Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
estrella wrote:Dorota jak będziesz miała chwilę to napisz mi proszę jak wygląda przyjęcie na patologie w Bizielu? Tzn tam na dole na izbie przyjęć robią badanie i od razu trzeba się przebrać w koszule i wioza winda na górę? Czy jedzie się w swoich ubraniach i przebiera już na sali?
Na IP miałam ktg wypełnialiśmy wszystkie dokumenty i miałam badanie ginekologiczne i usg. Potem jechaliśmy winda na patologie ciąży tam pobierali krew w zabiegowym i tez krótka rozmowa z położna , pokazała które łóżeczko i wtedy można nylonowy się przebrać w koszuleaha weź sobie jakieś legginsy albo dresy bo tutaj w zasadzie tak panie chodzą ubrane- w zwykle t-shirty i spodnie. Ja nosiłam koszule i do tego legginsy i na badania je ściągałam żeby było szybciej. Mnie to zdziwiło myślałam ze na takich oddziałach chodzi się tylko w koszulach
estrella lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBasia ja już tydzień jestem sama.. Jak sobie radzę.. Są dni że wózek zabieram do kuchni i jedna Reka telepie wózek.. Włączony jest szumiś czy muzyka druga a ja gotuje. Albo z rana jak śpi zamiast ja jeść robię szybko obiad (przeważnie mój pierwszy posiłek to godz 10). Jeszcze sprzątam kuchnie, wstawiam pranie. Z obiadem jeszcze tak robię jak coś krótkiego czasowo że jak wracam ze spaceru (spacer 12-14) to wiem. Ze on będzie jeszcze w wózku spal w domu i wtedy gotuję. Ja mam jeszcze(jak kilka tu osób) dzieci w domu i ich zaglodzic nie mogę, obiad musi być ;p
I tak mam wyrzuty sumienia bo jestem wieczorami tak zmęczona że przewaznie chłopcy biorą sobie płatki z mlekiem na kolacje a nie jak wcześniej ja robię coś im. Ale to rozumieją. Trzeba przetrwać te 3 Msc potem będzie lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 05:12
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyP. S. Polecam każdemu to co ja robię (właśnie dziś rano mnie czeka bo mi się skończyły słoiki) gotuję raz w tyg bulion i wekuje. Z mojego gara starcza na 5 słoików. I mam w lodowce i nawet jak nie mam czasu na coś wymyslnegi to szybko biorę bulion i gotuję raz dwa na nim jakąś zupę. Pomidorowa krupnik ogrkowa pieczarkowa no co kolwiek ale ciepła zupa jest.
Wczoraj tak zrobiłam bo lekarza mieliśmy na 13:40 szybko przed machnelam pomidorowke i chłopcy sobie zjedli jak wyszliśmy. O tyle dobrze ze sobie sami naleja i zjedzą. Ale chlop też sobie sam naleje jak wróći z pracy ;pB_002, Martusiazabka, Lolka30, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Jejku czytam on tych Waszych już „zadomowionych” maluszkach i tak Wam zazdroszczę!!! Nie mogę spac:( i moje dziecko najwyraźniej w ogóle nie wybiera się samo na świat:/// już jest później niż pierwsze! Ja tego nie pojmuje (poza rycyna robię wszystko co się da...) jade zaraz na ktg.
-
Też nie umiem spać już od godziny.
Aga dla mnie to też jakiś Matrix że dzieci już po 3 tygodnie maja a my nawet własnych nie znamy
Daj znać jak po KTG, też dziś jadę ale popołudniu. Będę błagać lekarke żebym jutro mogła być przyjęta na oddział i żeby zaczęli wywoływać. Gdybym wiedziała jak i wiedziała że coś to da to byłabym skłonna za to zapłacić. Ale to chyba nie ten typ -
nick nieaktualny
-
Ja nie ukrywam, że brak mi czasu na jedzenie 😕 zjem coś w przelocie tylko, wczoraj moim śniadaniem było kilka wafelków, później jadłam dopiero o 15.
W ogóle jest mi ciężko, dziś mam lekarza na 12, mama w pracy. Muszę jakoś ogarnąć wózek z 3 piętra(windy nie mamy), bo wątpię że dam radę ją dotargać w nosidełku do przychodni. Mamy blisko, 5 min ale ja chyba aż tyle siły nie mam.
Ehh ...Pantera lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ja sobie cudem w nocy przypomniałam,że na piątek kazali mi mocz zrobić. 😃 tak,że zaraz lecę..
Karolinka ja też zostanę później sama po porodzie. Mieszkam na 4 piętrze,rodzice w pracy. Ciekawie będzie. Przepraszam,że jakoś mało pisze,ale już coraz więcej piszecie o opiece nad dziećmi a ja to nic nie wiem,wiadomo! Poza tym póki "niemąż" jest to ogarniamy sprawy.
Martusia,dawaj znać co u Ciebie. -
Tak mycha, możesz mnie dopisać. Nasza Kasia przyszła na świat wczoraj 16 kwietnia SN. 3420g i 54cm.
malutka_mycha, espoir, Fasolka77, Mama36, estrella, Kiwona, mysla.nieskalana, xKlaudiax, Daffi, Kasiulka90, Reniiata, Syska2202, Lolka30, Bubek, martusiawp, MamaAga85, B_002, india lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Espoir, już nie ściągam pokarmu do ostatniej kropelki i fajnie się unormowało
jest lekko ponad litr, ale Szymon dużo wcina...a, resztę mrożę lub wylewam.
Dziewczyny, czy Wasze maluchy też tak strasznie wymachują rękoma? Leży i wierzga i ani na chwilę nie przestaje... -
Sansi gratulacje!! ❤️ ❤️ Jak się czujecie?
Karola dasz radę! Początki na pewno będą trudne ale nikt tutaj nie wątpi że że wszystkim sobie świetnie poradzisz. Może masz możliwość wózek gdzieś na dole przypiety zostawiać? Albo uśmiechnij się do jakiegoś sąsiadana pewno nikt Ci nie odmówi 😘
-
Mama36, a w jaki sposób robisz te wieki? Ja pamiętam że kiedyś próbowałam z rosołem ale mi skisł. Za to mrozić spokojnie można. Nie raz mroziłam i było wszystko ok
Karolinka a ty nadal starasz się karmić piersią? Jeśli tak to postaraj się więcej jeść i jak najwięcej pić. Bo to też wpływa na laktację. Mleko samo się nie zrobi! Organizm ma teraz większe zapotrzebowanie kaloryczne i witaminowe, bo karmisz tym dwoje ludzi 😉 im mniej jesz i pijesz tym mniej mleka jesteś w stanie wyprodukować
Co do pępka to nam kazali absolutnie niczym nie przemywać. Kosmetyka tylko na sucho - wycieranie tej wydzieliny dookoła kikuta patyczkiem kilka razy dziennie. Kąpaliśmy normalnie, tylko położna mówiła żeby później koniecznie dobrze wytrzeć pępek. Musi tam być cały czas sucho. Chyba że by się cis zaczęło paprać, czy nie ładnie pachnie to mówiła że wtedy dopiero octenisept. Nam odpadł w 7 dobie. Przy pierwszym dziecku odpadł w 5.
-
My walczymy z laktacja, sutki bolą ale muszę to jakoś wytrzymać! Mały zasysa się jakby go ktoś głodził od tygodnia! Trzymajcie kciuki bo jak wszystkie wyniki małego będą ok to idziemy dzisiaj do domku
już nie mogę się doczekać strasznie tęsknie za mężem już
estrella, Karmelllka90, xKlaudiax, Lili90, malutka_mycha, B_002, Lolka30, martusiawp, india lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnySansi gratki!
Martusia gotuję bulion wlwwam gorący od razu do słoików, zakrecam je na gorąco. Odwracam żeby stały na wieczku. I tak aż ostygna. Przykryć trzeba ściera słoiki. Jak są zimne. To wtedy do lodówki. Nic mi w życiu nigdy nie skislo :*Sansivieria, B_002, Martusiazabka lubią tę wiadomość