Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:Kurczę ja sie zastanawiam dlaczego ja musze być taka dociekliwa i ciekawa.
Moja znajoma na 25 lat urodziła drugie dziecko. Chodziła na NFZ do lekarki która ma 70 lat, miała w ciazy 3 razy usg ani jednego ktg urodziła w 39 tyg zdrowe dziecko ponad 4 kg. Nie przejmowała sie niczym
A te wszystkie dolegliwości o których tu czasami czytam to mi nawet czasem do głowy nie przyszło żeby się nad tym zastanawiać Ale może i dobrze że piszecie, ja to tak całkiem bezstresowo podchodzę do tej ciąży. Nie wyszukuję objawów, staram się nie czytać o tym wszędzie bo wtedy każde zakłucie będzie podejrzane
Moim zdaniem warto wrzucić na luz
Z wyprawki to nadal nie mam ani jednej rzeczy, ale jakoś na to przyjdzie też czas.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyMalutka_mycha a NIFTY one by cie uspokoily.
Ja teraz juz tez podchodzę troszkę luźniej jakby po prenetlanych całkiem inaczej podchodzę do ciazy mam pozytywne nastawienie, brzuch pracuje ale nie doskwiera mi to tak żebym panikowała tłumacze sobie to rozciąganiem. W końcu sie musi ten bobas gdzieś pomieścić skoro teraz rośnie.
Czy któraś z was mierzy sobie obwód brzucha? Kurde dzisiaj spojrzałam na mój w lusterku i stwierdziłam ze żałuje ze go nie zmierzyłam wcześniej bo tak mi odstaje teraz. Ale wiem ze macica wypchnęła mi tłuszczyk do góry i w ogóle. -
Myślałam o nifty ale po pierwsze nie stać nas na taki wydatek a po drugie i tak bym nie usunęła. Więc tylko i wyłącznie efekt psychologiczny. A nawet udaje mi się o tym nie myśleć tylko właśnie czasami znowu się włącza. Już czekam na te polowkowe żeby coś więcej się okazalo
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Myślałam o nifty ale po pierwsze nie stać nas na taki wydatek a po drugie i tak bym nie usunęła. Więc tylko i wyłącznie efekt psychologiczny. A nawet udaje mi się o tym nie myśleć tylko właśnie czasami znowu się włącza. Już czekam na te polowkowe żeby coś więcej się okazalo
-
Malutka, ja (panikara) nie przejmowałabym się ryzykiem 1:845. Przecież to naprawdę małe prawdopodobieństwo.
Co do ryzyka przedwczesnego porodu, zgadzam się z dziewczynami. Tego badania nie powinno się robić, wprowadza tylko niepotrzebnie zamęt, jest niemiarodajne - tak twierdzi mój gin.
Karmelka, ja mierzę brzuch od 9 tc Przybyło mi po 5 cm w pępku i cycu Żałuję, że nie mierzyłam się w tali, bo zawsze miałam jak osa, a teraz prawie w zaniku
Rano mam tylko lekko zaokrąglony brzuszek, nikt by nie poznał, że jestem w ciąży, a wieczorami potrafi mocno mnie wysadzić. Nie przejmujcie się, jeśli u Was nic nie widać, duży brzuch o niczym nie świadczy. Moja koleżanka w 20 tc ma tylko troszkę zaokrąglony.
Ktoś pytał dziś o twardnienie brzucha. Czy brzuch jest twardy, możecie stwierdzić leżąc luźno na plecach ze zgiętymi nogami w kolanach. Na stojąco zawsze wyda Wam się twardy, bo są napięte mięsnie. Twardnienie brzucha to nic dobrego i trzeba brać magnez, nospę i odpoczywać. Ja miałam wczoraj typowo twardnienie macicy - twardy kamień w dole brzucha. I tak zalecił mi gin. Jeśli pojawia się jednorazowo i na chwilę, to nic groźnego.
W Lidlu są pyszne sosy do spaghetti z okazji tygodnia włoskiego. Ja zrobiłam wczoraj takie bez mięsa, sosu nie trzeba było doprawiać taki pyszny, same naturalne składniki. Polecam
Melpo lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Czy któraś z was mierzy sobie obwód brzucha? Kurde dzisiaj spojrzałam na mój w lusterku i stwierdziłam ze żałuje ze go nie zmierzyłam wcześniej bo tak mi odstaje teraz. Ale wiem ze macica wypchnęła mi tłuszczyk do góry i w ogóle.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
stresant wrote:Ja juz mam jeden porod w 35 tc za soba (dziecko 2800 ledwo przezylo ze wzgl na nierozwiniete pluca)...plus wysokie cisnienie na tym etapie ciazy plus zly przepływ......mysle ze na tej podstawie to wyliczyl....
Powiem Wam ze nic wiecej sie nie pytalam tylko tyle ile mi powiedzial..... -
nick nieaktualny
-
Z typowo niezdrowych rzeczy ostatnio złapała mnie chęć na frytki, nie jadłam ich już dobry rok. Żeby było choć ttroszkę zdrowiej to zrobiłam sama, pokroiłam ziemniaki, skropilam oliwą i wrzuciłam do piekarnika... mam nadzieję, że to mniejszy grzech, hahaha.
-
Gratuluję udanych wizyt dziewczyny
Z rana miałam mega mdłości, a że na czczo na badania jechałam, to twardo postanowiłam skorzystać z pierwszeństwa I tak wlazłam do laboratorium, zapytałam kto z czekających jest w ciąży... Wyszło, że nikt, więc stwierdziłam, że w takim razie skorzystam z pierwszeństwa, które mi przysługuje Nie patrzyłam tym ludziom w oczy, bałam się... Ale jak weszłam do środka to rozległy się rozmowy. Cóż, gdybym czuła się świetnie, nie korzystałabym. A i tak się nacierpiałam, zanim do domu dojechałam.
Wyniki markerów nowotworowych powinny być około wtorku, mam dzwonić. Ale czuję, że będą ok.
Dzisiaj intensywny dzień,. bo dużo pracowałam zdalnie w domu, mam deadline w poniedziałek (nie ja, a moja firma, ale zdecydowałam się pomóc) i trzeba było zwiększyć obroty. W międzyczasie wiadomo - pranie, gotowanie, małe porządki. Potem po syna do szkoły, część lekcji, syn poszedł na trening a ja chwilę odsapnę i wracam do pracy. Potem nauka z synem, bo jutro sprawdzian.
Zamówiłam sobie na olx używany adapter pasów bezpieczeństwa, czekam na niego bardzo, bo niewygodnie mi już, pas uciska brzuch. A jeżdżę dużo.
Ja też miałam takie 3 dni, gdzie dziennie bolała mnie głowa, też brałam apap. Mam też okropne migreny, idę do neurologa w przyszłym tygodniu. Mój gin też twierdzi, że bóle głowy są niebezpieczne i lepiej wziąć "bezpieczny" lek.
No dobra, do robotyWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzonka wrote:od diabetologa i to co w glowie
Od diabetologa:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/770497e90654.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e7c2aa8b5cd1.jpg
Z głowy: (moglam o czyms zapomniec bo nie czuje sie dobrze dzisiaj)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef3727b4b88f.jpg -
Kiwpna ciesze sie ze udajesz sie do neurologa, moze w koncu rozwiaze Twoj problem bo szkoda mi Ciebie jak cierpisz z powodu migren, doskonale wiem z czym sie zmagasz..
W poczatkach ciazy kiedy robilam bhcg a powtarzalam 3 razy nie bylo problemu z przepuszczeniem kobiet w ciazy. Sama sie wtedy nie przyznawalam i nie szukalam pierwszenstwa ale Panie z brzuszkiem z podniesionym czolem tylko oznajmialy ze sa w ciazy i maja pierwszenstwo, nikt slowem sie nie odezwal. Prawda taka ze kobiety w ciazy o wiele gorzej znosza stanie w kolejkach.
Sama zemdlalam w pierwszej ciazy kiedy czekalam w kolejce. Efekt??! Upadlam potylica na twarda posadzke, rozbilam glowe a kawalki kamieni wyciagalam przez kolejny miesiac do teraz mam mala blizne. W kolejce stalo mnostwo ludzi i nikt mnie nie zlapal a wrecz pewnie sie odsuneli.. od tego momentu mam uraz i bardzo sie boje stac i czekac, zawsze sie schylam lub siadam.
Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa szczerze mowiac czuje sie przez obcych gorzej traktowana niz jak nie mialam brzucha. Ludzie zachowuja sie jakbym byla tredowata i to byloby zarazliwe przez samo patrzenie.
Oczywiscie zdarzaja sie faceci, którzy sie usmiechaja, kobiety, które ustępują miejsca w kolejce. Ale to rzadkość. Jak wchodze do pomieszczenia to wszyscy slepna. A jak probuje sie upominac o swoje prawo to jeden beret z drugim zaraz zaczyna komentowac ze ciaza to nie choroba, ze one sa chore albo i pod nosem teatralnym szeptem: nogi rozkladala dla 500+ to niech stoi.
Paradoksalnie najgorsze sa kobiety, matki, babcie, które przeciez najlepiej powinny wiedzieć jak to jest -
Kiwona wrote:Wow, mój syn w terminie mial 2800
Koleżanka położna powiedziała mi kiedyś że w dawnych czasach gdy medycyna nie była jeszcze rozwinięta dzieci rodziły się z wagą do 3000 bo większe czasem były trudne do urodzenia i to była norma.
Obecnie uważa się ze mniejsze niż 3000 dziecko jest takie malutkie, a kiedyś nikt się nie dziwił. Mamy inne czasy, inne jedzenie i dzieci rodzą się większe, ale ja bym chciała mieć nie takie duże dziecko w trakcie porodu bo przecież zawsze łatwiej urodzić
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyJa miałam straszne mdłości pojechałam oddać krew w kolejce była kobieta koło 40 lat powiedziałam jej wprost czy mnie przepuści do rejestracji bo jestem w ciazy jestem na czczo i mam mdłości a ja potrzebuje oddać krew, a ona do mnie ze pną tez tylko oddać krew ale za nią masa ludzi. Pytam ja czy jest w ciazy jesli tak to przepraszam ona ze nie jest a ja ze skoro nie jest to pozwoli ze skorzystam ze swojego prawa do pierwszeństwa, które tez jest umieszczone na piśmie przy recepcji.
Nie miałam jeszcze odwagi w komunikacji miejskie poprosic ale ta to na prawde udają ze nie widza, a u m je brzuszek widać i to wyraźnie i ja ubieram sie podkreślając go ale głowa w okno albo w dół. -
nick nieaktualny