Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie nie zmalal, tylko byl zle zmierzony. Mimo moich najszczerszych checi by przyjac tamta wersje pomiaru ze byl na 47 centylu, troche bardziej obiektywne sie wydaje ze byl na 10 centylu i jest nadal niz ze skoczyl z 10 tego na 47.mysla.nieskalana wrote:Misia,a to jest możliwe żeby mu brzuch zmalał??
-
Przy dzieciaczku to na pewno będzie wskazane. A teraz musimy się przemeczycLolka30 wrote:Malutka mycha ja też standardowo sama. Mąż wczoraj wieczorem wyszedł na dobę do pracy, wroci dziś na noc do domu i rano wyjdzie na kolejna dobę. A w poniedziałek mamy sesje w domu wiec ja dzis ogarniam dom i siebie po trochę
. Ale ciężko mi. Od kwietnia mąż ma ograniczyć ilość dyżurow w luxmedzie żeby być więcej ze nami.
-
Pani dr powiedziala mi tez komplement, ze nigdy nie dalaby mi 40 lat
Moze to przyciemnione swiatlo mnie tak odmlodzilo
w szpitalu 35 latki myslaly ze jestem od nich mlodsza ha ha, tylko same wygladaly na wiecej
Ale grunt to pocieszac sie, jak zycie daje po kosciach
Kasiulka90, malutka_mycha, Lolka30, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Mysla_nieskalana piękne duże oczyska masz 😍 i brzuszek taki okrąglutki 😊
Ja jeszcze ciuszków na wyjście nie wybrałam, ale myślałam żeby wziąć body na długi rękaw, pajac lub połśpiochy i kombinezon pluszowy. Ewentualnie kocyk do przykrycia na wierzch. W sumie to tylko będzie parę metrów na dworze od drzwi wyjściowych ze szpitala do samochodu, bo potem bezpośrednio z parkingu podziemnego do domu. Myślę, że nie zdąży zmarznąć
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość

-
A to nasza fura!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5d9a0b039af2.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d87a7bd7760.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef49bf38d2d5.jpg
Kolor wózka tu trochę przekłamany ,bo światło już słabe było. To bardziej taki dżinsowy niebieski
Tunia76, Kasiulka90, malutka_mycha, B_002, Franka2104, Lolka30, india, martusiawp, Misiabella, Sansivieria, Fasolka77 lubią tę wiadomość

-
Co do moich oczu i rzęs (bo mam swoje naturalne rzęsy bardzo długie),to mnie kiedyś ciocia taki komplemencik strzeliła..uwagaaaaa... "ale masz te oczy,jak krowa Milka!"
Dziękuję,do widzenia..
Tunia76, Paula 90, Franka2104, Fasolka77 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyMam część wynikow, i magnez dolna granica 0,70 a ja mam 0,75 brałam 3x2 ostatnio brałam ostatnio odjelam jedną tabletkę
od dzisiaj biorę magne b6 forte 3x1 z tym magnezem to dramat.
Byłam w szpitalu super położna akurat nikt nie rodził ale pokoje pełne. Pokój porodowy jest super, ale przed porodowy jest tylko jeden 3 osobowy. Mąż tam nie może być .... W Ujastku są 3 sale przedporodowe z łazienkami i siedzi sobie tam tylko mąż i rodzącą. W pokojach poporodowych jest bardzo ciasno że względu na nie ukończony remont jest dramat. Jak szliśmy na blok porodowy przez korytarz w jednym pokoju dziewczyna wietrzyla krocze ... Wiecie w stronę otwartych drzwi. Mąż też to widzial widok słaby 😑
Daffi lubi tę wiadomość
-
Ejj ja się na zdjęcie nie zalapalam

Też uwielbiam Pottera, teraz sobie zrobilysmy z mama i siostra seansik - wszystkie części. Ale ciężko nam się zgadać w trójkę więc trochę się to ciągnie. A książki wręcz polknelam a nie przeczytałam
Ja niby zgagę mam ale chyba na tyle słaba że da się z tym żyć. Więc tego nawet do dolegliwości ciążowych nie zaliczam
Misia mam nadzieję że już niżej nie spadnie i czas do porodu spędzisz w domu.
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
India a powiedz nam jak wy sobie poradziliście z wyprawką?
Bo chyba jak rodziłaś to nie mieliście jeszcze wszystkiego? Mąż tą resztę ogarnął sam?Tak z zaskoczenia się wam ta Pola pojawiła na świecie wcześniej.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Anete wrote:Dziewczyny, które pakują torbę na poród i po porodzie. Jak rozdzielacie rzeczy? Rożek i jedna koszula do karmienia do torby na poród? Nie wiem czy to się przebiera koszule jeszcze na sali poporodowej czy już na oddziale?
Ja mam plecak w którym mam koszule na po porodzie kosmetyczkę wodę przekąski- koszule na poród oraz wszystko dla dziecka daje mi szpital. W dużej torbie mam ubrania na resztę dni trochę jedzenia i ubranka na wyjście: body z długim pajac (w dinozaury!) misiowy kombinezon kocyk kilka pieluch. To tak gdybym musiała sama jechać na poród żebym udźwignęła wszystkie swoje rzeczy a resztę wystarczy jak mąż dowiezie później. Ja planuje celować z Porodem na 9 rano żeby załatwić jak córka jest w przedszkolu - to by było cudownie:D


-
Ja mam w torbie porodowe dwie koszule. Położna nam mówiła że jak leczymy sobie z dzieckiem i się kangurujemy to fajnie jakbyśmy znalazły siłę żeby się ogarnąć i wykąpać bo mamy wtedy łazienkę dla siebie. A jak nas już przewioza na polozniczy to jest łazienka na kilka babek i nie ma już tego komfortu. Więc wolałabym się wykąpać szybko po porodzieAnete wrote:Dziewczyny, które pakują torbę na poród i po porodzie. Jak rozdzielacie rzeczy? Rożek i jedna koszula do karmienia do torby na poród? Nie wiem czy to się przebiera koszule jeszcze na sali poporodowej czy już na oddziale?
-
Hmmmm good point z tym prysznicem od razu po porodzie
tu na korytarzach widze, ze babeczki po porodzie jeszcze jakis czas lataja w tych szpitalnych kiecach I jakos niespecjalnie to do mnie przemawia. Jednak wlasne pizamki i szlafroczek to zupełnie inny komfort.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Basiu ja na szczescie bylam z zakupami nadgorliwa i prawie wszystko mialam
tylko na szybko maciupkie ciuszki trzeba było zdobyc - tu pomocna byla moja mama. Mąż po pracy przesiadywał ze mna w szpitalu i w miare mozliwosci uczestniczyl w "dyżurach" przy małej. Ale to czego brakowało dokupil albo tylko odbieral paczki z moimi zamowieniami on-line
mysla.nieskalana, martusiawp, B_002 lubią tę wiadomość
-
ja 3 ciążę żyje dzięki Gavisconie. zawsze mnie w nocy zgaga męczy, biorę tabletkę, pomiętolę chwilę i po max 2 minutach mam ulgę

ja mam 2 małe torby, w jednej moje rzeczy, w drugiej Małego - specjalnie na 2 rozdzieliłam, bo ja sama na piechotę będę z tym szła, więc żeby wygodniej mi było
a koszule mam 3 (a planuje być w szpitalu 2 dni) - mi było strasznie gorąco tam, a poza tym wolę mieć więcej w razie jakbym zaplamiła krwią. niestety nie będę mogła korzystać z pomocy Męża, bo z dwójką maluchów nie da rady przybiec w razie "awarii"...
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









