Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyStresant... Wolę myśleć że Twoje dziecko się przejezyczylo albo źle usłyszalo.. Oby!!!.
Co do dziwnego jedzenia to przed ciążą nawet nic bym z proszku nie zjadła. Przepraszam fuuujjj.. Ale te wszystkie jakieś zupy, sosy z proszku. Ja to wolę sama zrobić. Zawsze mnie odrzycalo.
Ale cola... Tak co 3 dni szklaneczka do obiadu musi wleciec hihi.. No nie mówiąc o macu.
Ja to znowu mam slodyczowa obsesję.. Jak się dossam to koniec. Dziś przegielam już max... Zjadłam 1,5czekolady milki. Nie moja wina ze w biedronce była promocja kup 2 ;pmysla.nieskalana, Kasiulka90, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStresant - to nie żadna akcja
Tak jest od lat.
Zakładając kolorowe skarpetki mamy się wyróżnić tak jak wyrózniają się takie osoby. Żeby poczuć niejako jak oni są napiętnowani bo są "inni". U nas łączyło się to z rozmową na lekcjach o ludziach z zespołem downa, poznaniem tej choroby. Nie jest to prześmiewcze tylko edukacyjne (a przynajmniej takie powinno być w zamyśle). Ma nas oswoić z tą chorobą, bo przecież wcale nie jest rzadka. Ja dzięki temu wiem o wiele więcej o zespole downa i nie boję się takich ludzi (a kiedyś się bałam).stresant lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymysla.nieskalana wrote:No z tymi skarpetkami to tak jest,chodzi o to jak ta nauczycielka to nazwała ,bez tłumaczenia dzieciom o co chodzi.
Tylko przekaz nauczycielki jakiś średni taki.mysla.nieskalana, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Mama36 wrote:Stresant... Wolę myśleć że Twoje dziecko się przejezyczylo albo źle usłyszalo.. Oby!!!.
Co do dziwnego jedzenia to przed ciążą nawet nic bym z proszku nie zjadła. Przepraszam fuuujjj.. Ale te wszystkie jakieś zupy, sosy z proszku. Ja to wolę sama zrobić. Zawsze mnie odrzycalo.
Ale cola... Tak co 3 dni szklaneczka do obiadu musi wleciec hihi.. No nie mówiąc o macu.
Ja to znowu mam slodyczowa obsesję.. Jak się dossam to koniec. Dziś przegielam już max... Zjadłam 1,5czekolady milki. Nie moja wina ze w biedronce była promocja kup 2 ;p
Kuźwa mnie też złapali na tą promocje na milki! Jedna od razu wrzuciłam do torby do szpitala xd a druga prawienpol zjadłamdzisiaj to w ogóle dużo słodkiego zjadłam a tylko na główne posiłki normalne jedzenie... no dobra na obiad były naleśniki z dżemem. Ale cały dzień było mi niedobrze i tylko po czekoladzie było mi lepiej
mysla.nieskalana, Mama36 lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyNawet jeśli powiedziała "dzień downa" to raczej miała na myśli dzień choroby a nie osoby. Tak jak jest dzień parkinsona albo dzień padaczki. Nie mówi się w potocznym języku "dzień osób z zaburzeniami ze spektrum padaczki" tylko dzień padaczki.
Mam nadzieję, że to był po prostu skrót myślowy, nie nacechowany pejoratywnie.
Najważniejsze, że wytłumaczyłaś dziecku o co chodzi.
stresant lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:A ja się rozsypałam całkowicie, popłakuje sobie już dobrą godzinę.
Chyba całkowicie zdałam sobie sprawę, że między mną a M nic już nie wróci na dawne tory.
Dodatkowo jeszcze ten dzisiejszy dzień mnie dobił.
Jestem gdzieś na dnie ...
Czasem jak człowiek sobie popłacze i wyrzuci te wszystkie emocje z siebie to lepiej się robi, a jutro wstanie słoneczko i będzie już lepiejstresant lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:A ja się rozsypałam całkowicie, popłakuje sobie już dobrą godzinę.
Chyba całkowicie zdałam sobie sprawę, że między mną a M nic już nie wróci na dawne tory.
Dodatkowo jeszcze ten dzisiejszy dzień mnie dobił.
Jestem gdzieś na dnie ...ale rok szybko minął a czas leczy rany.
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:A ja się rozsypałam całkowicie, popłakuje sobie już dobrą godzinę.
Chyba całkowicie zdałam sobie sprawę, że między mną a M nic już nie wróci na dawne tory.
Dodatkowo jeszcze ten dzisiejszy dzień mnie dobił.
Jestem gdzieś na dnie ...
Kochana, nie wiem co czujesz. Nawet nie chcę próbować zrozumieć, bo to niemożliwe. Ale wiem jedno - miłość do faceta, choćby najsilniejsza, w końcu się "wyleczy".
A miłość do dziecka przyćmi wszystko.
Jesteś rozsądną kobietą. Wiesz, że nie będzie łatwo. I wypłacz się do woli jeśli to Ci pomaga. Ale wiesz na pewno też, że trzeba się pozbierać. I nawet morze łez nie sprawi, że on wróci i będzie jak dawniej. Czy jest sens je wylewać?
Przytulam mocno.mysla.nieskalana, Mama36, stresant, martusiawp, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
mysla.nieskalana wrote:Może masz Paula rację, ja to od razu odebrałam jako jakiś taki lekceważący ton ten nauczycielki. Nie pomyślałam,że nie o to jej chodziło
ale dobrze ze mam Wasbo juz wiem
Paula 90, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
stresant wrote:Ja tam zaraz pomyslalam ze lekcewazacy ton...pytalam sie dlaczego 2rozne skarpetki mowil ze nie wie ze kazala i koniec....
ale dobrze ze mam Wasbo juz wiem
-
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Do odkurzacza i elektryczny.
Połozna nam mówiła, że ten którym rodzic wciąga wprowadza się sobie wirusy prosto do oskrzeli. Bo przy zwykłym kontakcie z katarem dostaniemy kataru. A jak sobie jakiegoś wirusa zaciągniemy to możemy sobie zrobić zapalenie oskrzeli i zarazimy dziecko.
Bo o ile gluty tamtedy nie przepłyną to wirusy i bakterie fruną aż miło. -
nick nieaktualnyJa po wizycie bede miała nockę z głowy chyba, normalnie plakac mi się chce. Po pierwsze to u małego wyszła torbiel na nerce, przy porodzie mam się upominać, żeby mu konieczne usg zrobili w drugiej dobie i to sprawdzili. Po drugie mam sobie do piatku podjąć decyzję czy chce rodzic sn czy cc bo mały jest na granicy i moze się udać, a może nie... a pozatym przy badaniu szyjak nadal pięknie trzymala, wiec gin stwierdził, że już na tym etapie to trochę jej pomozemy i tak mi tam pogrzebał, że z gotela zeszlam z rozwarciem na jeden palec. W piatek mam ktg zbada mnie jeszcze i prawdopodobnie w poniedziałek położy już na oddział.