X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Tysia89 Autorytet
    Postów: 438 314

    Wysłany: 6 kwietnia 2019, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteście kochane ;) zmobilizowałyście mnie do wiekszej ilości ruchu;)) chociaz robie małe kroczki, mam małe sukcesy to jednak oczekuję od siebie więcej i chyba za dużo. Tyle co tu ryczę to w ciągu ostatniego roku tyle w sumie nie płakałam :o i teraz najlepsze gdyby nie wy to bym tu na sali nie pierdziała sobie swobodnie w pościel :)) tylko poślady ostro zaciskała

    Kasiulka90, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość

    dqprclb1iinrgw6r.png
    l22nqps6arxfvviy.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 6 kwietnia 2019, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj zmierzylam cukier rano tuz po pobraniu krwi w alabie na miejscu, bo z ciekawosci trzasnelam sobie glukoze na czczo, z glukometru bylo 90siat, wynik ktory mnie zasmucil rano, choc nie tragiczny, no i wiecie ile mialam z zyly lokciowej? 84. Bardzo niedobrze sie zlozylo ze trafilam wtedy do szpitala, a tam dowalili mi insuline, bo moze utrzymalabym sie na samej diecie. Zreszta jak pisalam, moja diabetolog mowila ze nie przepisalaby mi na tamtym etapie insuliny, a tam dobrali mi zla igle i przez nich doszlam do tych 12 j, dopoki nie zmienilam tej cholernej igly na 5mm i moglam schodzic do 8j, nie wspominajac ze w szpitalu odnotowalam niedocukrzenie. Teraz jestem na insulinie i musze wczesniej konczyc ciaze itd. Dla mnie ginekolodzy- diabetolodzy sa fatalni, jesli chodzi o cukrzyce ciazowa. W szpitalu nawet mi nikt nie powiedzial ze powinnam wbijac 8 mm igle pod katem, a tluszczu mam niewiele, ze trzeba zmieniac najlepiej noge i zmieniac czesto igle. Tylko zwiekszali dawke patafiany...Uwazam ze diabetolog ktory zajmuje sie tez cukrzyca ciazowa to lepszy wybor, niz ginekolog ze specjalizacja cukrzyca ciazowa, ktory mysli tylko standardami i rekomendacjami.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze w szpitalu chyba mam depresje bo wyje calymi dniami nie chca mnie wypuscic cisnienie 170/120 bede tu do smierci lezec...leki od kardiologa nie dzialaja ani ciut nie obnizaja cisnienia.
    Do te wyszed mi hemoroid okrpona rzecz ani siedziec ani chodzic wogole nie chce mi sie zyc wszystko mnie boli

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maly zdrowy ale jak na wczesniaka nie ma sily ssac z piersi wiec odciagam i podaje strzykawka cos tam popije z cyca ale wyciagnie tylko 10 potem ja 30 laktatorem
    Wazy 2800 i jest sliczny malo placze ciagle je i spi.
    Ja chce do domu ale sama sie nie wypisze z takiem cisnieniem bo jeszcze zawalu dostane. Maz jest calymi dnia przy mnie podaje malego i przewija ja nie jestem w stanie. Bol przeokropny wszedzie pokluta w zgieciu lokcia wenflon boze kiedy sie to skonczy

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorszemu wrogowi nie zycze takich meczarni ja na Franusiowi koncze karierie matki....tego bolu sie nie da zapomniec

  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant kochana trzymaj się! Musisz być silna, nie masz depresji bo byś o tym sama nie mówiła. Mogą się zdarzyć chwile słabości, zrozumiałe, hormony mają w tym swój udział. U mnie poród SN bez komplikacji a też miewam zjazdy nastroju.
    Z Twoim ciśnieniem to rzeczywiście masz problem, oby szybko udało się zbić. Najważniejsze że Franuś jest zdrowy. Obyście szybko mogli się cieszyć powrotem do domu!

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant współczuję Ci Kochana tego co się dzieje po cudzie jakim są narodziny...
    Najważniejsze jest to,że Franuś jest zdrowym dzieckiem a z karmieniem z czasem sobie poradzicie.
    Ty jako mama jesteś również bardzo ważna i teraz tylko czekac aż wydobrzejesz i w pełni sił i w zdrowiu zaczniesz się cieszyć macierzyństwem i zajmować synkiem...Trzymam kciuki za Ciebie z całych sił-życzę przede wszystkim zdrówka❤❤❤

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 02:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant bardzo współczuję!! Ciśnienie to nie przelewki. Będziesz się źle czuła dopóki takie będzie :(
    To nie tam jakiś ból bo coś strzyknie w boku... Kurcze.. Niech mija szybko!!!
    Oby dalszą część macierzyństwa była dla Ciebie Łaskawa i z uśmiechem spędzona :*

  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 02:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant masz masz trudna sytyacje, ale jestes twarda babka i razem z Franusiem przetrwacie te gorsze momenty. Sciskam was kochani :*
    Jeszcze chwilka i bedziecie w domku, a pozniek to juz ten szpitalny czas odejdzoe w zapomnienie. Wiem co mowie ;)

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 03:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant przykro mi że takie coś Cię spotyka, w domku człowiek jakoś tak lepiej psychicznie do siebie dochodzi to prawda, ale tak jak mowisz Ty musisz być podnopieka lekarzy! Czy oni mają jakoś pomysł skąd takie ciśnienie ? Czemu leki go nie obniżają ? Mam nadzieje że ten koszmar szybko się dla Ciebie skończy m, musisz tylko jeszcze trochę wytrzymać dla siebie dla Małego dla Waszej rodzinki

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 04:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę spać... Ignas też nie śpi od ponad pół godziny.

    Stresant - nawet nie wiem jak Cię pocieszyć. Przykro mi że tak źle się czujesz.

    U mnie rwa niestety zabija oksytocynę skutecznie. Bo o ile jestem w stanie rano coś zrobić i ból jest "tylko" po prostu silny to wieczorem odejmuje mi już nogę i mam ochotę tylko się położyć i nie ruszać.

    Poszłam wczoraj spać o 20. Ustawiłam budzik na insulinę, podałam i poszłam dalej spać. Mam nadzieję że ta rwa minie z porodem. Jak urodzę będę mogła chociaż Ibuprom wziąć przeciwzapalny. Już dwa tygodnie boli więc to na bank już się tam narobił jakiś stan zapalny.

    Dzisiaj już do szpitala. Nie dociera to do mnie ciągle że wrócę z noworodkiem.

  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 04:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant, nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak Ci źle, bidulko kochana. Te ciśnienie nie pozwala Ci cieszyć się macierzyństwem ale poradzisz sobie, wygrasz i niedługo wrócicie szczęśliwi do domu! Wierzę w Ciebie! ❤️

    Też nie śpię, całą noc się tylko przewracam z boku na bok, a to też wyczyn. Myślę o poniedziałku i przeszywa mnie ogromny stres, jakoś nie umiem sobie z tym poradzić. Ręce mi się trzęsą, serce zaczyna mocniej bić, MASAKRA!

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 05:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem Was. Ja jechałam 3 raz do porodu a też się stresowalam...nowym miejscem nowymi ludźmi, tym co to i jak będzie bo nigdy nic nie wiadomo.
    Mam nadzieję, że u Was tak jak u mnie okaże się że stres był niepotrzebny, bo szpital super, personel super, wszystko super (no oprócz rzeczy które wiadomo że super nie były jak ból i niswyspanie przy małym)

  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula właśnie się zastanawiałam czy śpisz... ja nie spałam od 2.30 trochę po 5 zasnęłam i już znowu nie śpię.

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant bardzo współczuję. Czemu to cholerne ciśnienie znów wyższe?
    Gdzieś słyszałam, że te ciśnieniowe jazdy po porodzie to tak do dwóch tygodni się utrzymuja, ale czy to prawda to nie wiem.

    Z ciężkim sercem czytam Twoje opisy, bo u mnie też zaczął się ciśnieniowy problem.
    Dają mi dopegyt 4xdziennie, a ja wciąż myślę o tym, co Ty pisałaś na temat dużych dawek dopegytu.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant mocno przytulam.❤

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • AniaKJ Ekspertka
    Postów: 185 160

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant, bardzo mi przykro, że musicie pozostać w szpitalu. a może mogą podać Ci coś na uspokojenie, może to pomoże obniżyć ciśnienie? Ważne, że jesteś pod opieką i mąż tak Ci pomaga. Trzymajcie się dzielnie.

  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant będzie dobrze. Masz już z górki kochana. Lada chwila ciśnienie spadnie. Trzymam kciuki.za was.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DorotaAnna wrote:
    Paula właśnie się zastanawiałam czy śpisz... ja nie spałam od 2.30 trochę po 5 zasnęłam i już znowu nie śpię.
    Udało mi się jeszcze usnąć na chwilę w salonie.
    Na Netflix jest nowa seria dokumentów "Nasza Planeta" i Czubowna mnie uśpiła :-) będę miała co oglądać w szpitalu zanim nas wywołają.

    Zastanawiam się ciągle nad tym dzisiejszym wyjazdem do szpitala. U nas nie odsyłają nikogo tym bardziej że mam od nich skierowanie (w wypisie to uwzględnione jest). A jak pojadę rano o 7 to badania trwają do 12. Nawet jeśli będzie więcej dziewczyn to ogarną.
    Myślę o tym że będę miała jedną noc więcej na tym kanciastym łóżku z tym kulasem bolącym i aż mi się słabo robi na tą myśl.

    A najgorzej, że bym musiała kłamać. Ja nie potrafię kłamać. Od razu mi się robi niedobrze, boli mnie brzuch, pocą dłonie.
    Na bank będą wiedziały że kręcę. A nie chce mieć łatki kłamcy. Każda inna bym przyjęła ale kłamca to dla mnie za dużo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2019, 07:31

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

  • Aga2606 Autorytet
    Postów: 731 777

    Wysłany: 7 kwietnia 2019, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant bardzo współczuje!!!!

    Ja spałam od 22 do 7 z jednym siku i mogłabym jeszcze spac z 5h! Ale przyszedł do mnie mały tuptuś hehe.

    Chcebycmama ja cie rozumiem! Jak wstaje nieprzytomna na siku to myśle sobie oby nie teraz bo ja chce spac!

    relgepoklmz2enzg.png
    zem3epokdku6r9s8.png
‹‹ 2733 2734 2735 2736 2737 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ