Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
stresant wrote:ja zrobilam niebieski na szydelku.....bialy mam kupiony .....ale mnie korci jeszcze na szydelko i nie wiem jaki kolor wybrac
moze sie na ten szary skusze bo teraz siwy taki modny jest......
ale uwaga szydelkowany jest ciezki.....bialy z dzianiny kupiony jest o wiele lzejszy.....nie wiem czy to od splotu zalezy od ilosci wloczki na metr........
Ja się kompletnie na tym nie znam, ale teściowa mówiła, że robi ściegiem francuskim, a włóczkę ma jakaś taką z bawełną i bambusem pani w sklepie jej poleciła właśnie, że dobra dla dzieci, ma się nie mechacić. Widziałam kawałeczek tylko na razie jak ostatnio u niej byłam
A pokażesz zdjęcie tego który Ty zrobiłaś ?👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Ja ostatnio miałam szpilki na sobie i znam babeczke co w szpilkach chodziła do końca i po porodzie ze szpitala też w szpilkach wyszła.
A jakby Ci zapłacili tyle co im za realizację serialu to też byś wytrzymała w szpilkach do zdjęć
Teraz na Instagramie Lorinska jest w ciąży i na większości zdjęć nie ma szpilek -
Stresant podziwiam za tą robotę na szydełku. Ja bym chyba nie miała cierpliwości. Druty, szydełko to dla mnie zbyt duża dłubania, chociaż potrafię być precyzyjna ale nie chciałoby mi się.
Ale zamierzam się kiedyś nauczyć szyć na maszynie i wtedy taką maszynę sobie kupięstresant lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
u nas dzis debatuja w parlamencie nad wyzszym macierzynskim dla matek lepiej zarabiajacych........bo takim ciezej sie zdecydowac na macierzynstwo ze wzgledu na kase
ciekawe co uchwala......
u nas ani 500+ ani innych wygod...social bardzo slaby...tylko cyganie dostaja bo maja po 10 dzieci......a normalni ludzie za to placa.......
dzieci mozna sobie od podatku odpisac, to akurat jest fajne i powinno byc bo ludzi motywuje do pracy....ale troche malo procent sie odpisuje.... -
nick nieaktualnystresant wrote:ja zrobilam niebieski na szydelku.....bialy mam kupiony .....ale mnie korci jeszcze na szydelko i nie wiem jaki kolor wybrac
moze sie na ten szary skusze bo teraz siwy taki modny jest......
ale uwaga szydelkowany jest ciezki.....bialy z dzianiny kupiony jest o wiele lzejszy.....nie wiem czy to od splotu zalezy od ilosci wloczki na metr........stresant lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa podziwiam wszystkich którzy mają talent manualny szydelkowanie rysowanie bo ja to jestem antytalent i raczej bym nie zarobiła jak bym miała się tym zajmować hahaha
Apropo szpilek ja przy dokuczliwych skurczach w kręgosłupie i nogach to zapomniałam jak szpilki wyglądają
Karola
A muszę zerknąć.w te tabelki bo nie pierwsze dziecko A człowiek jakiś omamiony z uwstecznieniem umysłowym normalnie xDB_002 lubi tę wiadomość
-
na maszynie tez szyje ......od malego miala ciagotki do wyszywania.... rowiesnicy sie dziwnie na mnie patrzyli
ale moze przez to ze wychowywalam sie wsrod "starych" ludzi....zawsze w poblizu stare babcie i ciotki ktore cos dziergaly...i tak mi weszlo w krew
aha powiem Wam ze moj 12 letni syn ma serwetka ktora wyszywa...nie wiem czy to normalne.....wiaze to raczej z aspergerem, niz moimi genami -
nick nieaktualnystresant wrote:u nas dzis debatuja w parlamencie nad wyzszym macierzynskim dla matek lepiej zarabiajacych........bo takim ciezej sie zdecydowac na macierzynstwo ze wzgledu na kase
ciekawe co uchwala......
u nas ani 500+ ani innych wygod...social bardzo slaby...tylko cyganie dostaja bo maja po 10 dzieci......a normalni ludzie za to placa.......
dzieci mozna sobie od podatku odpisac, to akurat jest fajne i powinno byc bo ludzi motywuje do pracy....ale troche malo procent sie odpisuje....
No ja jestem za tympowinni dawać 100%, macierzyńskiego tak jak l4 A nie 80% bo jak się dziecko urodzi to więcej wydatków człowiek ma tak naprawdę.
No A co do podatków to zawsze jakaś kasa wpadnie że zwrotu lepsze to jak nic -
nick nieaktualnyKiwona - ja z karteczka zawsze do gina chodzę. Teraz właśnie punktem o którym ciągle zapominam jest szczepienie na krztusiec. Na bank bym zapomniała gdybym nie zapisała.
Karmelka - zgadza się. Kilkanaście godzin w szpilkach to nawet dla nieciezarmych to dużo. Ale jak widzisz nawet Rachel miała szpilki a ona opuchnięta jak cholera. Taki kontrakt, przerąbane
Fasolka - u mnie różnice są co chwilę. Ja mierze cukier po prostu jak wstanę. Nie ma szans żebym wstawała z budzikiem albo czekała do zmierzenia cukru jak jestem głodnaFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Ja też znam dziewczyny które chodzą na szpilkach w ciąży. Ja ostatni raz szpilki miałam chyba w 18 tc- byliśmy na roczku. Może jakbym miała okazje to jakieś niskie bym założyła jeszcze gdzieś w między czasie, ale ja generalnie lubię wygodę więc nie czuje potrzeby zakładania szpilek czy w ogóle butów na obcasach. Teraz to już za ciężko by mi było- jednak ta postawa ciała jest już trochę inna👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
tutaj jestem w polowie roboty.....teraz juz gotowy jest 2x dluzszy i kolor ladnejszy niz na zdjeciu( bo wyfotografowane w nocy w kiepskim naswietleniu)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7025b08517c8.jpgPaula 90, Karmelllka90, AniaKJ, DorotaAnna, B_002, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStresant - u mnie szydełko i druty rządzą. Mam maszynę, starego dobrego Łucznika. Ale z szycia na niej to umiem podstawy: podwinąć spodnie, uszyć poszewki albo ubranko do psa. U mnie w domu nikt nie używał nic z powyższych
YouTube mnie nauczył.
Właśnie zostały mi dwa motki jeszcze do końca kocyka (4 już poszły). Jak skończę to wrzucę moje wypociny -
Misiabella wrote:Kiwonia, ale z Ciebie dzielna babka! Jestem pod wrazeniem tego co napisalas...I jak wiele przeszlas. Jesli chodzi o cukrzyce ciazowa, to ja nie jestem tak dzielna jak Fasolka77. Wkurza mnie ten fakt, bo mi akurat utrudnia zycie, ja nie lubie byc zmuszana, az do takiego zorganizowania, dbanie o siebie jest ok, ale ja jeszcze musze zadbac o mojego synka, da sie to wszystko pogodzic, ale jest trudniej, wyjscie z synem na dluzszy spacer robi sie problemem, mi te trudniej nie odpowiada, wole jak jest lzej
Poza tym jak widze na czczo ten przekroczony cukier, to szlag mnie trafia
Same dociekania sa dla mnie interesujace
dzis zjadlam na obiad surowke z pora, selera i bardzo slodkiego jablka, polowe odlozylam, a potem zjadlam bo bylam „niedojedzona”, potem cukier byl wyzszy, nie wg obowiazujacych norm, ale wg mojej dietetyczki. Wiem ze powinnam zjesc wiecej miesa a mniej jablka i byloby git, ale refleksja przyszla przy mierzeniu cukru. Cukier w dzien mam jednak ok, a na czczo przekraczam. Wszystko byloby do zniesienia gdyby nie fakt ze sie po prostu martwie tym jak to wplywa na moje male „ono” w brzuchu. Insuliny sie tez boje bo z kolei ja nie mam jakis wielkich przekroczen, boje sie niedocukrzenia, zaden autorytet, zaden mega diabetolog nie da mi pewnosci, ze ktoras droga jest najsluszniejsza, jak balansuje na granicy. Poza tym nie wiem jak to sie odbije na moim dziecku i na mnie i to mi sie bardzo nie podoba. W poprzedniej ciazy, jak czytalam, co pisza dziewczyny z cukrzyca tez mi bylo ich szkoda i cieszylam sie ze to mnie ominelo. Dla mnie cukrzyca ciazowa to upierdlistwo i cholerstwo
Kochana!!! ja wcale nie jestem dzielna... 2 dni płakałam po wyroku... 2 miesiące minęły a ja dalej toczę walkę! dzień w dzień, co zjeść, kiedy zmierzyć, z czym pokombinować.... ja też nie lubię jak coś mi sie narzuca a tu się czuję uwiązana....Fasolka77
-
nick nieaktualnyStresant - no właśnie te rzeczy własnoręcznie dziecku zrobione mają duszę. Ja robię ten kocyk, będę robić buciki i sznurek do smoczka jeszcze na szydełku.
Mam też kocyk od koleżanki na szydełku specjalnie dla Ignacego zrobiła z wizerunkiem sowy z tej włóczki Dolphin. Jest cudownie miękki.
Ja mam taką nadzieję że ten mój kocyk będzie dla mojego syna i jego dzieci - robię miętowy, uniwersalny kolorindia, stresant lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka77 a twoja diabetolog jakie cukry kazała ci utrzymywać? Słuchaj swojej pani doktor ona wie najlepiej jakie dla ciebie wartości będą najlepsze.
Mój doktorek patrząc na wszystkie moje wyniki od początku ciąży, analizując moja wagę IO oraz cały notesik z pomiarami powiedział że mam się absolutnie nie przejmowac jak raz czy dwa razy na tydzień mam skok cukru w granicach 90-95 bo to w żaden sposób nie wpływa na dziecko, zwlaszcza patrząc na wagę dziecka i ilość wód płodowych.
Nie potrzebnie macisz sobie w głowie kilkoma pomiarami. Z tego co wiem masz zwiększać insulinę więc spokojnie zwiększaj i dojdziesz do normy. Ja mam na czczo glownie wartości 81-87 niezaleznie od godziny codziennie budzę się inaczej -
Dorota my też mamy w PZU - wpadnie nam po 1500 zl. Będzie na szczepienia :p
Blue nie przypominaj mi o arbuzach bo bym sobie zjadla... takiego soczystego prosto z lodowki... mniam
Valetta no to poszalalasale jak czytam twoje zamwoinie to praktycznie mam to samo ale kupione w rozbych miejscach (Gemini, Smykoland i Rossmann). Tylko robite na 3 rachunki az tak kosztownie nie wygladalo
Aga slicznie@
Dziewczyny a właśnie, kiedy sie skalda dokumenty o macierzyński. Dopiero po urodzeniu? Ja nyslalam, ze to u siebie w kadrach zalatwiam ;p
Blue dzieki, czuje soe juz znacznie lepiej. Rozmowa z moim lekarzem tez mnie uspokoila. Wczoraj nawet oferowal usg aby mnie uspokoic ale jak mala zaczela fikac to juz wstrzymamy sie do czwartku
Ostatecznie zdecydowaliśmy sie na Golfa VII kombi. Myślę, ze będziemy zadowoleni
Anet ale cudne zdjecie!synek ladnie rośnie
Kiwona jestes super zaradna, najtridniejsze sytyacje ci niestraszne. Choc wiem, ze na dany moment kosztowalo co to mnostwo wyrzeczen i wysiłku. Brawo :*
Karmelka ja cały czas w ciazy latam na podwyzszeniuco prawda juz nie szpilki ale koturny i slupki zeby bylo stabilnie
Mistella tylko soe nie przemeczaj a bedzie dobrze :*
Natalia dobrze, ze jestes czujna!
valetta94, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny przy cukrzycy jakie.wam wychodziły cukry na czczo i po godzinie i dwóch ?
Bo ja dziś jestem na obciążeniu glukoza bo stwierdziłam że jeszcze się w czasie mieszcze i zorbien zaraz przed wizytą. Na czczo mi wyszło 94 wypiłam glukoze i za godzinę idę n drugi wynik. Ale jestem skolowana bleeee -
stresant wrote:na maszynie tez szyje ......od malego miala ciagotki do wyszywania.... rowiesnicy sie dziwnie na mnie patrzyli
ale moze przez to ze wychowywalam sie wsrod "starych" ludzi....zawsze w poblizu stare babcie i ciotki ktore cos dziergaly...i tak mi weszlo w krew
aha powiem Wam ze moj 12 letni syn ma serwetka ktora wyszywa...nie wiem czy to normalne.....wiaze to raczej z aspergerem, niz moimi genami
Całe życie też rysuję, w końcu to też związane z moim zawodem.
W dzieciństwie też mama mnie próbowała nauczyć robić za drutach i nawet zrobiłam wtedy jeden szalik, ale brakowało mi cierpliwości i jakoś się nie wciągnęłam.
Ale na maszynie nigdy nie szyłam i chciałam się za to zabrać a często był brak czasu. W końcu muszę się nauczyć! Taka umiejętność jest super, ile dodatków sobie można zrobić samemu z różnych materiałów!
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlue2019 wrote:Dziewczyny przy cukrzycy jakie.wam wychodziły cukry na czczo i po godzinie i dwóch ?
Bo ja dziś jestem na obciążeniu glukoza bo stwierdziłam że jeszcze się w czasie mieszcze i zorbien zaraz przed wizytą. Na czczo mi wyszło 94 wypiłam glukoze i za godzinę idę n drugi wynik. Ale jestem skolowana bleeee