Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Melunia, ja byłam na pierwszej wizycie 5+5 i był pęcherzyk wtedy.melunia91 wrote:Tak patrze na ten moj suwaczek
myslicie ze bedzie wiadc cos wiecej oprocz pecherzyka? 
Cierpliwości
Wiem że to trudne bo sama się nie mogłam doczekać, ale czas naprawdę szybko leci
Karmelllka90 lubi tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyMelunia, ja byłam w 4t6d(wg OM, ale wg owulacji to był 5t2d) i był duży pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy.
Poczekaj jeszcze kilka dni, żeby nie naświetlać bąbla na darmo i wtedy powinno być już na pewno widać.
Policz 23-25 dni od zapłodnienia i wtedy zaczyna bić serduszko. Czyli jak owu miałas w 14 dniu cyklu to serduszko powinno być widać około 40 dnia od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. -
To prawda że około 23-25 dnia po zapłodnieniu zaczyna bić serduszko ale to nie znaczy że od tego dnia widać to na USG.Paula 90 wrote:Melunia, ja byłam w 4t6d(wg OM, ale wg owulacji to był 5t2d) i był duży pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy.
Poczekaj jeszcze kilka dni, żeby nie naświetlać bąbla na darmo i wtedy powinno być już na pewno widać.
Policz 23-25 dni od zapłodnienia i wtedy zaczyna bić serduszko. Czyli jak owu miałas w 14 dniu cyklu to serduszko powinno być widać około 40 dnia od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.
Ja byłam 5+5 a to był 26 dzień po zapłodnieniu i był pęcherzyk widoczny, a serduszko już tam prawdopodobnie było ale widać je było dopiero kilka dni później.
Najlepiej iść w 7 tygodniu, jak już wiele z nas pisało.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyJa byłam dokładnie w tym dniu co jesteś teraz i był pęcherzyk i ciałko zółtkowe.Ale moja ciąża wg miesiączki jest dwa dni strasza.Takze może jeszcze nie być serduszka ale spokojnie na kolejnej wizycie już będzie.melunia91 wrote:Tak patrze na ten moj suwaczek
myslicie ze bedzie wiadc cos wiecej oprocz pecherzyka? 
-
Cześć

A ja od rana strasznie się zdenerwowalam, aż o mdłościach zapomniałam. Mój A w Norwegii jeździ ciężarówkami. Wczoraj późno wrócił, był bardzo zmęczony a miał jechać znajomych odwiezc na lotnisko. I od popołudnia nic się nie odzywał. Chodzi do pracy bardzo wcześnie, nieraz o 3/4. A dziś się obudzilam po 6 i od niego żadnej informacji. Już zaczęłam sobie wkręcac. Napisałam do tych znajomych, dzwoniłam do jego Taty (też jest w Norwegi). Wszędzie cisza. Milion razy do niego dzwoniłam. Już miałam myśli, że jakiś wypadek itp
(( a on po 2 godzinach odebrał. Spał. I jeszcze pretensje, że jestem zła, bo się nie odezwał 
Ja oprócz jego i siostry nie mam nikogo
Mama zmarła 13 lat temu, tata 3 lata temu i moja najbliższa Babcia 4 m-ce temu. Nie przrzylabym jakby mu się coś stało.......
-
nick nieaktualnyCześć
Mi na razie mdłości ustąpiły, od wczoraj sie czuje jak nie w ciazy, bol piersi mam tylko w nocy bo budzę sie jak sobie gdzieś tam docisne i bolą. Spc dalej chodzę z kurami i wstaje z kurami. Powiem wam ze tęsknie za Mdłościami i chciałabym rzygac jak kot nie wiem czemu ale dla mnie to świadczy o ciazy. Dlatego mimo ze serduszko widziałam w czwartek nie czuje ze jestem w ciazy, nie dowierzam w to? Sama nie wiem.
-
nick nieaktualnyNie idź za wcześnie bo to nie potrzebny stres, ja byłam w 5+3 gin widziala tylko pęcherzyk a w nim zoltkowy - nastraszył mnie ze nie widać zarodka to był wtorek strach przez dwa dni we czwartek poszłam w 5+5 i był juz zarodek ale na prawde łatwo nie było go uwidocznić bo to maleństwo dużo zależy od sprzętu i nie oszukujmy sie od umiejętności lekarza. W 6+5 widziałam serduszkoB_002 wrote:Melunia, ja byłam na pierwszej wizycie 5+5 i był pęcherzyk wtedy.
Cierpliwości
Wiem że to trudne bo sama się nie mogłam doczekać, ale czas naprawdę szybko leci
-
nick nieaktualny
-
Melunia najpewniej będzie pęcherzyk już widoczny.
Może i dobrze że idziesz na wizytę, powtwierdzisz ciążę, zobaczysz czy się w dobrym miejscu zagnieździła.
Ja już przy takiej wizycie dostałam kartę ciąży

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBardzo dużo zależy też od jakości sprzętu gina. U niektórych widać w 23dpo a u innych dopiero około 30.
U mnie dzisiaj 47dc (33-35dpo) a jak widziałam pierwszy raz pęcherzyk to był 29dc (15-17dpo) i miał 2mm.
Pojutrze 35-37dpo i mam nadzieję że już będzie wszystko pięknie widac -
nick nieaktualnySiamyrka - ja raz przeżyłam coś podobnego... Mąż zabrał młodszą córkę na ryby, na łódkę. Oboje pływać nie umieją. Wiem, że na pewno mieli cały czas te. Kamizelki bo mój mąż bez tego na łódkę nie wejdzie. Ale od rana się nie odzywał co nie było normalne, bo zawsze pisze. Pisałam, nic. Dzwonię, a tu abonent poza zasięgiem. Jakie ja już miałam wizje
.. Że młoda wpadła do wody a on wskoczyl za nią i oboje wiesz...
Po dwóch godzinach oddzwonił i mówi że mu się tel zawiesił. Dziwne mu było że się nie odzywam więc sprawdził. Wyłączył go, włączył i dzwonił. A ja już prawie żałobę przechodziłam tak się bałam
-
nick nieaktualnyDziewczyny miałam mieć jutro wizytę ale zwolniło sie miejsce dzisiaj wiec poszłam. Wszytsko jest w porzadku, serduszko bije bibiś ładnie rośnie. Dostałam skierowanie na badania uzupełniające bo cos tam zabrakło w ostatnich, cytologia posiew moczu. I dostałam tez juz te skierowania na pappa i cos tam jeszcze i zebym sie umówiła na genetyczne
DoCelu 3, Natalia-tosia, teverde, Wojna, KasiaMamaPatryka, siamyrka, Paula 90, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle Wy dziewczyny szybko i często na te wizyty chodzicie... Nie stresuje Was to jeszcze bardziej? Moja ginka tak jak w pierwszej ciazy tak i teraz kazała przyjść dopiero pod koniec 8 tygodnia żeby już było wszystko widać...
Bierzecie jakieś witaminy prenatalne? Ja na razie tylko kwas fioliowy ale zastanawiam się czy czegoś kompleksowego nie kupić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2018, 11:54
Wojna lubi tę wiadomość
-
Karmelka dobre informacje.
Ja też odliczam ale godziny do wizyty.







