniej M od tej strony i stąd teraz takie rozczarowanie. Rzeczywiście zachowuje się bardzo niedojrzale, ale ty walcz o swoje. On jako ojciec musi mieć wkład w utrzymanie swojego dziecka, nie daj się mu wymigać. Odpowiedzialność jest po obu stronach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 10:46
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Dziewczyny w szpitalach dużo zdrówka i cierpliwości
Lili dobrze, że założyli pessar, zawsze trochę więcej pewności, że maluszek będzie w brzuszku dłużej a dla niego to ważne.
Karolina bardzo współczuje Ci sytuacji. Zawsze jak czegokolwiek potrzebujesz pisz do nas! Wiem, że my tu możemy Cię pocieszać i wspierać ale to nie będzie to samo... kobiety maja w sobie niewyobrażalną moc i siłe i Ty też ją w sobie odnajdziesz! A skąd jesteś w ogóle?Lili90 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
A propo wózków dziewczyny. Myślicie, że na przyszła zimę nasze dzieci będą jeździć jeszcze w gondoli czy w spacerowce już? Mi się wydaje, że w spacerowce bo mały będzie miał ponad pół roku. Ale moja mama mówi, że urodziła mojego starszego brata 6 kwietnia i przez zimę woziła go w gondoli jeszcze bo cieplej mu było i starała się wychodzić na spacery jak spał👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karollinax26 wrote:Kiwona, chyba Ty jedna wiesz jak to jest, bo sama też zostałaś z dzieckiem, dziękuje za ciepłe słowa
Stresant, ja też myślę, że ludzie się nie zmieniają, niestety.
Jeśli pytacie o rodziców M, to oni są po stronie syna, wiadomo. Nie mam z nimi kontaktu.
Basiu, jak już mała się urodzi to myślę, że zajmie całą moją głowę, nie będę miała czasu myśleć o nim. Teraz jest mi po prostu ciężko, bo to wszystko mieliśmy robić razem, mieliśmy być rodziną.Dobrze pisza dziewczyny, że ważne jest wsparcie rodziny, rozmawiaj z bliskimi o swoich uczuciach, objawach. Ja byłam sama jak palec. Moje mama, jak jej się przez telefon zalilam (mieszka 80 km od emnie), powiedziała mi że skoro nie umiałam męża sobie róży dupie utrzymać, to widocznie zasłużyłam. I że jej nikt nie pomagał i dała sobie radę. Tak że ten... Jeśli masz dobre relacje z rodziną to pielęgnuj je. To ważne, żeby w sytuacjach awaryjnych nie być całkiem sama. Chociaż i tak można sobie poradzić, ale jest ciężko. Ja 3 pobyty w szpitalu byłam sama z młodym, nawet nikt nie zadzwonił zapytać, czy potrzebuje czegokolwiek... A tatuś wpadł na 30 minut co parę dni... Więc wsparcie rodziny, jeśli macie dobre relacje zwłaszcza, jest bardzo ważne! I wszystko się da, nie bój się :*
-
Fasolka77 wrote:może je przygniatasz za bardzo? no nie wiem
-
Hej dziewczynka ja już po badaniu, szyjka się skraca dziś Wyszło Ok 1,5 cm wiec bardzo mało , o tyle dobrze ze dziecko nie pcha jeszcze główka . Krążka mi nie założą bo raczej nic nie da, jedynie myślą nad szwem ale miałam twardnienie brzucha dość częste rano wiec narazie leżę pod kroplówka i obserwacja. Jak już bd złe to wywiozą mnie do krakowa
-
Fasolka77 wrote:ooo okolice TARNOWA?
Fasolka77 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Kiwona wrote:Karolinka, dasz radę
Dobrze pisza dziewczyny, że ważne jest wsparcie rodziny, rozmawiaj z bliskimi o swoich uczuciach, obawach. Ja byłam sama jak palec. Moje mama, jak jej się przez telefon zalilam (mieszka 80 km od emnie), powiedziała mi że skoro nie umiałam męża sobie przy dupie utrzymać, to widocznie zasłużyłam. I że jej nikt nie pomagał i dała sobie radę. Tak że ten... Jeśli masz dobre relacje z rodziną to pielęgnuj je. To ważne, żeby w sytuacjach awaryjnych nie być całkiem sama. Chociaż i tak można sobie poradzić, ale jest ciężko. Ja 3 pobyty w szpitalu byłam sama z młodym, nawet nikt nie zadzwonił zapytać, czy potrzebuje czegokolwiek... A tatuś wpadł na 30 minut co parę dni... Więc wsparcie rodziny, jeśli macie dobre relacje zwłaszcza, jest bardzo ważne! I wszystko się da, nie bój się :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2019, 10:48
-
angella908 wrote:Hej dziewczynka ja już po badaniu, szyjka się skraca dziś Wyszło Ok 1,5 cm wiec bardzo mało , o tyle dobrze ze dziecko nie pcha jeszcze główka . Krążka mi nie założą bo raczej nic nie da, jedynie myślą nad szwem ale miałam twardnienie brzucha dość częste rano wiec narazie leżę pod kroplówka i obserwacja. Jak już bd złe to wywiozą mnie do krakowa
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
DorotaAnna wrote:A propo wózków dziewczyny. Myślicie, że na przyszła zimę nasze dzieci będą jeździć jeszcze w gondoli czy w spacerowce już? Mi się wydaje, że w spacerowce bo mały będzie miał ponad pół roku. Ale moja mama mówi, że urodziła mojego starszego brata 6 kwietnia i przez zimę woziła go w gondoli jeszcze bo cieplej mu było i starała się wychodzić na spacery jak spał
DorotaAnna lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018