Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Heloł
Jestem głodna. Śniadanie bym chciała na słodko, ale ze na obiad wymyśliłam naleśniki, to nie chce przegiac. Chociaż co mi tam, najwyżej na obiad zjem kanapki z pasta z makreli a dzieciory naleśniki i też będzie
Muszę zjeść i budzić syna, bo na 10 mamy zajęcia z integracji sensorycznej a tam szaro buro i ponuro, wali deszczem. Pod poradnia ciężko zaparkować, już mam nerwa na samą myśl...
Paula, co do porodu, nam na SR prowadząca poradziła, żeby myśleć w tym czasie o dziecku. Ze ono jest również obolałe i zmęczone, że się boi też, że dla niego musimy się spiąć w sobie, żeby poszło jak najlepiej i że takie myślenie pomaga. Ja postaram się o tym myślećPaula 90, Fasolka77, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiwona wrote:Paula, co do porodu, nam na SR prowadząca poradziła, żeby myśleć w tym czasie o dziecku. Ze ono jest również obolałe i zmęczone, że się boi też, że dla niego musimy się spiąć w sobie, żeby poszło jak najlepiej i że takie myślenie pomaga. Ja postaram się o tym myśleć
Dodaje do listy "afirmacji"Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
No dokładnie, dlatego się z Wami tym dzielę, bo mnie to przekonuje. Wiadomo, że w praniu wyjdzie, jak nam tam będzie podczas porodu, ale takie nastawienie mi pasuje, będę się też afirmowac
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa do porodu jadę z myślą. Jedyny ból w moim życiu, który ma sens! Zniosę go po to, żeby zobaczyć najsłodsze dziecko na świecie hihi moje własne maleństwo!!
taka mam myśl od początku ciąży jak tylko przyjdzie myśl o porodzie.
Wolę nie myśleć że ona się boi i jest zmęczona bo wpadnę w panike, że to trwa tyle godzin a ona się boi a ja nie mogę już jej przytuloc. Że za długo pre i zawiodę ja że nie wypre ja na drugim skurczu. O nie nie nie. Wykurz Kaśka te myśli z głowy!! -
stresant wrote:zjadlam sniadanie i ide lezec......ktos robil moze takie cieple napary nad garnkiem z rumianku i szalwi??? bo nie wiem czy w ciazy mozna sie tak parowac?
Rumianek lubię pić więc sobie robię też czasem herbatkę i popijając wdycham sobie parę nad gorącym kubkiem jak mi nos zatyka.stresant lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/feef63c557ab.png
Moja morfologia. Mialyscie tak? W pon wizyta, więc pewnie dozyjeAle internet mówi o stanie zapalnym, tudzież innych bialaczkach
A ja się zastanawiam, czy to nie poklosie szczepionki na krztusiec. Szczepilam się w zeszły wtorek a wczoraj robiłam badania. W moczu ok, jedynie pojedyncze leukocyty w polu widzenia i nieliczne bakterie.
-
Cześć laski!
Noc była dramatem, a ta zgaga to chyba po pączkach a zjadłam tylko 2 ... po prostu tragedia.
Wiewiórka, pytałaś czy Marcela jest ułożona główką do dołu, tak była na ostatniej wizycie i chyba nadal tak jest, skoro mnie tak napieprza po żebrach
Mnie obudziło straszne słońce, jestem po śniadaniu, u mnie 3 parówki, no w sumie to 2,5 bo pół zjadły mi psy2 kanapki z pasztetem, ogórkiem i rzodkiewką i pół pomidora i kakałko dziś
W poniedziałek muszę do ZUSu i ginekologa, a tak mi się nie chce. Póki co do poniedziałku nie wychodzę z domu, bo jestem strasznie obolała.
Jaki macie plan na obiad ? Szukam inspiracji!
P.S. Daffi trzymam kciuki za wizytęDaffi, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się jeszcze odniosę to wypowiedzi Pauli i mamy36 odnośnie smarowania sutkow.
Smaruje sutki od początku bo ciąża je wysuszyła na wiór. Kupiłam njuz wiele produktów w tej chwili mam momme. Smaruje rano i wieczorem a moje sutki od dwóch tygodni wyglądają jak ziemia w czasie suszy. Także już macie przykład trzech różnych doświadczeń. Dalej będę smarować bo pewnie byłoby gorzej ale jak widać nie ma na to reguly. Może być cudnie jak smarujesz i jak nie smarujesz. Może być drama jak nie smarujesz i jak smarujesz ... Także tak -
nick nieaktualnyKiwona wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/feef63c557ab.png
Moja morfologia. Mialyscie tak? W pon wizyta, więc pewnie dozyjeAle internet mówi o stanie zapalnym, tudzież innych bialaczkach
A ja się zastanawiam, czy to nie poklosie szczepionki na krztusiec. Szczepilam się w zeszły wtorek a wczoraj robiłam badania. W moczu ok, jedynie pojedyncze leukocyty w polu widzenia i nieliczne bakterie.
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Ja się jeszcze odniosę to wypowiedzi Pauli i mamy36 odnośnie smarowania sutkow.
Smaruje sutki od początku bo ciąża je wysuszyła na wiór. Kupiłam njuz wiele produktów w tej chwili mam momme. Smaruje rano i wieczorem a moje sutki od dwóch tygodni wyglądają jak ziemia w czasie suszy. Także już macie przykład trzech różnych doświadczeń. Dalej będę smarować bo pewnie byłoby gorzej ale jak widać nie ma na to reguly. Może być cudnie jak smarujesz i jak nie smarujesz. Może być drama jak nie smarujesz i jak smarujesz ... Także tak
Rozstępy.. Mogą być żadne bez smarowania, może być tragedia i ze smarowaniem. Niestety życie.. I "uroki" ciazyKarmelllka90, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Ja się jeszcze odniosę to wypowiedzi Pauli i mamy36 odnośnie smarowania sutkow.
Smaruje sutki od początku bo ciąża je wysuszyła na wiór. Kupiłam njuz wiele produktów w tej chwili mam momme. Smaruje rano i wieczorem a moje sutki od dwóch tygodni wyglądają jak ziemia w czasie suszy. Także już macie przykład trzech różnych doświadczeń. Dalej będę smarować bo pewnie byłoby gorzej ale jak widać nie ma na to reguly. Może być cudnie jak smarujesz i jak nie smarujesz. Może być drama jak nie smarujesz i jak smarujesz ... Także tak
Nakładam bardzo grubo tej lanoziaji raz dziennie na wieczór i czasem nawet jak zapomnę to spokojnie wytrzymuje to nawilżenie. Ale wystarczy, że 3 dni z rzędu posmaruje maltanem i zaczyna "coś" się dziać. Jeszcze mi tego maltana zostało na 3-4 użycia i tak staram się wymaziać go do końca. -
nick nieaktualnyMama36 wrote:No tak jak z rostepami.. Dlatego napisałam że z sutkami też tak jest.. Więc ja nie dałam jednej wersji.
Rozstępy.. Mogą być żadne bez smarowania, może być tragedia i ze smarowaniem. Niestety życie.. I "uroki" ciazy
Tak sobie głośno myślę, że przecież rozstępy to niskie uwodnienie i niski poziom kolagenu i elastyny w skórze. Może na sutki działa ten sam mechanizm?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:A myślisz, że brak rozstępów może powiązany z większą elastycznością sutków?
Tak sobie głośno myślę, że przecież rozstępy to niskie uwodnienie i niski poziom kolagenu i elastyny w skórze. Może na sutki działa ten sam mechanizm?
No i masz rację skutki mam bez zarzutow. -
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Na mnie działa tylko lanolina z Ziaji. Nie wiem co oni tam ładują (podobno nic...) ale żadne maltany i inne wynalazki nie pomagają.
Nakładam bardzo grubo tej lanoziaji raz dziennie na wieczór i czasem nawet jak zapomnę to spokojnie wytrzymuje to nawilżenie. Ale wystarczy, że 3 dni z rzędu posmaruje maltanem i zaczyna "coś" się dziać. Jeszcze mi tego maltana zostało na 3-4 użycia i tak staram się wymaziać go do końca.