Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula 90 wrote:Czytałam kiedyś artykuł w którym było napisane że istnieje teoria że kolki to nic innego jak przystosowanie niemowlaka. taki mały berbeć próbuję zniechęcić rodziców do posiadania w większej ilości potomstwa i dzięki temu gwarantuję sobie dostępność rodziców i zasobów na wyłączność. 😂
o to cwanaki małemój chyba czuje, ze już produkcja zakończona
B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Jesteśmy po rotwairusie, Marcelina przez tydzień przybrała 205g, czyli dobowo około 30g, wazy już 5025 😊
Za dwa tygodnie mamy Prenevar13.Tysia89, DorotaAnna, Fasolka77, B_002, Karmelllka90, martusiawp, AniaKJ, Sansivieria, Lolka30, malutka_mycha, Bubek, Kasiulka90, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:Daffi jaki masz dalszy plan działania w okiełznaniu tych Twoich wnętrzności? Jeja.. bidulka czy Ty w ogóle coś jesz?
Może przez te bóle i wymioty jest jakiś problem z mlekiem? pijesz dużo? No i głaski dla psiaka
Karola marsz do psycho! ja chodziłam jak potrzebowałam i mnie bardzo terapia pomogła! tak jak dziewczyny mówią! musisz być silna dla Marcepana i żeby M. nie wykorzystał Twojej słabości! Walcz!
Wiewiórka ale masz problemówWspółczuję. Mam nadzieję, że 3 miesiąc będzie finałem Waszych kolkowych traum
. Powodzenia na szczepieniu!
Mycha! jesteś mamą na medal!!! Ninka lepiej trafić nie mogła!Niezmiennie trzymam za Was kciuki!!
Espoir tak samo! dzielne jesteście dziewczyny!!!
Martusiawp udało Ci sie sprawdzić jakie masz to lusterko w samochodzie?
Estrella a co u Was? Jak kupki? podajesz espumisan 100 przed każdym karmieniem? Jest efekt? wydaje mi się, że katar może być problemem... mnie tez jest lepiej jak jestem spionizowana... dlatego Młoda chce na rączki... lepiej się wtedy czuje.. odciągajcie glutki, używajcie wodę morską i pewnie się poprawi
Karmellka czekamy na efekt końcowy zorganizowanego ogródkacoś musi być w powietrzu bo widzę, że coraz więcej nas z przeziębieniem.... mnie się leje ciurkiem z nosa, gardło zawalone ale na szczęscie odchodzą glutki przy kaszlu
Kiwona daj znać jak po wizycie u pediatry
Jezu India.. kolejna tragedia... łzy mi napływają do oczu.. to straszne żegnać swoje dzieciątko... mój brat stracił dziecko przy porodzie.. wyłam jak bóbr na pogrzebie
DorotaAnna ja zaczęłam nosić na brzuszku, na tzw leniwca.. podoba mu sięno i zauważyłam w poniedziałek na wizycie u fizjoterapeuty jak on Małego uspokajał- lulał powoli na boki... i się Młody uspokoił więc ja robię to samo i mruczę do uszka "ciiiii"
Lolka wiem, ze to trudne- ja tez kilka razy wyłam jak się młody denerwował przy cycku i wydawało mi się, że mleka nie mam... nie bierzmy tego do siebie.. tak sobie trzeba to tłumaczyć- to nie nasza wina...
Mama19 pewnie już po "spa"?ja byłam we wtorek na masażu.. zażyczyłam sobie mocny.. do dziś czuję plecy
a to na razie 4,4 kg...
Lili90 użyłam linomagu i jest już dobrzetormentalum tez mam więc w razie w użyję, dzięki za cynk
, ja kupiłam DADA 1 ale jeszcze kończę pampersy 1 i wtedy spróbuję DADĘ ale w szpitalu dawali DADA i nic się nie działo... mam spory zapas pampersów 2 więc nawet jak się DADA sprawdzi to zakupy zrobię pewnie dopiero w lipcu
Misiabella jakie macie wyniki bilirubiny? My będziemy kontrolować za tydzień.. ostatnio już spała <10, mam nadzieję, że to już koniec kłucia. Kiedy wybierasz się do lekarza z wynikami? Co to jest tokofobia? strach przed mówieniem?
Dzis o 20 mam konsultacje u choruega ktory robi laparoskopie tez i jeat jednym z najlepszych w wojewodztwie. -
Paula 90 wrote:Czytałam kiedyś artykuł w którym było napisane że istnieje teoria że kolki to nic innego jak przystosowanie niemowlaka. taki mały berbeć próbuję zniechęcić rodziców do posiadania w większej ilości potomstwa i dzięki temu gwarantuję sobie dostępność rodziców i zasobów na wyłączność. 😂
Patrz jakie małe cwaniaczki👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Daffi - ropomacicze? Już po sterylce? Biedna sunia, dali jej coś przeciwbólowego zanim ją wysteryluzuja? To ponoć bardzo bolesne schorzenie dla suki
Ale juz jedno mamy za soba. Jeszcze teraz ja wroce do zycia i jakos to bedzie.
Jak wszyscy bedziemy zdrowi to i inne klopoty beda wydawac sie bezsensowne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 12:36
-
Daffi wrote:Widzisz fasolka od wczorajszego ataku po zupie nie jadlam nic do dzis. Tylko popijam wode ale nie jakieś duze ilosci bo nie moge poprostu. Brzuch mnie juz z glodu i nerwow boli.
Dzis o 20 mam konsultacje u choruega ktory robi laparoskopie tez i jeat jednym z najlepszych w wojewodztwie.
Daffi moja znajoma miała kiedyś zapalenie trzustki to nic kompletnie nie mogła jeśćobawiam się, że może to jednak trzustka u ciebie... bardzo ci współczuję i mam nadzieję że dzisiejsza wizyta rozwieje wszelkie wątpliwości i jakieś światełko w tunelu się zaświeci abys w końcu mogła normalnie funkcjonować
Fasolka77
-
Tunia76 wrote:Basiu Wy dzisiaj idziecie na USG bioderek? Czy coś mi się pomyliło.
Myślałam że pojadę z nią sama samochodem ale po ostatnich jazdach nie piszę się jeszcze na to. Zosia jest trudna w samochodzie i nie chcę stwarzać sobie zagrożenia zabawiając dziecko podczas prowadzenia samochodu. Bratowa mi pomoże i z nami pojedzie
Nie nadążam za wami w ostatnich dniach. Nie daje rady czytać całego forum, tylko wybiórczo.
Wczoraj jak mała spała to miałam sprzątanie, Po południu byli goście a o 22 padłam, na szczęście Zosia też i spała do 3, a potem kolejna pobudka o 6. Ale jakoś nie czuję się super wyspana. Może to przez pogodę.
Zosia właśnie na mnie zasnęła i spróbuję ją odłożyć to napiję się kawy.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Daffi wrote:Filip nie moze kupy zrobić. Stad ten wrzask.. Nie pomaga espumisan.. Moge dac czopka jednorazowo? Od 5 nie spimy i sie meczymy.. Na 5 min spokoj i zaraz koncert od nowa..
Jeszcze możesz spróbować podać mu trochę wody do picia. Zosia jak wypije wodę to kupy są jakby bardziej rozwodnione i więcej ich wychodzi.Daffi lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Jednorazowo na pewno nie zaszkodzi a może Wam pomóc.
Jeszcze możesz spróbować podać mu trochę wody do picia. Zosia jak wypije wodę to kupy są jakby bardziej rozwodnione i więcej ich wychodzi. -
B_002 wrote:Tak dzisiaj na 16 jedziemy.
Myślałam że pojadę z nią sama samochodem ale po ostatnich jazdach nie piszę się jeszcze na to. Zosia jest trudna w samochodzie i nie chcę stwarzać sobie zagrożenia zabawiając dziecko podczas prowadzenia samochodu. Bratowa mi pomoże i z nami pojedzie
Nie nadążam za wami w ostatnich dniach. Nie daje rady czytać całego forum, tylko wybiórczo.
Wczoraj jak mała spała to miałam sprzątanie, Po południu byli goście a o 22 padłam, na szczęście Zosia też i spała do 3, a potem kolejna pobudka o 6. Ale jakoś nie czuję się super wyspana. Może to przez pogodę.
Zosia właśnie na mnie zasnęła i spróbuję ją odłożyć to napiję się kawy.
Zadzwonię na Wielicką, ale tam pewnie terminy długie na nfz.
Można pić kawę przy kp. Nie pobudza dziecka? -
Daffi wrote:Dziekuje. Sprobuje tez wode. Mogę jakas herbate pic by mu pomoc? Cos polecacie? Czekam az polozna oddzwoni i jej porady tez zasiegne
Rumianek zapatrzony w szklance, Po kilku minutach wyjąć torebkę i rozrzedzić pół na pół w wodą. Może na brzuszek też by mu pomogło. Ja daję Zosi tylko przegotowaną wodę bo na rumianek się krzywiła. Ale to było dawno, może za jakiś czas znów spróbujemy.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyFasolka tylko właśnie jej jest źle w każdej pozycji. Jak tylko katar się zaczął to faktycznie widać było, że na rękach jej lepiej i lepiej oddychala więc ją nosili sny... A teraz w każdej pozycji placze i się kręci ☹️ już brak mi pomyślow... Po espumisanie bąki są ale kupa malutka i to po wielu godzinach. Delicol chyba też nic nie działa... Ehhh nie jest lekko. Jutro pójdziemy do lekarza, może poradzi coś mądrego...
-
Tunia76 wrote:To daj znać po badaniach. Ja się chyba zapiszę tutaj na osiedlu, na przeciw przychodni. Cena 140zł, to chyba tyle samo co Ty mowilas.
Zadzwonię na Wielicką, ale tam pewnie terminy długie na nfz.
16.04 umawiałam się na 30.05 czyli 1,5 miesiąca się czeka mniej więcej.
Ja wcześniej nie wiedziałam że tu naprzeciwko przychodni też można zrobić to USG. Gdybym wiedziała to bym się umówiła bo wózkiem na piechotę można pójść, a samochodem to dla nas wyprawa.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN