Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi jak można na tym etapie być na minusie kilogramów?!?! Wtf, ja też tak chcę...
Mama za to zdjęcie powinni Cie ścigać, będę musiała naleśniki dzisiaj zrobić
Basia ja nigdzie nie zapisuje bo Nina ma bardzo mało momentów kiedy się nie rusza, to jest nadaktywne dziecko. Nigdy się nawet nie zastanawiałam czy wszystko w porządku w związku z jej ruchami.
Wczoraj po całym dniu w szpitalu byłam padnięta więc nawet pospalam w nocy. Z rana zapisałam się już do ortopedy na jutro, zobaczymy co tam powie. I jutro mam jeszcze warsztaty "bezpieczny maluch" więc cały dzień praktycznie będę poza domem bo nie opłaca mi się wracać. Za to dzisiaj mam w planach robić NIC
Kasionek przykro mi że się meczysz, oby Ci się to rozkrecilo. -
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Daffi jak można na tym etapie być na minusie kilogramów?!?! Wtf, ja też tak chcę...
Mama za to zdjęcie powinni Cie ścigać, będę musiała naleśniki dzisiaj zrobić
Basia ja nigdzie nie zapisuje bo Nina ma bardzo mało momentów kiedy się nie rusza, to jest nadaktywne dziecko. Nigdy się nawet nie zastanawiałam czy wszystko w porządku w związku z jej ruchami.
Wczoraj po całym dniu w szpitalu byłam padnięta więc nawet pospalam w nocy. Z rana zapisałam się już do ortopedy na jutro, zobaczymy co tam powie. I jutro mam jeszcze warsztaty "bezpieczny maluch" więc cały dzień praktycznie będę poza domem bo nie opłaca mi się wracać. Za to dzisiaj mam w planach robić NIC
Kasionek przykro mi że się meczysz, oby Ci się to rozkrecilo.
W pierwszej ciazy nir patrzalam co jem i przytylam 24kg. -
malutka_mycha wrote:Daffi jak można na tym etapie być na minusie kilogramów?!?! Wtf, ja też tak chcę...
Mama za to zdjęcie powinni Cie ścigać, będę musiała naleśniki dzisiaj zrobić
Basia ja nigdzie nie zapisuje bo Nina ma bardzo mało momentów kiedy się nie rusza, to jest nadaktywne dziecko. Nigdy się nawet nie zastanawiałam czy wszystko w porządku w związku z jej ruchami.
Wczoraj po całym dniu w szpitalu byłam padnięta więc nawet pospalam w nocy. Z rana zapisałam się już do ortopedy na jutro, zobaczymy co tam powie. I jutro mam jeszcze warsztaty "bezpieczny maluch" więc cały dzień praktycznie będę poza domem bo nie opłaca mi się wracać. Za to dzisiaj mam w planach robić NIC
Kasionek przykro mi że się meczysz, oby Ci się to rozkrecilo.
Mycha a jak babcia?
byłam na tych warsztatach- wartoFasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Laski my juz ciaze konczymy.. zapomnimy zaraz o tej francy cukrzycy, zgadze itp...
ja glukometr odpalam juz tylko rano na czczo.
potem powiedzialam ze spale go na stosie.. tesciowa zaprostestowala ze mam jej oddac... (niech sobie kupi) a co
ja go na oczy poznije nie chce widziec.. chce o nim zapomniec na zawsze.
A przez 12 tygodni po porodzie codziennie mam sprawdzać na czczo. Więc nie spalę tak szybko tego chujostwa...
Plus mam krzywą zrobić 6 tygodni po porodzie. Już mam wypisane skierowanie (plus tarczycowe)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 09:41
-
Fasolka77 wrote:Daffi Ty chyba pisałaś kiedyś, ze czasem czujesz takie lekkie swędzenie u wejścia do pochwy... robisz coś z tym? to pojawia się i znika? bo nie wiem czy mam tak po wczorajszym badaniu czy cos się dzieje... kurcze.. muszę zakupić lactovaginal bo widać, że provag doustny nie daje rady.... a może to normalne w ciąży? sama nie wiem... czuję tam taką jakby naprężoną skórę... hmmm
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Mój diabetolog powiedział, że do końca życia powinnam przynajmniej okresowo sprawdzać na czczo.
A przez 12 tygodni po porodzie codziennie mam sprawdzać na czczo. Więc nie spalę tak szybko tego chujostwa...
Ja bede kontrolowac ale zapewne tydz no może 2 i jak bedzie ok to wywalam w cholere glukometr. -
nick nieaktualnyDaffi wrote:No ale u Ciebie ta cukrzyca od poczatku dawała znaki i krzywa mialas brzydka.
Ja bede kontrolowac ale zapewne tydz no może 2 i jak bedzie ok to wywalam w cholere glukometr.
Wg niego niemal 100% kobiet, które w ciąży miały cukrzyce mają potem zaburzenia metaboliczne różnego rodzaju i trzeba tego bardzo pilnować.
Mi podoba się taka "nadgorliwość". Wole się sprawdzać niż po kilku latach się niemiło zaskoczyć. -
Fasolka77 wrote:w jakiej temp pierzecie kocyki minky? na metce jest 30 st ... prałyście w 60 st i było ok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 09:45
Fasolka77 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:Mycha a jak babcia?
byłam na tych warsztatach- warto
Wczoraj po szpitalu padnięta, ale nie dziwię się, nawet moja mama która nie jest chora ani w ciąży miała dość. Ogólnie jest osłabiona bardzo ale wg lekarza to kwestia wieku a cała reszta powoli ma się cofać. Więc nic niepokojacego nie znaleźliale paranoja bo że zwykła cukrzyca mieli problem. Jak ja do szpitala przyjmowali to miała wysoki Cukier więc sprawdzali po każdym posiłku. I miała niskie. Więc cukrzycę wykluczyli. Teraz znowu do tego wrócili i podobno ma i ma iść do diabetologa. Nie sądziłam że ze zdiagnozowanie cukrzycy lekarz może mieć taki problem
Fasolka ale to o tych warsztatach mowilyscie że bardzo dużo reklamy różnych produktów było? Nie lubię takiego wyciskaniaFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Ja też w 30 stopniach pralam.
Nie wiem jak z cukrami ale endo mówiła że do 6 tygodni po porodzie nie ma sensu nic kontrolowac bo hormony szaleją. Z niedoczynności mogę nagle wskoczyć na nadczynność. Leki mam odstawić i dopiero po 6 tygodniach skontrolować panel tarczycowyFasolka77, Daffi lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Wczoraj po szpitalu padnięta, ale nie dziwię się, nawet moja mama która nie jest chora ani w ciąży miała dość. Ogólnie jest osłabiona bardzo ale wg lekarza to kwestia wieku a cała reszta powoli ma się cofać. Więc nic niepokojacego nie znaleźli
ale paranoja bo że zwykła cukrzyca mieli problem. Jak ja do szpitala przyjmowali to miała wysoki Cukier więc sprawdzali po każdym posiłku. I miała niskie. Więc cukrzycę wykluczyli. Teraz znowu do tego wrócili i podobno ma i ma iść do diabetologa. Nie sądziłam że ze zdiagnozowanie cukrzycy lekarz może mieć taki problem
Fasolka ale to o tych warsztatach mowilyscie że bardzo dużo reklamy różnych produktów było? Nie lubię takiego wyciskania
to dobrze, że z babcią lepiej
oczywiście, że obok przydatnych wiadomości było dużo reklamy- wg mnie pani od laktacji nie wniosła nic nowego poza zareklamowaniem firmy, którą reprezentowała, reklamował się tez PBKM, producent wózków... no warsztaty sa za free więc dlatego pewnie jest dużo reklamy ale ja poszłam głównie ze względu na cenne info jak przewozić dziecko, zamontować fotelik jakie są zasady, jak w razie w reanimować- a tych informacji nigdy dość.malutka_mycha lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyMój diabetolog powiedział mi, że z taka cukrzyca jak ja mam w ciąży to po urodzenia dziecka wszystko minie. Ale za to powiedział że bierzemy się za IO tylko, że podczas karmienia jeśli się uda i tak za dużo poza dietą to my nie zrobimy. A krzywa mam zrobić dopiero koniec sierpnia poczatek września bo wcześniej nie widzi sensu. A glukometr ja go zostawiam, lubię takie zabawki na pewno raz na czas będę sprawdzać sobie i mężowi 😊
-
stresant wrote:Kiwona ja raz pisalam skarge jak dzieci byly w przedszkolu.....przekrecilam sie na tym...pani oczywisice powiedziala ze nic takiego nie mowila ze na pewno zle zrozumialam albo ona sie przejezyczyla ale nic takiego nie miala na mysli....
z rodzicow na zebranie przyszli tylko ci co byli znajomymi pani az 3 osoby i bronily jej jak lwy......reszta rodzicow co mieli takie samo zdanie jak my to poprostu olali sprawe nie przyszli albo sie wymowili ze czasu nie maja ze problemow nie chca itp.......chociaz na poczatku obiecali ze beda....
No właśnie ja też próbowałam pogadać najpierw z innymi rodzicami czy też widzą że coś nie tak, ale nikt nie zainteresowany - wszyscy się spieszą i happy bo dzieciak z głowy na pół dnia... Mogłabym się bawić w rozmowy i śledztwa co tam się dzieje, ale po prostu dociągniemy końca roku i od września idzie do prywatnego przedszkola, gdzie w sumie fuksem znalazło się miejsce.
-
nick nieaktualny