Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDorotaAnna wrote:Na IP miałam ktg wypełnialiśmy wszystkie dokumenty i miałam badanie ginekologiczne i usg. Potem jechaliśmy winda na patologie ciąży tam pobierali krew w zabiegowym i tez krótka rozmowa z położna , pokazała które łóżeczko i wtedy można nylonowy się przebrać w koszule
aha weź sobie jakieś legginsy albo dresy bo tutaj w zasadzie tak panie chodzą ubrane- w zwykle t-shirty i spodnie. Ja nosiłam koszule i do tego legginsy i na badania je ściągałam żeby było szybciej. Mnie to zdziwiło myślałam ze na takich oddziałach chodzi się tylko w koszulach
Dzięki wielkie 🙂 w takim razie przepakuje torbę, legginsow nie planowałam bo też nie sądziłam że można ale skoro można tak się ubierać to wezmę 🙂 3,5 roku temu jechałam prosto na porodówkę więc to co innego 😉 jak się nic nie rozkręci samo to w poniedziałek się klade na oddział.DorotaAnna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jak byłam w szpitalu to byłam pewna że nie rodze i wlasnie wysłałam malza po dresy o wygodna bluzę żebym sobie mogła po IP śmigać.. I przez to ledwo zdążył na cc tak się posypala akcja... Hahha
Ale fakt jak ktoś wie że będzie na patologii np to radzę dopasować. Meczylam się w jeansach. Nie wpadłam na to sama wcześniej.estrella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja po tej poniedziałkowej wizycie na IP gdzie zeszła też do mnie moja lekarka miałam wczoraj odpuścić sobie zaplanowaną wizytę u niej ale przypomniało mi się, że zwolnienie muszę mieć przedłużone a poza tym chciałam z nią pogadać o tych plamieniach więc poszłam.
Zbadala mnie na fotelu i szyjka wogole nie wyglada jakby poród miał się zacząć w najbliższych dniach no ale wiadomo że akurat to może się szybko zmienić... Plamieniami mam się nie przejmować bo wyglądaja jakby z nadzerki były.
Gorzej ze waga małej jest już konkretna. Fakt że jest jej tak ciasno, że ciężko było dokładnie zbadać poszczególne wymiary ale wczoraj wyszło około 4500 błąd pomiaru to 660 g. Tak więc lekarka mówi że te 4 kg ma na pewno... Dlatego mam na IP mówić o dużym plodzie, zalaczyla mi do skierowania wczorajsze pomiary i powiedziała, że jeżeli na patologii będą mi mierzyć podobnie to w środę za tydzień zrobi mi cc.
Tak więc jeszcze maksymalnie tydzień i przywitam druga córeczkę 😉Kiwona, Kasiulka90, Lili90, malutka_mycha, B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTysia89 wrote:Zostaliśmy wypisani ze szpitala z poziomem 10 (3 doba). W 6 dobie poziom wynosił 12-15 w zależności gdzie był mierzony. Położna zaproponowała szpital, albo pediatrę na drugi dzień, obserwacje i mierzenie. Zdecydowaliśmy się na szpital. Tu wyszło zapalenie uszu i gardła:(( więc gdyby nie to, to może dzisiaj/jutro byśmy wyszli, a tak czekamy do czwartku na kontrole. Może to i dobrze, że tu trafiliśmy, bo tak nie wiadomo co by było z uszkami
(ja szybciej na pewno doszłam/dochodzę do siebie po CC, bo tu wyparzanie, itp. i po robię kilometry dziennie
)Aktualny poziom to 6, po naświetlaniach i kroplówkach. Uczę się swojego dziecka pod okiem obcych kobiet/osób/pielęgniarek które komentują co mogą. Jest przezajebiście ciężko powiem wam, wykurwiście trudno. Wszystkie moje założenia - tak w 98%, plany jak będę rodzić, jak karmić, kto kiedy przyjdzie w odwiedziny szlak trafił. Ale mówią, że trud się opłaci
-
stresant wrote:Basia ja na drugi dzien po wyhsciu ze szpitala zostalam sama z trojka maz musial na szkolenie trzyDniowe jechac
przezylam
Rano karmilam w kuchni i wydawalam polecenia jak maja staraszaki zrobic sobie sniadanie do szkoly
Obiad przGotowuje zawsze rano obiore ziemniaki czy mieso jakie...w poludnie jak jestem glodna daje gotowac....indukcja z zegarem super sprawa natawiam na czas i nawet jak karmie to sie wylaczYU mnie dziewczyny duzo pomagaja, ja karmie malego i dryguje jak maja w kuchni dzialac
Obiady robimy latwe tak żeby dziewczyny umialy przygotowac, np. spagetti, pierogi, jakaś zupa, ziemniaki sadzonym itd. Przez ten strajk musimy gotować codziennie dla 5 osób tak to by dzieci zjadły w szkole i przedszkolu a my z męzem dania mrozone
-
Mycha, no właśnie mam problem z tym wózkiem, bo na dole już jeden stoi, mój się nie zmieści 😞 więc chyba zaryzykuję i dziś zaniosę małą w nosidełku.
Martusia, tak .. my cały czas karmimy się piersią. Wiem, że muszę wziąć się za swoje jedzenie, bo jakoś mało mnie zostało po porodzie. Aż ciekawa jestem ile ważę, w domu wagi nie mam.Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Tysia, mam Lovi Prolactis. Karmię butlą i dwa razy dziennie cyc, ale tylko na uspokojenie kolki, bo umie pić tylko z lewego - moja mama mówi, że też tylko lewego piłam
Niestety, mojej koleżanki córka też przez przypadek zoltaczki miała zdiagnozowane w szpitalu zapalenie uszu i gardła, bezobjawowe...
-
Karollinax26 wrote:Mycha, no właśnie mam problem z tym wózkiem, bo na dole już jeden stoi, mój się nie zmieści 😞 więc chyba zaryzykuję i dziś zaniosę małą w nosidełku.
Martusia, tak .. my cały czas karmimy się piersią. Wiem, że muszę wziąć się za swoje jedzenie, bo jakoś mało mnie zostało po porodzie. Aż ciekawa jestem ile ważę, w domu wagi nie mam.
Ja tak się wykonczylam przy synku i w końcu mnie pogotowie zabralo bo się odwodnilam, teraz to dbam o siebie bo wiem że jak mi sil zbraknie to nikt dzieciom mamy nie zastąpi.Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolinka po cesarce nie wolno dźwigać bo grozi krwiakiem. Ja jestem 3 tyg ponad po cięciu i nie dźwigam nic poza dzieckiem bo rehabilitantka mi zabroniła. Poproś sąsiada o zniesienie wózka na dół.
Ja mam jutro popołudniu ginekologa i nie chce małej brać do przychodni a mąż dzisiaj wrócił do pracy, muszę koleżankę ogarnąć by siadła z małą w aucie a ja szybko ogarnę wizytę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie dzisiaj mąż wrócił po ponad 3 tyg do pracy, my wstałyśmy o 7 rano, nakarmiła mała umyłam przebrałam była 8 ona sobie leży i rozgląda się a ja obok siedź dna forum i odciągam cycki od godziny już. Jak odciagne drugiego - godzinę odciagalam tego z zastojami, idę pod prysznic i mam nadzieję zdarze przed położna 😀
Kiedyś zjem śniadania :p
Obiady mam gotowe w zamrażalniku mama przywiozła w sobote. I zupy i drugie dania jedynie ziemniaki oskrobac, i wybrać czy mielone schabowe roladki czy pulpety mam też dwa rodzaje pierogów i potrawki z kurczakiem do makaronuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 08:55
-
Dzięki za gratki Dziewczynki. To zupełnie nowy czas.
Też się meczymy z laktacja. Muszę pobudzać strzykawka brodawki a Mała też raz ssie, raz nie...
Fasolka również gratuluję z całego serca!!!Karmelllka90, malutka_mycha, martusiawp lubią tę wiadomość