X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    a jest opcja, że facet wchodzi tylko co jakis czas na chwilę? nie chciałabym aby K. był obecny ale w sumie mógłby kontrolować sytuację zaglądając ? jak to wygląda?
    U mnie porodowka jest podzielona na 3 pomieszczenia.. Lazienka, pomieszczenie z kanapa, pilka i inne bajery by sobie pomagac łagodzić bol i wlasnie w tym pomieszczeniu moze zostac partner jesli nie chce byc w czesci rodzacej. Moj maz ze mna będzie na szczescie i ja tego tez chce bardzo. Będzie mi lepiej wiedzac ze on to widzi i nadzoruje..

    Fasolka77, Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysla.nieskalana wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Trochę późno się odzywam,ale "podglądam" Was od początku i czuję jakbym wszystkie znała ! Mam 32 lata (no w tym roku 33) i to moja pierwsza ciąża. W brzuchu kryje się Brunon (to chyba tak jak u Fasolki ). Termin mam wg USG w okolicach 26 kwietnia. Wczoraj byłam na comiesięcznej wizycie i maluch waży już 1300g . Aaa..nie odzywałam się bo patrząc na wasze wyprawki to jestem lekko przerażona. Nie mam jeszcze praktycznie nic,oprócz dosłownie paru ciuszków.
    Miłego dnia!

    hej :) nick taki troszkę zaczepliwy :) dobrze kojarzysz tylko u mnie będzie bez n na końcu tj Bruno :) powiem Ci, że sporo waży Twój maluszek.. ja mam na 18.04 termin i mój w środę ważył 1050 g :) i za tydzień będę już mieć 42 lata także... :) Twoje 33 to pikuś :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    hahahaha... przeżyłam szok! :) cukier 100!!!! chyba raz taki mialam przez ostatnie 1,5 miesiąca :) nie wiem czy to wina wczorajszych oreo czy choroby... czuję się źle ale udało mi się wczoraj zbić temp.. dziś rano miałam 36,1
    jest jeszcze sprawa z przerwą... zjadłam o 22 a nie o 23 więc teoretycznie miałam zmierzyć o 7 a zmierzyła o 8 ... czekałam do 8 bo wtedy jem śniadanie.. nie mierzyłam dziś o 6 ani o 7... mam to szczerze mówiąc gdzieś... skoro inni diabetolodzy nie robią problemu z cukrami 90-100 to co sie będę stresować :)
    Ja wczoraj Jadłam jedną kanapeczke chwilkę po 22:00 zasnęłam o północy wstałam o 6:00 lolezalam do 7:00 Mmierzylam cukier 88 wzięłam letrox i zasnęłam wstałam o 10:00 bałam się że cukier skoczył zmierzyłam i 78 ...
    Dzisiaj kolejny dzień w lożku kaszel jakiś mnie męczy :/ ja nie wiem czy to przeziębienie w końcu minie :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka - możesz mieć hipoglikemie nocna, po niej wybija cukry do nieba właśnie.
    Sprawdź sobie raz w nocy cukier koło 2-3. A jak będzie około 70 to może za niska dawka insuliny?

    A działa to tak, że jak spadnie cukier w nocy bardzo nisko (co jest bardzo źle) wątroba zaczyna trawić materiał zapasowy czyli tkankę tłuszczową i mięśnie.
    Nasila się wtedy rozpad glikogenu wątrobowego i uruchomia bardzo intensywnie glukoneogeneza (produkcja glukozy z tzw. substratów nie cukrowych czyli Twojego tluszczu). Koniec końców wątroba uwalnia dodatkowe ilości glukozy do krwiobiegu. Dodatkowo, wzmaga się synteza cholesterolu, czyli wzrasta jego poziom co skrajnie może prowadzić do przytulania żył.

    Fasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Ojej mam nadzieję ze to byl jedynie koszmar. Ale jak psychika ludzka dziala.. Tylko czytamy a w glowie podswiadomosc tak mocno to zatrzymuje. Nie chcialam zebys sie stresowala i nockę zarywala :(
    Daffi, nie katuj się ;) To raczej nie był koszmar, bo już kilka razy dzisiaj poczułam kołatanie. Ja nawet byłam zapisana do kardio już jakiś czas temu, ale z racji tego, że kołątania się uspokoiły a w terminie wizyty byłam chora, to ją odwołałam. To chyba nie jest nic groźnego, w pierwszej ciąży też to miałam i badania nic nie wykazały. To znaczy wykazały, że mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej, ale to nic groźnego, taka moja uroda. Tak czy inaczej, przyjemne to to nie jest...
    Bardziej się za to martwię nowymi objawami, czyli tym, że co jakiś czas (kilka razy dziennie) czuję ból okresowy. Nie jest mocny, ale ewidentnie okresowy. Do tego, w różnych częsciach brzucha, odczuwam ból przy napinaniu/ Też jest on krótki, ale powtarzający się. Musze o tym wspomnieć na środowej wizycie.
    Został mi niecały tydzień pracy. Jestem już tak zniechęcona, że idzie mi to jak po grudzie :/ Zero wydajności, aż sobie pomyślałam że zdążą mnie zwolnić jeszcze przed L4 :P Jasne, że nie, ale... cóż, nie jestem pracownikiem miesiaca na pewno :P

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    U mnie porodowka jest podzielona na 3 pomieszczenia.. Lazienka, pomieszczenie z kanapa, pilka i inne bajery by sobie pomagac łagodzić bol i wlasnie w tym pomieszczeniu moze zostac partner jesli nie chce byc w czesci rodzacej. Moj maz ze mna będzie na szczescie i ja tego tez chce bardzo. Będzie mi lepiej wiedzac ze on to widzi i nadzoruje..

    mój nie chce i ja tez nie chcę.. tzn nie chce aby zaglądał na podwozie i on tez raczej z tych co wszelkie wydzieliny i widok krwi to ble.. ale za rękę mógłby mnie w sumie trzymać.. w środy sa u nas "otwarte drzwi" w szpitalu, musimy się wybrać pooglądać jak się wykuruję

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B_002 wrote:
    Moja jest ułożona na ten moment pupą do dołu i ją czuję dość wyraźnie. Chociaż w tym tygodniu odczuwałam ruchy dużo słabiej, chociaż regularnie, ale to pewnie przez moją aktywność.
    Teraz te ruchy chyba będą już słabsze, nie takie energiczne bo jest coraz mniej miejsca, ale zwróć uwagę na ich regularność.
    Dzięki za odpowiedź :)
    Moje dziecko chyba wyczuło mój niepokój bo zanim zasnęłam i jak tylko się obudziłam to wariował w brzuchu :)

    Spałabym pewnie dalej ale czekam na powrot córki bo dziś rozdanie swiadectw za półrocze :)

    Jem sobie jabłuszko w ramach drugiego sniadanka.
    Jakie wogole macie pomysly na drugie sniadanie przy diecie cukrzycowej?
    Wcześniej bedac na diecie z niskim IG jadlam przez kilka miesiecy twaróg z dodatkami a teraz nie mogę go przełknąć bo zaraz po jest mi niedobrze i to kilka dobrych godzin...

    B_002 lubi tę wiadomość

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
  • mysla.nieskalana Autorytet
    Postów: 1405 2104

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    hej :) nick taki troszkę zaczepliwy :) dobrze kojarzysz tylko u mnie będzie bez n na końcu tj Bruno :) powiem Ci, że sporo waży Twój maluszek.. ja mam na 18.04 termin i mój w środę ważył 1050 g :) i za tydzień będę już mieć 42 lata także... :) Twoje 33 to pikuś :)

    No tak,też wydawało mi się dużo,ale mój Pan Doktorek mówi,ze jest w porządku. Ja sama mam sporą nadwagę,więc bałam się,że wyjdzie mi cukrzyca (chociaz wiem,że to nie zawsze idzie w parze) ,ale na szczeście wyniki wyszły super. W środę idę na USG trzeciego trymestru to może coś się jeszcze ciekawego dowiem :)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    ibm2j48a6easc2hs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po pobraniu. Byliśmy jeszcze na szybkich zakupach.
    Mam wrażenie że nie boli mnie brzuch tylko jakby kość łonowa? I pachwiny.
    I to tylko jak chodzę. Mogę chodzić bardzo powoli i wtedy jest w miarę znośnie.
    W piątek mam ginekologa to się dopytam o co znowu chodzi

  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysla.nieskalana wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Trochę późno się odzywam,ale "podglądam" Was od początku i czuję jakbym wszystkie znała ! Mam 32 lata (no w tym roku 33) i to moja pierwsza ciąża. W brzuchu kryje się Brunon (to chyba tak jak u Fasolki ). Termin mam wg USG w okolicach 26 kwietnia. Wczoraj byłam na comiesięcznej wizycie i maluch waży już 1300g . Aaa..nie odzywałam się bo patrząc na wasze wyprawki to jestem lekko przerażona. Nie mam jeszcze praktycznie nic,oprócz dosłownie paru ciuszków.
    Miłego dnia!
    Witam serdecznie. Też dołączyłam niedawno. Terminy mamy podobne, ale ja 10lat starsza, mam już 19 letniego syna.
    Moja wyprawka też dopiero na początku, ale się rozkręcam. Przerażają mnie koszty i gdzie to w mieszkaniu upchnąć.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • mysla.nieskalana Autorytet
    Postów: 1405 2104

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Ja już po pobraniu. Byliśmy jeszcze na szybkich zakupach.
    Mam wrażenie że nie boli mnie brzuch tylko jakby kość łonowa? I pachwiny.
    I to tylko jak chodzę. Mogę chodzić bardzo powoli i wtedy jest w miarę znośnie.
    W piątek mam ginekologa to się dopytam o co znowu chodzi

    Mam takie same bóle jak troche więcej pochodzę. Wczoraj wspomniałam o tym lekarzowi,to jak mi pokazał gdzie może zrobić się rozejście spojenia,(nacisnął palcem) to myślałam,że mu odwinę :D Teraz chodzę jak pokraka. U mnie przechodzi na szczęście tak po jednym dniu.

    ibm2j48a6easc2hs.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Ja wczoraj Jadłam jedną kanapeczke chwilkę po 22:00 zasnęłam o północy wstałam o 6:00 lolezalam do 7:00 Mmierzylam cukier 88 wzięłam letrox i zasnęłam wstałam o 10:00 bałam się że cukier skoczył zmierzyłam i 78 ...
    Dzisiaj kolejny dzień w lożku kaszel jakiś mnie męczy :/ ja nie wiem czy to przeziębienie w końcu minie :(

    nie jadłaś śniadania? :) szkoda, że dzis o 6 i 7 nie zmierzyłam.. tak z ciekawości
    jutro sprawdzę.. tyle, ze ta choroba.. to pewnie i tak nie będzie to miarodajne.. ja nie wiem Karmellka o co chodzi u Ciebie z tą cc jak Ty masz takie cukry...

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Daffi, nie katuj się ;) To raczej nie był koszmar, bo już kilka razy dzisiaj poczułam kołatanie. Ja nawet byłam zapisana do kardio już jakiś czas temu, ale z racji tego, że kołątania się uspokoiły a w terminie wizyty byłam chora, to ją odwołałam. To chyba nie jest nic groźnego, w pierwszej ciąży też to miałam i badania nic nie wykazały. To znaczy wykazały, że mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej, ale to nic groźnego, taka moja uroda. Tak czy inaczej, przyjemne to to nie jest...
    Bardziej się za to martwię nowymi objawami, czyli tym, że co jakiś czas (kilka razy dziennie) czuję ból okresowy. Nie jest mocny, ale ewidentnie okresowy. Do tego, w różnych częsciach brzucha, odczuwam ból przy napinaniu/ Też jest on krótki, ale powtarzający się. Musze o tym wspomnieć na środowej wizycie.
    Został mi niecały tydzień pracy. Jestem już tak zniechęcona, że idzie mi to jak po grudzie :/ Zero wydajności, aż sobie pomyślałam że zdążą mnie zwolnić jeszcze przed L4 :P Jasne, że nie, ale... cóż, nie jestem pracownikiem miesiaca na pewno :P
    Kochana teraz to chyba ciezko zebys byla pracownikiem miesiaca.
    Bole ktore odczuwasz moze to te przepowiadajace BH? Mi lekarz mowil zeby nie panikowac jak zakluje czy za boli.. Jesli nie krwawie a nie jest to jakos bardzo utrudniające zycie a do tego dzidzius rusza sie normalnie to mam zachowac spokoj. Bo sa kobiety po upadkach ktore potrafia zachować wiekszy spokoj.. Ale on wie ze ja jestem z tych osob co panicznie boja sie o malenstwo jak chyba kazda z nas.. Za wszelka cene dbamy o nie w naszych brzuchach wiec nic dziwnego ze panikujemy jak cos nas boli.. Na szczęście wizyta tuz tuz.. A bole moga nas dopadac a co gorsza moga znow wrócić mdlosci i wymioty.

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysla.nieskalana wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Trochę późno się odzywam,ale "podglądam" Was od początku i czuję jakbym wszystkie znała ! Mam 32 lata (no w tym roku 33) i to moja pierwsza ciąża. W brzuchu kryje się Brunon (to chyba tak jak u Fasolki ). Termin mam wg USG w okolicach 26 kwietnia. Wczoraj byłam na comiesięcznej wizycie i maluch waży już 1300g . Aaa..nie odzywałam się bo patrząc na wasze wyprawki to jestem lekko przerażona. Nie mam jeszcze praktycznie nic,oprócz dosłownie paru ciuszków.
    Miłego dnia!
    Witaj :)
    Rocznikowo możemy przybić sobie pione :) ja termin wg pierwszego USG 27/04 a wg kolejnych juz 22/04 i też będę miała synka :)

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
  • mysla.nieskalana Autorytet
    Postów: 1405 2104

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia76 wrote:
    Witam serdecznie. Też dołączyłam niedawno. Terminy mamy podobne, ale ja 10lat starsza, mam już 19 letniego syna.
    Moja wyprawka też dopiero na początku, ale się rozkręcam. Przerażają mnie koszty i gdzie to w mieszkaniu upchnąć.

    Tak,tak..ja wszystko o Was wiem! :D Jestem cichym podglądaczem. No i wiem też,że będziesz miała CC na Kopernika,ja też tam planuje rodzić,bo mój Pan Doktor tam pracuje,chociaz ponoć jeszcze nie znają przypadku żeby zdążył być przy porodzie swoich pacjentek :D

    martusiawp lubi tę wiadomość

    ibm2j48a6easc2hs.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka myślę że to kwestia dogadania. U nas mówili że można wyjść na kawę, papierosa czy po prostu ochlonac. A przecież przez większość porodu nie ma żadnej krwi, wydzieliny itd. Dopiero ten ostatni etap mógłby sobie mąż odpuścić ewentualnie. A jak będzie stał przy głowie to niekoniecznie musi coś niewskazane zobaczyć :)
    Ja się z moim umówiłam że będzie przy porodzie ale jak poczuje że lepiej mi będzie bez niego to bez gadania ma wyjść :)

    Fasolka77, espoir lubią tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • mysla.nieskalana Autorytet
    Postów: 1405 2104

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAga85 wrote:
    Witaj :)
    Rocznikowo możemy przybić sobie pione :) ja termin wg pierwszego USG 27/04 a wg kolejnych juz 22/04 i też będę miała synka :)

    Właśnie chyba coś więcej chłopców w tym 2019. No to piona,chociaaażżż...ja 86! :D

    martusiawp lubi tę wiadomość

    ibm2j48a6easc2hs.png
  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do porodu z mężem -szczerze to sama nie wiem czy chcę czy nie chce aby byl obecny...
    Mam sporo wątpliwości...

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Ja już po pobraniu. Byliśmy jeszcze na szybkich zakupach.
    Mam wrażenie że nie boli mnie brzuch tylko jakby kość łonowa? I pachwiny.
    I to tylko jak chodzę. Mogę chodzić bardzo powoli i wtedy jest w miarę znośnie.
    W piątek mam ginekologa to się dopytam o co znowu chodzi
    Może to spojenie zaczyna się rozluźniac? A jak podnosisz nogę do góry?

    f1d9680377.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 25 stycznia 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Fasolka - możesz mieć hipoglikemie nocna, po niej wybija cukry do nieba właśnie.
    Sprawdź sobie raz w nocy cukier koło 2-3. A jak będzie około 70 to może za niska dawka insuliny?

    A działa to tak, że jak spadnie cukier w nocy bardzo nisko (co jest bardzo źle) wątroba zaczyna trawić materiał zapasowy czyli tkankę tłuszczową i mięśnie.
    Nasila się wtedy rozpad glikogenu wątrobowego i uruchomia bardzo intensywnie glukoneogeneza (produkcja glukozy z tzw. substratów nie cukrowych czyli Twojego tluszczu). Koniec końców wątroba uwalnia dodatkowe ilości glukozy do krwiobiegu. Dodatkowo, wzmaga się synteza cholesterolu, czyli wzrasta jego poziom co skrajnie może prowadzić do przytulania żył.


    Paula mierzyłam na początku cukier w nocy 2-4 i był w przedziale 90-100.... tak samo jak rano... jesli byłoby tak jak piszesz to nie miałabym rano ketonów w moczu? insulinę wczoraj brałam pierwszy raz... poczekam do wyciągnięcia wniosków jak choroba minie bo teraz to takie wróżenie z fusów....

    Paula 90, Misiabella lubią tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
‹‹ 1234 1235 1236 1237 1238 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ