Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiulka90 wrote:Karolcia, próbowałaś wczoraj tę pozycję kolankowo-łokciową? Przesunęła się Marcelka?
Próbowałam ale nie za bardzo miałam na to czas, więc porobiłam to przez 2-3 minuty, pewnie za krótko, bo słabo pomogło
Marcela później jeszcze obijała mi się o szyjkę, po jakimś czasie odpuściła
Zdecydowanie wolę w żebra!
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
słuchajcie, napisałam do mamy tej dziewczynki z klasy syna, odpisała mi:
Bardzo mi przykro, że Hania tak się zachowała.
Porozmawiam z nią dzisiaj, bo takie sytuacje oczywiście nie mogą mieć miejsca.
Bardzo dziękuję, że Pani do mnie napisała
Spoko, jest jeszcze nadzieja w tym narodzie
Wyszorowalam łazienkę, chociaż jeszcze lustro, jeszcze półki i pralka potrzebują czyszczenia. Ale ja ledwo żyje, cała się trzęse i musiałam się położyć. Za pół godziny wstanę i będę się szykowala do lekarza. Boli mnie w dole brzucha po prawe, kłuje tak. Chyba wezmę nospe niedługo.
malutka_mycha, mysla.nieskalana, B_002, martusiawp, Kasiulka90, Lolka30, Rudzik1, estrella, Fasolka77 lubią tę wiadomość
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
Ja też aspoleczna u mnie z synem była jeszcze bariera językowa to już wogole jak wyrzutek 😂
Syn sam sobie na placu zabaw poradził, no i żeby nie był jak mamusia to go do przedszkola szybciej dałam też 😋 Jako 6 latek nie ma problemu z nawiązywanie znajomości w odróżnieniu do mamy 😂
malutka_mycha, Bubek, Kiwona, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
To oni nie są aspoleczni tylko niegrzeczni ja się uśmiechnęła, dzień dobry powiem ale o pierdolach z nieznajomymi nie pogadam.
Moje hormony ostatnio szaleją. Płacze częściej niż wcześniej a teraz czytając na marcówkach o baby blues i kwiatach od męża się poryczalam. Masakra
-
malutka_mycha moje też szaleją, ale w drugą stronę - mam takiego wkurwa od tygodnia, że dziwne, że Mąż jeszcze nie padł rażony moim wzrokiem
mysla.nieskalana, malutka_mycha, martusiawp, B_002, Kiwona, Lolka30, Syska2202, Fasolka77 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mój mąż też ale syn z charakteru to wykapana teściowa, nie da sobie nic powiedzieć i jeszcze zagada na śmierć 😂malutka_mycha wrote:Nistera fajnie wiedzieć że jest nadzieja niestety dużo też od charakteru zależy, a mąż podobny do mnie
Kiwona nie przegina z porzadkami, może je sobie zostaw na wywołanie za kilka tygodni
Jak drugi też taki będzie to ja podziękuje, wyprowadzam się na Marsa 😂
malutka_mycha, B_002, Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
U mnie hormony chyba też szaleją bo od jakiegoś czasu się zrobiłam strasznie wrażliwa, wszystko mnie wzrusza, płakać mi się chce, a nawet ostatnio płakałam że siedzę sama w domu i mi smutno
a przecież codziennie jestem sama jak mąż jest w pracy. Teraz wydaje mi się to śmieszne.
Jakiś taki zjazd nastroju mam i poczucie że wszystko mi się dłuży a ja leżę, odpoczywam i czas marnuję
No nic, mam nadzieję że jak się pojawi dziecko to będę się musiała rozruszać i hormony też będą dla mnie łaskawsze
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Nisteria - z tego co kojarze w AKH rodzisz tak? Wiesz juz co tam trzeba wziac? Ja jeszvze nie mialam okazji zapytac, tylko tyle wiem ze dziecku ubranka na wyjscie.
a ja tez aspoleczna, a corka i maz pchaja sie do ludzi
malutka_mycha lubi tę wiadomość
❤️❤️❤️❤️ -
Ja jestem z tych co same zaczepiaja nowych sąsiadów jak Tosia miała 5 miesięcy to wiedziałam, że sasiadom za ścianą się dziecko urodziło, więc nie wiele myśląc poszłam przed spacerkiem, zapukałam do nich i zapytałam czy nie mają ochoty na wspólny sapcer tak zaczęła się nasza i naszych córek przyjaźń. Później właśnie w piaskownicy poznałam resztę dzieciatych sąsiadów teraz mamy z sąsiadkami taką ttradycję, że raz na pół roku wychodzimy same bez dzieci się napić i poplotkować
Teraz niestety wszyscy po kolei się wyprowadzamy
ale w nowym miejscu znam już dobre 5 rodzin ja kocham przebywać z ludźmi, męczę się w samotności.
Karmelllka90, B_002, Kasiulka90, Lolka30, malutka_mycha, estrella, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Ja aspołeczna, mąż jeszcze bardziej 😅 ale mój syn w przedszkolu odnalazł się świetnie, w szkole też nie jest źle. Z tym, że jest wrażliwy i jak mu ktoś dokucza i sprawia przykrość, to już ciężko mu to dźwignac. Teraz jeszcze ja jestem w stanie go wesprzeć, ale już za chwilę zacznie dojrzewac i w nosie będzie miał moje rady
malutka_mycha lubi tę wiadomość
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
nick nieaktualnyKto wykupuje u nas na forum prywatny pokój? A kto jedzie rodzić do hotelu??? Bo tyle razy się przewinęło o tym a nie wyłapałam nikogo🤔
Ja rozumiem,że ktoś rodzi w szpitalu takim jaki ma i gdybym rodziła w mieście z jednym czy dwoma szpitalami pewnie wyjścia bym nie miała bo nie jechała bym do szpitala 100km, skoro mam pod nosem.
Ale ja na szczęście mam wybór. A jeśli wybrany przeze mnie szpital wygląda jak poligon wojenny z łóżkiem na łóżku to jednak wolę rodzić tam gdzie będę miała pokój dwuosobowy maksymalnie a opieka w szpitalu musi być na poziomie tam pracują lekarze położne nie hydraulicy i piekarze. Poza tym ja wiem że dla mnie bardzo ważne jest otoczenie i na pewno lepiej będzie mi się łagodziło ból w pokoju jednoosobowym z mężem i prysznicem niż trzy osobowym bez męża. I myślę że jeśli w pokoju będzie mniej ludzi mniejszy tłok to i przyjemniej mi będzie i dziecku nie będzie tyle zarazków. A i cycki i przyjemniej będzie wietrzyć. No samo to że jak teraz leżę w pokoju gdzie mam super odległość łóżka od łóżka komfort spania jest inny w grudniu wspoltokatorka dmuchała mi w twarz. Generalnie są niułanse, ale zdaje sobie sprawę że jak pojadę gdzieś gdzie jest tłok i odeślą męża do domu a on jest moim lekiem na wszystko to będę się źle czuła.
barbillla86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bubek wrote:Nisteria - z tego co kojarze w AKH rodzisz tak? Wiesz juz co tam trzeba wziac? Ja jeszvze nie mialam okazji zapytac, tylko tyle wiem ze dziecku ubranka na wyjscie.
a ja tez aspoleczna, a corka i maz pchaja sie do ludzi
Nic ci nie trzeba wsumie. Koszulę, majty, podpaski , podkłady wszystko dają , dla dziecka pampersy i ciuchy dają, nawet sm9czki ci dadzą jak chcesz.
Ja brałam tylko kosmetyki i klapki, bo niby tam są ale to takie zwykle wolałam swoje, ręczniki dają.
Kosmetyki dla dziecka jeśli chcesz używać w szpitalu ale jak coś to też Ci dadzą próbki. Dokumentów nie zapomnij bo w AKH na dole jest urząd i tam możesz od razu wyrobić Geburtsurkunde i Meldezettel.
Ciuchy na wyjść ie tylko weź, ładowarkę do telefonu , dokumenty , Kosmetyki i klapki no i szlafrok jak chcesz , bo jak będziesz szła po ten akt urodzenia to na sam dół koło wyjścia to tak średnio w koszuli latać 😂
Laktator jest na oddziale.
Wsumie chyba tylko tyle. Nosidełka nie zapomnij , nie wypuszcza z oddziału bez niego 😂 Po cc trzymają Max 5dni , ja po sn byłam półtora dnia.
Bubek lubi tę wiadomość
-
To po USG jest szansa na wyjście do domu?Karmelllka90 wrote:Po obchodzi się dowiedziałam że zapisy ktg są prawidłowe, we czwartek mam mieć kontrolne USG, odstaic mam już terdyferon bo mam super wyniki, ale Pania doktor zaniepokoił mój ból spojenia łonowego
No chyba nie będą Cię trzymać do porodu.
-
U nas chyba nikt nie mówił że wykupuje, była tylko mowa że za jednoosobowe czasem trzeba zapłacić. Ja znam osoby które chętnie by to zrobiły jakby jechały rodzić. To bardziej nawiązanie do tematu że jedni potrzebują większego komfortu żeby czuć ale dobrze a inni na to nie zwracają uwagi bo traktują szpital jak miejsce chwilowe i nie przywiązują wagi do tego żeby było jak w hotelu.Karmelllka90 wrote:Kto wykupuje u nas na forum prywatny pokój? A kto jedzie rodzić do hotelu??? Bo tyle razy się przewinęło o tym a nie wyłapałam nikogo🤔
Każdy powinien tak sobie wszystko organizować żeby było jak najlepiej dla niego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 13:32
Tunia76, Paula 90, DorotaAnna lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Karmelka,ja nie napisałam tego w ogóle złośliwie,bardziej się przeraziłam,że ja nie zwracam uwagi na takie rzeczy a może powinnam.
Basia,ja też tak mam..czasem tak sobie myślę,że ja to taka biedna jestem,sama...inni mają to,tamto w wyprawce,a ja ciągle kase licze i mi tak smutno nad samą sobą i ryczę Później się śmieje sama z siebie,żem głupia jak but
B_002, Kiwona lubią tę wiadomość
