Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAasha gratulacje ❤️ szybka akcja, tylko pozazdrościć 😃
Ola89 również gratuluję 😊
A co do prezentów za urodzenie to za córkę dostałam łańcuszek z serduszkiem i znakiem nieskończoności, a teraz chciałabym bransoletkę z 3 serduszkami 😃 ja lubię takie symboliczne pamiątki 😉 mąż już dostal zdjęcia bransoletek które mi się podobają więc wie w jakim kierunku iść 😉martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Aga to jeszcze później niż u mnie, współczuję.
Ale zazdroszczę skurczow, ja miałam tylko z niedzieli na poniedziałeka czop Ci odszedł?
Chyba nie....tzn mam mnsotwo takich malych ''glutkow'' wiec albo tak jakos po troche odchodzi albo taka gest wydzielina...
Ja wiem czy jest czego zadzroscic....te skurcze to robia taka nadzieje a wkurzajace sa....moze chociaz rozwarcia troche kto wie.
-
Aga2606 wrote:Chyba nie....tzn mam mnsotwo takich malych ''glutkow'' wiec albo tak jakos po troche odchodzi albo taka gest wydzielina...
Ja wiem czy jest czego zadzroscic....te skurcze to robia taka nadzieje a wkurzajace sa....moze chociaz rozwarcia troche kto wie.
może faktycznie po trochu, to już też krok do przodu bylby -
Aasha wrote:Hej dziewczyny, ja bardziej podczytywałam niż się udzielałam. Może trochę na początku
ale skoro już jestem na liście to odhacze jeden poród
córka Aleksandra Jadwiga, urodzona 07.04.2019 o 16. Waga 3100, wzrost 53 cm. Poród bluskawiczny, całe szczęście ze byłam na patologii ciąży na obserwacji bo byśmy nie dojechali.... mąż dojechał na parte i po 5 min mała była na świecie
Gratulacje!Fasolka77
-
Jestem po ktg. Mały cały dzień praktycznie bez ruchu, a na ktg po 10 minutach rozszalał się jak tornado. Brzuch mi chodził we wszystkie strony. Wszystko jest ok, a my jestesmy już w domu. Walizka wniesiona spowrotem. Czekamy.
Paula_90 trzymam kciuki!!mysla.nieskalana, malutka_mycha, Paula 90, Fasolka77, martusiawp, Kiwona, Mama36, Lolka30, Sansivieria, Anete lubią tę wiadomość
-
chce_byc_mama wrote:Jestem po ktg. Mały cały dzień praktycznie bez ruchu, a na ktg po 10 minutach rozszalał się jak tornado. Brzuch mi chodził we wszystkie strony. Wszystko jest ok, a my jestesmy już w domu. Walizka wniesiona spowrotem. Czekamy.
Paula_90 trzymam kciuki!!
mówiłam! mówiłam!!!!chce_byc_mama lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Aasha wrote:Dziękuje:) szybka akcja byla, jeszcze o 14:30 chodziłam z młodsza córka pod szpitalem i liczylysmy biedronki (
), o 15 poszłam na ktg bo czułam lekkie skurcze, Polozna przyszła podłączyć zapis a mi w tym czasie chlusnęła wody. O 15:30 wylądowałam na porodówce, a o 15:58 mamy już fotkę Oli na tym świecie 😂 strach myśleć o 3 dziecku...
-
A ja jestem ciekawa czy u mnie to jakis wirus jelitowki.. Normalnie scielo mnie.. Pojechalismy na zakupy.. Zdazylam Julce buty kupic i pojechalismy na zakupy spozywcze.. Stojac przy masarni w inter marche zaczely lapac mnie dziwne bole brzucha ale takie na wysokosci pepka.. Nie wiedzialam czy zostawiac kosz z zakupami czy dokanczac je.. Wzielam klucze od auta i w razie co uciekne.. Ale dokupilam co trzeba szybko do kasy i do auta.. Poczulam ze moj bol to tez potrzeba dwójki.. Wiec pędem do brata bo najblizej.. I tak do teraz leze i biegam do wc(ale nie mam biegunki)... Brzuch mnie bolo, mdli mnie i taki dziwny smak w buzi. Niby jestem bardzo glodna ale na sama mysl mi niedobrze. Ale bylby numer gdyby to jelitowka mnie dopadla..
Maly fika, boli mnie w brzuchu troche okresowo i mam jakieś klucia i szczypanie w pochwie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 20:49
-
Lolka mega piękna ta torebka! Taka klasyczna - zapisałam sobie zdjęcie i nazwę - tez ja chce!!😉
Szukałam właśnie jakiejś torebki na urodziny bo mam w poniedziałek i chyba zażycze sobie właśnie taka.
I teraz cholera... termin porodu mam w swoje urodziny i ciagle liczę na to, ze Maly wyjdzie wczesniej bo jak urodzi sie w poniedzialek to dostane od meza tylko jeden prezent hehemartusiawp, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:A ja jestem ciekawa czy u mnie to jakis wirus jelitowki.. Normalnie scielo mnie.. Pojechalismy na zakupy.. Zdazylam Julce buty kupic i pojechalismy na zakupy spozywcze.. Stojac przy masarni w inter marche zaczely lapac mnie dziwne bole brzucha ale takie na wysokosci pepka.. Nie wiedzialam czy zostawiac kosz z zakupami czy dokanczac je.. Wzielam klucze od auta i w razie co uciekne.. Ale dokupilam co trzeba szybko do kasy i do auta.. Poczulam ze moj bol to tez potrzeba dwójki.. Wiec pędem do brata bo najblizej.. I tak do teraz leze i biegam do wc(ale nie mam biegunki)... Brzuch mnie bolo, mdli mnie i taki dziwny smak w buzi. Niby jestem bardzo glodna ale na sama mysl mi niedobrze. Ale bylby numer gdyby to jelitowka mnie dopadla..
Maly fika, boli mnie w brzuchu troche okresowo i mam jakieś klucia i szczypanie w pochwie.
znowu coś.. ech Daffi.. a nie zjadłaś czegoś nieświeżego? może być i jelitówka... K. też niedomagał ostatnimi dniami....Fasolka77
-
Mnie od nocy ból okresowy nie odpuszcza, ale to już nie takie cienie a większy ból. Wieczorem masowalam suty, trochę skakał am na piłce, zaliczyłam 2 spacery, umylam okna. Robiem co mogiem
Boli mnie też w dole pleców, kłuje tak, coś jak przy okresie. Ale skoro wczoraj wszystko zamknięte i nieruszone, to pewnie jeszcze się naczekam
Daffi, bidoku nasz, odpoczywaj!