Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja własnie też się wreszcie wziełam za to prasowanie. Jakoś nie przepadam za tą czynnością, no ale zrobię to dzisiaj i będzie z głowy, przynajmniej do kolejnego prania, bo jeszcze nie wszystko mam wypraneMama36 wrote:Słuchajcie... Kocyki pościel rożki poprane poprasowane. Dziś wjechaly do prania pieluchy tetrowe. Robię postępy! :p
Te co mają już wszystko gotowe będą ze mnie dumne.
Księżniczka usiadła sobie na ławie na poduszce i na siedzaco prasowala. A co!!
Ale codziennie coś małego. Bez szału.
valetta94, Mama36 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Franka super! Fajnie że się odezwałaś. Wojtuś ślicznyFranka2104 wrote:Cześć Dziewczyny! Melduję się po dłuższej nieobecności spontaniczny remont mieszkania na ostatnia chwilę skutecznie mnie zaabsorbował przez ostatnie tygodnie, starałam się w miarę Was tu nadrabiać, ale narzuciłyście takie tempo pisania, że aż miło
Wczoraj byliśmy na USG 3 trym I wreszcie udało się coś tam dojrzeć na 3d. Wojtek pozdrawia forumowe ciocie:)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e808a2a6802b.jpg
Remont masz już za sobą to teraz odpoczywaj.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Wszystkie widze juz pierzecie i prasujecie….chyba i ja to zrobie w sobote.
Proszek dla dzidziusia kupilam jeszcze w styczniu. Kupilam tez plyn przeciwbakteryjny do pralki, zeby wszysto zdezynfekwac przed wlozeniem ubranek malenstwa.
Mam w pralce specjalny program 'Baby Care' z ikonka dziecieceo ciuszka obok. Oczywiscie nigdy go do tej pory nie uzywalam, ale w instrukcji wyczytalam, ze jest to pranie w 95 stopniach z podwojnym, 'medycznym' plukaniem. Hmmmm….no nie wiem, czy zaryzykuje. Chyba wlacze na 60 stopni + podwojne plukanie I powinno byc ok.
Nic nigdy nie pralam w 90 stopniach i boje sie, ze nic z tego nie zostanie
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:Maz dzis juz schodzi ze statku w Ameryce, prawda? Wlasnie takich optymistow jak Ty nam tutaj potrzeba
Mieli być dzisiaj,ale jest kiepska pogoda i dopiero jutro dopłyną do Los Angeles
Także od kilku dni bez kontaktu. Będą jutro rano w porcie a wieczorem samolot do domku, w Gdańsku w czwartek o 2145
Ja już zmieniłam pościel i muszę ogarnąć w miarę łazienkę i kibelek, do sklepu nie mam siły wychodzić i zamówię sobie jakiś obiad do domu.. Ale się namęczyłam z tą pościelą wiecie 200x220 kołdra i męcz się z tym babo
A jutro mam dzień spa, haha trzeba się doprowadzić do porządku. Maseczki, malowanie paznokci
malutka_mycha, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
valetta94 wrote:Mieli być dzisiaj,ale jest kiepska pogoda i dopiero jutro dopłyną do Los Angeles Także od kilku dni bez kontaktu. Będą jutro rano w porcie a wieczorem samolot do domku, w Gdańsku w czwartek o 2145
Ja już zmieniłam pościel i muszę ogarnąć w miarę łazienkę i kibelek, do sklepu nie mam siły wychodzić i zamówię sobie jakiś obiad do domu.. Ale się namęczyłam z tą pościelą wiecie 200x220 kołdra i męcz się z tym babo
A jutro mam dzień spa, haha trzeba się doprowadzić do porządku. Maseczki, malowanie paznokci
tez mam taka duza koldre, lacze sie w bolu
ja bym ze strachu umarla jakbym 2 dni kontaktu nie miala.....ale Ty sie juz chyba przyzwyczailas -
stresant wrote:tez mam taka duza koldre, lacze sie w bolu
ja bym ze strachu umarla jakbym 2 dni kontaktu nie miala.....ale Ty sie juz chyba przyzwyczailas
Hoho ostatnio jak im anteny w sztormie pozrywało to tydzień byliśmy bez kontaktu.. I on się martwił o nas i my o niego, ale widziałam na mapie, że płyną.. Coś jak flightradar dla samolotów, jest odpowiednik dla statków i widać ich aktualną pozycję.
Fasolka77, stresant lubią tę wiadomość
-
Powiem wam, że ja żadnych problemów ze snem nie mam. Śpię od 22 do 0930 z dwoma przerwami na siusiu A potem człowiek wchodzi rano a tu 1200 stron do nadrobienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 12:06
mysla.nieskalana, martusiawp, B_002 lubią tę wiadomość
-
Ja mam w piatek polozna - ide juz do niej ostatni raz i pierdziele… zmieniam ja bo jest beznadziejna i nic mi nie mowi. Poczekam juz do piatku bo jak zmienie teraz to pewnie bede musiala dluzej czekac na wizyte.
Ciekawe jak wyjda mi teraz pomiary brzucha… ostatnio bylam ponad skala, a ona mi nawet nic nie powiedziala tylko zaznaczyla na wykresie, zamnkela ksiazke i do widzenia. Jak znowu bede ponad norma to musi mnie skierowac na dodatkowe usg, nie ma bata
-
Misia, nic się nie martw, trzeba poobserwować i tyle a synek może się nie po choruje
Paula, Franka, cudne zdjęcia maluchów
Paula, Ignacy synulek mamuni, no skóra zdjęta z Ciebie
Ja jestem nieprzytomna, u nas jakieś zawieje, zamiecie śnieżne, masakra. Probowalam zasnąć, ale wszystko obolałe mam. A jak już zaczęłam odplywac to sąsiad zaczął znów szaleć z jakimś borowaniem. Ja nie wiem, co oni tam robią, ale to jest co najmniej jaskinia Łokietka jak na mój gust.
Zrobiłam kawę, powiesilam pranie i spróbuję się ogarnąć bo za godzinę muszę jechać po syna. Potme internista, będę z nim rozmawiała o szczepieniu na krztusiec.
mysla.nieskalana, Paula 90 lubią tę wiadomość
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
Cześć dziewczyny
Karolina to są siatki centylowe. Pomiary jak najbardziej w normie, wszystkie mniej więcej 50percentyl
Paula Ignaś słodki chłopczyk, cudny nosek
Ja się biję z myślami czy iść dzisiaj do mojej ginekolog skontrolować szyjkę, ostatnią wizytę miałam 2 tyg temu a kolejna za 2 tyg. W sumie nic nowego się nie dzieje, ale stresuję się tym wyjazdem na weekend. Z drugiej strony nie chcę, żeby mnie wzięła za jakąś wariatkę, bo już od początku grudnia biegam do niej co 2tyg i szyjka cały czas taka sama
mysla.nieskalana, Paula 90 lubią tę wiadomość
