Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
My wczoraj mieliśmy na sr co lepsze cięcie czy pęknięcie , myślałam że cięcie , a tu się okazuje że jak tną to włókna , nerwy , naczynia i naciecie jest głębokie a jak pękają kobiety to pękają w stronę odbytu i te pęknięcia są powierzchowne . Lekarze namawiają do nacięć jak coś a to dlatego że to jest lepsze do szycia. Aha no i nacinają nie w stronę odbytu tylko np. na godzinę 8 czyli na ukos. I jak się po nacieciu noe będzie współpracować z położna - parcie itd to można jeszcze dodatkowo pęknąć ale nie DALEJ tak jak było naciecie tylko tak jak idą wlonka wokół pochwy - czyli w dół.
-
Ogólnie mówiły nam że w planie porodu się zabezpieczyć lepiej i napisać że nie zgadzasz się na cięcie - a i tak w porodzie liczy się też słowo więc jakby było serio coś nie tak i głowa by nie chciała przejść to i tak Cię będą pytac. - w styczniu leżałam na patologii i dziewczyna rodziła i też maluch okazał się dużo większy niż na USG i w planie nie miała zgody na cięcie ale tak się męczyła bo głowa byka duża że ja nacieli po zgodzie i potem już szybko poszło 😊
-
chce_byc_mama wrote:Nie nacinaja…? Ale, ze jak… To jak widza, ze zaraz pekne to tez mnie nie natna, tylko pozwola zebym pekla…?💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualny
-
Wszystkiego najwspanialszego z okazji naszego święta
Ja od trzech dni mam wszystkie Wasze bóle na raz. W dzień i w nocy zgaga i odbijanie,które bierze się z powietrza. Czuje w ogóle jak mam wszystko w gardle.Zasypiam koło 1 chyba,bo nie mogę się ułożyć,malutki się tak wypycha i układa się "na chama" akurat zawsze na tym boku,na który się przekręce,wiec tak do 1 się przerzucam z boku na bok. Jak już wreszcie zasnę ze zmęczenia chyba to budzę się koło 4-5 .Dziś obudziłam się o 5,próbowałam jeszcze zasnąć,ale miałam taki ból bioder,że nie wiedziałam jak.Później zaczęło mi być już niedobrze z głodu,więc wstałam,zjadłam śniadanie.Miałam już całkiem nawet zacząć funkcjonować,ale po śniadaniu mnie zmogło i jeszcze zasnęłam.
Ogólnie MA-SA-KRA!!!
Co do porodu to ja się zdaję na lekarzy,położne i ogólnie na mądrzejszych od siebie. Planu porodu nie piszę. Ufam,że wiedzą co robi i nikt nie robi niebezpiecznych dla mnie i dziecka rzeczy dla przyjemności.Ja się na tym nie znam więc cóż ja mogę sobie tam wymagać.Głęboko wierzę,że wszystko będzie dobrze -
chce_byc_mama wrote:Nie wiedzialam o tym. Myslalam, ze nacinaja tak chetnie jak i w Polsce.
Co bedzie to bedzie
nie martw się, będzie dobrze💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Syska2202 wrote:My wczoraj mieliśmy na sr co lepsze cięcie czy pęknięcie , myślałam że cięcie , a tu się okazuje że jak tną to włókna , nerwy , naczynia i naciecie jest głębokie a jak pękają kobiety to pękają w stronę odbytu i te pęknięcia są powierzchowne . Lekarze namawiają do nacięć jak coś a to dlatego że to jest lepsze do szycia. Aha no i nacinają nie w stronę odbytu tylko np. na godzinę 8 czyli na ukos. I jak się po nacieciu noe będzie współpracować z położna - parcie itd to można jeszcze dodatkowo pęknąć ale nie DALEJ tak jak było naciecie tylko tak jak idą wlonka wokół pochwy - czyli w dół.
-
Wszystkiego dobrego kobietki! 🌷🌷🌷
Pęknięcie jest lepsze i się szybciej goi, jeżeli jest max 2st, bo jest płytsze niż nacięcie. U nas na sr położna mówiła, że one kontrolują pęknięcie i jeśli widzą, że będzie wyższy stopień to lepiej naciąć. Przy dużym pęknięciu bez nacięcia może rozerwać odbyt (nietrzymanie 💩). To ja już wolę być nacięta w takim wypadku 😅Kiwona, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 10:48
chce_byc_mama, Kiwona, malutka_mycha, MamaAga85, Daffi, mysla.nieskalana, B_002, Menka888, Kasiulka90, Fasolka77, Lolka30, estrella, martusiawp, Wiewióreczka, Tunia76, DorotaAnna, ago91, valetta94, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Ja już po konsultacji z diabetologiem.
Od razu mi powiedziała,że wiedziała,że będę w grupie trudnych pacjentów ze względu na cukrzycę typu 2 już przed ciążą i się nie myliła.
Podkreśla przez cały czas,że insulina nie jest szkodliwa dla dziecka i tym mam się nie stresować i najważniejsze,że z dzieckiem jest wszystko w pożądku.
Od dziś mam już dawkę podzieloną na noc-2×22jednostki(lewe+prawe udo)i dokładamy też przed kolacją dodatkowo.
Dodatkowo codziennie mam do tej nocnej dokładać 1 jednostkę dopóki nie zejdziemy do 85 na czczo.
Czyli teraz mam
na czczo 8jedn.
przed obiadem 8jedn.
przed kolacją 4jedn.
na noc 44jedn.
Od razu wyjaśniła mi też bardziej obszernie zależność między cukrzycą typu 2 a tą typowo ciężarnych.
Generalnie mogę powiedzieć wprost-mam przejebane🤬
A pojechałam do niej bez umawianej wizyty bo kolejny dzień z rzędu miałam w granicach 140 na czczo i w recepcji bez problemu zadzwonili do pani doktor i weszłam od razu po nast.pacjencie.Na szczęście nikt z oczekujących ludzi nic nie powiedział😉
Już w drodze do domku z kawką na wynos😉
-
Fasolka77 wrote:Jezu...odebralam te pieluszki z promki, oliwke....zaraz mam fryzjera ale sie chyba znowu porzygam...skad te mdlosci ?
ja codziennie wieczorem jestem o krok od rzyganka...