Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolka30 wrote:Fasolka ja szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem takiego wywolywania na siłę. Wiem że masz cc, ale skoro nie ma żadnych nieprawidłowości w przyrostach, przeplywach, ktg, lozysku A twoje ciało ewidentnie jeszcze nie gotowe do porodu to po co tak się spieszą? Mogliby Cię obserwować kilka dni i bliżej terminu zacząć. Żeby to nie wyglądało jak u Pauli.
Oczywiście decyzje podejmują lekarze, ale ja bym na twoim miejscu chyba porozmawiala z nimi na ten temat.
Jeśli wszystko jest w porządku, to po co wywoływać? -
Chce być mamą to pojadlas 😀 ale ja dzisiaj też jem. I to dużo.
Co do masażu ciężko się wypowiedzieć. Bo jak kobiecie nie ufasz, plus jeszcze jak zwrócisz uwagę to może być jeszcze gorzej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 19:28
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Daffi wrote:Nie mam w ogóle pojęcia co sie wokół mnie dzieje
mimo wszystko wierze w happy end. Znajoma wczoraj urodzila to glowke tez miala wysoko.. 1 parcie i glowka zeszla.. Na drugim parciu glowka byla na zewnątrz i trzecie parcie na wydobycie cialka. Ogolnie porod express 30min. Pozazdroscic.
Wpadłam sprawdzić czy Wy jeszcze w dwupaku
Szybkiego i szczęśliwego porodu życzęDaffi, Mama36 lubią tę wiadomość
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
Paul gratuluje i podziwiam naprawdę, dzielna jesteś! A Ignaś cudowny.
Fasolka no mnie też boli jak na okres- cały czas mam założony balonik. Skurcze się piszą nawet do 70 ale nieregularne bardzo. A wiecie co jest najlepsze? Że wtedy kiedy boli piszą się mniejsze niż jak nie boli. Tylko zastanawiam się czy ja nie będę miała tych krzyżowych bo jak mnie boli to boli mnie od pleców i dosłownie w tyłku czuje że idzie skurcz. Chyba że to nie skurcze? Ktoś kto miał te krzyżowe się wypowie?
Ogólnie nawet poszłam dwa piętra w dół do baru na kawę z kuzynką i wróciłam też po schodach... no staram się łazić z tym balonem żeby drażnił ta szyjkę ale zobaczymy co z tego wyjdziePaula 90 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyPaula gratulacje🎉🎉🎉
Ja dzisiaj odwiedziłam z małym kolejnego pediatrę i cóż leżymy w szpitalu. Badamu ta żółtaczke bo ten pediatra "na oko" stwierdził, że to może być za wysoki poziom i dodatkowo Mikołaj jest odwodniony tak, że nie udało się w przychodni pobrać krwi z piętki taka gesta była, dopiero na oddziale udało się z główki.Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLili90 wrote:Paula gratulacje🎉🎉🎉
Ja dzisiaj odwiedziłam z małym kolejnego pediatrę i cóż leżymy w szpitalu. Badamu ta żółtaczke bo ten pediatra "na oko" stwierdził, że to może być za wysoki poziom i dodatkowo Mikołaj jest odwodniony tak, że nie udało się w przychodni pobrać krwi z piętki taka gesta była, dopiero na oddziale udało się z główki. -
malutka_mycha wrote:A te skurcze do 100 bolały Cie? Czy tylko spiecie czulas?
Bo ja na ostatnim ktg miałam kilka 60-80 ale oprócz spiec brzucha to ja nic nie czułam i w sumie nie wiem czy to normalne.
Gdybyś urodziła jutro to dokładnie w terminie
Tak troche ćmiące w krzyżu ale przede wszystkim ciągną w dol strasznie... niby za drugim razem człowiek powinien wiedzieć kiedy jechać ale ja miałam szybki poród i zeschizowalam ze mogę nie zdążyć🤣
-
Hej! Mam chwilkę, żeby Wam opisać jak to u nas było 😊 nie dam rady niestety nadrobić co pisałyście...
Więc we wtorek była wizyta, na której coś tam mi niby próbowała pomasować szyjkę, wieczorem był seks i jak już leżałam i zasypiałam koło godziny 24 usłyszałam trzask (przez chwilę myślałam, że Heniowi się jakaś kość złamała 😱), zdążyłam wstać z łóżka i chlusnęło 😊. Około 3 byliśmy w szpitalu. Już na sali porodowej położna mnie zmierzyła tym cyrklem i powiedziała, że jestem bardzo wąska, wszystkie wymiary zaniżone, ale będziemy próbować siłami natury. Rozwarcie ładnie postępowało, koło 7:30 dali mi zzo. Około godziny 10 było pełne rozwarcie, podali oksytocynę, żeby zagęścić skurcze, bo były średnio co 2-3min. Położna powiedziała, że widać główkę i ma dużo ciemnych włosów 😍 już wtedy płakałam ze szczęścia. Po godzinie partych zawołała lekarza, przyszło trzech i przez pół godziny próbowaliśmy jeszcze urodzić. Po czym zadecydowali, że nie da rady, główka się nie zmieści, na dodatek tętno Henia skakało, więc cesarka. Parę minut później byłam na stole i urodził się Henio 🥰 płakałam przez całą cesarkę sama nie wiem czy z bólu czy ze szczęścia, że zaraz zobaczę synka. Pokazali mi małego i dali tacie na klatę a mnie szyli. Później na sali pooperacyjnej się kangurowaliśmy. Wstałam po 5 godzinach, nie było tak źle jak myślałam, że będzie. Henio jest cudny! Uczymy się karmić, zdążył już mnie obsikać przy zmianie pieluszki 😂. Jak wszystko będzie dobrze to w sobotę wychodzimy 😊malutka_mycha, martusiawp, Lolka30, MamaAga85, AniaKJ, Fasolka77, Kiwona, Mama36, estrella, Kasiulka90, Sansivieria, Bubek, Wiewióreczka, Natalia-tosia, Reniiata lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Lilli a czym spowodowane to odwodnienie? Można odwodnić dziecko na piersi?
Myślałam, że umrę dzisiaj jak mi go tak raz za razem kłuli. Nie powinni.na takie badania matek wpuszczac. Źle się z tym czuję. On ma tylko 2 tyg a już w spzitalu po porodzie musiał być dokarmiany bo ja nie miałam czym go karmić i jeszcze musiał prosić, żeby mi go dokarmili, a teraz uwiezyłam położnej, że ta żółtaczka to nic poważnego i samo przyjdzie zamiast od razu lecieć do lekarza i jeszcze nie zauważyłam, że mi.się dziecko odwadnia...