Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem w szoku. Wstalam bez żadnego problemu. Umylam sie w umywalce bo narazie nie wolno mi pod prysznic. Nie kręci sie w glowie brzuch mocno nie ciagnie. Fakt ze dostalam przeciwbolowe ale juz nawet miedzy podawaniem lekow przeciwbolowych nie odczuwam takiego bolu jak wczoraj. Jestem pod wrazeniem bo czuje sie lepiej jak po sn.
Szonka, B_002, Fasolka77, DorotaAnna, estrella, didi123, espoir, Lili90, Kiwona, Kasiulka90, Tunia76, Lolka30, martusiawp, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
-
Bubek wrote:Dzeiwczyny moja w 1 min miala 9pkt Apgar, dopiero w 5 i 10 miala 10.
Czy pisalybyscie/mowily ze miala 10 czy jednak 9?
Zasugerowalam sie tym ze pod suwaczkiem Daffi punkty wstawila i widzialam jeszcze u paru innychBubek lubi tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:Daffi a jak opuchlizna?
-
Mama36 wrote:Daffi jeszcze raz gratki ❤️
Taaakkkk.. To zrywanie się jest masakryczne.najbardzisj "wkurza" mnie to jak sprawdzam czy oddycha jak za długo śpi... I potrafię szturchac palcem żeby ruszył łapka..
W ogóle mi się wydaje że cackam się najbardziej na świecie max... W porównaniu z tamtą dwójka. Wydawało mi się że trzecie to będzie "zimny chów" i w ogóle a to się okazało że człowiek młody był bardziej wyluzowny.
U nas te dni po espunisanie to zbawienie. Już jest tak pięknie że wieczorem mu nie dałam i po godzinie od zaśnięciem zaczęło się charakterystyczne wierzganie nogami i płacz. Szybko wjechał espu i od razu po kolce. Jednak trzeba dawać systematycznie.
Ja już mam nawet mniej czasu na pisanie przy karmieniu bo jak się budzi w nocy to szybki cyc i nara odpływa.
Tak można żyć!
Teraz się rozbudzilam bo trzeba było przebrać i pić mi się chciało. -
stresant wrote:Ile slodyczy w ciagu dnia pochlaniacie? Ja jedna czekolade plus ciastka albo michalki....musze przestac bo nigdy nie schudne na juz widze ze zaczynam tyc....ogromne ilosci pustych kaloriii ale mam taka ochote na slodkie...jeju
Nie mogę się powstrzymać.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja dziś się nie wstrzeliłam w Wasze pory karmienia bo Zosia miała aż dwie przerwy między kamieniami po 5h!
Jadła o 19:30, 00:30 i 5:30! Za każdym razem dość długo więc się dobrze najadła.
Jeszcze jakby szybko zasypiała to byłoby fajnie bo po jedzeniu o 00:30 zeszło jej do 2:30 a teraz rano jeszcze nie śpi, mąż ją wziął i już oczy zamyka, ale trochę to trwa od momentu jedzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2019, 07:09
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
A w ogóle wczoraj jak jechałam do szpitala to zatrzymała mnie policja...miałam 80/50....powiedziałam, że jadę z dzieckiem do szpitala, spytali co się dzieje i puścili bez mandatu 😁😁😁😁
B_002, DorotaAnna, MamaAga85, Kiwona, Kasiulka90, xKlaudiax, Lolka30, martusiawp, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Daffi jak dobrze że Filipek już jest na swiecie.
Teraz czekamy jeszcze na espoir syske karmelove i Klaudię. Chyba już wszystkie będziemy rozpakowane nie? Jeśli pominęłam kogoś to sorki
Choć powiem Wam że ja urodziłam w marcu a czuję się kwietniówką przez to nasze forumKasiulka90, Menka888, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Daffi wrote:No to po cc moze szybko mnie nie opuscic nie wiem. Nogi narazir spoko ale rece niestety dalej pieka, palce przykurcze maja i srodkowego u lewej reki nadal nic a nic nie czuje.
Teraz to na pewno z każdym dniem będzie coraz lepiej 😁Daffi lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Mama36 wrote:Daffi jeszcze raz gratki ❤️
Taaakkkk.. To zrywanie się jest masakryczne.najbardzisj "wkurza" mnie to jak sprawdzam czy oddycha jak za długo śpi... I potrafię szturchac palcem żeby ruszył łapka..
W ogóle mi się wydaje że cackam się najbardziej na świecie max... W porównaniu z tamtą dwójka. Wydawało mi się że trzecie to będzie "zimny chów" i w ogóle a to się okazało że człowiek młody był bardziej wyluzowny.
U nas te dni po espunisanie to zbawienie. Już jest tak pięknie że wieczorem mu nie dałam i po godzinie od zaśnięciem zaczęło się charakterystyczne wierzganie nogami i płacz. Szybko wjechał espu i od razu po kolce. Jednak trzeba dawać systematycznie.
Ja już mam nawet mniej czasu na pisanie przy karmieniu bo jak się budzi w nocy to szybki cyc i nara odpływa.
Tak można żyć!
Teraz się rozbudzilam bo trzeba było przebrać i pić mi się chciało.
Ja też tak robię! W sensie szturcham go jak nie bardzo widzę czy oddycha 😂👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Cześć dziewczyny!!
My się karmimy właśnie, karmilyśmy się też w nocy przed 3.
Stresant co do jedzenia słodkiego to nawet się nie wypowiadam, robię takie zapasy jak na wojnę! Codziennie pożeram czekoladę, paczkę ciastek, jakiegoś wafelka .. w ciąży nie jadłam ze względu na zgagę to teraz nadrabiam, a może już nadrobiłam ? 🤔
Daffi niedługo będziesz śmigać jak młody Bóg! 😊 jak Fifi ?
Wiecie co, mam problem z jednym cyckiem. W nocy obudziłam się z bólem, boli mnie po boku i jest to ból taki promieniujący do pachy. -
Fasolka77 wrote:A w ogóle wczoraj jak jechałam do szpitala to zatrzymała mnie policja...miałam 80/50....powiedziałam, że jadę z dzieckiem do szpitala, spytali co się dzieje i puścili bez mandatu 😁😁😁😁
Daffi - moja tez szara byla jak wyjeli - moze za to minus 1 punkt -
Daffi kochana gratulacje! Nareszcie jesteście razem. Super się spisała, jestem pełna podziwu ile matka potrafi znieść dla swojego dziecka
Nie wiem czy pamiętasz ale ja tak samo jak ty cierpiałam z powodu rąk i powiem Ci ze dopiero kilka dni po porodzie ból odszedł ale lewa ręka która mniej mi doskwierala nadal dretwieja lecz już mniej. Za to okropna opuchlizna okazała się być na całym ciele a nie tylko na stopach zeszła dopiero w niepełnym tyg po porodzie a rodziła 23 kwietnia i tak naprawdę dopiero od 2 dni widzę jakie mam chude stopy, kostki, ogólnie całe nogi i ramiona a ja myślałam że tak bardzo w ciąży przytyłam a co się okazało to sama woda była.. Nawet tylek mam mniejszywięc cierpliwości, wszystko zniknie tylko daj sobie czas
PS. Cudowne dzieciątkoDaffi lubi tę wiadomość
-
Dzięki za troskę dziewczyny już jest ok... czekałam ponad 2 h o w końcu krwawienie zelżało.. a ginekologa ani widu ani słuchu. Donauspital dramat!!! pojechałam nakarmić młodego i do innego szpitala... tam się mną super zajęli. Zrobił mi się skrzep a macicy który nabeira krwi i puścił i stad ten krwotok. Dostałam oxy kroplówkę i pognerali tam i zaczęłam krwawić tak normalnie bo ten skrzep musi teraz wyjść... wiec jest ok. Mam nadzieje ze wyjdzie muszę kontrolować...
Zaraz was nadrobię!Fasolka77, Daffi, Mama36, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Wiecie co ale ja zacofana jestem. Polozna mnie uświadomiła ze moje pampersy maja z zewnątrz taka kreske po to ze jak maly nasiusia to ona niebieska sie robi. Takie ułatwienie przy kontroli pampersa haha
B_002, Fasolka77, Mama36, DorotaAnna, Kiwona, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Bubek wrote:z dzieckiem do szpitala i co dalej? Nie pytali co sie dzieje? Czy zes naklamala
Daffi - moja tez szara byla jak wyjeli - moze za to minus 1 punkt
Powiedziałam, że ma żółtaczkę...nie kłamałam bo jechałam sprawdzić bilirubine...na szczęście policjanci okazali się ludzcy 😀Bubek, martusiawp, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Daffi wrote:Wiecie co ale ja zacofana jestem. Polozna mnie uświadomiła ze moje pampersy maja z zewnątrz taka kreske po to ze jak maly nasiusia to ona niebieska sie robi. Takie ułatwienie przy kontroli pampersa haha
Hahaha Daffi nie wiedziałaś???Fasolka77