Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już po usg genetycznym, wszystko w normie, ale niektóre parametry są na granicy. No nic czekam spokojnie na wyniki z krwi i wtedy już odetchnę z ulgą. Pani doktor, mimo że z polecenia, okazała się bez szału, tzn niezbyt chętnie mi tłumaczyła cokolwiek tylko podawała położnej kolejne parametry. Może to wynikało z tego że dzieć skakał jak szalony i pewnie musiała się mega skupiać żeby dokładnie uchwycić wymiary.
Na usg objawił się też mięśniak ok 2cm, trochę się martwię czy to jest groźne, w piątek mam wizytę więc pewnie dowiem się więcej od mojego prowadzącego.
Co do wątku wyprawkowego to ja miałam takie podejście, że do badań prenatalnych omijalam temat szerokim łukiem. Wogole po jednej stracie ta ciąża wydawała mi się taka nierealna. I chyba dopiero zobaczywszy wczoraj żwawo brykające 5cm szkraba zaczyna do mnie to wszystko docierać. Znając siebie od przyszłego tygodnia zacznę sporządzać listę i powolutku polować na najpiękniejsze egzemplarze.Kasionek, valetta94, siamyrka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Ja dzisiaj idę na wizytę po pracy, już się nie mogę doczekać.
Czytając wasze rozmowy, przypomniało mi się jak byłam w pierwszej ciąży i dziewczyny pisały że porobiły wyprawki już w 12 stym tygodniu, a na kolejnych badaniach okazało się że zamiast dziewczynki będzie chłopczyk
Jeśli u mnie dziś się okaże że będzie dziewczyna to pewnie też zacznę szał zakupowy
a jak będzie chłopczyk to już praktycznie całą wyprawkę mam.
-
DorotaAnna wrote:Ja się jutrem strasznie stresuje dziewczyny... na 10.45 mam usg prenatalne
DorotaAnna, to podenerwujemy się razem. ja mam dziś na 12.30. Więc Ty pierwsza przestaniesz się denerwować
I sobie myślę, ze już nic ode mnie nie zależy, więc idę zaraz na śniadanie na miasto. Taka mała przyjemność.07.2016 - córka
02.2018 - [*] 7tc
-
Co do wyprawki, to ja myślę,niech każdy robi co chce Chętnie poczytam co kupiłyście, bo i dla mnie to będzie wskazówka gdzie szukać fajnych rzeczy Ja z wyprawką się jeszcze wstrzymuję, ale też nie będę kupować na ostatnią chwilkę.
Już sobie w wolnej chwili oglądam w sieci i planuję, ale też nie chcę kupować za dużo. Zawsze można dokupić jak coś będzie potrzebne.
Jeśli chodzi o wakacje, to z dziećmi faktycznie są już inne niż gdy się jedzie we dwoje, ale wcale nie gorsze My np. bardzo dużo chodzimy po górach. Maluch w nosidełko, i do przodu. Obiadek może być ze słoiczka, a czas spędzony wspólnie na łonie natury jest bezcenny Do Chorwacji też jechaliśmy z trójką, najmłodszy miał wtedy rok i też fajnie było Spał w wózku na plaży, obiadek ze słoika i zwiedzaliśmy też bardzo dużo, bo my raczej jesteśmy aktywną rodziną. Więc dla chcącego nie ma nic trudnego, trzeba się tylko dobrze organizować
U mnie wizyta jutro, ale ja się nie stresuję. Jestem dobrej myśli
B_002, DorotaAnna, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Paulą90. Maluch na początku potrzebuje mamy, przytulenia i cycka. "dziecko bez kosztów" też jest super.
Ja strasznym leniem byłam w pierwszej ciąży. Wyprawkę zaczęłam robić chyba ok. 6 miesiąca. Najdłuzej się nad wózkiem zastanawialiśmy.
Bardzo dużo ciuszków dostałam od koleżanek, gdy tylko powiedziałam, że jestem w ciąży. Okazało się nagle, że większości dzieciatych coś w domu zalega i z radością się tego pozbędą
Pisałyście o ciuchach do porodu. Ja miałam sukienkę z Granatovo. Mogę Wam ją polecić. Super miły materiał, bardzo dobrze uszyta i po prostu bardzo ładna. Ani w szpitalu, ani potem w domu nie czułam się w niej jak bym w koszuli chodziła, tylko w bardzo wygodnej sukience.Paula 90, Kasiulka90, Wiewióreczka, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
07.2016 - córka
02.2018 - [*] 7tc
-
Wow! Jakie śliczne rzeczy w tym sklepie Granatovo! Zapiszę sobie na później
Tak, jak wspomniała B, ja też nie mam czasu na buszowanie po necie, bo pracuję. Poza tym ciążę odkryłam na wakacjach, a na wyjeździe była z nami dziewczyna, która 2 tyg. wcześniej poroniła w 12 tc ;( Kilka dni przed moim testem opowiadała mi o tym, widziałam jej emocje, jej strapionego męża Poza tym my z mężem bardzo długo staraliśmy się o to pierwsze dzieciątko. Pamiętam, ile przepłakałam, ile czytałam historii, ile dziewczyn poznałam na forum z różnymi historiami. Zazdroszczę Wam, że macie odwagę kupować już te wszystkie śliczne rzeczy Ja mam póki co blokadę. Wiem, że jeszcze wszystko się może zdarzyć. Dopiero po prenatalnych 22 października (mam nadzieję) odetchnę.
A w ogóle to raduje mnie niesamowicie, że jeszcze 2-3-4 tygodnie temu czułam się tu tak obco, bo byłam praktycznie w najmłodszej ciąży i Wasze tematy wydawały mi się tak dalekie. A teraz ta różnica w tygodniach się zaciera, jesteśmy coraz bliżej Fantastyczne uczucieWiewióreczka, Franka2104, KarmeLoVe lubią tę wiadomość
-
DorotaAnna, Sowa, trzymam kciuki i czekam na dobre wieści!
Franka, dobrze, że wszystko OK. A co wyszło na granicy normy? Szkoda, że na taką panią doktor trafiłaś, ja miałam babkę, która wszystko powoli, dokładnie i prostym językiem tłumaczyła mi i mężowi - ile to zależy od lekarza... 5-cio centymetrowy dzidziuś to już kawał człowieczka!
Zaraz obczaję to Granatovo -
nick nieaktualnyMoja koleżanka z pracy straciła ciąże bliźniacza w 13 tyg krążenie bliźniaków sie zatrzymalo gdzieś na 11 tyg po 3 miesiącach zaszła w ciąże teraz jest w 24 tygodniu ma ciąże zagrożona ma pępowinę błoniasta moze sie zerwać w każdej chwili ale wyprawkę tez robi bo powedziala ze to jej sprawia ogromna radość, dla bliźniaków nie miała nic a stratę przeżyła tak ze chodziła na terepie do psychiatry.
Dziewczyny przecież my nie kupujemy jeszcze pełnej wyprawki! Ale to ze kupiłam kilka pieluch bo korzystam z promocji czy kilka bodziakow bo super cena i jakość na SH to nie jest w pełni skompletowana wyprawka. Dajcie spokój. Moze przestańmy to komentować bo sie tylko nakręcamy. Ja chętnie poczytam i zobaczę co juz kupilyscie a te co sie boja jeszcze kupić niech moze nie napawają lekiem pozostałych. Bo mamy sie wspierać nie dołować. -
My też dużo podróżujemy i mamy tryb mega intensywny potrafimy pójść spać o 1 w nocy i wstać o 3 aby zdążyć na autobus, który jedzie do rzeczy którą zaznaczyłam, że musimy zobaczyć Już planuję pierwszą podróż z dzidzią a będą to Filipiny, dzidzia będzie miała 9 miesięcy. Więc plan trzeba będzie dostosować i na pewno zmienić tempo, ale już nie mogę się doczekać wspólnych dalekich wypraw Chcę też udowodnić rodzinie, że dziecko to nie kula u nogi bo zawsze nam mówili, podróżujcie bo jak przyjdzie dziecko to nigdzie nie pojedziecie, to im pokażemy
Wiewióreczka, Natalia-tosia, Kasiulka90, siamyrka, B_002 lubią tę wiadomość
-
valetta94 wrote:My też dużo podróżujemy i mamy tryb mega intensywny potrafimy pójść spać o 1 w nocy i wstać o 3 aby zdążyć na autobus, który jedzie do rzeczy którą zaznaczyłam, że musimy zobaczyć Już planuję pierwszą podróż z dzidzią a będą to Filipiny, dzidzia będzie miała 9 miesięcy. Więc plan trzeba będzie dostosować i na pewno zmienić tempo, ale już nie mogę się doczekać wspólnych dalekich wypraw Chcę też udowodnić rodzinie, że dziecko to nie kula u nogi bo zawsze nam mówili, podróżujcie bo jak przyjdzie dziecko to nigdzie nie pojedziecie, to im pokażemy
valetta94, Martusiazabka, B_002 lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Karmelova lepiej bedzie jak skupisz sie na swoim wątku, nie chcę być nie miła ale przyszłaś i wprowadziłas nam nie potrzebna duskusje. Odpowiadając na twoje pytanie, ja nie potrzebuje dawac ci zadnego dobrego argumentu do kupowania wyprawki od 13 tygodnia ciazy.
DorotaAnna ja prenatalne miałam o 7 rano i potwierdzam im wcześniej tym lepiej i tak noc miałam taka ze soe wybudzalam a podczas usg trzęsłam sie jak osika. Bedzie dobrze kochana! Cudowne przeżycie tak długo patrzeć na maleństwo gdy lekarz tak dokładnie każda cześć ciałka pokazuje!
Co do segregatora ja mam ten dla kobiet i ciążowy tez kupiłam, sam segregator ale powiem wam ze i tak szukam w nim wszystkiego po tych zakładkach wiec nie jest to niezbędne. I dziwią mnie te komentarze ze lekarze chwała ze każda powinna mieć tak poukładane, cieżko soe z tego wyciąga albo ja jestem niemotą haha
A te przypinki jestem w ciazy mam dwie nie nosze bo sie wstydzę sama nie wiem.
Karolina współczuje ci ze cie tak meczy. Ja na szczęście juz mam zadko mdłości czy a wymioty juz tylko jak zeby myje ale tężni nie codziennie . Jedynie nie mogę sie przegloszic bo wtedy od razu mnie mdli.
Ja jutro mam usg piersi ehh tez stres -
Natalia-tosia wrote:Mam dokładnie takie samo podejście. Wszyscy nam mówili, że dziecko wszystko zmienia... owszem zmieniło, ale tylko na lepsze, wypełniło nasze życie jeszcze większą ilością sszczęścia i miłości. Nigdy nie czułam aby tryb naszego życia zmienił się z powodu córki. Naprawdę wwszystko wygląda dokładnie tak samo jak przed, tylko np. Na domówce u znajomych jest nas 3 a nie 2 na wycieczki wybieramy się w 3 nie w 2 tak było od samego początku. Rodzina się trochę zdziwiła, że nie chcemy zostawić z kimś córki a my najwzwyczajniej w świecie nie czuliśmy takiej potrzeby
Dokładnie, chcemy to samo udowodnić naszym bliskim i znajomym, którzy mają dość zaściankowe podejście ! Moja znajoma ostatnio do mnie, że może się razem byśmy gdzieś wybrali za rok a Lile do babci oddamy, a ja w szoku... Po pierwsze nie lubię podróżować z kimś oprócz męża właśnie przez nasz intensywny tryb i nie potrzebujemy marud ze sobą i wiem, że tak to by się zakończyło.. a po drugie w życiu bym nie zostawiła malutkiej żeby gdzieś pojechać ze znajomymi, teraz to będziemy podróżować rodzinnie we trójkęWiewióreczka, B_002 lubią tę wiadomość
-
A tak z innej beczki byc moze juz pisalyscie o tym ale przegapilam.
Macie juz jakies upatrzone wózki?
przegladam narazie tylko w necie ale nie umiem sie zdecydowac na nic.
moze macie cos godnego polecenia? -
Wklejam link mamy ginekolog odnośnie rozpoznawania płci w I trymestrze. https://mamaginekolog.pl/chlopiec-czy-dziewczynka/
Jak widać można już coś zobaczyć
Jeśli chodzi o te segregatory to jak dla mnie szkoda kasy. Dla mnie w każdej ciąży super sprawdzała się zwykła teczka na wyniki badać, ale wiadomo każdy ma to co lubiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 11:24
-
U nas się super złożyło bo jedna koleżanka niedawno urodziła, drugą ma termin na grudzień. Więc wszyscy będą z dziećmi, łatwiej nam się będzie zrozumieć w pewnych organizacyjnych sprawach. A do tego one wiedziały że ja się długo starałam więc pewnie byłoby trochę sztywno na początku gdyby nam się dalej nie udawalo. Będę miała z kim się spotykać na specerki z wózkiem
Ja się bardzo cieszę że wrzucać ie tutaj swoje pomysły na wyprawkę, wózek itp. Bo ja też tego nie ogarniam a tak zapisuje sobie stronki i mam już na później. Karmelllka do czego są te pieluchy? Przy karmieniu potrzebne? Bo jedynie to mi przychodzi na mysl -
nick nieaktualnySzonka wrote:Wklejam link mamy ogienek odnośnie rozpoznawania płci w I trymestrze. https://mamaginekolog.pl/chlopiec-czy-dziewczynka/
Jak widać można już coś zobaczyć
Jeśli chodzi o te segregatory to jak dla mnie szkoda kasy. Dla mnie w każdej ciąży super sprawdzała się zwykła teczka na wyniki badać, ale wiadomo każdy ma to co lubiWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Daffi wrote:A tak z innej beczki byc moze juz pisalyscie o tym ale przegapilam.
Macie juz jakies upatrzone wózki?
przegladam narazie tylko w necie ale nie umiem sie zdecydowac na nic.
moze macie cos godnego polecenia?
Ja mam upatrzone 2 modele:
baby design dotty i espiro next manhatan. w sumie oba podobne, więc muszę je na zywoz obaczyć żeby podjąć decyzję.Daffi lubi tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:DorotaAnna, Sowa, trzymam kciuki i czekam na dobre wieści!
Franka, dobrze, że wszystko OK. A co wyszło na granicy normy? Szkoda, że na taką panią doktor trafiłaś, ja miałam babkę, która wszystko powoli, dokładnie i prostym językiem tłumaczyła mi i mężowi - ile to zależy od lekarza... 5-cio centymetrowy dzidziuś to już kawał człowieczka!
Zaraz obczaję to Granatovo
przezierność karkowa wyszła 1.9 i miała problem żeby zdecydować gdzie dokładnie robić pomiar bo jakieś tkanki się zlewaly na obrazie, druga rzecz to przepływy ductus venosus wyszło 0.7 i wg zakresu normy jest na dolnej granicy. Mam nadzieję że jak już dostanę pełne wyniki z opisem to się wszystko wyjaśni, póki co pocisne mojego lekarza żeby mi to wszystko dokładnie wytłumaczył. Zresztą on też ma super sprzęt więc pewnie będziemy wszystko ładnie sprawdzać w piątek.
Ale ogólne wrażenia niesamowite, M po raz pierwszy mógł mi towarzyszyć na usg i pękał z dumy jak maleństwo szalało i machało rączkamiNatalia-tosia, Wiewióreczka lubią tę wiadomość