Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karollinax26 wrote:Daffi, już niedługo! ❤️
A czy sąd może mu pozwolić zabierać Marcelinę już teraz do siebie ? 😞
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Karollinax26 wrote:Daffi, już niedługo! ❤️
A czy sąd może mu pozwolić zabierać Marcelinę już teraz do siebie ? 😞
Karola cos Ty jezeli pojdzie na droge sadowa masz minimalnie 2 lata spokoj.....
Kolega walczy tak o dziecko ...nie potrafil sie z laska dogadac ona chciala tylko zeby jej zrobil dziecko...on kasy jak lodu chcial rodzine zalozyc starac sie ale ona nie chciala....cala ciaze i po urodzeniu przelewal jej na konto 2000zl nie majac zasadzonych alimentow...ale z czysto morlanego obowiazku...
dziecko ma 4 lata ...sprawa ciagle jest w toku....narazie udalo sie ustalic ojcostwo ( ona sie nie wypierala ale tez nie potwierdzala, wiec byly badania genetyczne robione)adwokatow badania lekarzy wszystko on placi kupa kasy....
bylo chyba z 10 sparw na ktore ona sie nie stawiala.....bo albo ona chora albo dziecko chore...zalatwiala lewe zwolnienia......i tym sposobem miala znow 3 miesiace spokoju do kolejnej rozprawy
ustalil tez sad alimenty 600zl.....kolega i tak jej wplaca 2000 zl co miesiac...sad tez ustalil widzenia w jej domu co druga sobote.....przez 2 godziny...kolega x razy jechal to ona go nie wpuszczala, albo wpuscila i powiedziala ze maly teraz idzie spac i zamykala sie w sypialni na 2 godz ze niby go usypia....... przyjezdzal nawet z policja i nakazem ale polcja nic nie mogla zrobic....
kolega po 4 latach szarpania w koncu zrezygnowal pieniadze przelewa ale dziecka nie widuje...bo juz nie ma sily.....mysle ze M nie bedzie tak wytrwaly w dazeniu do celu
nie masz sie czego obawiac......pogadaj z adwokatem zebys byla przygotowana i wiedziala jakie kroki moze M podjac... -
nick nieaktualnyTo nie tak ze ja się gniewam czy obrażam... Zrobiło mi się tylko smutno, że nie dość że jestem w szpitalu, płacze za starsza córka to nawet nie mogę się oderwać od myślenia rozmowa na forum bo poza Dorota każdy mój post zignorowal...
Ja jutro o 10.00 mam cesarke bo Olga ma około 4,5 kg a to już wskazanie do cesarki. Dziś miałam ekg, rozmowę z anestezjologiem, wypełnianie papierów itd więc zleciał mi ten dzień nie wiem kiedy... Teraz będę próbowała odpocząć i nie myslec o tym co mnie czeka jutro, bo przyznam szczerze że troche zaczynam się bać czy nie będzie komplikacji...
Dorota jestem zadowolona z opieki, męczące tylko to słuchanie serduszka co 2h... Po dzisiejszej nocy bolała mnie głowa ze zmęczenia ale jakoś udało się troche odpocząć w ciągu dnia.xKlaudiax, B_002, Kiwona, Bubek, Misiabella, Karmelllka90, MamaAga85, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Dafii no nareszcie
sluchajcie dzis wedlug obliczen szpitalnych Franusiek mial sie urodzic
a juz 3 tygodnie jest z nami...kawal chlopa 3500 kilojeju jak ten czas leci tak bym chciala go zatrzymac....pamietam jak 12 lat temu syn byl taki malutki byl identyzcny jak Franek.......ahhh
pediatra kazala biogaje podawac....podaje ktos moze?
ja to bym nie chciala, jestem przeciwna jakimkolwiek lekom...sama na cisnienie nie biore a powinnam...mowi ze jelitka niedojrzale.....sprobuje malego nie przekarmiac i moze jelitka lepiej beda pracowac i obejdzie sie bez tych specyfikow...mam tylko nadzieje ze cyce nie przestana produkowac.....Karola zazdrosze ilosci odciganego mleka.....u mnie pokarmieniu pusto w obydwu cycach
tzn. z jednej strony dobrze bo pokarmu w sam raz ( zasoje i zapalenia mi nie groza) ale z drugiej strony ciagly stres ze jutro juz moze byc za maloMamaAga85 lubi tę wiadomość
-
estrella wrote:To nie tak ze ja się gniewam czy obrażam... Zrobiło mi się tylko smutno, że nie dość że jestem w szpitalu, płacze za starsza córka to nawet nie mogę się oderwać od myślenia rozmowa na forum bo poza Dorota każdy mój post zignorowal...
Ja jutro o 10.00 mam cesarke bo Olga ma około 4,5 kg a to już wskazanie do cesarki. Dziś miałam ekg, rozmowę z anestezjologiem, wypełnianie papierów itd więc zleciał mi ten dzień nie wiem kiedy... Teraz będę próbowała odpocząć i nie myslec o tym co mnie czeka jutro, bo przyznam szczerze że troche zaczynam się bać czy nie będzie komplikacji...
Dorota jestem zadowolona z opieki, męczące tylko to słuchanie serduszka co 2h... Po dzisiejszej nocy bolała mnie głowa ze zmęczenia ale jakoś udało się troche odpocząć w ciągu dnia.
jutro o tej porze juz bedziecie razem.... i mysl tylko o tymestrella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola musisz się nauczyć nie brać wszystkiego do siebie. Wiem Ze jesteś na poczatku swojej drogi, będą wzloty i upadki, będzie lepiej i gorzej ale uwierz ze jakbym miała się wszystkim. Przejmować co przez te wsystskie lata mi ex pie****ł, bo inaczej się nie da ująć to już bym. Była siwa jak nie w psychhiatryku... A nie mam ani jednego siwego włosa!
Też żałuję że się dałam brać jak pelikan mu na początku.. Jakieś groźby... I temu podobne gadki.. Więc umówmy się że zrobisz to dla mnie!! Nie zrobisz tego błędu co ja i od początku mu pokażesz że jest tylko facetem!! A jak chce mieć miłość Marceli to musi zasluzyc czynami!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 22:01
Fasolka77, Menka888, Kiwona, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
estrella wrote:To nie tak ze ja się gniewam czy obrażam... Zrobiło mi się tylko smutno, że nie dość że jestem w szpitalu, płacze za starsza córka to nawet nie mogę się oderwać od myślenia rozmowa na forum bo poza Dorota każdy mój post zignorowal...
Ja jutro o 10.00 mam cesarke bo Olga ma około 4,5 kg a to już wskazanie do cesarki. Dziś miałam ekg, rozmowę z anestezjologiem, wypełnianie papierów itd więc zleciał mi ten dzień nie wiem kiedy... Teraz będę próbowała odpocząć i nie myslec o tym co mnie czeka jutro, bo przyznam szczerze że troche zaczynam się bać czy nie będzie komplikacji...
Dorota jestem zadowolona z opieki, męczące tylko to słuchanie serduszka co 2h... Po dzisiejszej nocy bolała mnie głowa ze zmęczenia ale jakoś udało się troche odpocząć w ciągu dnia.
Przepraszam że się wcinam w wątek ale czasem zaglądam na to forum i przypadkowo trafiłam na tą wypowiedź.
W grudniu byłam w tej samej sytuacji- czekałam na cc z synkiem, a w domu córka 19 miesięcy. Wiem, co czujesz.
U mnie cc super-piatek operacja, w niedzielę wróciłam z synkiem do córki. Bardzo życzę Ci,żeby i u Ciebie tak było! Trzymaj się dzielnie, już niedługo będziecie w komplecie w domu:-)
A reszcie również życzę udanych porodów i zdrowych dzieciaczków, niech moc będzie z Wami:-)!estrella, Misiabella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karollinax26 wrote:Bo on mi niedawno napisał, że swoją decyzją szkodzę sobie i dziecku ...
No nic, może na poniedziałek uda mi się umówić z radcą prawnym.
widze ze kolega szantaz emocjonalny stosuje...no pieknie, ciekawe jaki bedzie nastepny krok......
niech on sie zastanowi czy swoim postepowaniem nie robi dziecku i Tobie krzywdy..... -
Karollinax26 wrote:Bo on mi niedawno napisał, że swoją decyzją szkodzę sobie i dziecku ...
No nic, może na poniedziałek uda mi się umówić z radcą prawnym.
Uważam, że dobrze zrobiłaś.
Nie bierz wszystkiego do siebie co on mówi.
Moi rodzice są po rozwodzie - mama została przy nazwisku taty żebym ja nie czuła się źle w szkole ze swoim. Tak po prostu. I myślę, że Marcelina mając Twoje nazwisko będzie nosić je z dumą. Mając nazwisko M... Myślę, że miałaby tylko jego nazwisko i nawet nie wiedziała po kim je ma.
Zobaczysz, że zmieknie mu faja. Nawet jak złoży pierwsze papiery, może i drugie... Nie będzie się z Tobą szarpal. Gdyby mu naprawdę zależało przez nawet krótkie spotkanie dzisiaj, wziąłby mała na ręce, przytulił... Czuł coś więcej. Ale zauważ, że tak się nie zachowuje. On chce coś udowodnić, choć myślę, że sam nie wie co.Misiabella, Martusiazabka lubią tę wiadomość
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
Estrella zazdroszczę Ci. Ty masz jutro pewnośc ze bedziesz tulic malenstwo.
U mnie sie wszystko uspokoilo po kapieli. Mialam 3 skurcze i slabsze. Jedynie czop odchodzi jak szalony. Wiec mojej meczarni jeszcze nie koniec.
estrella lubi tę wiadomość
-
Ja dalej mam depresję że muszę tu zostać.. była pielęgniarka podpiąć kroplowke z abtybiotykiem i pytam czy wie na ile dni rozpisany,a one,że nie, ale mogłam to równie dobrze dostać doustnie..No seriooo kuurwaaaa?????? Jakieś jaja! Przepraszam, że nie odnoszę się do postów ale na telefonie ciężko w ogóle mi się odpowiada.
Trzymam mocno za każdą kciuki ❤❤❤ Daffi trzymaj się,Tunia co u Ciebie???
Do mnie przyszła położna jakaś zapytać o karmienie i czy chce żeby mi pomóc laktatorem. No i próbuje pobudzić laktacje, na razie jakieś parę kropelek odciagam. Sutki miałam już czarne prawie po Brunia ssaniu. No nic,będzie dobrze.Femaltiker też sobie kupiłam.Misiabella, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki wszystkim za słowa wsparcia ❤️ jakoś dam radę... Muszę, nie mam wyjścia.
Jakieś złote rady na czas po cesarce żeby ograniczyć skutki uboczne znieczulenia? Leżeć płasko? Wiem że pionizacja po 6 h... Szybko ale tak pewnie lepiej... Trzymajcie kciuki żeby mała miała prawidłowy cukier i żebym mogła się z nią tulic jak mnie już pozszywaja.
Daffi powodzenia! Trzymam kciuki żebyś już niedługo przytuliła Filipka!martusiawp, B_002, mysla.nieskalana, xKlaudiax, xKlaudiax, AniaKJ, MamaAga85, Fasolka77 lubią tę wiadomość