Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny ja tak przeżywam ten nosek. Chciała bym go zobaczyć na wprost własnie. Ja mam drobny nos, mój mąż ma duży nos, ale mojej szwagierki syn ma tak brzydki nos i wychodzi ze ma po niej a ona ma noc jak mój mąż. I strasznie się boje bo to dziewczynka. Żeby nikt się nie śmiał z niej
Twoja córcia przynajmniej ma szanse na mały nosek. W mojej rodzinie i rodzinie męża nosy są konkretne. Ja to tylko marzę, żeby miała po mnie, nie mały, ale prościutki:)Karmelllka90, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGeneralnie to co ja odkryłam!!
W poniedziałek byłam w Koperniku mała ważyła ponad 1700g oni wysłali mnie piętro wyżej na echo serca, które miałam w środę. Tam miałam robione pomiary wszystkie jak do USG III trymestru lekarka mówiła że mała nie współpracuje i ciężko jej ja pomierzyć. I teraz sobie analizuje a tam waga 1498g. Dzisiaj wtorek mała waga 1854g. Wcześniej miałam robione pomiary i mała ważyła w granicach 1,5 kg czyli jestem pewna, że błąd pomiaru zrobiła ta lekarka od echa! I tu widać jak na dłoni że ułożenie dziecka i to podstawa.
Zobaczymy bo w poniedziałek mam znowu wizytę w Koperniku. -
Ja tylko poszlam do lidla po cytryne i zwykla herbate.. tak mnie chorobsko rozklada ze az pragne herbatki z cytrynka i miodem i wyszlo o tak
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/218eb99960b2.jpg
a jeszcze zaraz dojedzie do mnie paka 200szt ubranek na krotki/dlugi rekaw 62/68Karmelllka90, Tunia76, Franka2104, mysla.nieskalana, martusiawp, Wiewióreczka, Lolka30, Fasolka77, valetta94, Kiwona, B_002, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:Jejku...obślinić telefon można Was czytając
jak nie bułki z Nutellą to bigos i inne pyszności...mamusi bigosu bym zjadła -oj tak
właśnie z mamą skończyłam rozmawiać-prawie 2 godziny zeszło jak zwyklemama mówi żebyśmy olali szukanie nowego mieszkania i szykowali się na Młodego w tym obecnym -i tu chyba niestety będziemy musieli jej posłuchać (zwłaszcza,że wszystko co mieliśmy na kaucje na nowy dom pójdzie do skarbówki ale o tym nie chciałam jej już mówić bo zdenerwowalaby się jeszcze bardziej)...
Na dniach się wszystko wyjaśni i o ile nie widzę w tym problemu to na myśl o tym,że znowu z 3 piętra czeka mnie znoszenie i wnoszenie wózka-robi mk się słabo...
ehhh...tylko ja nie mam zdjęcia mojego Misia w 3D...mam nadzieję,ze 28 lutego pokażę się bez problemu
MamaAga nie tylko Ty, ja tez nie mamGałgan nie chce współpracować, następna szansa 20.02.
A dlaczego chcecie sie przeprowadzać? ze względu na III p?Fasolka77
-
DorotaAnna wrote:Kochana dopiero nadrabiam i jak gdzieś było to sorki ale boje się, że potem zapomnie- jak robisz te pity?
a bardzo proszę przepis DOROTKO
Przepis:
300 g cieplej wody
25 g drożdży świeżych
Malutka szczypta cukru (tylko zeby drożdże zaczęły pracować)
500 g maki pszennej 1850
15 g oliwy
2 płaskie łyżeczki soli
Zrobić zaczyn z wody, drożdży i cukru. Odstawić, aż zaczną pracować.
Mąkę, oliwę i sól zmieszać z zaczynem i wyrabiać na gładka masę.
Zostawic do wyrośnięcia. Po ok godzinie masę podzielić na 8 części i
rozwałkować je na okrągłe cienkie placki. Piec w 240 stopniach przez ok
8 minutDorotaAnna lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
wróciłam z rajdu po lekarzach.. szyjki nie sprawdzę przed wyjazdem bo już do końca tygodnia nie ma terminów na usg...
moja gin na urlopie... muszę czekać do 20.02...
internista i ginekolog, których dziś odwiedziłam dziwią się, ze chcę się szczepić na krztusiec... już sama nie wiem co robić... dostałam skierowanie na CRP... zrobię pon/ wtorek i jeszcze raz skonsultuję to z moją ginekolog w przyszłą środę...
Paula Ty zgłębiałaś temat... jakie masz ZA i PRZECIW?Fasolka77
-
Daffi wrote:Ja tylko poszlam do lidla po cytryne i zwykla herbate.. tak mnie chorobsko rozklada ze az pragne herbatki z cytrynka i miodem i wyszlo o tak
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/218eb99960b2.jpg
a jeszcze zaraz dojedzie do mnie paka 200szt ubranek na krotki/dlugi rekaw 62/68 -
Paula 90 wrote:Karolina - u mnie sprawdzona jest pozycja do leżenie na boku, Jasiek pod brzuszkiem, duża poduszka między nogami i jedna pod głowę. Tak mogę leżeć cały dzień tylko zmieniam strony
Fasolka - u mnie też plecki po mojej lewej stronie. A kopniaki i boksy mam po całym brzuchu, ale najczęściej wysoko nad pępkiem.
W ogóle dziewczyny ostatnio miałam w rekach artykuł że na tym etapie ciąży dzieci mają już wstępnie ustalone harmonogramy dnia i temperament. Bardzo ruchliwe maluszki takie już prawdopodobnie będą. A te spokojne zostaną spokojne.
Ciekawe czy to prawda?
Ja też tak śpięw dzień siedzę na sofie oparta a nogi mam wyprostowane.
Ja czuję jak sie z lewej strony wypina i w podbrzuszu ale nie wiem czy tam operuje główką czy rączkami.. a może stópkami bo ostatnio na usg miał przy buzi i rączki i nózkii zawsze czuję Go rano po śniadanku i wieczorem a w ciągu dnia od czasu do czasu
Fasolka77
-
Tunia76 wrote:Idę jutro do chirurga naczyniowego. Cały czas liczę, na zmniejszenie ilości zastrzyków.
Po drodze obiecałam wpaść w odwiedziny do pracy. Przyznaje, że mam mieszane uczucia.
Za rok pewnie mnie zwolnią. I co wtedy ...
Tunia przestań uprawiać czarnowidztwo!!! za rok to będzie za rok a teraz ciesz się swoim szczęściemja świadomie nie wrócę do pracy bo dojazdy zajmują mi 2h a z małym dzieckiem 10h poza domem to lipa... ale martwić się będę dopiero za jakiś czas!!!
Fasolka77
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Karmelllka a po co znów Kopernik?
Chociaż u nich jak się raz zgłosisz, to już Cię chyba gnebia aż do porodu.bo ja w piątek mam normalna wizytę u swojej prowadzącej. Już ją sama mam dość chodzenia tak często. Może się zgodzą założyć mi pessar hahaha
-
stresant wrote:jestem tego samego zdania wole zatrudnic 10 doswiadczonych "przed emerytura" niz jednego mlodego...ktory ma nasrane w glowie i chce tylko wolne i kase ale nic nie robic pozatym.......
o to to !! Młodzi to mają tylko oczekiwania i postawę roszczeniową a za grosz kultury...Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny ja tak przeżywam ten nosek. Chciała bym go zobaczyć na wprost własnie. Ja mam drobny nos, mój mąż ma duży nos, ale mojej szwagierki syn ma tak brzydki nos i wychodzi ze ma po niej a ona ma noc jak mój mąż. I strasznie się boje bo to dziewczynka. Żeby nikt się nie śmiał z niej
Najważniejsze by była zdrowa i szczęśliwa! Nie ma sensu szukać problemów na siłę póki ich nie ma
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Stresant ja ostatnio jak już zamawiam do nowego mieszkania to mi się często trafia ten sam kurier. Ale akurat mimo tego że młody chłopak to bardzo kulturalny i też zwraca uwagę że jestem w ciąży i żebym nie dźwigała, wnosi mi paczki do mieszkania i odkłada.
Na szczęście jeszcze tacy uprzejmi ludzie istnieją
ja tez mam takiego super kuriera z DPD - albo mi dzwoni, że zostawił na dole na korytarzu albo w aptece obokw ogóle nie muszę schodzić
a zwykle bywa rano do 10 więc nie muszę się szykować tylko sobie na luziku w piżamce siedzę
Fasolka77
-
Kiwona wrote:Ja już po szczepieniu
szarpnelo mnie to 150 zl
Grzeje bigos i szamam bo umrę z głodu zaraz!
no ja mogę w enel- med za 200 albo w mojej przychodni za 90 zł (koszt szczepionki)
Kiwona podaj mi proszę jakieś argumenty ZA szczepieniem, czym się kierowałaś? jest jakieś ryzyko? dziś 2 lekarzy zasiało pewien niepokój w mojej głowie... trzeba uważać jakiś czas po szczepieniu? żeby nie złapać czegoś czy żyje się "normalnie"?Fasolka77
-
nick nieaktualnyJa mojego męża duży nos kocham - potwierdza regułę że duży nos to duży... ekhm... możliwości
Obstawiamy w domu ze Ignacy nos ma po Mężu właśnie a usta po mnie.
Karmelka - fotki to tylko fotki. I mówię Ci to ja - która spędziłam 3 godziny mojego dzisiejszego dnia na próbie otwarcia filmu, który próbowaliśmy z ginem nagrać. I się nie otworzył. Nawet dorwałam oryginalne oprogramowanie od aparatu USG. I nic.
Byłam wściekła. Ale już mi przeszło.
Mąż mi powiedział że na żywo już niedługo się napatrzymy - tak proste i oczywiste
A w ogóle dziś uświadomiłam sobie że teraz czekam już tylko na poród. Już żadne wielkie wydarzenie ciążowe mnie nie czeka. USG wszystkie porobione. Teraz będę miała tylko u mojej gin raz w miesiącu szyjkę mierzona i u położnej parę razy w miesiącu KTG.mysla.nieskalana, Wiewióreczka, Lolka30, AniaKJ, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Moje dziecko ma bogate zycie nocne, a dzieki temu ja tez
Strach sie bac ze tak zostanie
Fasolka nie wiem czy wszystkie wartosci ma na 10 centylu, ale chyba wiekszosc, akurat z tego usg nie ma opisane na ktory tc przypadaja poszczegolne czesci. W tym szpitalu to chyba czlowieka chca zaglodzic. Obiad to taki ile zjada moj syn, makaron pszeniczny w zupie w sam raz dla cukrzyka, ziemiaki i rozgotowany brokul plus kurczak. I jeszcze czlowiek glodny na dodatek. Maz mi jutro cos dowiezie. A kolacja o 16stej. Ketony wyjda jak nic
a daj spokój z tym szpitalnym żarciem.. śmiech na sali... co mówią lekarze? jakeś badania dziś miałaś ? co planują?Fasolka77