Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarolinka ale patrząc na twój stan psychiczny i lęk przed bólem to ty masz wskazanie do cesarki. Tylko musisz zacząć działać. Idziesz do psychiatry, dziewczyna na marcówka tak zrobiła. Umawiasz się do swojej ona musi ci jeszcze dać skierowanie potem do swojego szpitala na kwalifikacje ... I ja np zadzwoniłam dzisiaj zapytali o termin porodu i już jutro mam tam być.
-
Paula 90 wrote:Karolina - w takim razie to ja jestem naprawdę okropna. Nie potrafię sobie wyobrazić swojego synka ani radości o której piszą mamy. Ja czuję tylko obawy i strach. Nie myślę o tym, że poznam swoje dziecko mimo, że bardzo się staram. Moje myśli zaprząta ból, strach, problemy z porodem, laktacją... Długo by wymieniać. Afirmacje nie działają.
W połowie ciąży miałam w myślach tylko to maleństwo, różowe, pulchniutkie i zdrowe.
A z każdym dniem bliżej porodu ta wizja wydaje mi się jakby z innego życia.
Nawet sny mam coraz bardziej straszne.
Dla mnie w tej chwili ciąża to nieustanny dyskomfort lub ból a poród widzi mi się jako coś strasznego.
Walczę z tym, ale to nie łatwe. Nie jest łatwo oswoić się z myślą, że czeka mnie jeszcze niewyobrażalne cierpienie po tych wszystkich problemach, które miałam w ciąży.
W pewnym sensie czuję się oszukana. Bo nie tak sobie to wszystko wyobrażałam.
I trzyma mnie tylko ta myśl, że w momencie kiedy zobaczysz dziecko to te wszystkie obawy i myśli znikają.
Tak jak espoir pisze - to strach przed nieznanym. Jak urodzimy to wszystko się ułoży. -
martusiawp wrote:Lili kurcze jeszcze torbiel
duża jest? Mówił coś więcej na ten temat?
A to ile mały waży? Powiedział?
O kurcze to nie wiedziałam że tak można że badanie gin i rozwarcie się zrobi. -
Wiewióreczka dziękujemy za opis cc ❤ odpoczywaj i ucałuj Szymonka od wszystkich cioć 😘
Karolinka nie wiem Kochana co Ci napisać...
Nie byłam w takiej sytuacji i nie mogę doradzać...Wiem jednak jako mama,że dziecko przyćmi to co się teraz dzieje w Twojej główce i sercu...
Pisałam Wam, że brzuch opadł mi na maxa i czuje to na każdym możliwym kroku... Wiem,że to nic nie znaczy ale fakt jest faktem😉
malutka_mycha, Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Jak Was czytam Dziewczyny to uświadamiam sobie, że tego, czego sie tu dowiaduję, nie daje żadna szkoła rodzenia, żadna położna, żaden lekarz, żadna mamaginekolog... Tu jest po prostu samo życie! Dzięki za wszystkie rady, opisy porodów, szpitali, listy wyprwek, plany porodów, polecane produkty, opinie i oceny, również propozycje obiadów
Nigdzie indziej bym tego nie znalazła!!!
Karmelllka90, Tunia76, Lolka30, Kasiulka90, Wiewióreczka, Mama36, espoir, DorotaAnna, martusiawp, B_002, Fasolka77, AniaKJ, estrella, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Karolinka ale patrząc na twój stan psychiczny i lęk przed bólem to ty masz wskazanie do cesarki. Tylko musisz zacząć działać. Idziesz do psychiatry, dziewczyna na marcówka tak zrobiła. Umawiasz się do swojej ona musi ci jeszcze dać skierowanie potem do swojego szpitala na kwalifikacje ... I ja np zadzwoniłam dzisiaj zapytali o termin porodu i już jutro mam tam być.
ja taki lek przed porodem mam od lat, po pierwsze moja mama podczas obu porodów miała jakieś komplikacje i niestety mi o tym opowiedziała a jeszcze jakiś mądry lekarz 20 letniej dziewczynie powiedział że "pani będzie miała duży problem żeby urodzic sn". Siedzi w psychice
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Myślisz że taka jednorazowa wizyta u psychiatry może załatwić sprawę? Ostatnio się nad tym zastanawiałam ale chyba lekarz po jednej wizycie Ci takiej opinii nie wystawi, ale może mam inne wyobrażenie o wizytach u psychiatry
ja taki lek przed porodem mam od lat, po pierwsze moja mama podczas obu porodów miała jakieś komplikacje i niestety mi o tym opowiedziała a jeszcze jakiś mądry lekarz 20 letniej dziewczynie powiedział że "pani będzie miała duży problem żeby urodzic sn". Siedzi w psychice
-
Najgorsze jest to i zła jestem na siebie o to, że ja miałam podejście co ma być to będzie. I jakoś w połowie ciąży przeszedł mi strach związany z porodem. I wystarczyła jedna informacja - o przewidywanej wadze dziecka i wszystko wróciło. A na dobrą sprawę strach może być bezpodstawne bo przecież usg i lekarz mogą się mylić. Ale ciężko do tego podejść racjonalnie.
Karmelka przepracowalas sobie to CC? Już Ci lepiej? -
Wiewióreczka, Ty jesteś niesamowita, że masz czas i chęci do nas pisać 😊😊😊 I ten Twój humor... Nic się nie zmieniło 😄 Nie zjedz Szymonka!!! Ja nie pozwalam! Możesz przytulać, całować i ślinić, ale nie gryźć! Głodomorze!
Wiewióreczka, B_002, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Kasiulka, ale jak tu się powstrzymać...te paluszki są tak chude i apetyczne
Stresant, urodził się w 36+5, miał podane w 25 tc sterydy, ale nie wiem czy coś dały, bo właśnie z oddechem był problem. Ale fakt, szybko sobie poradził
Dziewczyny, moje cycki zaraz eksplodują. Cycnik, ktory kupiłam celowo za duży jest teraz kilka rozmiarów za mały. Od momentu rozkręcenia laktacji cyce są razy dwa, bez żadnego przesadyzmu. Jak sie zobaczyłam w domu w lustrze,myślałam, że to nie moje. Ku przestrodze tym, które kupiły sexy dopasowane
Fasolka77, Lolka30, mysla.nieskalana, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak pisałam nie kupujcie cyckonoszow bo rosną dwa razy to każda miała gdzieś :p
Wiewiórka.. Jeszcze z tydzień, dwa i się unormuje i złapie swój normalny rozmiar :*
Ja wyspana! W świetnym humorze i formie od paru dni. Mogę być w nocy napuchnieta nie?? No stanęłam na wadze przed wizytą :p
Te dwie czekolady tak szybko chyba nie zadziałały co???!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 03:21
Wiewióreczka, Lolka30, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyindia wrote:Mama mam nadzieje, ze u ciebie jest inaczej ale u mnie po porodzie nue wszystko okazalo sie byc opuchlizna
)
Tylko wiem że ja nie dietowa.. Z tym problem. Na szczęście ruch i sport uwielbiam!! Nawet nie mogę się doczekać biegania spowrotem.to takie chwile tylko dla mnie, muzyki i moich myśli. -
Nooo i wyspalam sie. Odespalam te noc paskudna.
Co do figury dziewczyny to szczupla nie oznacza kwalifikacji do cc.. Karolka przeszla pomiary.. Wiele kobiet rodzi naturalnie bez problemów najwazniejsze to te pomiary inaczej nikt nie dopuści do tej formy porodu a widzę ze tu bardziej chodzi o lęk i strach przed bólem..
Bolec bedzie bo musi ale serio to nie jest nic nie do wytrzymania.. To jest strach przed nieznanym. Nie zdecydowałabym się nigdy na cc chyba ze nie mam innej mozliwosci i to byloby dla nas najlepsze.Misiabella, Tunia76, malutka_mycha, Aga2606, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Najgorsze jest to i zła jestem na siebie o to, że ja miałam podejście co ma być to będzie. I jakoś w połowie ciąży przeszedł mi strach związany z porodem. I wystarczyła jedna informacja - o przewidywanej wadze dziecka i wszystko wróciło. A na dobrą sprawę strach może być bezpodstawne bo przecież usg i lekarz mogą się mylić. Ale ciężko do tego podejść racjonalnie.
Karmelka przepracowalas sobie to CC? Już Ci lepiej?