Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
stresant wrote:Fasolka u nas chrzty sluby i pogrzeby za darmo
a za msze co laska......ludzie chetnie dawaja bo widza ze nie wychciewa...rozlicza sie co do grosza z ambony w niedziele ...i bardzo duzo inwestuje w kosciol
Do koperty nie zaglądał. Powiedział tylko ile bierze organista bo jemu trzeba zapłacić.
Ogólnie to jak są tego typu msze jak na przykład ślubne to wypada coś dać, bo jednak ktoś ten kościół sprząta, jakieś tam dywany czasem rozkładają i ktoś je czyści, kościół jest ogrzewany, światło się świeci przez ponad godzinę. Jakieś koszty parafia ponosi.
Na szczęście nigdy się jeszcze nie spotkałam, żeby jakiś ksiądz mi podał cenę za udzielenie sakramentu.stresant, Misiabella lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja mam nexta używki od znajomych i są rewelacyjne jakościowo. Bardzo też lubię te lidlowskie bodziaki, są cienkie, ale za to wygodnie się je zakłada i szybko schna i ładne też są, nie spieraja się.
Kasiulka, co u Was?
Menka, rodzisz już?Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:patrze sie na stronki nexta na ubranka ....mam 4 spiochy z nexta ale z SH i sa rewelacyjne ...ale juz niestety wyrasta z nich ....w sklepie internetowym sa takie cudenska sliczne
ma ktos jeszcze nexta?Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Karollinax26 wrote:U mnie dalej nie śpi .. tzn śpi ale na mnie, jak odłożę to płacz.
Masz może poduszkę ciążową? Ułóż się w niej wygodnie, żebyś miała podparcie pod rękę. Marcelinka niech śpi i Ty się prześpij razem z nią. Musisz odpocząć a innego wyjścia chyba nie ma.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja właśnie siedzę z laktatorem i przynajmniej Was nadrobiłam 😊 Badania wyszły ok, szczerze mówiąc nawet nie wiem, co pobierali, chyba na morfologię i crp. Doradczyni laktacyjna po południu godzinę przy mnie stała jak karmiłam Klemka. Tak, znowu tak długo to trwało 😒 Zauważyła od razu problem ze złym dostawianiem, tzn. Klemek źle chwyta. To dlatego tak często mnie karmienie boli. Czasem tak bardzo że aż zaciskam zęby i mam dosyć kp... 😔 Mówiłam jej, że w połowie przypadków karmienie mnie nie boli, a w pozostałych to jest masakra. Pokazała mi pozycję krzyżową, w której mogę kontrolować sama główkę dziecka. Krzyż mi chyba pęknie po 2 dniach, ale co tam. No i zaproponowała krępować rączki, tzn. otulać dziecko, bo jest mega silny i tymi łapkami bardzo wywija i mnie drapie paznokciami, siebie po twarzy i przez to też nerwowo i źle chwyta brodawkę.
Tutaj w szpitalu mogę/możemy być z mężem do północy, potem do 6 przerwa i od 6 znowu można być z dzieckiem. Może się przynajmniej dzisiaj wyśpię 😂 Dlatego siedzę z laktatorem (pierwszy raz w życiu) i odciągam, żeby mu położne dały w nocy, bo na 100% nie wytrzyma tylu godzin z głodu. Po południu odciągnęłam pierwszy raz. Zrobiłam błąd, bo nie mierzyłam czasu, ale trwało to ok. 30-40 min. z obu piersi i uzbierałam zadowolona niecałe 50 ml. A panie położne zszokowane, że prawie miesięczne dziecko, a ja tyle wyciągnęłam. Od razu mi nagadały, że tym dziecko na pewno się nie najada i dlatego tak długo wisi na cycu i że powinnam dokarmiać. Oczywiście płakać mi się zachciało, ale potem pomyślałam - kurde, przecież dziecko odpowiednio przybiera, więc go nie głodzę. Często mi kapie z cycków, więc pokarm mam. Poza tym jak ściągałam, to byłam w stresie, bo szpital, jedynie po śniadaniu, bez picia kilka godzin, może to się przyczyniło.
Potem wieczorem rozmawiałam z lekarką i wspólnie doszłyśmy do logicznego wniosku - pokarm się tworzy na potrzeby dziecka. Czyli jak Klemek je powoli i długo, to w taki sam sposób tworzy się pokarm. Czyli w danej chwili może jest go mało, ale tworzy się na bieżąco, dlatego Klemkowi tyle czasu zajmuje najedzenie się. Błędne koło!!! Nie wiem czy mam płakać czy się poddać czy walczyć. Wolałabym jeszcze spróbować to ostatnie 😁 Dlatego siedzę z tym laktatorem.
Inna lekarka z kolei nagadała mi, że dziecko powinno jeść max. 20 minut. No to jej powiedziałam, że próbowałam wiele razy odstawiać, ale płacze i chce dalej. Jej prosta recepta - dokarmiać mm. A moja położna trzyma moją stronę i mówi, że najlepsze mleko matki i mam nie słuchać nikogo, kto mi proponuje przejście na mm.
A tak w ogóle to odkąd jesteśmy w szpitalu kupy nie są czarne, teraz są ciemnozielone. Powiedziałam pani doktor, że to chyba i tak nieodpowiedni kolor, ona na to: "przy karmieniu piersią właściwy". Czaicie?! I nic o diecie nawet słowem nie wspomnieli. A tutaj Karola i Wiewióreczka odstawiają nabiał, czekoladę. Może nie musicie? No nie wiem, ile różnych głów tyle opinii jak widać.
Konkluzja taka, że może jutro mi oddają dziecko do domu. Dalej nic nie wiem. Aha, podejrzewają tę krew z brodawki, bo swoją drogą to nieźle po dupie dostają, skoro są przez większość doby moczone, mymlane i kądmsane. Nic dziwnego, jakby krwawiły 😣 -
Jesteśmy już w domu, ja się nawet wykąpałam. Ale dziwnie bez Klemensika 😢 Dobrze, że położne i lekarki bardzo miłe i kochane, to mam komfort psychiczny, że dobrze się nim tam zajmą.
Powiem Wam, że teraz rozumiem Karmelkę i inne dziewczyny... Dzisiaj cały dzień albo karmiłam albo odciągałam pokarm laktatorem. Bolą mnie piersi, bolą sutki, całe cyce sflaczałe.
Ok, kładę się spać na 5 godzin. Gdyby Wrocławianki obudził w środku nocy przeraźliwy krzyk, to tylko przestraszona Kasiulka z Opola, że nie ma dziecka w łóżeczku obok 😂 -
Kasiulka, wspulczuje Ci i rozumiem. Mi sie serce krajalo jak w szpitalu wzieli malego na obserwacje przez dwa dni i dwie noce lezal na nenatologii, a ja chodzilam tylko go karmic co 3 godziny i wydawalo mi sie to okropne i bez sensu, ze ja tu a on tam, sam sobie lezy. Najwazniejsze, ze nic groznego nie podejrzewaja.
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Kasiulka, dobre wieści w sumie :*
Nabiał odstawiłam, bo już mi odpierdziela od tych kolek i nie wiem co robić...poza tym śluz w kupie, jakaś wysypka na głowie, no i ja jestem skrajnym alergikiem...
Znów zaspałam na odciąganie cycków...3,5 godziny ręcznie spuszczalam mleko, koło pół litra, cycki czerwone...do tego rehabilitacja 3 razy dziennie...zwariować można.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Jesteśmy już w domu, ja się nawet wykąpałam. Ale dziwnie bez Klemensika 😢 Dobrze, że położne i lekarki bardzo miłe i kochane, to mam komfort psychiczny, że dobrze się nim tam zajmą.
Powiem Wam, że teraz rozumiem Karmelkę i inne dziewczyny... Dzisiaj cały dzień albo karmiłam albo odciągałam pokarm laktatorem. Bolą mnie piersi, bolą sutki, całe cyce sflaczałe.
Ok, kładę się spać na 5 godzin. Gdyby Wrocławianki obudził w środku nocy przeraźliwy krzyk, to tylko przestraszona Kasiulka z Opola, że nie ma dziecka w łóżeczku obok 😂
Oby nie trzeba było a pisz następnym razem! Naprawdę. :*Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:Kasiulka, dobre wieści w sumie :*
Nabiał odstawiłam, bo już mi odpierdziela od tych kolek i nie wiem co robić...poza tym śluz w kupie, jakaś wysypka na głowie, no i ja jestem skrajnym alergikiem...
Znów zaspałam na odciąganie cycków...3,5 godziny ręcznie spuszczalam mleko, koło pół litra, cycki czerwone...do tego rehabilitacja 3 razy dziennie...zwariować można.
A czemu 3,5 godz ręcznie!? Zameczysz się... Psychicznie mam na myśli
Ktoras podaje sab simplex ten niemiecki? -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Kasiulka super ze w domku. A malutkiego zbadaja i przynajmniej będzie pewmosc ze jest zdrow jak ryba.
U nas kamienie nr 1
Mojemu dziś odwala... Obudził się po 1,5 godz od jedzenia!! Moj był dobry.. Zachwycony bo myślał że 6:30 a młody tyle spał hahaha.. Mówię mu 1:30! Chyba za gorący śpiworekni śpiochy ma. Ale już nie będę go przebierac przetrzymam.. A skąd moja teoria.. Bo teraz to nie było nawet jedzenie.. Z 5 minut lapczywie pił i śpi jak kamień... Chciałam dokatmic ale szpilki bym w usta nie włożyła a co dopiero mojego sutka który jest jak wiśnia 🤭😉🙈mysla.nieskalana, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Kasiulka są mamy które nigdy nie odciagnely nic laktatorem A karmią kilkanaście miesięcy, to nie jest wyznacznik ilosci mleka, ale wiem jakie to frustrujace. Ja odciagam max 30ml. Klemek pewnie jakoś tak długo bo przez zle przystawienie nie szał tak jak powinien. Nie wiem jak sytuacja wygląda u Was, ale w naszym przypadku obie CDL i pediatra mówiły że karmienie max 30 min łącznie z obu piersi bo później tylko niepotrzebnie traci siły, ale to na pewno zależy od tego jaki się ma problem. Trzymam kciuki żebyście jutro wyszli z dobrymi wynikami.
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Mama18, Kasiulka i Klemek są chyba w Opolu tylko słychać ja będzie we Wrocławiu jak się obudzi z krzykiem że Klemek uciekł z domu 😜 .
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Kasiulka trzymam kciuki. Wyspij się dzisiaj, jeśli się da.
Wiewióreczka masakra, aż tyle czasu odciagalas?
U nas też karmienie . Pierwsze po północy.
Musimy dzisiaj znowu jechać na pobranie krwi z Alą. W poniedziałek pobrana krew skrzepła i nie udało się z niej zrobić badań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 02:32
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
A my teraz mamy pierwsze nocne karmienie. Zjadła łapczywie przez 8 minut tylko i śpi. Szturcham, ruszam, śpi. Nie wiem czy odkładać czy próbować jeszcze dłużej nakarmić. Odbiło jej się że aż się wzdrygnęła sama. Czyżby tak szybko jadła?
No nic, na siłę pewnie nie obudzę.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN