Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Życzę Ci spokojnego dziecka i dużo zdrówka dla was! No i żebyś mogła się na zawsze pożegnać z glukometrem po ciążyFasolka77 wrote:też pytałam położnej ze szkoły rodzenia ale powiedziała, że w "naszym" szpitalu są tak sympatyczne położne i pomocne bardzo, że nie ma sensu... no i mam zagwostkę... 13.02 chciałam podejść pooglądać porodówkę, może wtedy dowiem się coś więcej

A co do tej prywatnej położnej to nam w szkole rodzenia powiedzieli coś takiego, że owszem można sobie opłacić, ale taka położna też człowiek i może się zdarzyć że akurat w momencie naszego porodu będzie niedysponowana z jakiś powodów i co wtedy? Dla nas większy stres bo sobie w głowie ułożymy że znamy naszą położną a tu nagle plany się zmieniają.
Oczywiście to taka sytuacja ekstremalna która może się nie zdarzyć, ale ja jakoś nie jestem przekonana żeby płacić za położną skoro za darmo i tak jakaś musi być przy mnie w szpitalu. Może jakbym miała jakąś ulubioną to co innego.
Mam znajomą położną, ale ja jakoś lepiej czuję się przy lekarzach i osobach z opieki medycznej które są dla mnie bardziej anonimowe i spotykam się z nimi tylko w sprawach zdrowotnych, więc nie chcę żeby moja koleżanka z którą jeździmy na przykład na majówki była moją położną.
A co do położnej środowiskowej to wypełniłam deklarację w mojej najbliższej przychodni, jeszcze się z tą panią nie spotkałam, ale słyszałam że sympatyczna. Muszę do niej zadzwonić i umówić się na wizytę
Myślę, że najlepiej szukać w swoich okolicach.
Wiewióreczka, Fasolka77 lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ja w końcu nad ranem znalazłam jakąś znośną pozycję i zasnęłam i spałam prawie do 10.
Potem jak się chciałam ruszyć to ból mocny, ale sobie przypomniałam że kurier ma do mnie przyjść, więc jakoś z łózka wstałam.
Ruszam się wolniej, ale jak siedzę przy komputerze to jest znacznie lepiej niż jak leżę. No nic, trzeba się troszkę rozruszać.
Koszule do porodu i karmienia przyszły mi do paczkomatu to sobie zrobię krótki spacerek wkrótce

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
stresant wrote:Racja racja
zdaje sobie z tego sprawe.....kaze mu dzwonic i bede za taksowke o 2 w nocy robic
gorzej jak mi na studia pojdzie na drugi koniec Polski.....a twierdzi ze chce do Gdańska isc......a to wetdy Valetta bedzie miala na niego oko i przypilnuje 
Haha bardzo chętnie! Gdańsk jest piękny, a pewnie jak już tu przyjedzie to zostanie na stałe
A wtedy będziesz miała gdzie jezdzić w odwiedziny :* Moja mama się zawsze cieszy jak do mnie przyjeżdża i wszystkim trąbi na około, że jedzie nad morze do córci
india lubi tę wiadomość

-
valetta94 wrote:Haha bardzo chętnie! Gdańsk jest piękny, a pewnie jak już tu przyjedzie to zostanie na stałe
A wtedy będziesz miała gdzie jezdzić w odwiedziny :* Moja mama się zawsze cieszy jak do mnie przyjeżdża i wszystkim trąbi na około, że jedzie nad morze do córci 
no syn juz ma wszystko zaplanowane
wakacje bedziemy spedzac nad morzem u niego a w zimie on bedzie do nas przyjezdzal w gory na narty 
fajnie by tak bylo, oby sie mu zyczenia spelnily
ciekawa jestem co powie jak mu sie matka na 2 miesiace na glowe zwali
a synowa to juz na pewno nie bedzie zadowolona
B_002, valetta94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAż się zmierzyłam - na wysokości pępka mam 109cm.
Ostatnio jak mierzyłam było 108. Czyli w ciągu 4 tygodni uroslismy centymetr. Dziwne... Mi się wydaje jakby mi z pół metra przybyło. Ale może to kwestia tego że mi ściągnęło wszystko z boków a poszło do przodu
-
co do golasow, to ja przezylam szok, jak sie przeprowadzilam i poszlam u nas pierwszy raz na basen (20 lat temu) w szatni same gole baby i brak kabin do przebrania...trzeba sie bylo przebierac przy wszystkich, prysznic jeden wielki pokoj i 10 rurek z sufitu, wszyscy bez ubrania......
teraz juz sie przyzwyczailam, i ucze dzieci swoje i szkolne ze nie trzeba sie wstydzic i wysmiewac,ze to poprostu narzady takie same jak reka noga czy ucho
ja sie oczywiscie czuje bardzo pokrzywdzona takim "wstydliwym" wychowaniem, bo bylo to dla mnie trudne sie przestawic....i nie dlatego ze wynioslam to z domu.....( bo w domu nie bylo problemu z nagoscia) ale glownie szkola i religia tu zawinily........do dzis pamietam jak katechetka w 7 klasie mowila i rysowla na tablicy ze prezerwatywy to zlo.......i takie podobne teskty dotyczace seksualnosci czlowieka
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Ja wpisywałam w google konkretne nazwisko jak już się dowiedziałam w przychodni jaka jest położna. Na forach trzeba szukać, chyba nie ma zbiorczo jakiegoś forum z porównaniem położnych.Tunia76 wrote:Basiu gdzie można znaleźć opinie o położnych na Kurdwanowie. Ja jeszcze nikogo nie wybrałam.
A pediatre też już wybrałaś
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Dziewczyny które noszą okulary, czy wizyta u okulisty jest obowiązkowa tak jak np u stomatologa ? I czy w ciazy do okulisty też muszą mnie przyjść w ciągu 7 dni ? Dawno nie badalam wzroku noszę okulary od dwóch lat mam małą wadę bo -0,75 i -0,1, polozna nic nie mówiła o badaniu wzroku, ale słyszałam że jeśli się nosi okulary to trzeba odwiedzić przynajmniej raz w ciazy okuliste


6 maja 2019, 3300g 54cm 10/10pkt SN 40+4
-
Tunia a najlepiej po prostu się umówić i spotkać, a jak coś ci nie będzie odpowiadać to zawsze można szukać dalej

Ja zaczynam od najbliższej przychodni bo mam do niej 200m i tam też będę się rozglądać za pediatrą.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Jak najbardziej obowiązuje cie ustawa 7 dni. Ja tez idę do okulisty ale blizej porodu zbadac stan siatkowki. Ja mam - 2 i - 2.25ago91 wrote:Dziewczyny które noszą okulary, czy wizyta u okulisty jest obowiązkowa tak jak np u stomatologa ? I czy w ciazy do okulisty też muszą mnie przyjść w ciągu 7 dni ? Dawno nie badalam wzroku noszę okulary od dwóch lat mam małą wadę bo -0,75 i -0,1, polozna nic nie mówiła o badaniu wzroku, ale słyszałam że jeśli się nosi okulary to trzeba odwiedzić przynajmniej raz w ciazy okuliste
ago91 lubi tę wiadomość





katastrofa A to jeszcze 3 miesiące chodzenia




