Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAaaaaa jeszcze pisaliście o karmieniu na leżąco, ja na szkole rodzenia byłam zdziwiona bo mówili że to latwe, a ja czytałam,że to trudna pozycja. Więc jak widac lepiej słuchać doświadczone kobiety i doradców laktacyjnych a nie internety
ja wyraziłam swoje obawy o przyduszenie dziecka bo piersi mam duże, i podobno matka wydziela taki hormon, który jej nie pozwoli przydusic dziecka podczas karmienia piersią. Ale zapomniałam jak to się nazywa...
-
malutka_mycha wrote:Mistella też tak uważam. Nie widzę sensu we wspólnym wstawanie skoro najprawdopodobniej to mnie dziecka przy tych pobudkach będzie potrzebować. Ja mam bardzo lekki sen więc nie potrzebuje żeby ktoś mi podawał dziecko, czy budził. Też wolę żeby mąż po powrocie z pracy zajął się dzieckiem i dał chwilę na ochloniecie.
ja się nad tym nie zastanawiam w ogóle,każde dziecko jest inne a wszystko wyjdzie w praniu... najgorsze to planowaniechociaż ja akurat lubię mieć wszystko zaplanowane to w przypadku malutkiego dziecka to chyba awykonalne
malutka_mycha lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:dziewczyny mam wyniki...
co oznacza Przezroczystość moczu--> ! lekko opalizujący przejrzysty. Jest to powód do zmartwienia? zastanawiam się bo dali "!"....
reszta ok poza....
Mikroskopowy osad moczu (A19)
Nabłonki płaskie nieliczne w.p.w. pojedyncze
Leukocyty 1-3 w.p.w. 0 - 3 wpw
Erytrocyty świeże 0-2 w.p.w. 0 - 2 wpw
Erytrocyty cz. wyługowane 0-2 w.p.w. 0 - 2 wpw
Bakterie nieliczne w.p.w. nieobecne
Pasma śluzu nieliczne w.p.w. nieobecne
chyba coś się zaczyna dziać? -
podsumowanie mojej porannej glikemii
wstałam o 6 i cukier 93
pomiar o 6:45 cukier 103
pomiar o 8 w labo cukier 100
pobranie krwi po 8 i wynik 102
byłam głodna jak cholera no ale chyba będę wstawać o 6 żeby mierzyć i zapisywać wpisy do dzienniczka
jeśli chodzi o wątrobę to
Aminotransferaza asparaginianowa (AST) (I19) 11 U/L 5 — 34
Aminotransferaza alaninowa (ALT) (I17) 6 U/L 0 — 55
Gamma-glutamylotranspeptydaza (GGTP) (L31) ↓ 9 U/L 9 — 36
więc chyba cholestaza mnie nie dotyczy i tutaj jest ok
Karmelllka90, Wiewióreczka, malutka_mycha, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:dziewczyny mam wyniki...
co oznacza Przezroczystość moczu--> ! lekko opalizujący przejrzysty. Jest to powód do zmartwienia? zastanawiam się bo dali "!"....
reszta ok poza....
Mikroskopowy osad moczu (A19)
Nabłonki płaskie nieliczne w.p.w. pojedyncze
Leukocyty 1-3 w.p.w. 0 - 3 wpw
Erytrocyty świeże 0-2 w.p.w. 0 - 2 wpw
Erytrocyty cz. wyługowane 0-2 w.p.w. 0 - 2 wpw
Bakterie nieliczne w.p.w. nieobecne
Pasma śluzu nieliczne w.p.w. nieobecne
chyba coś się zaczyna dziać?
cyt. "Przejrzystość moczu
Mocz zdrowej osoby powinien być przejrzysty lub lekko opalizujący." -
nick nieaktualnyDaffi wrote:wygooglowane
cyt. "Przejrzystość moczu
Mocz zdrowej osoby powinien być przejrzysty lub lekko opalizujący."
Hahaha.. Przepraszam, tak mi przyszło do głowyDaffi, Fasolka77, Tunia76, Wiewióreczka, Lolka30, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:dziewczyny po co czytacie takie rzeczy i niepotrzebnie się nakręcacie?
mnie to w zaden sposob nie nakrecilo a jedyni zrobilo mi sie zal tej mamy i dzieciatka.. takie rzeczy dzieja sie codziennie na calym swiecie.. mozna wlaczyc tv i uslyszec rozne historie.. a tu dziewczyna ktora terminowo wypada jak my.Karmelllka90, Natalia-tosia, Paula 90, Wiewióreczka, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Mam podobne zdanie, co Paula. Są różne dzieci, wiadomo, ale my będziemy cały dzień z dzieckiem, mężowie wracają do pracy... I myślę, że korona im z głowy nie spadnie, jeśli w nocy choćby wstana żeby podać dziecko mamie do karmienia, potem odbic i przebrać. Ja nie oczekuję, że mąż będzie 24/7 z dzieckiem, bo to nie jest mama, oni nie mają tego w genach
nie oszukujmy się
no ale my nosimy to dziecko 9 miesięcy, znosimy ciążowe dolegliwości, potem jesteśmy z dzieckiem 24/7, to dla nich powinno być oczywiste, że w nocy się udzielają, jeśli mają taką możliwość.
Edit:oczywiście, nie chodzi mi o to, że ustalamy zasadę że ojciec wstaje w nocy i koniec. Może być przecież tak, że będziemy się czuły super i same wszystko ogarniemyChodzi mi o to, żeby wszystko odbywało się z wzajemnym szacunkiem i miłością, po prostu. Mi by było przykro, gdyby mąż rzucił mi taka propozycje, że ja mam się wynieść bo on będzie spał...
brawo Kiwona!!! mam takie samo zdanie! na początku też ważne jest aby ojciec też nawiązał więź z dzieckiem a kiedy ma to zrobić jak jest w pracy cały dzień!Fasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:nikt sie nie nakręca.. ponadto paula napisala wielkimi literami ze OSTRZEGA.. wiec po wczesniejszych debatach kazdy kto nie chce pominie post.
mnie to w zaden sposob nie nakrecilo a jedyni zrobilo mi sie zal tej mamy i dzieciatka.. takie rzeczy dzieja sie codziennie na calym swiecie.. mozna wlaczyc tv i uslyszec rozne historie.. a tu dziewczyna ktora terminowo wypada jak my.Daffi, Wiewióreczka, DorotaAnna, Lili90 lubią tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Kurde, mam nadzieję, że nie te, które kupuję!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 11:33
-
stresant wrote:tak o zapach
u nas dzieciaki byly przez to spokojniejsze i ladnie spaly......
nie mialam lozeczka dostawianego do lozka tylko kolyske.....wiec przez plozy i cale (nie szczebelkowe) boki dziecko bylo dosc daleko od mojego lozka....... i nie mialo mozliwosci wachac matke
stresant super pomysł!stresant lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny u mnie jakieś apogeum... 4 opryszka w ciągu miesiąca. Wychodzi jedna schodzi w ciągu tygodniu jeden dzień bez plastra wychodzi nowa.... Dzisiaj czwarta
Karmellka może jakoś podkręć sobie odporność- jakaś VIT C?Fasolka77
-
nick nieaktualnyObstawiam, że tunia już ma rozpoznane nadciśnienie. W Koperniku nie mają miejsca na profilaktykę... Tam jest taki przemiał. Z całej Małopolski i nie tylko w sumie. Ja tam byłam raz, niby umówiona z lekarzem a czekałam 5 h i jeszcze mi źle Mierzył
-
Mama36 wrote:Dużo by było tu pisania... Ale co mogę napisać. Studiuję sobie zaocznie, pracuje, przyjaciół ma, dziewczyny nie i szczerze nie widzę go niestety z dziewczyną. Ma swój świat. Swoje hobby w których się zatraca. Nie pali nie pije w ogóle. Ma totalny bajzel, jest mu wszystko jedno w czym chodzi właściwie.. I mówi przeważnie tak że ja go nie rozumiem do końca. Jakoś tak szybko i chaotycznie. Ale to pewnie przez to że wiadomo, nie widujemy się codziennie.. On mieszka z rodzicami. Ale jeżeli chodzi o inteligencję zawsze był w szkole ponad przeciętność. No i te dzieci /ludzie mają "problem" ze szczerością. On Ci powie wszystko co nie leży w kanonach... Jesteś gruba itd.. Jeżeli tak uważa... Albo dasz mu prezent i on powie np ze mu się nie podoba.
Boziu jakbym czytala o moim synu, wypisz wymaluj
IQ mial 140 w 2 klasie, kolege ma tylko jednego takie flegmatyka, ktorego nie wkurza zachowanie synatu mu wleci tu wyleci......
tez mu obojetne w czym chodzi....ma swoje hobby i siedzi przy tym godzinymi,nie majac pojecia o czasie, nic sie nie uczy bo nie musi i tak ma celujace....
bardzo nie lubi zmian i czesto placze jak mu cos przestawie np. jak sprzatam......Krzeslo do biurka ma w niebieskie niedzwiadki i takie chyba zostanie nawet jak na studiach bedzie, bo nie chce go zmienic a dupa mu sie juz na nim nie miesci
nie lubi kontaktu fizycznego, przytulac sie, glaskac, to wogole moge zapomniec, jakies buzi na do widzenia albo przy skladaniu zyczen ....nigdy!
co od szczerosci to raz mi powiedzial przy waznych gosciach na caly glos ze mi z geby smierdzi i mam na niego nie dychacmyslalam ze sie ze wstydu spale
zawsze mowi wszystko prosto z mostu i nie interesuje go czy sie ktos obrazi czy nie
czesto tez nie rozumie slow ktore sie do niego mowi.....i polecenia wkonuje calkiem inaczej.......psycholog radzila nam pisac polecenia...ze podobno lepiej rozumie slowo pisane niz mowione........
Pocieszylas mnie z tym piciem i paleniemmam nadzieje ze moj syn nigdy nie bedzie i nie zejdzie na zla droge
on do wszystkiego tak naukowo podchodzi ze odrazu by wymienil skad chemiczny alkoholu zagrozenia jakie sa z tym zwiazane itp.
jak dowiedzial sie o mojej ciazy to od razu powiedzial ze to bedzie Franek i koniec kropka (nie wiem dlaczego, skad itp. u nas jest to rzadkie imie, nie znamy nikogo kto by sie tak nazywal) na wszelkie proby zmiany imienia bardzo zle reaguje...obawiam sie ze Franek zostaniejak sie corka urodzila mial 2 lata ledwo co mowil ale musiala to byc Jula no i zostala Julka......teraz mowi ze wychowa sobie brata na swoj obraz i podobienstwo
o zgrozo
Kiwona, Fasolka77, Wiewióreczka, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny