Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
espoir wrote:dasz radę Kochana, nie panikuj! są różne przypadki, ja nie mówię, że nie, ale dlaczego to właśnie nie Ty masz mieć lajtowy poród w stylu "kichnę 2 razy i wyjdzie"?
Chciałabym, żeby tak było, ale boję się, że u mnie to prędzej będzie scenariusz, o którym pisała Karolinka 😥 -
Franka2104 wrote:Dziewczyny ja sie coraz bardziej zaczynam bać tego porodu...aż mi sie wyć chce
potwornie boję się bólu, w szpitalach w Poznaniu jest baaardzo różnie z dostępnościa zzo. A jeszcze bardziej niż bólu boję się komplikacji przy samym porodzie, że dzieciatko utknie, będzie niedotlenione, będa go wyciagać jakimiś kleszczami albo innym vacuum.
Franka myśl pozytywnie! nie wkręcaj sobie!!!!Fasolka77
-
ej, łatwe porody też się zdarzają i to bardzo często! więc proszę brzuchy do góry i z nastawieniem, że pójdzie "raz, dwa" wjeżdzacie na porodówkę!!
Anete, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Wiewióreczka wrote:Nadrobię pewnie w nocy, a teraz wieści z wizyty - idę do szpitala w Poznaniu na Polną i wyjdę z niego już z dzidziusiem. Nic szczególnego się nie dzieje, mały 3100, na ktg skurcze malutkie i rzadkie, ale jednak coś tam jest i pokazałam jeszcze ostatnie ktg, gdzie skurczybyki były konkretne. Profesor zadecydował, że kładzie mnie na oddział i CC przed weekendem lub po - w zależności jak będa wyglądać kolejne ktg. Codziennie rano mam być na czczo gotowa na cesarkę. Powiedział, że zbyt duże ryzyko u mnie czekać, bo może odkleic się łożysko itp. Przy okazji dostanę dziś antybiotyk na to towarzystwo w pęcherzu i zadku
Tak więc pozdrowienia z McDonalda, no bo co u suchym pysku pojadę, pewnie kolacja była o 16
Wiewióra szok... to już.. zaczyna się
ale dobrze, że Cię dobry humor nie opuszcza!
Trzymajta się tam!Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Nadrabiam was powoli;)
Wiewiórka super! Valetta trzymam kciuki żeby się coś rozkręciło!
U nas słabszy cZas-angina cory juz torche lepiej na szczęście.
Poradzcie co byście zrobiły:
Mąż chciałby pojechać na pogrzeb do pl kogoś z rodziny (nie bardzo bliski ale jednak) w ten weekend. 600km... mówi ze obróci w jeden dzień. Zostalybyscie same na tym etapie? Szczególnie ze dla córy nie mam opieki za rogiem...valetta94, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
espoir wrote:ej, łatwe porody też się zdarzają i to bardzo często! więc proszę brzuchy do góry i z nastawieniem, że pójdzie "raz, dwa" wjeżdzacie na porodówkę!!
-
Aga2606 wrote:Haha w moim szpitalu śniadanie u kolacja to jest szwedzki stół
ale obiad szczególnie cukrzycowy to był śmiech na sali. Ale to zależy od szpitala w donauspital słyszałam Lolka ze jedzenie koszmarne
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Aga2606 wrote:Nadrabiam was powoli;)
Wiewiórka super! Valetta trzymam kciuki żeby się coś rozkręciło!
U nas słabszy cZas-angina cory juz torche lepiej na szczęście.
Poradzcie co byście zrobiły:
Mąż chciałby pojechać na pogrzeb do pl kogoś z rodziny (nie bardzo bliski ale jednak) w ten weekend. 600km... mówi ze obróci w jeden dzień. Zostalybyscie same na tym etapie? Szczególnie ze dla córy nie mam opieki za rogiem...
600 km w obie czy jedną stronę? Lepiej niech zostanie... nie ma co ryzykować... każdy zrozumie sytuacją a cmentarz odwiedzicie razem następnym razem!Fasolka77
-
espoir wrote:zobaczcie ile dziewczyn ma podejście, że pierwszy poród wcale nie był taki zły i nawet nie planują znieczulenia przy drugim...
ja cały czas powtarzam, że nie będę planować porodu... przecież to nie jest możliwe.. no chyba, ze planowa cesarka.. a tak? idę na żywioł, co ma być to będzie... a bedzie dobrze! musi!
espoir lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Aga2606 wrote:Nadrabiam was powoli;)
Wiewiórka super! Valetta trzymam kciuki żeby się coś rozkręciło!
U nas słabszy cZas-angina cory juz torche lepiej na szczęście.
Poradzcie co byście zrobiły:
Mąż chciałby pojechać na pogrzeb do pl kogoś z rodziny (nie bardzo bliski ale jednak) w ten weekend. 600km... mówi ze obróci w jeden dzień. Zostalybyscie same na tym etapie? Szczególnie ze dla córy nie mam opieki za rogiem... -
Tunia76 wrote:Ja już jeden łatwy poród zaliczyłam. Szanse, że drugi będzie taki sam drastycznie maleją. 😀
mysla.nieskalana, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
Franka2104 wrote:Na poprawe humoru zamówiłam Wojtkowi wielkanocny outfit:)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/806d70a13321.png
Zamówiłam jakiś czas temu mojemu chrześniakowi (swoją drogą też Wojtusiowi 😄) jeden komplet i jakość jest naprawdę cudowna 👍 Teraz się przymierzam do zamówienia kompleciku z napisem "Mniejsza wersja taty" 😄 Tylko czekam aż się Klemek urodzi, bo nadzieje to sobie mieć mogę (bardzo mi się marzy kopia A.), ale ja jednak mam bardziej dominujące geny 😆Franka2104, Fasolka77 lubią tę wiadomość