Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA teraz zobrazuje wam siebie pokraczną kupe. Wzięłam psa i idę so sklepu po ww i Kinder bueno ( cos czuje że ostatnie w tym sezonie bo zaczynam przesadzać). Ide - nie wroc!! Toczę się jak kaczka z lewej na prawą z lewej na prawą w dresach czapce bez makijażu. Mój pies robi kupę...a tu idzie ześko dziewczyna bez czapki! Włosy super a brzuszek wielkości mojego. Lekko się bujala. I co...wyprostowalam się i zgrzalam się jak mops...
mysla.nieskalana, Mama36 lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:A teraz zobrazuje wam siebie pokraczną kupe. Wzięłam psa i idę so sklepu po ww i Kinder bueno ( cos czuje że ostatnie w tym sezonie bo zaczynam przesadzać). Ide - nie wroc!! Toczę się jak kaczka z lewej na prawą z lewej na prawą w dresach czapce bez makijażu. Mój pies robi kupę...a tu idzie ześko dziewczyna bez czapki! Włosy super a brzuszek wielkości mojego. Lekko się bujala. I co...wyprostowalam się i zgrzalam się jak mops...
Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymysla.nieskalana wrote:Ja to czasem myślę,że bez internetu było łatwiej. Kobiety zachodziły w ciążę,nie było żadnego USG,szły,rodziły zdrowe dzieci,wychodziły do domu i się nimi zajmowały. Nigdzie nie czytały i nie zastanawiały się czy im nie odchodzą wody,czy szyjka się nie skraca albo czy poród boli jak łamanie kości. Koleżanka im może czasem powiedziała,że boli jak cholera,ale to tyle.
Oczywiście proszę potraktować mój wpis z przymrużeniem oka bo zdaje sobie sprawę,że rozwój nauki i medycyny to najlepsze co nas mogło spotkać i że wszystkie badania są ważne i można teraz uratować dzieciaki na taki etapie,na którym się nikomu dawniej nie śniłomysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymysla.nieskalana wrote:Ja jak chce coś podnieść z podłogi to kucam tak w rozkroku jak zawodnicy sumo przed walką
Ale ja też robię przysiad. Nie umiem bokiem. Wycwiczymy sobie nogi do porodu w kuckimysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMysla nieskalana
A co do tego co było kiedyś ja też jestem takiego zdania że kiedyś nikt nie czytal nie nakręcal się ludzie nie byli tacy wrednii zawistni i roszczeniowi jak teraz sąsiad do sąsiada wpadał bez miliona smsow telefonów i ludzie spędzali że sobą czas. Myślę że poniekąd rozwój techniki ułatwia nam życie bez wątpienia ale też jest przekleństwem naszych czasów i łatwo wpaść przez to w spiralę bez wyjścia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 11:23
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyślą.nieskalana - ale masz rację. Mój dostęp do lekarza i łatwość robienia badań powoduje że latam jak poparzona.
Moja sąsiadka prowadziła ciążę na NFZ, miała tylko!! 3 USG i jedna wizytę normalna na 4 tyg. Cała ciążę miała grzybicę pochwy - a ciążę jakaś ginekolog 70 lat babeczka jej prowadziła. Nie miała żadnego USG genetycznego nic... Dla mnie to era kamienia łupanego, ale ona uważa że ja przesadzam że po co mi te wszystkie USG genetyczne i wszystkie badania.
Aha nie miała też żadnego KTG bo w sumie nie wiedziała dokładnie kiedy ma termin porodu bo jej cykle trwały po 60 dni i nie wie kiedy zaszła w ciążę... A jak poszła na pierwsze USG to ciąża była dość wysoka zeby dokładnie określić. Tak mi powiedział. Laska ma 25 lat!! A za szkole rodzenia wspólnie ze swoja mamuśka mnie wyśmiały. I zapewniały że dziecko się samo urodzi.mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Na SR tej z Prenalen online było że lepiej się schylać tak jakby bokiem niż robić przysiady.
Ale ja też robię przysiad. Nie umiem bokiem. Wycwiczymy sobie nogi do porodu w kuckiPaula 90 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Myślą.nieskalana - ale masz rację. Mój dostęp do lekarza i łatwość robienia badań powoduje że latam jak poparzona.
Moja sąsiadka prowadziła ciążę na NFZ, miała tylko!! 3 USG i jedna wizytę normalna na 4 tyg. Cała ciążę miała grzybicę pochwy - a ciążę jakaś ginekolog 70 lat babeczka jej prowadziła. Nie miała żadnego USG genetycznego nic... Dla mnie to era kamienia łupanego, ale ona uważa że ja przesadzam że po co mi te wszystkie USG genetyczne i wszystkie badania.
Aha nie miała też żadnego KTG bo w sumie nie wiedziała dokładnie kiedy ma termin porodu bo jej cykle trwały po 60 dni i nie wie kiedy zaszła w ciążę... A jak poszła na pierwsze USG to ciąża była dość wysoka zeby dokładnie określić. Tak mi powiedział. Laska ma 25 lat!! A za szkole rodzenia wspólnie ze swoja mamuśka mnie wyśmiały. I zapewniały że dziecko się samo urodzi. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDo drugiego śniadania zjadłam to ww i Kinder bueno po 30 min cukier 95...
Nie sprawdzałam tego wczesniej zawsze po 1 h no ale chciałam sprawdzić czy mam skok wcześniej. Teraz będę chciała jeść to... Tylko w sumie zgaga mi dowala więc to zniechęca ... A corci się podoba chyba smacznie jej.
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Witam się dziewczyny, dopiero całkiem niedawno wstałam. Ostatnio mam znowu nawrót dobrego spania, nic tylko się cieszyć
zobaczymy jak długo taki stan się utrzyma
Opryszczki nigdy nie miałam, na szczęście ciąża nie osłabia mnie na tyle żebym miała dostać teraz. Do tego też niektórzy mają predyspozycje, jak do tych wszow czy innego paskudztwa
Dzisiaj udało mi się przez chwilę na plecach poleżę i nie odczuwalam duszności. Mała się chyba tak przesunelo że nic nie uciskala. Od tego leżenia na bokach boli mnie miednicy. A z tą poduszka ciążowa nie potrafię spać
India mam dokładnie tyle samo w brzuchu - 96cmale na puchniecia nie wiem co poradzić, przykro mi
india lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Do drugiego śniadania zjadłam to ww i Kinder bueno po 30 min cukier 95...
Nie sprawdzałam tego wczesniej zawsze po 1 h no ale chciałam sprawdzić czy mam skok wcześniej. Teraz będę chciała jeść to... Tylko w sumie zgaga mi dowala więc to zniechęca ... A corci się podoba chyba smacznie jej.
Daj żyć Kasia, proszę Cię!
Ja uwielbiam! Kinder Bueno moja miłość! Przez zgagę nie jemKarmelllka90 lubi tę wiadomość
-
Ja kolejna ciążę mam twardnienia i bóle brzucha, po poronieniach, ale staram się nie ograniczać bardzo czynności domowych. Gotuję, sprzątam, mam dwulatka w domu. Na szczęście mój lekarz z tych wyluzowanych. Boje się że jak polegnę to nie będę miała na nic siły i później ciężej będzie dojść do formy. Już teraz widze, że jest ciężej bo kilogramy lecą oj lecą, pewnie będzie dwa razy więcej niż w pierwszej donoszonej. Przy pierwszym porodzie jak zgłosiłam się na izbe, skurcze co 4 minuty, rozwarcie na 5 cm a ja jeszcze z fotela ginekologicznego zeskoczylam nim lekarka się obejrzała, aż się śmiała, że rzadko kobiety jeszcze tyle werwy mają.
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOstatnio tak sobie myślałam o tych szyjkach... I w De czy UK nie mierzą ich nie sprawdzają tak, i one też się skracają! Zapewne jak nasze ale skrócą się i tyle trzymają dalej. A kobieta żyje bez stresu i rodzi normalnie. A jest tak że się za szybko skróci i czy to PL czy UK czy DE nic nie poradzisz.
Nie we wszystkich przypadkach oczywiście. Bo ogólnie wierzę w to że leżenie odciążanie szyjki która się rozwiera no to lek na to!mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny,
Ja od wczoraj probuje ogarnac wizyte u lekarze zeby sprawdzic ta moja tarczyce i normalnie mi juz rece opadaja. Dzwonie na przemian z jednego miejsca w drugie…
Dostalam list ze skierowaniem do szpitala na endokrynologie, dzwonilam tam wczoraj, ale nie mogli znalezc moich danych i kazali zadzwonic jeszcze raz rano. Dzwonilam dzisiaj i powiedziano mi, ze to jednak nie tutaj bo jesli jestem w ciazy to powinnam zostac skierowana do innego szpitala i na inny wydzial. Podali mi drugi numer telefonu. Zadzwonilam i tam mi z kolei powiedziano, ze oni nic o mnie nie wiedza bo nikt im nie przeslal skierowania i musze spowrotem dzwonic na ten pierwszy numer i poprosic zeby wyslali moje papiery. To ja znowu dzwonie na ten pierwszy numer, a oni mowia, ze wyslali papiery we wtorek i zebym dzwonila jeszce raz bo najwidoczniej ktos cos przeoczyl, bo oni na 100% wszystko wyslali..
No wymiekam! Mowie 'Pani, ja w ciazy jestem!! Nie bede czekac na wizyte do porodu bo im dluzej czekam tym gorsze moze miec to skutki dla dziecka!'...
Koniec koncow jestem gdzies tam na liscie i musze czekac, a oni sie odezwa jak beda mieli dla mnie termin.
Zrezygnowalam i probuje sie od rana dodzwonic w inno miejsce zeby zrobic badanie krwi prywatnie, ale pod zadnym numerem nikt nie odbiera. Bede probowac caly dzien bo chcialabym to zalatwic jak najszybciej bo sie wystraszylam.
...az musialam zjesc dwa paczki z tych nerwow:) A zjadlabym jeszcze:D
-
nick nieaktualnyAniaKJ wrote:Ja kolejna ciążę mam twardnienia i bóle brzucha, po poronieniach, ale staram się nie ograniczać bardzo czynności domowych. Gotuję, sprzątam, mam dwulatka w domu. Na szczęście mój lekarz z tych wyluzowanych. Boje się że jak polegnę to nie będę miała na nic siły i później ciężej będzie dojść do formy. Już teraz widze, że jest ciężej bo kilogramy lecą oj lecą, pewnie będzie dwa razy więcej niż w pierwszej donoszonej. Przy pierwszym porodzie jak zgłosiłam się na izbe, skurcze co 4 minuty, rozwarcie na 5 cm a ja jeszcze z fotela ginekologicznego zeskoczylam nim lekarka się obejrzała, aż się śmiała, że rzadko kobiety jeszcze tyle werwy mają.
-
Mama36 wrote:Taaaaakkkkk też tak mam.. I potem już mam wrażenie że nie wstanę...
albo dzwonila po meza zeby mnie poskladal.
malutka_mycha, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Czy wy też już nie macie tak na nic siły?? Dopiero jest po 9 a ja czuje się zmeczona jak po calym dniu intensywnych prac... ledwo udalo mi się zjesc sniadanie i już musze się polozyc bo nie mam siły nawet chodzić. Jeszcze trochę i w ogóle nie wstane z łóżka taka słaba się czuje. A jak tu wyprac, wyprasowac i poskladac ta mase ciuszkow...
Ale nie miej wyrzutów sumienia, pierze za Ciebie pralka więc to jeszcze luz. A najwyżej nie wyprasujesz, albo poproś kogoś o pomoc. My kobiety mamy zakodowane że wszystko musi być perfekcyjnie, a tu o nasze samopoczucie chodzi. Musimy też o sobie pomyśleć, jeżeli czujesz potrzebę leżenia to lezWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 12:07