Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:A tak w ogóle na KTG zapisał się chyba jeden skurcz bo widze taki skok ale nie wiem w sumie na jaką moc ja nic kompletnie nie czułam poza ruchami małej.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Daffi jak wygląda twoja koleżanka? Blond włosy krótko obcięte? Leży w pierwszej lub drugiej sali zaraz po wejściu na oddział?
od góry ciemny brąz i koncówki jasny blond.
Karollinax26 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Już się uspokoilam teraz mąż ma sraczkę...
Spanikowałam bo pierwszy raz tak okropny zapis ktg. Ale pani doktor na patologii mnie uspokajała ale wiecie emocje teraz na spokojnie przeanalizowałam jej słowa.
Ciąża jest na tyle wysoka że nawet jakby podjęli decyzję o cięciu to aż tak się nie stresuje ale chciałabym te 2 tyg jeszcze wytrzymać.
Dziewczyny we czwartek miałam mieć wizytę u mojej pani doktor bo kończy mi się L4 jak mnie położą to co ja mam zrobić?
Karmellka w szpitalu też wystawiają L4 także spokojnie, jesteś już w Ujastku?Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:Tego jej życzę! Sobie chyba też!
Głęboko nadal wierzę, że między nami sytuacja się unormuje i że Marcelina będzie miała pełną rodzinę, z tatą obok.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
nick nieaktualny
-
KarmeLoVe wrote:A żeby mu było głupio, złożyłas mu wczoraj życzenia na dzień mężczyzny?
No pewnie! Ja pamiętliwa jestem!
A tak w ogóle, to on mi tez złożył, napisał smsa późnym wieczorem i że niby całkowicie o tym zapomniał 😋KarmeLoVe, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Daffi wrote:i tu masz rację
ja za godz mam zebranie wspólnoty mieszkaniowej.. oby mi ciśnienie tam nie skoczyło bo jest jedna kwestia która mnie strasznie wkur...
mianowicie w zeszlym roku brakowalo na wodomierzu glownym 200m3 wody....
to tak jakby ktoras z rodzin zyla caly rok za free korzystajac z wody na lewo.. mielismy w piwnicy kran jedyne miejsce nieopomiarowane i nie bylo wyjscia trzeba bylo zaplacic bo nikt nikogo nie zlapal za reke.. a ze my zuzywamy w naszym domu najwieccej wody to nam przypadl najwiekszy udzial splaty tego braku.
i teraz zamkniete juz caly rok jest te zrodlo wody w piwnicy i znow przychodza niedoplaty za wode z glownego wodomierza. nosz ku** mac nie mam zamiaru placic wiecznie za kogos. ja mam swoj wodomierz w domu i skad ta ciagla niedoplata wynika?
Daffi a po co macie w piwnicy ten kran?Fasolka77
-
Kiwona wrote:Ja prdl Daffi, co to za terror laktacyjny w tym szpitalu
A w ogóle co to znaczy, że nie pozwalają jej karmić jak chce? Co to ma być w ogóle?
dokładnie!!! moja znajoma co urodziła 19.02 mówiła, że kazali jej karmić co 3h i wybudzać dziecko.. skutkowało to tym, że już w domu Mała popołudniami była nie do życia, nie dało rady jej uciszyć... odkąd przestali ją wybudzać i spała 5h w nocy popołudnia stały się cudowne! Sama mi mówiła... zapisuj, że karmisz co 3h ale karm jak się dziecko obudzi. Zresztą Basia dziś pisała, że Zawitkowski też radzi aby dziecka nie wybudzać!Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:Kochana, M jak Marcelina
A czy będzie między mną a Mateuszem nadal m jak miłość, to się okaże
Ostatnio próbowałam z nim o tym rozmawiać, to powiedział, że potrzeba czasu, najpierw poród napóźniej wszystko jest możliwe.
mimo wszystko trzymam kciuki!!!
Karollinax26 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Ja też ostatnio jak byłam u znajomej zdjąć hybrydę, to z nią rozmawiałam na temat karmienia. Ona ma dwie córki, dwie urodzone w 38 tc. Mówiła, że absolutnie nigdy nie wybudzała ich na karmienie, karmiła jak się same budziły.
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi jak by w szpitalu powiedzieli, że mam swoją piersią nie karmić to bym im kazała dac to na piśmie z opinią neonatologa.
Co to w ogóle ma być, że nie pozwalają karmić normalnie?
Ja to zaraz bym awanturę zrobiła.
U nas śnieg chwilę posypał, ale jest cieplutko. Idę ogarnąć naczynia po śniadaniu i czekam aż mąż wróci.
Bo będziemy robić sałatkę jarzynową - dawno o jedzeniu nie pisałyśmy.
U mnie skurcze BH od rana plus młody fika dość mocno. Mam cały brzuch jak kamień. Niech ćwiczy macica, będzie silna to może szybciej wypchniemy Młodego.
W ogóle dzisiaj moja pierwsza myśl rano to było "przecież lada dzień mogę poznać synka a ja taka niegotowa". Mimo, że wszystko zapięte na ostatni guzik... Chyba lekka panika się u mnie wkrada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 11:47
B_002 lubi tę wiadomość
-
Ja mam chyba codziennie jakieś skurcze, ale nie bolą.
Brzuch mi się napina, robi się taki kanciasty i trwa to chwilkę a potem przechodzi, jakoś specjalnie na to nie zwracam uwagi jak siedzę czy leżę. Tylko jak chodzę to lekko to przeszkadza. Ale tak pewnie ma już być do końca ciąży, bo moja gin uważa że to normalne.
Ciekawa jestem tylko czy tego typu napinanie byłoby widoczne na KTG czy raczej nie.
Swoją drogą ciekawe że niektórych skurczy nie czuć a się zapisują.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Paula 90 wrote:Mi jak by w szpitalu powiedzieli, że mam swoją piersią nie karmić to bym im kazała dac to na piśmie z opinią neonatologa.
Co to w ogóle ma być, że nie pozwalają karmić normalnie?
Ja to zaraz bym awanturę zrobiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 11:49
Paula 90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karollinax26 wrote:Ja też ostatnio jak byłam u znajomej zdjąć hybrydę, to z nią rozmawiałam na temat karmienia. Ona ma dwie córki, dwie urodzone w 38 tc. Mówiła, że absolutnie nigdy nie wybudzała ich na karmienie, karmiła jak się same budziły.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Ja mam chyba codziennie jakieś skurcze, ale nie bolą.
Brzuch mi się napina, robi się taki kanciasty i trwa to chwilkę a potem przechodzi, jakoś specjalnie na to nie zwracam uwagi jak siedzę czy leżę. Tylko jak chodzę to lekko to przeszkadza. Ale tak pewnie ma już być do końca ciąży, bo moja gin uważa że to normalne.
Ciekawa jestem tylko czy tego typu napinanie byłoby widoczne na KTG czy raczej nie.
Swoją drogą ciekawe że niektórych skurczy nie czuć a się zapisują.
Ja mam dokładnie tak samo! Czuję tylko, że nadchodzi, robi mi się ciepło i mam takie drętwienie nóg. Spina mi się brzuch wtedy i dokładnie jest taki kanciasty, jedna strona większa, druga mniejsza. Po chwili mija, za jakiś czas znów wraca. Najgorzej jest podczas chodzenia.