Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam już mam łóżeczko ubrane i wszystko gotowe. Założyłam ochraniacz, prześcieradełko i wszystko przykryłam kocem żeby się nie kurzyło. Wszyściutkie już gotowe tylko dzidziusia brak. Nawet zamrażarka wypełniona jedzeniem😉
Wózek tez stoi przy drzwiach ubrany w folie przeciwdeszczowa. Nic już nam nie zostało do zrobieniaBubek, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Właśnie nie rozumiem tego ktg na wznak, przecież to logiczne że będzie nam się gorzej oddychać więc dziecko też gorzej dotlenione. Z marszu powinno być robione na boku.
Anete po dzisiejszej nocy wiem o czym mówisz. Teraz skurczow nie mam, ale brzuch dosyć mocno boli i czuję się taka wypluta. Przypominają mi się moje najgorsze miesiączki i ten ból okresowy.
To pewnie ten wczorajszy spacer tak wszystko rozkrecil ale z dzisiejszym samopoczuciem to nie wiem czy znowu gdzieś wędrować czy odpoczywac -
Lolka30 wrote:Wiesz co ta pozycja na wznak to chyba jest właśnie powód przynajmniej u mnie. Jak zmieniłam pozycję na bok to wszystko się zaczęło powoli uspokajac. A w szpitalu wszystkie ktg miałam robione na boku i mimo że Filip też szalał to zapisy były prawidłowe.
-
malutka_mycha wrote:Anete po dzisiejszej nocy wiem o czym mówisz. Teraz skurczow nie mam, ale brzuch dosyć mocno boli i czuję się taka wypluta. Przypominają mi się moje najgorsze miesiączki i ten ból okresowy.
Dokładnie! Ja już jestem po prostu tym zmęczona 😔 -
Karollinax26 wrote:A daj spokój, ciekawe ile mnie tak będą trzymać ...
W terminie będą Ci już wywoływać jeśli nic się samo nie zacznie👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
czekoladowa201 wrote:Daffi wiadomo od czego ten ucisk na nerw? Mam dokladnie to samo, nie spie po nocach bo tak pali/piecze. Nie wiem co robic podobno opaska lub bandaz pomaga.. Ale czy dziala?
bardzo ci wpsolczuje. ja juz 2 tyg z tym walcze i naprawde kazdy kolejny dzien to łzy i załamka.. bo to ciezko wytrzymac naprawde. lekarz mi zarazil woda, jablka i magnez nic wiecej. a jedyny lek na cale zło to poród.. -
Była u nas dziś położna drugi raz. Zosia przez 4 dni przybrała 240g na wadze, mamy teraz już 2860g!
Śmiać mi się chce, bo akurat jak przychodzi położna to mała jest dość mocno najedzona, ma największy apetyt przed południem
Potem ważenie i rozbieranie ją rozbudzi i przed zaśnięciem znowu chce jeść
Po południami i w nocy je co 3-3,5 godziny i małe porcje, ale nadrabia rano.
Z takim najedzonym brzuchem i tą wagą Zosia wyszła na małego żarłoka
Ja już ją przestałam w nocy nawet budzić bo nie ma potrzeby, sama co 3,5 godziny się upomina, położna mówi że przy takim przybieraniu na wadze to nie ma potrzeby jej budzić na siłę.martusiawp, DorotaAnna, Mama36, Anete, Tunia76, Lolka30, estrella, Fasolka77, Kiwona, MamaAga85, mysla.nieskalana, Kasiulka90, Misiabella lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
Fasolka77 wrote:dziewczyny zastanawiam się czy ubierać już łóżeczko czy dopiero jak wrócimy ze szpitala?
Fasolka77 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka ja już ubrałam
miałam ubrać tylko kosz Mojżesza ale się rozpedzilam i założyłam prześcieradło w lozeczkhbi w gondoli. Myśle że pare dni wcześniej niczego nie zmieni a sprawiło mi to ogromna radość
na spokojnie jak wrócisz ze szpitala będziesz mogła sobie to wszystko ubrać to zajmuje pare minut.
Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
B_002 wrote:Była u nas dziś położna drugi raz. Zosia przez 4 dni przybrała 240g na wadze, mamy teraz już 2860g!
Śmiać mi się chce, bo akurat jak przychodzi położna to mała jest dość mocno najedzona, ma największy apetyt przed południem
Potem ważenie i rozbieranie ją rozbudzi i przed zaśnięciem znowu chce jeść
Po południami i w nocy je co 3-3,5 godziny i małe porcje, ale nadrabia rano.
Z takim najedzonym brzuchem i tą wagą Zosia wyszła na małego żarłoka
Ja już ją przestałam w nocy nawet budzić bo nie ma potrzeby, sama co 3,5 godziny się upomina, położna mówi że przy takim przybieraniu na wadze to nie ma potrzeby jej budzić na siłę.
Załapałam się na zdjęcia. Są poprostu magiczne. 😁
Położna przychodzi z wagą?
-
No już ochłonęłam po wyroku.
Był u mnie mój gin. No i nie puszczą mnie przed porodem, bo jestem w ciąży wysokiego ryzyka.
Jedyne co załatwił, to że temat cesarki jest otwarty. Jesli będę chciała, to mogę mieć cesarkę.
Tylko jak ja mam zdecydować co dla mnie będzie lepsze. Będziemy rozmawiać w przyszłym tygodniu. -
U mnie klęska na calej linii. Juz nie mam wizyt ale za tydz e poniedziałek na ktg. Rozwarcia nadal nie ma.. Szyjka troche tylko skrocona nawet nie ma co robić jej masaz. Tydzien kolejny wegetacji. Psychicznie juz mnie nie ma.
-
Anete Mycha ja tez juy mam dosc tych skurczy. tez mnie w nocy budzily;/ No nic juz sie nastawilam ze na wizyte 15kwietnia jeszcze pojde...
Tunia strasznie Ci wspolczuje tak kibolwac w tym szpitalu....
Karolina trzymaj sie tam - jutro ladna data do rodzenia;D
Paula daj znac jak tam!
-
malutka_mycha wrote:Właśnie nie rozumiem tego ktg na wznak, przecież to logiczne że będzie nam się gorzej oddychać więc dziecko też gorzej dotlenione. Z marszu powinno być robione na boku.
Anete po dzisiejszej nocy wiem o czym mówisz. Teraz skurczow nie mam, ale brzuch dosyć mocno boli i czuję się taka wypluta. Przypominają mi się moje najgorsze miesiączki i ten ból okresowy.
To pewnie ten wczorajszy spacer tak wszystko rozkrecil ale z dzisiejszym samopoczuciem to nie wiem czy znowu gdzieś wędrować czy odpoczywac
ja jak leżałam na boku to Młody uciekał i aparat wariował.. na wznak już nie było problemu.. dopiero 2 ostatnie razy dawał się "łapać" na boku. Ciekawe jak będzie dzisiajFasolka77