Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Chcebycmama - ja też nie lubię dotykania sutków. I na mnie ten masaż chyba nie działa. Po 20 minutach masażu tylko bolały mnie sutki. Nam też na szkole rodzenia mówili że smarujemy pod pieluszkę czymkolwiek dopiero jak coś się dzieje.
Na mnie też średnio działa, wydaje mi się że my za bardzo zadaniowo do tego podchodzimy. Przynajmniej ja- ściskam te sutki i tylko myśle kiedy będą jakieś skurcze. A mąż wczoraj podotykal, raz delikatniej raz mocniej, dotykał całe cycuszki i jakoś tak lepiej byłono bo jak my takie spięte to jak ta oksytocyna ma się uwalniać
martusiawp lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
chce_byc_mama wrote:Wczoraj mi maz masowal sutki... kurde jak ja tego nie lubie. Nie wiem moze jakas dziwna jestem, ale nigdy nie lubilam nawet dotykania piersi - wogole mnie to nie podnieca, nie dziala I jest nieprzyjemne. Nie wiem, czy w takim wypadku wytwarza sie u mnie ta cala oksytocyna. Za to masaz stop!! Aaa to jest to😜😜
Mam pytanie- moze wydac sie glupie, ale im blizej porodu tym ja bardziej glupieje -
bo kupilam dla Malego jakies kremy do pupy, kremy przeciw odparzeniom, pudry, zasypki itd. Ale na szkole rodzenia gdy pokazywano nam jak zmieniac pieluszki to uzywalismy tylko cieplej wody i wacikow. To znaczy, ze dopoki nic sie nie dzieje to nie smarowac niczym, czy moze lepiej profilaktycznie smarowac i zasypywac co ktoras pieluszke...?
a ja mam odwrotnie! zawsze muszę się upominać o cycki
a jeśli chodzi o smarowanie to tak.. sama woda, co którąś zmianę pieluszki kremik ale nie sudocrem!!! sudocrem dopiero jak się coś zaczyna czerwienić!Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:no na pewno! nie czekają do terminu.. tylko ja jak pójdę w poniedziałek 8.04 to będę mieć 10 dni do terminu.. a jeśli dziś się okaże, ze szyjka nadal zamknięta na 4 spusty, skurcze się nie zapiszą...popytam dziś o procedury postępowania z cukrzycą.. ja się zaczynam obawiać jakiegoś masażu szyjki etc.. a wszystko wskazuje na to, że pewnie u mnie będzie trzeba jakoś wspomóc akcję...brrrr
Nie martw się nie będziesz sama u mnie na pewno tez tak będzietylko ja mam termin na 11. Zobaczymy co będzie już i tak mamy bliżej niż dalej nie ma co się stresować bo to na pewno nie pomoże
Fasolka77 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Daffi wrote:Z Julka mialam tylko dretwienia po nocy ale chwila moment ustępowalo. Ale za to mialam wiekszy bol spojenie ledwo chodzilam a tu teraz pokonuje godzinne spacery i zero bolu. Jedynie lekko cmi jak sie przekrecam w lozku.
Co do sukienki przymierzyla ale zapomniałam zdj zrobic. Jak wroci ze szkoly to założymy raz jeszcze.
Wybaczcie mam ciężki czas.. Moj humor jest średni boje sie ze nerwowo z tego bolu jeszcze tu wybuchne.
Paula
Bylam w sobote na IP, w poniedziałek na wizycie w moim szpitalu jest 4 lekarzy ginekologow to maly oddzial i szpital mam isc i sie wprosic??
Nie mam sil komentować takich rad zwlaszcza jak czytam o poczynaniach Twojej ginekolog.
Daffi! nie denerwuj się! każda chce dla Ciebie jak najlepiej! nikt nie jest złośliwy! Wiemy, że cierpisz! ale skoro byłas u lekarza i nie pomógł to idź jeszcze raz! może do innego teraz!
ps
czekamy na zdjęcie JulkiPaula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:Mycha powodzenia! ja też dziś wizytuję
o 15 mam KTG a potem spotkanie z moją ginką... ciekawe co u nas... weszłam rano na wagę i mam 1 kg więcej jak tydzień temu...ciekawe ile Młody przybrał.. jak zaczął 0,5 kg na tydzień to się boję, żeby mi do porodu do 4kg nie dobił....
śpię ostatnio jak zabita... 22-8... budzę się około 8 i jeszcze bym pospała ale muszę wstać zmierzyć cukier, ciśnienie i zjeść śniadanie...właśnie jeszcze rano dosypialam
Dzieci teraz tak skokowo przybierają że nie wiadomo czego się spodziewać, myślałam że przez te 2 tygodnie przybieze 0,5kg a tam tylko 200g. Więc na nic się nie nastawiaFasolka77 lubi tę wiadomość
-
DorotaAnna wrote:Nie martw się nie będziesz sama u mnie na pewno tez tak będzie
tylko ja mam termin na 11. Zobaczymy co będzie już i tak mamy bliżej niż dalej nie ma co się stresować bo to na pewno nie pomoże
Doroto to przetrzyj szlakiDaj znać co Twój gin na to wszystko, co planuje etc...
Fasolka77
-
Ja sie serio nie nadaje zeby pisac. Jestem zbyt rozgoryczona i z tego bolu juz mowie i pisze jak leci.
To nie jest najlepszy czas dla mnie także wybaczcie nie bede sie udzielac poki sie nie polepszy.Kiwona lubi tę wiadomość
-
Jutro będzie 39+0 i mam wizytę także wszystko potem Ci napisze
Fasolka77 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
malutka_mycha wrote:Ja w poniedziałek się pochwalilam lekarce jak super śpię i dwie ostatnie noce już do bani
właśnie jeszcze rano dosypialam
Dzieci teraz tak skokowo przybierają że nie wiadomo czego się spodziewać, myślałam że przez te 2 tygodnie przybieze 0,5kg a tam tylko 200g. Więc na nic się nie nastawia
ja mam dziś zaplanowaną wizytę i KTG, przepływy mialam tydzień temu więc nie wiem czy mi dziś usg zrobibo płacę za wizytę i KTG
Fasolka77
-
Daffi wrote:Ja sie serio nie nadaje zeby pisac. Jestem zbyt rozgoryczona i z tego bolu juz mowie i pisze jak leci.
To nie jest najlepszy czas dla mnie także wybaczcie nie bede sie udzielac poki sie nie polepszy.
Daffi! ściskam!! ale to już tyle trwa, że samo się nie polepszy! MARSZ DO LEKARZA! I NIE DYSKUTUJ!Fasolka77
-
nick nieaktualnyA moja ginka wczoraj powiedziała, że jeżeli cukrzyca nie jest na insulinie tylko wystarczyła dieta to wtedy do szpitala w dniu terminu. A w normalnej ciąży 8 dni po terminie. Niby takie są zalecenia. Dlatego ja mam termin 21-22 kwietnia a że to święta to szpital 23.
Fryzjerka mi odwołała wizytę i jestem mega zla... Na szczęście udało się do innej umówić na jutro.
MamaAga to u Ciebie jeszcze większy kolosik niż moja. Powodzenia na wizycie.
Franka, jak wyniki badań? Chyba dziś miałaś się w szpitalu stawić?
Ja dziś biorę się za sprzątanie... Wykurze Olge przed terminem! 🙂 -
Fasolka77 wrote:kurcze.. może ja jestem jakaś wyluzowana za bardzo ale ja sobie myślę, że jak mnie skurcze chwycą w samochodzie to się zatrzymuję, dzwonię na pogotowie i czekam... oczywiscie informuję K. i wszystkich innych zainteresowanych.. i czekam.. no bo co mogę więcej zrobić...
zrezygnowałam tylko dla męża, rzadko o coś prosi ja jeszcze rzadziej mu ustępuje
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi - nie wiem co ma do tego moja "była" gin. Tak jak Dziewczyny piszą - ja również poszłabym jeszcze raz, do innego lekarza, do innej miejscowości jeśli w Twojej nie ma nikogo. No ale to Twoja decyzja, jeśli jesteś w stanie wytrzymać i uważasz że jest ok to pewnie tak jest. Sama sobie raczej nie pomożesz.
Ja z moją rwą byłam już u dwóch ginekologów, rozmawiałam z ortopedą i fizjoterapeutą, założyłam plastry u położnej. Mimo, że mój stan nie zagraża ciąży w żaden sposób (poza tym, że ból powoduje wyrzuty kortyzolu, które mi zaburzają oksytocynę a tym samym zabija skurcze) to skonsultowałam się z kim się dało. Ale ja odkąd jestem w ciąży mam podejście takie, że jak coś jest nie tak to drąże do skutku albo aż wyczerpię wszystkie drogi.
Mam nadzieje, że Ci to odpuści i to nic poważnego i nie będzie miało żadnego wpływu na dzieckoKarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
Daffi wrote:Ja sie serio nie nadaje zeby pisac. Jestem zbyt rozgoryczona i z tego bolu juz mowie i pisze jak leci.
To nie jest najlepszy czas dla mnie także wybaczcie nie bede sie udzielac poki sie nie polepszy. -
No tak wlasnie myslalam, ze ewentualnie co ktoras pieluszke. Przypomnialo mi sie poprostu jak moja siostra rodzila swoje corki kilkanascie lat temu i jak przez mgle pamietam, ze przy zmianie pieluszki zawsze byl sudocrem i puder. To bylo kiedys - tak samo jak przemywanie pepka spirytusem. Ciagle sie zmienia, ale dzis chyba goruje poglad ‘im mniej tym lepiej’
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
estrella wrote:A moja ginka wczoraj powiedziała, że jeżeli cukrzyca nie jest na insulinie tylko wystarczyła dieta to wtedy do szpitala w dniu terminu. A w normalnej ciąży 8 dni po terminie. Niby takie są zalecenia. Dlatego ja mam termin 21-22 kwietnia a że to święta to szpital 23.
Fryzjerka mi odwołała wizytę i jestem mega zla... Na szczęście udało się do innej umówić na jutro.
MamaAga to u Ciebie jeszcze większy kolosik niż moja. Powodzenia na wizycie.
Franka, jak wyniki badań? Chyba dziś miałaś się w szpitalu stawić?
Ja dziś biorę się za sprzątanie... Wykurze Olge przed terminem! 🙂
Ja już sprzątam intensywnie przeszło tydzień i niestety efektów brakale może Tobie się powiedzie