Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymysla.nieskalana wrote:Karmelka,ja to Cię podziwiam,że Ty tak wszystko ogarniasz..co jest w szpitalu,jakie sale,czy wygodnie ,czy łazienka ok,ile osób..Ja to wychodzę z założenia,że chce pójść urodzić zdrowe dziecko bez komplikacji i wyjść do domu
Chyba mam jakieś utopijne wyobrażenia
Ma być wykwalifikowany personel i czysto (i dostęp do ZZO
). A czy ja będę miała pokój z łazienką czy nie to dla mnie najmniej ważne. Mojemu synkowi i tak będę potrzebna tylko ja i kawałek łóżeczka. W końcu nie jadę tam na wakacje.
mysla.nieskalana, espoir, Kiwona, Karollinax26, estrella, Tunia76, martusiawp, DorotaAnna, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
mysla.nieskalana wrote:Karmelka,ja to Cię podziwiam,że Ty tak wszystko ogarniasz..co jest w szpitalu,jakie sale,czy wygodnie ,czy łazienka ok,ile osób..Ja to wychodzę z założenia,że chce pójść urodzić zdrowe dziecko bez komplikacji i wyjść do domu
Chyba mam jakieś utopijne wyobrażenia
Jakoś tak o tym nie myślę. Szpital ma pozytywne opinie to znaczy że musi być dobrze. Ja się nie nastawiam na żadne luksusy, za pokój jednoosobowy bym nie zapłaciła bo nie czuję potrzeby w takim leżeć. Szpital to szpital, trzeba urodzić i wyjść do domu jak najszybciej to możliwe. Ważne żeby dziecko było zdrowe i wszystko przebiegło prawidłowomysla.nieskalana, espoir, Karollinax26, estrella, Tunia76, martusiawp, Syska2202, DorotaAnna lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
TO mnie trochę uspokoiłyście,bo już zaczęłam myśleć,że jestem ignorantką. Ale ja naprawdę wierzę głęboko,że oni się tam znają na swojej pracy i nie dopuszczam myśli,że moze być inaczej,a mój komfort to tak wiecie..raczej na bardzo odległym planie.
B_002, Paula 90, espoir, Tunia76, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
W ogóle to strzeliłam wczoraj komentarz w formie rymowanej do konkursu na blogu,w którym do wygrania jest Laktator elektryczny
Zawsze lubiłam takie bzdurki robić.Rysować na konkursy albo wymyślać takie zabawne (wg mnie
) odpowiedzi.
B_002, Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Nie wyobrażam sobie takiego zachowania z prezentami, moze dla tego, że nigdy takiej sytuacji nie doswiadczyłam. Dla mnie to kosmos taki sam jak wasze opisy relacji z tesciowymi, moja jest tak super kobietą i zawsze możemy na nią liczyć, chciałabym wychować swojego syna tak jak ona zrobiła to ze swoim, że jest tak dobrym mężem i naprawde potrafi prawidłowo zachować się w stosunku do kobiety i w ogole do ludzi. Normlnie jak tak podczytuje to mam wrażenie, że w jakimś innym świecie żyje
Kiwona nie kłamał bo lubisz się pochwalić swoim życiem -
nick nieaktualnyOdwiedziłam znajomą którą widuję średnio co dwa tygodnie (ma sklep u mnie na osiedlu).
I mówiła że bardzo mi już brzuch opadł i wybił do przodu, że widać, że już jest "na wylocie". Ale to, że jest na wylocie może oznaczać nawet miesiąc jeszcze.
W sumie widzę, że lepiej mi się oddycha a po schodach ocieram udami lekko o brzuch.
Fasolka - w sumie nie wiem od czego to obniżenie nastroju. Tak jakoś ogólnie do dupy. Nie ma konkretnego powodu chyba. Czekam na "wicie gniazda" i związany z tym przypływ energii.
Jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie
Młody tak kopie, że mi zaraz wyrwie dziurę pod żebramimysla.nieskalana, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Czekam na "wicie gniazda" i związany z tym przypływ energii.
Jest gdzieś lecz nie wiadomo gdzie
Młody tak kopie, że mi zaraz wyrwie dziurę pod żebramiPaula 90, malutka_mycha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAaa, i dostałam igły 5mmx0,25mm (krótsze i cieńsze), Pani w aptece dała mi wszystkie jakie miała czyli 10sztuk
Domówię jeszcze przez internet jak się sprawdzą.
I zaczynam 36 tydzień. Mój suwaczek mówi, że moja macica powiększyła się tysiąc razy. To by wiele wyjaśniałoKasiulka90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Kasionek wrote:Ja sie nie rozpakuje raczej wcześniej.Przynajmniej licze na ten 26 i wczoraj lekarz mowiel ,ze szyjka skorcona ale tak wszystko zamkniete i naprawde nie jest zle.Wiecie co dostałam te leki na cisnie i ja czuje nowe zycie.Glowa nie boli spac sie nie chce .Jednak to cisnienie blisko normy mnie wykonczało.A wczoraj jedna pani przyszla z skurvzami co 3 min i 6 cm rozwarciem na IP i za godzne juz lekarz szył jej krocze.
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Paula, dlaczego to zrobiłaś 😭 Teraz przez cały dzień będę miała w głowie: "Tę pszczółkę, którą tu widzicie..."
Maju, Maju, Maju, Maju, Maaaaaaaju cóż zobaczymy dziś?
Gucio - obudź się ty śpiochu jedenB_002, Kasiulka90, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
-
Paula mi brzuch "opadł" jakieś 2 tyg temu. Ja tego nie widzę wizualnie bo od początku miałam dość nisko, ale właśnie od 2 tygodni czuję różnicę w oddychaniu, ucisku na udach jak siedzę, braku zgagi w dzień, nacisku na pęcherz itd. Także można sobie z tym brzuchem obniżonym tak chodzić
Niestety niewygodnie mi już z nim. No ale już niedługo.
Paula 90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja też marzę tylko o tym żeby jak najszybciej urodzić i wrócić do domu. Ewentualnie nie trafić na wredne położne podczas porodu, a cała reszta no cóż, mam świadomość, że nie wybieram się do hotelu
B_002, espoir, mysla.nieskalana, estrella, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Maju, Maju, Maju, Maju, Maaaaaaaju cóż zobaczymy dziś?
Gucio - obudź się ty śpiochu jedenmalutka_mycha, B_002, Paula 90, martusiawp, Natalia-tosia, MamaAga85, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Natalia-tosia wrote:Ja też marzę tylko o tym żeby jak najszybciej urodzić i wrócić do domu. Ewentualnie nie trafić na wredne położne podczas porodu, a cała reszta no cóż, mam świadomość, że nie wybieram się do hotelu
Szpital to nie hotel.
Ja absolutnie nie potępiam i nie krytykuję kogoś kto chce sobie zapłacić za pokój jednoosobowy i jeszcze w dodatku żeby mąż był całą dobę, czy za prywatną położną. Wiem że są takie możliwość i to wszystko jest dla ludzi. Kwestia podejścia i poczucia komfortu psychicznego. Mi to wszystko nie jest potrzebne do szczęścia i tak sobie myślę że trochę przez to łatwiej w życiu jak nie potrzebuję tych wygód sobie sprawiać.
Moja przyjaciółka taka jest że mnie wypytywała w jakimś szpitalu rodzę, bo tu takie wygody a tam inne, wszystko płatne ale dla niej to akurat na znaczenie żeby sobie to zafundować. Dla mnie nie
Ja jestem typem domatorki i najlepiej mi u siebie w domu wiec cały największy komfort będę miała z dzieckiem jak już sobie wrócimy do siebiemysla.nieskalana, Tunia76, Natalia-tosia, Fasolka77 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karmelllka90 wrote:Basiu nie wiem czy czytałaś ale napisałam ci że jak byłam w sobotę w szpitalu położne mi powiedzialy,że nie mają laktatora a wiem że masz takie podejście jak ja że nie kupujesz. Ale powiedziały mi że jest podobno jakoś sklep nawet na terenie szpitala w razie potrzeby zakupu.
Ale wychodzi na to, że ja chyba będę rodzić na Ujastku. Mają tu moja historię a ciekawe jak się potoczy sytuacja obecna czy mnie wypuszcza czy będą chcieli obserwować żeby nic nie przegapić.
Ujastek pewnie będzie miał wcześniej, ale taki Kopernik to nie ma co marzyć.
Mi polozna kazała na cesarkę jechać z laktatorem, a nie planowałam kupować. -
Kasiulka90 wrote:Hahaha 😂 A tematycznie pasuje, bo czekamy aż sąsiedzi wrócą ze szpitala. Dokładnie tydzień temu urodziła się mojemu Klemkowi koleżanka - Maja 😊 Mamy mega fajnych sąsiadów ściana w ścianę i bardzo się ucieszyłam, jak się okazało, że Asia była w ciąży o 6 tygodni starszej 😊 To też ich pierwsze dziecko. Będziemy razem chodzić na spacery, dzieciaki się będą razem bawiły (oby!) i są już zapisani do tego samego żłobka 😍
Mój brat będzie miał synka 3 miesiące po naszej córeczce, a też się niedługo wprowadzają na to samo osiedle, dwa bloki od nas. Będą mieć dzieci bliski kontakt i relacje prawie jak rodzeństwoKasiulka90, martusiawp, Natalia-tosia, Lolka30 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Tunia76 wrote:Mi polozna kazała na cesarkę jechać z laktatorem, a nie planowałam kupować.
Kup sobie ręczny bo tańszy a może nie będziesz musiała potem używać jak się laktacja rozkręciJa bym tak zrobiła.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyU nas sąsiedzi nad nami maja córeczkę. Urodziła się 1 sierpnia a my 4 sierpnia wysikaliśmy pozytywny test.
Inne roczniki, ale może będą się bawić razem jak podrosną. W końcu to będzie tylko około 8 miesięcy różnicy.
Też mamy samych świetnych sąsiadów. Na szczęścieB_002, Kasiulka90, martusiawp, Natalia-tosia, Fasolka77 lubią tę wiadomość