Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
stresant wrote:Wy tak piszecie ze polozne do domu przychodza...u nas nikt nie byl ....w 9 dobie pojechalam do pediatry sie zwazyc i to wszystko...nastepna wizyta w 21dobie....
Macie jeszcze strupek z pepka? Walczymy przemywam spirytusem 2razy dziennie a nie chce odpasc w srodku taki zolto zielony syf....nie chce na sile trgo kikuta ciagnac...jak dlugo to bylo u was? -
nick nieaktualnystresant wrote:Estrella jak tam mama? Moja obrazona ze nie przyjedziemy na swieta...z malym wczesniaczkiem i do tego bez paszportu....nie jest w stanie zrozumiec "bo przeciez granic nie ma"....szkoda gadac...powiefzialam ze jak chce to zapraszam moze przyjechac ale ja sie z domu nie ruszam...i tak ledwo chodze....zobaczymy co bedzie...
Ehh z moją mamą to dluga i skomplikowana historia... Ona musi się leczyć bo ma coś na kształt mani prześladowczej, ta kłótnią ze mną to nic przy tym co zaczęła sobie wkrecac... Dziś wreszcie była u lekarza i dostała leki, mam nadzieję że będzie je brała i będzie lepiej bo załamana jestem tą sytuacją. Zapraszalam ją do nas na święta ale ona się boi z domu wyjść... Tak więc nie jest ciekawie. Ale twoja powinna zrozumieć że z takim maluszkiem, po tak ciężkiej cesarce nie dasz rady przyjechać... Bez przesady. Nie rozumiem jak można się obrażać na córkę za takie coś. No ale moja zachowywała się podobnie więc wiem co to znaczy. Najważniejsze żeby było tak jak ona chce a jak nie to foch. Nie przejmuj się, masz się o kogo teraz martwić. To wy jesteście teraz najważniejsi, a mamie prędzej czy później przejdzie. Przytulam ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnystresant wrote:Wy tak piszecie ze polozne do domu przychodza...u nas nikt nie byl ....w 9 dobie pojechalam do pediatry sie zwazyc i to wszystko...nastepna wizyta w 21dobie....
Macie jeszcze strupek z pepka? Walczymy przemywam spirytusem 2razy dziennie a nie chce odpasc w srodku taki zolto zielony syf....nie chce na sile trgo kikuta ciagnac...jak dlugo to bylo u was? -
Szonka wrote:Jaki macie poziom bilirubiny, ze skierowali was do szpitala?
(ja szybciej na pewno doszłam/dochodzę do siebie po CC, bo tu wyparzanie, itp. i po robię kilometry dziennie
)Aktualny poziom to 6, po naświetlaniach i kroplówkach. Uczę się swojego dziecka pod okiem obcych kobiet/osób/pielęgniarek które komentują co mogą. Jest przezajebiście ciężko powiem wam, wykurwiście trudno. Wszystkie moje założenia - tak w 98%, plany jak będę rodzić, jak karmić, kto kiedy przyjdzie w odwiedziny szlak trafił. Ale mówią, że trud się opłaci
Mama36 lubi tę wiadomość
-
Lili90 wrote:U nas dzisiaj 21 doba a kikut nadal trzyma. Przemywamy octaniseptem, nie moczymy a jakoś długo się trzyma.
Codziennie 3 razy jest przemywany octaniseptem. Zaproponowano mi po powrocie do domu użycie spirytusu Vini, i pewnie kikut wróci z nami jednak do domu.
-
Fasolka ❤❤❤❤❤❤❤ GRATULACJE SERDECZNE KOCHANA❤❤❤❤❤❤ZDRÓWKA BO JEST NAJWAŻNIEJSZE🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
ja Was stale czytam ale te pierwsze chwilę spędzone z Maluszkiem są tak cenne,że najchętniej nie odchodziłabym od Niego.na krok...
Dziś pionizacja była i za dużo chodziłam i siedzialam i boli mnie chyba wszystko...
Malutek mój kochany wcina ciągle mm ale też niestwty malo chętnie i nie można Go wybudzić na karmienie...
Ja dziś kilkikrotnie bylam podlaczona do elektrycznej Medeli ,później ręcznie próbowali za moją zgodą i nic...
Zobaczymy z czasem...Jak nie przyjdzie mleko do cycków do będzie jadł mm i już😉
ODŁĄCZYLI MISIA OD KROPLOWKI Z GLUKOZĄ,zostaje jednak pod kardiomonitorem póki co...
Ja jestem zlepkiem ogromu radości,szczęścia,miłości ale i hormony doszły do glosu bo płaczę na poczekaniu...plus z jakiejś tam ograniczonej ruchomości bo to mnie też dobija...malutka_mycha, Kasiulka90, B_002, estrella, martusiawp, india lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Kasiulka Martusia się odezwała?
Ciekawe jak tam Sansi
MamaAga hormony hormonami ale i tak emanuje z Ciebie szczęściemalutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Tysia89 wrote:Nasz kikut nie chce nas opuścić
Codziennie 3 razy jest przemywany octaniseptem. Zaproponowano mi po powrocie do domu użycie spirytusu Vini, i pewnie kikut wróci z nami jednak do domu.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka gratulacje! Wreszcie już nie musisz się męczyć
Dorota super opis porodu. Widzę że drugą fazę miałaś równie krótką co ja, tylko 30 minut. Możemy się tylko z tego cieszyć.
I ja szwy rozpuszczalne też miałam tylko wewnątrz, bez pęknięcia krocza. Jak czytałam ten Twój opis to dość podobnie u nas było.
Fajnie że tyle opisujecie dziewczyny bo miło się czyta i można się wzruszyć!
Ja dziś nie miałam czasu na forum, ale w miarę was nadrobiłam, dzień jakoś zleciał z Zosią na rękach. Coś ostatnie 2 dni mamy trudniejsze jeśli chodzi o wzdęcia/kolki.
Od jutra zostaję sama w domu, mąż wraca do pracy. Na pewno było mi z nim wygodnie, rano zrobił mi śniadanie gdy ja ogarniałam karmienie. Czasem coś podał gdy byłam "uziemiona" na kanapie. Wiadomo że poradzę sobie też sama, ale jednak dobrze było mieć pomoc, zwłaszcza gdy ja już byłam zmęczona to tata się zajmował przewijaniem i usypianiem dzieckaTeraz będzie tylko popołudniami, ale chociaż zakupy zrobi czy obiad ugotuje na następny dzień. Ja z gotowaniem to mogę mieć teraz problem, bo nie zawsze będzie taki dzień że dziecko pięknie będzie spało.
A jak wy sobie radzicie z przygotowywaniem posiłków przy dziecku?Kasiulka90, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Basia ja na drugi dzien po wyhsciu ze szpitala zostalam sama z trojka maz musial na szkolenie trzyDniowe jechac
przezylam
Rano karmilam w kuchni i wydawalam polecenia jak maja staraszaki zrobic sobie sniadanie do szkoly
Obiad przGotowuje zawsze rano obiore ziemniaki czy mieso jakie...w poludnie jak jestem glodna daje gotowac....indukcja z zegarem super sprawa natawiam na czas i nawet jak karmie to sie wylaczYB_002 lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Misia trochę mnie Twój opis zestresowal. To ja chyba nie wiem jak się dziecko podnosi😲😲😲
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnystresant wrote:Wy tak piszecie ze polozne do domu przychodza...u nas nikt nie byl ....w 9 dobie pojechalam do pediatry sie zwazyc i to wszystko...nastepna wizyta w 21dobie....
Macie jeszcze strupek z pepka? Walczymy przemywam spirytusem 2razy dziennie a nie chce odpasc w srodku taki zolto zielony syf....nie chce na sile trgo kikuta ciagnac...jak dlugo to bylo u was?Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Mnie spionizowali po 6 godzinach od cc. Dostalam od razu tez normalny obiad zanim wstalam na rowne nogi. Kaza przemywac rane woda z mydlem. I pępek malucha tez, bez octaniseptu, chyba ze sie cos dzieje. Stosuje sie na razie ale mam obiekcje