Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasionek wrote:Dziewczyny od rana siedzę i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dzisiaj mija dokładnie rok od kiedy dowiedziałam się że moje dziecko nie żyje. Obiecałam sobie, że będę twarda ale chyba nie potrafię. Hormony nie pomagają.Minął rok a nie ma dnia abym nie wspominała porodu. I nie wiem po co to pisze bo wiecznie tu stękam. Ale bardzo się boję, że to się powtórzy. I mimo, że wiem że z małą jest ok to nie potrafię się cieszyć.
Kasionek nie wiedziałam
jak to sie stało? jak nie chcesz to nie mów... strasznie mi przykro
ściaskam i tulę! zawsze będziemy mysleć o naszych aniołkach.. to zrozumiałe... chociaż bolesne...
Fasolka77

-
DorotaAnna wrote:Ja tez robię w synevo bo pod alab u nas ciężko z parkingiem xd
Właśnie dziewczyny prowadzicie jeszcze samochody? Widziałam, że Valetta najpewniej bo jechała sama do szpitala
ja tak.. brzuch mi nie przeszkadza...mam ten specjalny adapter do pasów i śmigamFasolka77

-
nick nieaktualny
-
Fasolka77 wrote:Karola czekamy jutro na foteczki
możecie się we trójkę sfotografować to zobaczymy w kogo Marcelinka celuje 
Chcesz zobaczyć czy Marcela jest podobna do mnie czy do M ?
Mogę Wam wstawić nasze jakieś wspólne zdjęcie, to mi powiecie ale bez cytowania
Karmelllka90, Fasolka77, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość

-
Ja jeszcze nie przekroczyłam tej magicznej granicyMama36 wrote:India!! Mocno trzymamy kciuki i jesteśmy w Toba
Kasiula.. Ściskam mocno.. Przyciąga pozytywne myśli.. Proszę! Będzie już dobrze❤️
Mój też niech siedzi jak najdłużej chodź ta waga powyzej 2 kg trochę mnie uspokaja. W razie czego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 08:38
-
Fasolka ja mam to rozwiązane tak ze mam spakowana malutka a w niej wszystko do porodu dla siebie i dziecka , woda , podstawowe kosmetyki, ręcznik . Czyli wszystko co na poród jeśli będę sama chwytam i lecę, a druga z artykułami higienicznymi , ubrankami na zmianę, pieluchami w domu która dowiezie mąż
-
Ja jestem 180km poza domem i nie mam ze sobą torby. Wzięłam tylko ostatnie badania i kartę ciąży jakby co, ale torby to nawet nie zaczęłam pakować. Chyba czas zacząć.Fasolka77 wrote:dziewczyny torby do szpitala wozicie wszędzie ze sobą czy w domu leży zwarta i gotowa?
Mama36, Fasolka77 lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyIndia - kochana czekamy na wieści i trzymamy kciuki. Ja mam chrześniaczke z 34 tygodnia. 1890g i 44cm a teraz ma 6 lat

Dziewczyny a Wy się trochę uspokójcie. Nic się złego nie dzieje, takie maluszki rodzą się zdrowe. India jest pod dobrą opieką.
Zaraz wszystkie skurczy dostaniecie. Spokojnie, bo takim zamartwianiem się można sobie zaszkodzić.
My śpimy jak w pierwszym trymestrze. Kładę się o 22 i wstaje o 8. Dużo lepiej śpię odkąd zostawiam telefon poza sypialnią
Tunia - te wózki bez pasków też są amortyzowane. My mamy Bebetto Luca i możemy zmieniać twardość amortyzatorów. Na najlżejszym ustawieniu wózek jest bardzo miękki. Energiczne bujanie na boki może być szkodliwe podobno. Mamy dużą gondole i duża spacerówkę - chcemy żeby młody jeździł w gondoli póki nie usiądzie a w październiku, kiedy przewidywalnie będzie miał pół roku może być już chłodno. Więc jak włożymy go w czymś cieplejszym to chcemy żeby było mu wygodnie.
Mi te retro bardzo się podobają, ale prowadziłam taki wózek i w porównaniu z tymi skrętnymi kołami to tamten jest kłóć. Trzeba go zawsze unieść żeby skręcić.
A skrętne koła można bardzo szybko zablokować (na przykład na kostce lepiej się jeździ z blokada).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 08:44
Fasolka77, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny ją dopiero się obudziłam muszę zwlec się z łóżka ekipa jescze śpi

Apropo ciasta tort to jest bita śmietana z mascarpone i białą czekoladą A w.srodku maliny, A ciasto to piekłam.sama że strony moje wypieki malinowa chmurka
Dużo pisalyscie widzę,u mnie od rana mały kopie i na szczęście.
India trzymam kciuki za Ciebie i maluszka , czekamy na wieści co z wami. Będzie wszystko dobrze ! -
Wiewióreczka wrote:Najbardziej szokujące, że India miała przedwczoraj szyjkę 2,5 cm czyli przyzwoitą...też chyba nie zasnę dziś, martwię się.
Karolciu, ja mam w pon.na 17:30, ale u profesorka jak zwykle poślizg może być.
Miałam przed chwilą półgodzinny skurcz całego brzucha z bólem okresowym...
Blue, obłędne te ciasta...malinową chmurkę robię kilka razy w roku, nie ma nic lepszego
Wiewiórka Ty masz wizyty u profesorka co tydzień czy co dwa?Fasolka77

-
B_002 wrote:Ja jestem 180km poza domem i nie mam ze sobą torby. Wzięłam tylko ostatnie badania i kartę ciąży jakby co, ale torby to nawet nie zaczęłam pakować. Chyba czas zacząć.
Basia, ja torbę mam w planach zacząć pakować na początku marca, bo zamówiłam sobie dwie torby od taty.
W sumie wszystko już mam, więc gdyby zaczęło się coś dziać(odpukać) to może zdążę wszystko załadować, mówiłam Wam, że do szpitala samochodem mam 4 minuty.
B_002 lubi tę wiadomość

-
KarmeLoVe wrote:Wiecie co... Jakieś 4 miesiące temu na grupie mamusiek w naszym mieście, napisała dziewczyna. Mieli wielki problem od 24tc leżała w szpitalu. Napisałam wtedy do niej. Mieli konflikt, jakieś dodatkowe problemy, jej szyjka i dawali jej niewielkie szansę. Od 24tc do jej 34 Tc pisalysmy, tak może jakoś nie wylewnie, ale jednak. Po wyjściu ze szpotala bodajże 34+5 wysłała mi zdjęcie synka. Dostawał tlen. Później odezwała się dwa razy. Było to może w ciągu trzech dni... Pisałam do niej już trzy razy. Nie daje znaku życia, myślicie, że katowac nadal i się dobijac? Martwię się o nich... Martwię się, że mały nie dał rady, a ona np nie chce tego rzucać kobiecie w ciąży, a z drugiej strony, nie chce też wiercic dziury w brzuchu, no to jednak 10tygodni, tylko pisania..
Co byście zrobiły?
Karmelove dziewczyna na pewno jest zajęta opieką nad Maluszkiem i nie ma czasu! Tej wersji się trzymajmy
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
Fasolka77

-
Mama36 wrote:Karola dawaj... U Nas cały tatuś!! I charakterystyczny duży kiniolek u nich..

Dobrze ze facet bedzie :p
No i owlosiony. Ja akurat lubię bardzo owlosiony dzieci.. I tamte moje rodziły się z czupryna max!
Kurcze, zazdroszczę tej owłosionej czupryny!
Zaraz Wam coś wstawię

-
nick nieaktualny





